Można lubić i nie lubić. Można się nie interesować, nie znać sprawy, mieć gdzieś. Ale trzeba przyznać, że stary budynek zabytkowego Browaru w Tenczynku, którego właścicielem jest pan Palikot, wygląda dobrze. Na temat wszelkich perturbacji, jakie były (bądź są), dotyczących działań biznesowych, nie będę się wypowiadać. Bo nie mam wiedzy. A nawet jeśli mam, to nie mój biznes ;) Chodzi mi tylko i wyłącznie o sam budynek. Zabytkowy obiekt architektoniczny. Mur, który stanął obok ruiny oryginalnego, jest instalacją artystyczną.
Stylówka w barwach browarowo-tenczynkowych. Antracytowa prążkowana sukienka, bawełniana siwa koszula, szare wygodne buty. I ciemnoszary sznurkowy torbo-worek, który zrobiłam szydełkiem kilka lat temu. Ostatnio zmieniłam mu uszy na dłuższe, grubsze, jasnosiwe.
Masz rację, browar wygląda bardzo zacnie.
OdpowiedzUsuńLubię bardzo, gdy stare budowle są odnawiane i to z takim świetnym zamysłem!
A stylówką wstrzeliłaś się akuratnie! Te siwości perfect wyglądają😁🤩!
Serce rośnie, gdy się widzi taki obiekt. Dlatego życzę temu Browarowi wyjścia z wszelkich perturbacji i dalszego trwania ✌️
UsuńZawsze się wstrzelam 😎😉
Bardzo ładne zdjęcia, ja nigdy tam nie byłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
To wpadaj na browca 🍺😉
UsuńNie znam tego browaru.
OdpowiedzUsuńNatomiast cudowna jest Twoja prążkowana sukienka, uwielbiam takie.
Mam taką czarną i to maxi i kocham ją największą sukienkową miłością :)
Stary to browar, kilkusetletni.
UsuńTeż ją bardzo lubię 🩶🖤
I tu przyznam ci rację. Budynek robi wrażenie
OdpowiedzUsuńJa zawsze mam rację 😎🤓
UsuńKolorystyka Twojego stroju i browaru pasują w punkt! Stary mur jest przepiękny, podobnie jak białe drzwi za Tobą. Rozumiem, że to nie był przypadek i miejsce na Tę piękną sesję wybrałaś po dojrzałym namyśle. Nie lubię prawić pustych komplementów, ale z całym przekonaniem muszę jeszcze raz powtórzyć, że bardzo mi się podoba styl, jaki tu prezentujesz, może dlatego, że lubię spokojne kolory zwłaszcza biel, szary i granat chociaż czasem zdarza się, że zaszaleję z żółtym albo bordo czy fuksją, ale formy moich ubrań są zawsze proste. Zwykle chodzę w spodniach, jednak ostatnio sprawiłam sobie kilka bawełnianych sukienek w różnych kolorach o formie długiej podkoszulki do złudzenia przypominających tę, którą masz na sobie. Świetnie wyglądają z butami sportowymi, albo sandałami i dużą torbą lub plecakiem. Jak tylko pozbędę się kuli wypróbuję moje nowe stylizacje, prawdę mówiąc już się nie mogę doczekać. Serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie był to przypadek 😉 Kiedy byłam w Browarze pierwszy raz, po browarki, wiedziałam, że wrócę tu z aparatem. No i przy okazji ubrałam się pod kolor 😎🙃
UsuńTeż lubuję się w prostych formach. Łatwiej dopasowywać elementy garderoby, dużo z szafy ze sobą koresponduje. Po latach dziwaczenia i odlotów ciuchowych, przyszło opamiętanie. Ja zawsze na opak. Im modniejsze szaleństwo, tym ja spokojniejsza 😉 Tobie życzę radochy z nowych stylówek jak najszybciej ✌️
Stylizacja idealnie się wpasowała w kolorystykę browaru. Lubię takie zabytkowe budynki. Raz byłam w browarze, ale w Żywcu. Zwiedzaliśmy go z klasą. Ciekawe fotki Sivucho.
OdpowiedzUsuńTego się trzymam 😉
UsuńDziękuję 🙂
Piękny budynek i świetna stylówka.
OdpowiedzUsuńZ tego właśnie browaru kilka lat temu piłam bardzo dobre ciemne piwo.
Dziękuję 🩶
UsuńTeż kilka skonsumowałam 👍👌🍻 Nie można ponoć reklamować piwa, więc nie powiem, które mi najlepiej smakowało. To, które Iggy Pop polecał 😉
Browar zdecydowanie na tak! 😄Stylówka fajna, niewymuszona i na każdą okację. Jak Ty te worki robisz? Na szydełku?
OdpowiedzUsuńNie cierpię wymuszonych stylówek (ani niczego innego wymuszonego 😉). No, napisałam w poście - szydełkiem 🙂
UsuńTo wspaniałe jak stare budynki dostają nowe życie. U nas może nie browar ale w podobnym temacie bo Destylarnia Starogard w czasie swojej 177 letniej tradycji odzyskała swoje piękne oblicze i teraz przejeżdżając obok budynki nie straszą, a wręcz przykuwają wzrok.
OdpowiedzUsuńStylówka też piękna :)
Pozdrawiam
Sprawdziłam sobie w necie, wygląda super 👌🙂
UsuńDziękuję ☺️