Poszukiwałam krużganka oświaty. Widocznie jestem zbyt mało oświecona i nie należy mi się. Bo nie znalazłam. Ale zapewne gdzieś jest. Lecz nie wiadomo gdzie. Póki co, znalazłam stodoły. Cały zespół nawet. Zabytkowy zespół stodół w Żarkach. Już tu kiedyś grasowałam klik ;)
Czapka i komin. Handmajdy przerobione ze sprutości. Czapka na drutach, bezszwowa, melanżowa. Jasnobeż połączony z jasnosiwością, z brąz-wrobieniami. Komin beżowy - musiałam spruć ten pandemiczny (wąskość zupełnie się nie sprawdziła) i przerobiłam szydełkiem na coś luźno-luzackiego. Pod tak zwanym spodem mam TEN sweTwór.
To kaman w te stodoły. Chodźta.
Ale ciekawe miejsce! Nigdy o nim nie słyszałam. Szkoda,że niektóre stodoły niszczeją.
OdpowiedzUsuńTak, bardzo ciekawe i spoko idea z tymi stodołami ;)
UsuńStodoły znam, ale kojarzę z dzikim tłumem w dzień targowy. Takie bezludne mają swój urok, można poszukać ciekawych kadrów i detali, co niniejszym czynisz;-)
OdpowiedzUsuńNiedzielny chłodnozimny poranek gwarantują zero tłumów ;)
Usuńbardzo lubię taki klimat :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUroczy plot.
OdpowiedzUsuńAle tu nie występują płoty.
UsuńBardzo lubię takie miejsca:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńWiem ;) :)
UsuńKlimacik miejsca świetnie uchwycony! I dopasowane doń udziergi (czy raczej odwrotnie?)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka :)
Starałam się ;) Dopasowanie być musi. Zawsze powtarzam - tło to tylko tło. Pierwsze miejsce ma zawsze handmajd i stylówka ;) :)
UsuńTy wiesz, że ja się w ogóle nie znam na dzierganiu i jedyne co mogę powiedzieć o tworach to to, że jak zawsze śliczne. Ale po prostu muszę odnieść się do tych wrót, bo wyglądają jakby płonęły i znów jestem pod wrażeniem tego jak potrafisz dobrać tło do swoich stylówek. Masz takie wyczucie, że na serio powinnaś pomyśleć o jakimś wernisażu: fotki takie niby zwyczajne, kolaże dające do myślenia i pewnie być jeszcze wykombinowała z 10 cudów mimochodem (typu rzeźba z niczego, boso na śniegu i fajerwerki). Serio, pomyśl, bo internet to za mało, kiedy masz w sobie takie pokłady artyzmu!
OdpowiedzUsuńAle na czym ma polegać to myślenie? Mogę mysleć, i tak to robię nieustannie :D Już to komuś kiedyś tłumaczyłam. Nie każdy ma parcie i ciśnienie na bycie sławnym, znanym i odkrytym. No i u mnie na wsi nie ma gdzie robić wernisaży. Ewentualnie przyjdą jakieś panie, którym się nudzi i będą pukały się w głowę "o co tu chodzi". Mam napisać do ministra kultury? ;) Nie szanuję gościa :D
UsuńJa Ciebie rozumiem Sivka.. Mnie też koleżanki co jakiś czas wyciągają "do ludzi" i żebym coś wyciskała z blogowania... Ale mnie jakoś pasuje ten mój świat:))
UsuńA stylówka z tłem zgrana perfekt!
I czapa z płaszczem:D
Jeju, wreszcie ktoś mnie rozumie 😘 Chyba jesteśmy ulepione z niedzisiejszej gliny 😉 Teraz ledwo ktoś coś zacznie robić (blogować, instagramować, na drutach), a już chce z tego piniondze i sławę. Nawet, jeśli talent mierny...
UsuńHahaha :D Dokładnie tak:D
UsuńLubimy swój światek i cóż w tym złego:D
Heh minister kultury to jednak nie ten target :p ale jakby powisiało trochę w fajnej kawiarni to jednak przykuwa wzrok. Tak robi moja znajoma ze swoimi rysunkami. Pewnie, że jak nie ma się parcia to nic z tego nie wyjdzie 😜 ale mnie z perspektywy odbiorcy cieszy taka zmiana wystroju. W ten sposób odkryłam kilku twórców do których lubię zaglądać.
OdpowiedzUsuńAle o czym my teraz mówimy, o blogu wiszącym w kawiarni? O moich handmajdach? 😜 Robię co mogę, widocznie więcej nie mogę. A żadnej kawiarni w mojej miejscowości nie uświadczysz. Jedynie śmierdzący kebab i dwie pizzerie. Z perspektywy dużego miasta inaczej się patrzy, wiem.
UsuńMiejsce na sesję jak zawsze arcyciekawe :)
OdpowiedzUsuńCzapka skradła moje serce. Dobrych czapek nigdy dość! Szczególnie teraz :)
Staram się ;)
UsuńMoje serce tez skradła. Zrobiona bardzo spontanicznie, bez rozkmin :)
Stodoły bardzo bardzo!
OdpowiedzUsuńA krużganki najfajniejsze w Malborku :-D bym chętnie powrócił, bo uwielbiam, a pierwsza wizyta była krótka i nie było czasu na porządne zwiedzanie :-(
Udziergi prima sort - jak zawsze!♥
Ale mi zależało konkretnie bardzo na krużganku oświaty Bąkiewicza ;) A w Malborku byłam, daaawno bo daaawno, ale pewnie nic się nie zmieniło :)
UsuńTen krużganek jest mi zupełnie nieosiągalny ;-)
UsuńMalbork super!
Ale krzyżacki. A stodoły nasze, jurajskie 🤓🤣😆
UsuńA tam, krzyżacki, nie krzyżacki, ale krużganki ma zajefajne :-P
UsuńW dalszym ciągu nie oświaty 🤪
UsuńBardzo fajna ta czapeczka, ładnie Ci w niej, nigdy nie słyszałam o tym miejscu. A krużganek oświaty, to wiadomo kto wie, gdzie on jest :)
OdpowiedzUsuńRaczej czapiora, bo gruba i mocarna 😉
UsuńWiadomo 😁
Kapitalna scenografia do Twojego przedstawienia :-)))
OdpowiedzUsuńA "krużganka oświaty" nie ma sensu szukać!!!
Dziękuję :*
UsuńI to chciałam usłyszeć! To znaczy, przeczytać ;)
Bardzo fajna stylizacja i piękne stodoły :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) :)
UsuńSuper sesja zdjęciowa i bardzo ładna stylizacja :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dzięki serdeczne ☺️
UsuńMasz styl i talent, czapka wraz z kominem rewelacja, a miejsce... cóż - zarąbiste, że się tak wyrażę... widać krużganek mnie nie oświecił... na szczęście:)))) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńNa szczęście 😉 Dziękuję 😘
UsuńFajna stylówa... czapa idealnie współgra z kratką płaszcza 😍!!!
OdpowiedzUsuńCzasami mijamy te stodoły, ale nigdy jeszcze nie oglądałam ich z bliska.
Lubię tak idealnie dopasować czasem 😉
Usuń