Skradziono nam netflixowe konto. W poniedziałek jeszcze coś tam oglądałam, a we wtorek już byłam wylogowana; pojawiał się komunikat, że hasło i adres poczty są nieprawidłowe. Nie od razu się przejęłam. Dopiero jak syn wrócił na weekend do domu, poprosiłam, żeby się zorientował o co chodzi i ogarnął. Nasza informatyczna złota rączka ;) Już jest wszystko ok. Pani z netflixowego supportu dała info, że to ktoś z zagranicy. Pozmienialiśmy wszystkie hasła, łącznie z pocztowym. I oby to się nie powtórzyło. Aczkolwiek, to nie pierwszy raz, kiedy jestem okradziona w necie :/
Pamięta ktoś jak latem szłam tutaj w bród? Odwiedziłam to miejsce teraz, kiedy spadł pierwszy śnieg. A TEMU swetrzychu sprułam ściągacze na dole i przy rękawach.
Kilka impresji wodnych z początku jesieni, z innej miejscówki:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz