U Sivuchy

Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jurze, niedaleko Pustyni ;) k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

poniedziałek, 10 lipca 2017

Spontanicznie w Zalipiu

 Decyzja o wycieczce do sławetnego Zalipia, malowanej wioski na Powiślu Dąbrowskim, zapadła bardzo spontanicznie. Ranyjulek, w co ja się ubiorę?! Trzeba uczcić w miarę możliwości folkowo takie folklorystyczne miejsce. Padło na podkoszulek-pamiątkę z Białorusi, który był tu. Spontanicznie skomponował się ze spódnicą Lato, która była TU. Trochę jest w klimacie, ale nie w oczywisty sposób, mam nadzieję  😏 Co do samego miejsca, to nie tak łatwo do niego tafić. I trochę inaczej je sobie wyobrażałam. Myślałam, że malowane domy są bardziej w kupie. Tymczasem nieco trzeba się nachodzić i najeździć, żeby je pooglądać. Trochę w słońcu, bardziej w deszczu. Zalipie - pełne kolorowych kwietnych niespodzianek  🌺🌼🌹🌸🌻🌷 

🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  
🌺🌼🌹🌸🌻🌷  

 podkoszulek - stragan/Brześć/Białoruś
spódnica - Lato/sh
sandały - CCC 
torebka - hand made by Sivka/na szydełku
drewniana biżu - zasoby własne/starocie

🌺🌼🌹🌸🌻🌷  

45 komentarzy:

  1. Piękne te domy. One wszystkie są zamieszkane?
    Bardzo mi się podoba Twoja spódnica.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tych starych, to już się nie mieszka, ale tam jest większość zwykłych murowanych współczesnych domów (które też starają się malować w większe bądź mniejsze i całkiem małe akcenty kwiatowe).
      Dzięki :) :)

      Usuń
  2. Ciągle się tam wybieram i wybrać się nie mogę:))pięknie tam:))))a Ty wygladasz fantastyczni:))bluzka cudna:))Pozdrawiam serdecznie i miłego tygodnia życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. mogłabym w tych chatach mieszkać!! strojem też dopasowałaś się do otoczenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, jakie piękne miejsce, uwielbiam takie klimaty

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudne to Zalipie. Dziękuję za realcję. Ty w wydaniu folkowym bardzo piekna jesteś i idealnie sie wkomponowałaś w te klimaty. Zachwyciły mnie ule. Siostra została pszczelarką, więc wypada teraz zwracać uwagę na ule. Trochę mnie przeraża jej nowe hobby, ale cieszę się na miodek. Pozdrawiam Danka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo ja dziołcha trochę chowana na wsi. Krótko, ale ziarno zasiane...itd ;)
      Miodek dobra rzecz, a pszczoły trzeba chronić :)

      Usuń
  6. Wszelkie skanseny są mi bliższe aniżeli najpiękniejszy i najdroższy penthouse. Strój rewelacyjny, pasuje do chat i wsi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie skansen ;) Z tym strojem - zamierzone.

      Usuń
  7. To prawda, tez byłam zdziwiona bo oczekiwałam jednego skupiska.

    OdpowiedzUsuń
  8. ale klimatycznie, i strój jak się wpasował :-)))

    OdpowiedzUsuń
  9. O Panie Na Niebiosach! Ja chcę taki domek w kwiatki ,z żurawiem i kwiatową łąką!A Ciebie Sivko za sąsiadkę zza chruścianego płotu.I żebyśmy były zawsze młode,zdrowe i bogate.Ostatecznie mogę zrezygnować z tego "młode",a zamienić na szczęśliwe.Amen

    OdpowiedzUsuń
  10. Choć raz wiedziałam o co chodzi po tytule. Pięknie się wpasowałaś w otoczenie. Idealnie. Miejsce wydaje się się sielskie, spokojne i kolorowe. Trochę mi przeszkadzają dachy kryte blachą, aby tak totalnie się zachwycić. Z drugiej jednak strony, to dla mnie jest tak idyllicznie ze strzechą, z zapadającym się dachem, z pochylonym płotem. Ludzie, którzy tam mieszkają, chcą trochę więcej cywilizacji. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to nie jest wcale idyllyczne miejsce ;) To normalna współczesna wieś, gdzie większość domów, to te "normalne", tyle że na fali popularności ciutkę podmalowane niektóre. A tych starych chat jest zaledwie kilka i trzeba się nachodzić za nimi, żeby je wyłuskać.

      Usuń
  11. Pięknie się wpisałaś w cały ten folkowy styl.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki był zamiar, oczywiście z przymróżeniem oka ;)

      Usuń
  12. O rany jak pięknie i niepowtarzalnie. Lubię gdy ludzie są tacy kreatywni i zaangażowani w podtrzymywanie tyradycji, nawet jeśli dla innych to kiczowate i pachnie tandetą. Chciałabym kiedyś zawitać w te strony i z bliska to zobaczyć. Choć przyznam szczerze, że te malunki na starych, drewnianych chatach prezentują się o niebo lepiej niż na tych nowych, otynkowanych. Za to Ty kochana jak kameleon, po mistrzowsku dopasowana do tła :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to jest super, że ludzie się wkręcili w to malowanie domów - każdy maluje, co ma ;)) No i marketing się włącza. Jest zainteresowanie, są turyści. A tradycja jest od lat, nie tylko w tej wsi, ale w ogóle na tych terenach. ;)

      Usuń
  13. Bardzo ciekawe miejsce, nowe blachodachówki kontrastują z tymi kwiatami na ścianach, ale jest to miejsce jedyne w swoim rodzaju, na tą wyprawę bardzo ludowo się wystylizowałaś, jest super

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo, w ogóle bardzo piękne i urokliwe to okolice.
      Marzenko - ja się nie stylizuję, ja się ubieram ;))

      Usuń
  14. Oj, chętnie bym się wybrała do Zalipia, piękne malowane domy robią wrażenie.
    A Ty, świetnie wpasowałaś się w klimat:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Ty wiesz, że to prawie świętokrzyskie - za miedzą ;)

      Usuń
  15. Zalipie piękne i w słońcu i w deszczu :)!!!! Stylóweczką idealnie wpisałaś się w klimat tego miejsca :)!!!

    Sivka... przechlapane... nie mam czasu na blogasa :(!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty też tu byłaś! ;))
      Dasz radę, grafik Ci się ustali, okrzepnie i sekundkę na bloga znajdziesz (jak stąd znikniesz, to Cię znajdę i ten tego, no! ) ;))

      Usuń
  16. Sivka śliczne miejsce, nie słyszałam o nim, a Ty idealnie wkomponowałaś się z ubiorem :) Zdjęcia w deszczu rewelacyjne :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się o nim dowiedziałam z blogów. Net kopalnią wiedzy ;) :)

      Usuń
  17. Świetnie wpisałaś się w klimat tego cudownego miejsca.
    Bluzka super, w poprzednim zestawie idealnie...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noo, chciałam się zabawić, coś z przymróżeniem oka wykombinowac. Lubię folk w ciuchowaniu, ale stroju ludowego nie mam ;)))

      Usuń
  18. Ratunku! Nie otwierają mi się zdjęcia.
    Po kilku próbach tylko z wiadrem, ule, jeden domek. Twojej stylówki też nie widzę, tylko mogę się domyślać, że współgra z otoczeniem.
    Zalipie znam z blogów, jeszcze nie dotarliśmy. I kieca czeka na tę okoliczność.
    Co robić z tym fantem, na niektórych blogach nawet posty mi się nie otwierają, komentarze nie publikują... :( Czy to zależy od operatora?
    Fajnie, że udała się wycieczka. :)My wczoraj późno wieczorem wróciliśmy. Wrażeń moc.

    Uściski i pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może masz słaby internet. Są burze, zkłócenia, może o to chodzi. :) :)

      Usuń
    2. Internet oki. Dzisiaj będzie syn z synową na obiedzie, to może cosik zaradzą.

      Usuń
  19. Ale fajne to Zadupie, znaczy Zalipie ;) Takie kolorowe!, jak w bajce ;D A stylówka wbiłaś sie idealnie! super jest i to nie tylko na Zalipie :) Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byś się zdziwiła, ile w tym Zadupiu, tfu Zalipiu, było cudzoziemców, zafascynowanych tym "co paczą". Japończycy zwłaszcza. :) :)

      Usuń
  20. Napatrzeć się nie mogę na te kolory, kwiaty, wzory, muszę tam zawitać i pogapić się na żywo!!! I cudnie wkomponowałaś się w te kolorowe klimaty!!! Cudnie! :)))

    OdpowiedzUsuń