Wpadliśmy do Konina tydzień temu w pewnej sprawie. 330 km w jedną stronę. Oczywiście przy okazji trzeba się było rozejrzeć. Na Starówce trafiliśmy do Starego Kina i spotkali Charlie'go Chaplin'a. Na Placu Wolności CzłowieKonia (a może KonioCzłowieka). Trochę dalej Pretty Women. I słup milowy - ponoć najstarszy znak drogowy w Polsce.
Moja fotoaparatura ma swoją nową profesjonalną taśkę :D
Zajrzałam do środka, a jak ;)
Na koniński czarny ałtfit składa się: sukienka - Pepco, sandały i torba - Biedronka:
CzłowieKoń. Podobno budzi kontrowersje. Mnie się podoba. Być może mam spaczony gust ;)
Słonecznikowy mały mural:
Śliska sprawa... tfu, ulica:
Sztuka garażowa...tfu, Garaż Sztuk:
Konińska Świnka:
Polityka, polityka... Oj, potrafisz Polsko w tym temacie...
Ratusz:
Konin na starej pocztówce:
Śliczna kobieta :
fajne fotki, nie byłam w Koninie, rzeźba z koniem cudo, stylówka bardzo na luzie ale i dość ciekawie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLuz to u mnie podstawa. A w tych ciuchach czuję się jak taka 100% ja ;) :)
UsuńPrzejeżdżałam przez Konin, ale miałam znajomą, która chwaliła sobie położenie tego miasta, lasy, okolice. Ty, jak zwykle piękna.
OdpowiedzUsuńPrzejeżdżać też mi się pewnie zdarzyło, ale wstąpić połazić - pierwszy raz. Lubię małe miasta, niepopularne miejsca, nieoczywiste takie ;)
UsuńBardzo ciekawe miejsca pokazałaś. Wyglada na to, ze w Koninie ciekawie i klimatycznie. Tą czarną sukienka pieknie sie wkomponowalaś w tło z Charlim. Świetnie wyglądasz. pozdrawiam Danka
OdpowiedzUsuńOj, klimat bardzo! Jakaś taka dobra energia i mili ludzie :) :)
UsuńNie wiem dlaczego konioczłek budzi kontrowersje, przecież kończy się przed genitaliami;-)
OdpowiedzUsuńDo Chaplina spasowałaś pierwszorzędnie, nieodmiennie podziwiam Twój talent do znajdowania najlepszego tła:-)
Hahaha, może o to chodzi, że się tam kończy, gdzie mogłoby się zaczynać ;) :D
UsuńBardzo ładna fotorelacja:))fajnie wyglądasz w tej super sukience:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDzięki ;) :)
UsuńTło Chaplinowskie i Koń(ińskie) idealniście współgrają z suknią. A z taśką mistrzostwo. :) Rzeźba iście ciekawa. A ludzie przecież muszą o czymś gadać...
OdpowiedzUsuńSuper wygląda Konin na starej pocztówce a i teraz bardzo klimatyczny. Malowidła na murze niesamowite.
No i wszystkie zdjęcia widzę... Ale nadal jest problem na innych blogach. Raz się otwierają innym razem nie.
Pozdrowień moc posyłam.
Przy tym kinie wpadłam w zachwyt, chociaż to zniszczone miejsce. Ale mnie taki pociągają ;) A końska rzeźba, z tego co doczytałam, nie podoba się niektórym za to, że nie wiadomo co przedstawia i jaki zamysł towarzyszył twórcom. Że ciało człowieka, trochę męskie, trochę kobiece, z szyją i łbem konia... Ja nie wiem, po co tak kminić. Wrażenie robi, ludzie sobie pod nim cykają foty (widziałam) ;) :)
UsuńKonin wygląda na ładne miasto, a Ty szczególnie pokazujesz to co innym umyka, ładna ta sukienka z Pepco :)
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo Konin spodobał.
UsuńLubię wyłapywać szczegóły (a one mnie) ;) :)
Idealnie zgrane tlo do stylizacji jesli to dzielo przypadku to jestes szczesciara przez duze "S" jesli zrobilas tzw."research" to podziw wielki :)))) W kazdym razie wyszlo pieknie :)
OdpowiedzUsuńPS: Nie wiem kto robi zdjecia ale sa cudne :)
Dzieło przypadku. To znaczy - grunt to stanąć w najbardziej pod kolor miejscu :))
UsuńJa robię (poza tymi, na których jestem). To jeden z moich, nomen omen, koników ;)
Nigdy nie dojechałam do Konina. A mieszka tam moja ulubiona artystka Ewa Gaj :) ślicznie wyglądasz Sivko :)
OdpowiedzUsuńAż sobie poszukałam! Ty wiesz, co polecać i lubić ;) :)
UsuńMyślę, że byście się polubiły 😻
Usuńzamarzyło mi się jakieś zwiedzanie :)
OdpowiedzUsuń_______________
PorcelainDesire ♥
No to w drogę ;)
UsuńPiekny (i chyba oryginalny) dach na zdjeciu ze studzienka. Duzo ich tam jeszcze takich zostalo? Dzieki za wycieczke. Pozdrawiam, Jagoda.
OdpowiedzUsuńDach faktycznie stary, w oczy sie rzucił, zachwycaliśmy. Czy dużo? To raczej ewenement. Ale wszystkich nie widziałam ;)
UsuńCiekawe rzeczy pokazałaś - taki słup soli na przykład w Koninie, ja na przykład nie wiedziałam ;) . Już to dziewczyny napisały - tło idealne - w ogóle tło super. Takie stare kino :) mniam :) super klimat. Sukienka fantastyczna - długa czarna latem - następne mniam ;) :)))) . Ściskam - Margot :))))
OdpowiedzUsuńSłup milowy - też nie wiedziałam. Ale podróże kształcą, nawet te nie takie dalekie ;) :)
UsuńSukienkę wykorzystam też (mam nadzieję) jesienią, nawet już mam '"wizję" ;)
Ale klimat w tym Koninie
OdpowiedzUsuńmnie też sie podoba ....
Stlyówa genialna
;)
UsuńPierwszy raz zobaczyłam Konin:) Człowiekokoń jest świetny, a stylówka to już w ogóle... I idealnie pasuje do tego miasta!
OdpowiedzUsuńJa też ;) :)
UsuńNie byłam w Koninie, ale nadrobię to zapewne :) Zdjęcia są świetne, klimatyczne.
OdpowiedzUsuńStare kina uwielbiam, mają swój niepowtarzalny klimat. W Łodzi chodzę często do kina "Charlie". Jak będziesz kiedyś w tych rejonach polecam jakiś seansik, tutaj czas jakby się zatrzymał :)
A Ty cudownie wyglądasz w tej czarnej sukience :) Pozdrawiam :)
To kino jest nieczynne, taka ruina... a wiesz, że do Łodzi wstąpiliśmy podczas tego wyjazdu :) Ale tylko na obrzeża, na stację paliwową ;) Kiedyś często odwiedzałam kino studyjne w Katowicach, nawet nie wiem czy jeszcze istnieje. Teraz z filmami obcuję dzięki internetowi. Kopalnia wzystkiego ;) :)
UsuńNo i przy okazji załatwiania jakiejś sprawy, ciekawa wycieczka i fotki fajne, tylko rzeźba konia do mnie nie trafia, trudno... Ale Twój zestaw pierwszorzędny, super ta sukienka, no i Stare Kino mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńBo to nie koń, a konioczłowiek ;))
UsuńAle się wpisałaś cudnie strojem w czarnobiałe klimaty, reklamy i plakaty :) Fajna wycieczka do tego Człowiekokonina :) Stare kino tylko utwierdziło mnie w tęsknocie za dobrym kinem, więc muszę ją spróbować wypełnić, ale to też kilometry ... Pokrowiec na aparat zacny :) Buziaki rozmemłaki ;)
OdpowiedzUsuńTo nie wycieczka, to wyjazd w ważnej sprawie, tyle że z urozmaiceniem :D
UsuńWe mnie ten konioczłowiek też budzi kontrowersje, a może raczej niepokój. Sztuka jest po to, żeby wzbudzać emocje, czy tam uczucia, więc to raczej dobrze. Funkcja spełniona. Ta szyja jest elementem najbardziej mnie dźgającym. Tak myślę.
OdpowiedzUsuńLubię takiej wyjazdy "przy okazji". Ostatnio zmarnowałam potencjał swojego, więc cieszę się, że są ludzie, którzy nie marudzą jak ja, tylko rozglądają się po świecie. Tak trzymaj! :)
No właśnie. Grunt, to zrobić zamęt ;)
UsuńPrzy okazji są super, zwłaszcza kiedy jest możliwość uszczknięcia czegoś fajnego, nowego, ciekawego itd.
Wszędzie znajdziesz idealne dla siebie tło:D
OdpowiedzUsuńWpasowałaś się jak trza w ten Konin:D
A jaki jest koń każdy widzi... Widać ktoś widział go tak! ;)
Hehehe, a obok tego znaku powinni fotoradar postawić... Byłoby coś starego i cos nowego;)
Same się znajduję. Wysiadam na parkingu, a tu przed moimi oczami taki widok. No to jak tego nie wykorzystać ;)
UsuńKurcze, w Koninie mieszka brat mojej babci, a ja jeszcze nigdy w tym mieście nie byłam :/.
OdpowiedzUsuńFajny klimat zdjęć :)!!!
Wszystko przed Tobą :) ;)
UsuńKino robi wrażenie, ciekawa jestem czy w środku nadal zachowany jest klimat starego kina i czy to kino jest prywatne czy miasta? Chętnie wybrałabym na stare moje ulubione, czarno-białe kino, które mnie zarazem cieszy, smuci a ryczę jak nieformalna, to Ci mówię, bo się wzrusza przy niektórych scenach.
OdpowiedzUsuńPięknie Ci w czerni, a ta sukienka jest czadowa:)
Klawiaturę mam francuską i ciągle przedstawiają się wyrazy,
UsuńNieformalna czyt. Nienormalna
Wzrusza-wzruszam
"Ryczę jak nieformalna" brzmi całkiem ciekawie ;) :) Uwielbiam stare kino i raz na jakiś czas organizuję sobie seanse ze starymi czarno-białymi filmami. A to kino jest nieczynne, budynek niszczeje. No chyba, że w takim wyświetlają... Ale wygląda na pustostan :/
UsuńByła kilka razy, ale dawno i takiego kunia to jeszcze nie było :) Klimat zdjęć zachowany, pięknie pięknie...Z kiecką dopasowałaś się do tła super! Fajne klimatyczne foty!!! :)
OdpowiedzUsuńKuń to w miarę świeża sprawa, z tego co się poorientowałam ;) :)
Usuń