U SIVUCHY

Sivka. Rocznik '73. Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Przekorna indywidualistka. Handmajdzistka. Pasjonatka tworzenia. Lubi chadzać swoimi ścieżkami. Robić zdjęcia. Odwiedzać miejscówki. Mieszkanka Jury. k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

czwartek, 25 lipca 2024

Kluczbork miodem płynący

 Rzadko bywam w miastach, tym bardziej pospacerować. Ale że lubię architekturę, to czasem MUSZĘ. W Kluczborku już kiedyś byłam, dawno dawno temu. Niczego z tego co zastałam teraz, nie zapamiętałam. Ale nie ma się co dziwić. Czasy się zmieniły, ludzie i miasta też. Kluczbork jest pełen ciekawostek, architektonicznych piękności i historycznych zawiłości. To miasto miodem płynące. Za sprawą Jana Dzierżona, księdza pszczelarza, który odkrył dzieworództwo pszczół. Wynalazł też ul szafkowy i mówi się, że zrewolucjonizował pszczelarstwo. Jego naukowe odkrycia nie podobały się kościelnym przełożonym. Jemu z kolei nie podobał się dogmat o nieomylności papieża ogłoszony na soborze watykańskim. No i chłopa, znaczy księdza, ekskomunikowali 🤷 Zapraszam na małe foto-spacerowanko po kluczborskim rynku. I nie tylko.
 
O, jest i pszczoła:
 
Muzeum im. Jana Dzierżona:
Ule:
 Brama Krakowska i wieża ciśnień: 
Murale w Oleśnie:

Gdzieś po drodze:

 fot. Sivka