U Sivuchy

Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jurze, niedaleko Pustyni ;) k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

piątek, 14 lipca 2017

Czarny Koń(in)

 Wpadliśmy do Konina tydzień temu w pewnej sprawie. 330 km w jedną stronę. Oczywiście przy okazji trzeba się było rozejrzeć. Na Starówce trafiliśmy do Starego Kina i spotkali Charlie'go Chaplin'a. Na Placu Wolności CzłowieKonia (a może KonioCzłowieka). Trochę dalej Pretty Women. I słup milowy - ponoć najstarszy znak drogowy w Polsce.  
  
Moja fotoaparatura ma swoją nową profesjonalną taśkę :D
 
Zajrzałam do środka, a jak ;)
Na koniński czarny ałtfit składa się: sukienka - Pepco, sandały i torba - Biedronka:
 CzłowieKoń. Podobno budzi kontrowersje. Mnie się podoba. Być może mam spaczony gust ;)    
Słonecznikowy mały mural:
Śliska sprawa... tfu, ulica:
Sztuka garażowa...tfu, Garaż Sztuk:
Konińska Świnka: 
Polityka, polityka... Oj, potrafisz Polsko w tym temacie...
Ratusz:
Konin na starej pocztówce:
Śliczna kobieta :
 Słup milowy:

46 komentarzy:

  1. fajne fotki, nie byłam w Koninie, rzeźba z koniem cudo, stylówka bardzo na luzie ale i dość ciekawie, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Luz to u mnie podstawa. A w tych ciuchach czuję się jak taka 100% ja ;) :)

      Usuń
  2. Przejeżdżałam przez Konin, ale miałam znajomą, która chwaliła sobie położenie tego miasta, lasy, okolice. Ty, jak zwykle piękna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przejeżdżać też mi się pewnie zdarzyło, ale wstąpić połazić - pierwszy raz. Lubię małe miasta, niepopularne miejsca, nieoczywiste takie ;)

      Usuń
  3. Bardzo ciekawe miejsca pokazałaś. Wyglada na to, ze w Koninie ciekawie i klimatycznie. Tą czarną sukienka pieknie sie wkomponowalaś w tło z Charlim. Świetnie wyglądasz. pozdrawiam Danka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, klimat bardzo! Jakaś taka dobra energia i mili ludzie :) :)

      Usuń
  4. Nie wiem dlaczego konioczłek budzi kontrowersje, przecież kończy się przed genitaliami;-)
    Do Chaplina spasowałaś pierwszorzędnie, nieodmiennie podziwiam Twój talent do znajdowania najlepszego tła:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, może o to chodzi, że się tam kończy, gdzie mogłoby się zaczynać ;) :D

      Usuń
  5. Bardzo ładna fotorelacja:))fajnie wyglądasz w tej super sukience:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Tło Chaplinowskie i Koń(ińskie) idealniście współgrają z suknią. A z taśką mistrzostwo. :) Rzeźba iście ciekawa. A ludzie przecież muszą o czymś gadać...
    Super wygląda Konin na starej pocztówce a i teraz bardzo klimatyczny. Malowidła na murze niesamowite.
    No i wszystkie zdjęcia widzę... Ale nadal jest problem na innych blogach. Raz się otwierają innym razem nie.
    Pozdrowień moc posyłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy tym kinie wpadłam w zachwyt, chociaż to zniszczone miejsce. Ale mnie taki pociągają ;) A końska rzeźba, z tego co doczytałam, nie podoba się niektórym za to, że nie wiadomo co przedstawia i jaki zamysł towarzyszył twórcom. Że ciało człowieka, trochę męskie, trochę kobiece, z szyją i łbem konia... Ja nie wiem, po co tak kminić. Wrażenie robi, ludzie sobie pod nim cykają foty (widziałam) ;) :)

      Usuń
  7. Konin wygląda na ładne miasto, a Ty szczególnie pokazujesz to co innym umyka, ładna ta sukienka z Pepco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się bardzo Konin spodobał.
      Lubię wyłapywać szczegóły (a one mnie) ;) :)

      Usuń
  8. Idealnie zgrane tlo do stylizacji jesli to dzielo przypadku to jestes szczesciara przez duze "S" jesli zrobilas tzw."research" to podziw wielki :)))) W kazdym razie wyszlo pieknie :)

    PS: Nie wiem kto robi zdjecia ale sa cudne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieło przypadku. To znaczy - grunt to stanąć w najbardziej pod kolor miejscu :))
      Ja robię (poza tymi, na których jestem). To jeden z moich, nomen omen, koników ;)

      Usuń
  9. Nigdy nie dojechałam do Konina. A mieszka tam moja ulubiona artystka Ewa Gaj :) ślicznie wyglądasz Sivko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż sobie poszukałam! Ty wiesz, co polecać i lubić ;) :)

      Usuń
    2. Myślę, że byście się polubiły 😻

      Usuń
  10. Piekny (i chyba oryginalny) dach na zdjeciu ze studzienka. Duzo ich tam jeszcze takich zostalo? Dzieki za wycieczke. Pozdrawiam, Jagoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dach faktycznie stary, w oczy sie rzucił, zachwycaliśmy. Czy dużo? To raczej ewenement. Ale wszystkich nie widziałam ;)

      Usuń
  11. Ciekawe rzeczy pokazałaś - taki słup soli na przykład w Koninie, ja na przykład nie wiedziałam ;) . Już to dziewczyny napisały - tło idealne - w ogóle tło super. Takie stare kino :) mniam :) super klimat. Sukienka fantastyczna - długa czarna latem - następne mniam ;) :)))) . Ściskam - Margot :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słup milowy - też nie wiedziałam. Ale podróże kształcą, nawet te nie takie dalekie ;) :)
      Sukienkę wykorzystam też (mam nadzieję) jesienią, nawet już mam '"wizję" ;)

      Usuń
  12. Ale klimat w tym Koninie
    mnie też sie podoba ....
    Stlyówa genialna

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierwszy raz zobaczyłam Konin:) Człowiekokoń jest świetny, a stylówka to już w ogóle... I idealnie pasuje do tego miasta!

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie byłam w Koninie, ale nadrobię to zapewne :) Zdjęcia są świetne, klimatyczne.
    Stare kina uwielbiam, mają swój niepowtarzalny klimat. W Łodzi chodzę często do kina "Charlie". Jak będziesz kiedyś w tych rejonach polecam jakiś seansik, tutaj czas jakby się zatrzymał :)
    A Ty cudownie wyglądasz w tej czarnej sukience :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To kino jest nieczynne, taka ruina... a wiesz, że do Łodzi wstąpiliśmy podczas tego wyjazdu :) Ale tylko na obrzeża, na stację paliwową ;) Kiedyś często odwiedzałam kino studyjne w Katowicach, nawet nie wiem czy jeszcze istnieje. Teraz z filmami obcuję dzięki internetowi. Kopalnia wzystkiego ;) :)

      Usuń
  15. No i przy okazji załatwiania jakiejś sprawy, ciekawa wycieczka i fotki fajne, tylko rzeźba konia do mnie nie trafia, trudno... Ale Twój zestaw pierwszorzędny, super ta sukienka, no i Stare Kino mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale się wpisałaś cudnie strojem w czarnobiałe klimaty, reklamy i plakaty :) Fajna wycieczka do tego Człowiekokonina :) Stare kino tylko utwierdziło mnie w tęsknocie za dobrym kinem, więc muszę ją spróbować wypełnić, ale to też kilometry ... Pokrowiec na aparat zacny :) Buziaki rozmemłaki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie wycieczka, to wyjazd w ważnej sprawie, tyle że z urozmaiceniem :D

      Usuń
  17. We mnie ten konioczłowiek też budzi kontrowersje, a może raczej niepokój. Sztuka jest po to, żeby wzbudzać emocje, czy tam uczucia, więc to raczej dobrze. Funkcja spełniona. Ta szyja jest elementem najbardziej mnie dźgającym. Tak myślę.

    Lubię takiej wyjazdy "przy okazji". Ostatnio zmarnowałam potencjał swojego, więc cieszę się, że są ludzie, którzy nie marudzą jak ja, tylko rozglądają się po świecie. Tak trzymaj! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie. Grunt, to zrobić zamęt ;)
      Przy okazji są super, zwłaszcza kiedy jest możliwość uszczknięcia czegoś fajnego, nowego, ciekawego itd.

      Usuń
  18. Wszędzie znajdziesz idealne dla siebie tło:D
    Wpasowałaś się jak trza w ten Konin:D
    A jaki jest koń każdy widzi... Widać ktoś widział go tak! ;)
    Hehehe, a obok tego znaku powinni fotoradar postawić... Byłoby coś starego i cos nowego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Same się znajduję. Wysiadam na parkingu, a tu przed moimi oczami taki widok. No to jak tego nie wykorzystać ;)

      Usuń
  19. Kurcze, w Koninie mieszka brat mojej babci, a ja jeszcze nigdy w tym mieście nie byłam :/.
    Fajny klimat zdjęć :)!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Kino robi wrażenie, ciekawa jestem czy w środku nadal zachowany jest klimat starego kina i czy to kino jest prywatne czy miasta? Chętnie wybrałabym na stare moje ulubione, czarno-białe kino, które mnie zarazem cieszy, smuci a ryczę jak nieformalna, to Ci mówię, bo się wzrusza przy niektórych scenach.

    Pięknie Ci w czerni, a ta sukienka jest czadowa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klawiaturę mam francuską i ciągle przedstawiają się wyrazy,
      Nieformalna czyt. Nienormalna
      Wzrusza-wzruszam

      Usuń
    2. "Ryczę jak nieformalna" brzmi całkiem ciekawie ;) :) Uwielbiam stare kino i raz na jakiś czas organizuję sobie seanse ze starymi czarno-białymi filmami. A to kino jest nieczynne, budynek niszczeje. No chyba, że w takim wyświetlają... Ale wygląda na pustostan :/

      Usuń
  21. Była kilka razy, ale dawno i takiego kunia to jeszcze nie było :) Klimat zdjęć zachowany, pięknie pięknie...Z kiecką dopasowałaś się do tła super! Fajne klimatyczne foty!!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kuń to w miarę świeża sprawa, z tego co się poorientowałam ;) :)

      Usuń