U Sivuchy

Sivka. Rocznik '73. Zespół niespokojnych myśli i rąk. Mieszkam na Jurze. Chodzę swoimi ścieżkami. Robię na drutach, robię zdjęcia. Robię, co mogę. k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

niedziela, 27 kwietnia 2025

Pałacowanie

 G: Coś mnie nogi bolą. Nie wiem od czego.

 S: Naspacerowałaś się wczoraj. Od pałacu do pałacu. 

 G: Pałacowałam.

 To świąteczny dialog z moją mamą, Grażyną. Ubawiła mnie tym pałacowaniem. Że aż postanowiłam umieścić w poście. Słowa, Grażynę i pałace. To znaczy, dla ścisłości, ten pierwszy to zamek. Podniesione z ruiny całkiem niedawno, resztki średniowiecznego zamku w Chudowie (koło Gliwic). A tuż obok topola Tekla. Drzewo, do którego można wejść. Druga miejscówka, to godnie prezentujący się pałac w Pławniowicach (też na Górnym Śląsku). I dzielnie pałacująca Grażyna ;) 

Ruiny zamku w Chudowie:

 
 Topola Tekla:
Utopiec, Skarbnik, Czarownica i Strzyga. Ale spokojnie, tylko drewniane:
Pałac w Pławniowicach (można o nim poczytać tutaj):
 
 
Pałacująca Grażyna:
Ktoś tu sobie uwił gniazdko:
Klamka zapadła:
Giovanni Baptista Angelo Ballestrem:
W przypałacowym parku:
Dom Kawalera:
Spichlerz: