Szybka akcja w zwykłym tiszercie z białoruskim folkowym motywem. Mam nadzieję, że się Białorusini nie obrażą. Lubię Białoruś i z sentymentem wspominam nasze tak niedawne tam chwile. Lubię taką ludowszczyznę stosowaną w zwykłym odzieniu. Wkomponowaną we własny styl tak, by nie wyglądać jak z (całym szacunkiem) kapeli ludowej.
Że w czapce już? Wiem, jeszcze to nie takie oczywiste. Jak idę sobie w niej przez moje zadupie, to niektórzy dziwnie spoglądają. Ale kocham czapiory. Mam ich potrzebę. Potrzebę schowania swojej beznadziejnej fryzury, a jakby się dało, to całej siebie.
czapka - hand made by Sivka (nówka)
kurtka - Medicine (staroć szafowa)
tiszert - stragan w Brześciu/Białoruś
spodnie - Madonna (nówka w sumie)
buty - CzasNaButy(zeszły sezon)
torboworek - CCC (nówka)
Druga szyba akcja. Bez motywu, ale z zastosowaniem pozostałych elementów odzieżowych. Bo ja łażę prawie w jednym i tym samym, z małą dozą kombinacji, korzystaniem z tego, co na stanie. Żeby życie miało smaczek, raz kurteczka, raz kubraczek.
kubraczek - sh (staroć szafowa)
bluzka - lokalny sklepik (nienówka)
reszta - jak wyżej
Wyglądasz świetnie :)))) Też lubię motywy ludowe :)
OdpowiedzUsuńDzięki piękne :) :)
UsuńFajnie wyglądasz. Kocham taki styl.
OdpowiedzUsuńNajlepsiejszy :D
Usuńta bluzka z motywem ludowym jest super, reszta zresztą też (jak zawsze)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) :)
UsuńZwłaszcza biała bluzka przyciąga moje oko :-)
OdpowiedzUsuńTo mój specjalny ciuch :)
UsuńOooo wiem coś na temat dziwnych spojrzeń, kiedy jest się w czapce. Zawoże synka do przedszkola na rowerze i ranki są po prostu chłodne, a mamuśki wyskakujące z auta w cienkiej bluzeczce patrzą na mnie , jak na kosmitkę😉. Ja sobie zrobilam w tym sezonie opaskę, a teraz próbuję wyprodukować beret.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się kubraczek.
Pozdrawiam i dobrze, że jesteś😘
O, to mały ma przygodę! Oglądanie świata z rowerka, super!
UsuńBeretki robiłam i łaziłam w nich kilka lat temu, ale zarzuciłam... Nawet ostatnio myślałam, czy by nie powrócić do nich ;)
Dziękuję. Chciałabym i trzymam kciuki za to, żeby być :*
Może mi podpowiesz, jaki jest schemat robienia beretu, tzn. ile narzucić oczek po zrobieniu ściągacza i jak potem gubic? Znalazłam w necie opisy , robilam już dwa razy i dwa razy prulam. Jeden wyszedł na lalkę, drugi na olbrzyma. Postanowiłam poobliczac po swojemu i spróbować po raz trzeci, ale dobra zawsze się przyda😃.
UsuńJa robiłam tylko szydełkiem, i jechałam na okrągło, na wyczucie, czasem prułam, bo się robił za wielki, albo falujący. W odpowiednim momencie co kilka oczek odejmowałam, regularnie i tak do końca co parę rzędów. Totalna prościzna, bez wymyślnych wzorów. Ostatni beret robiłam cbyba ze 4 lata temu...
UsuńJa robię na drutach, bo na szydełku nie umiem. I tak właśnie muszę zrobić: na wyczucie😃. Dzięki
UsuńNo widzisz, a ja nie ogarniam beretki na drutach :))
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńczapa i czern
OdpowiedzUsuńa u mnie sandalki i koszulka na ramionczkach ciagle
ot aura jesienna
ludowosci chyba mnie nie kreca
no chyba ze na kiecuszkach moich panienek
tak epatuja polskoscia i ludowymi tradycjami
Koszulki i sandałki są mi już mentalnie obce, schowałam głęboko, nie chce mi się nawet na to patrzeć. Lubię lato, ale KOCHAM jesień. Pogoda jesienna, taka typowa, jest adekwatna do mojej pogody ducha.
UsuńGdyby Białorusini mieli się obrażać, pewnie by nie sprzedawali. :) Ludzie za często oskarżają się o naruszanie nietykalności obcej kultury. Ja rozumiem, że nie szarga się cudzego dorobku (swojego też nie wypada), ale nie popadajmy w paranoję. Nie wszystko, co charakterystyczne dla regionu, narodu, grupy, jest wartością pomnikową. To tak na marginesie, bo ostatnio mam styczność z ludzkim przewrażliwieniem na tego typu sprawy.
OdpowiedzUsuńCzapkę rozumiem. Też bym chętnie nosiła, i pewnie zacznę od jutra. Człowiek potrzebuje.
Pani, która mi sprzedawała, miała dość zdziwioną minę (tak sympatycznie); pytała, czy mam korzenie bałoruskie (z tego co mi wiadomo, nie mam). Biorąc pod uwagę, że na Białoruś mało kto jedzie w celach turystycznych, nie widać na ulicach tłumów zwiedzających z aparatami itp, to takie zdziwienie całkiem naturalne. Tak sobie napisałam o tym obrażeniu, z przymróżeniem oka. Białorusini nie są obrażalscy. A mi do paranoi (z takich powodów), to dość daleko ;)
UsuńHehehe:))) Podoba mi się i kurteczka, i kubraczek, i ten motyw ludowy:D
OdpowiedzUsuńTeż tak lubię se powplatać różne "archeo" we współczesność:D
I też juz sie do nakrycia głowy przymierzam...;))
To z motywem, jako pamiątka super chwil, ma szczególną wartość dla mnie ;)
UsuńPięknie jak zwykle. Nie chowaj się cała. Fryzurę też czasem pokazuj, bo fajna jest:)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńPostaram się. Nie wiem, co to się ze mną wyprawia ostatnimi czasy. To znaczy, wiem...
Fryzura - niechby podrosła jeszcze 10 cm, to bym pokazywała śmiało ;)
Ty bardzo ładnie wyglądasz w czapkach,może to spojrzenia zachwytu:))))super wyglądasz i bardzo mi się podoba ludowy motyw na bluzce:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńHahaha :))) Taaak, napewno ;) :D
UsuńNo i co, że czapeczka, ja też zaraz będę nosić. Poza tym czapki fajnie uzupełniają zestawy. Kurteczka super, kubraczek również, militarny, lubię takie.
OdpowiedzUsuńNi i co, że z zasobów, nie o to chodzi, żeby ciągle nowe kupować, ale o to, żeby umieć ze starych kombinować:))
No, wiadomo, tak w sprawie czapy, jak i zasobów. Ja się, Ewcia, nie tłumaczę, czy coś. Taki opis tylko, żeby tradycji posta szafiarskiego stało się zadość :D
UsuńFajne połączenie folku z nowyi trendami. Świetna bluzeczka. Lubię takie. Ja też czapki noszę od pierwszych chłodów, bo panicznie boję się o zatoki.
OdpowiedzUsuńNo, tak żeby pozostać nieprzebraną sobą ;)
UsuńJa z niepraktycznych względów, lubię po prostu mieć na łbie włóczkowego cosia :)
♥♥♥
OdpowiedzUsuń;)
UsuńTak się przyzwyczaiłam do Ciebie bez żadnych motywów, że aż mi jakoś dziwnie... ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPozwolę sobie zaprotestować. Z niejednym motywem zdarzyło mi się wyskoczyć przez te siedem lat blogowania. Z wojażowofolkową pamiątką choćby:
Usuńhttps://sivka-malaszafa.blogspot.com/2015/08/tu-jestem.html
https://sivka-malaszafa.blogspot.com/2013/09/przychodzi-baba-do-doktora.html
Zawsze wymyślisz coś ciekawego, z motywem czy bez...
OdpowiedzUsuńJa też chodzę w tych samych rzeczach, możliwości kombinacji jest przecież wiele...
Mam nadzieję, że tak jest ;)
UsuńNa tyle lubię swoje ciuchy, że nie muszę stale dokupować innych ;)
Mam podobną bluzkę i ją lubię, do spodni jak znalazł. Najbardziej wpadł mi w oko kubraczek taki na militarną nutę...jest rewelacyjny. Przypominasz mi trochę moja siostrę, też czasami tak gada jak Ty,co mi się cholernie podoba! Trzym się nie łap doła!!! Wyglądasz świetnie i az sama do siebie uśmiecham się - co Ty wypisujesz, nie masz czego chować! No normalnie moja siostra!! :)
OdpowiedzUsuńDzięki Liluś ;) :) Ale wiesz jak jest - jeśli zapuszczałaś kiedykolwiek włosy, to wiesz, jak wkurza pewien etap w tym procesie. Ja nie lubię tego co mam obecnie na łbie, bo to przejściówka. Ale dam radę :D
UsuńGdybym mogła chodziłabym w czapkach cały rok, w sumie w Japonii widziałam dziewczyny w beanie nawet w czerwcu, pasowały im do stylówy więc nosiły:)Też bym nosia tylkoza gorąco. Ratuję się chustkami... Pierwsza kombinacja jak dla mnie wymiata!! Miejski szyk z elementem folk, super!!!
OdpowiedzUsuńJa też!
UsuńU mnie to raczej wiejski szyk, bo po miastach mało bywam ;)
A włosiem się nie martw, minie okres przejściowy i z fryza do d...zamieni się w coś fajnego, jeszcze tylko troszkę!!!
OdpowiedzUsuńWiesz, ja to z tych, co raczej się wkurw... niż martwią :D
UsuńJeszcze jakieś pół roku i będzie git.
Nie przesadzaj z tym chowaniem sie ,,wierszokletko". Czapy sa fajne i ... haha... chyba podsunelas mi pomysl jak rozwiazac problem spalonych farba wlosow :p.
OdpowiedzUsuńFajna masz ta bialoruska koszulke. Lubie takie ludowe motywy na ciuchach :)!!!
Nie przesadzam... Tak mam, kiedy czuję, że mnie przerastają problemy. Każdy ma swój próg wytrzymałości, a ja swój już jakiś czas temu przekroczyłam. :(
UsuńTeż lubię ludowe motywy. Ten Twój fajnie wkomponowany we współczesność:)
OdpowiedzUsuńTak, nie chciałabym wyglądać jak z zespołu ludowego :)
Usuń