U Sivuchy

Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jurze, niedaleko Pustyni ;) k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

piątek, 18 marca 2016

Bezkolorowe heheszki

 Coraz trudniej utrzymać mi powagę i serio traktować te zdjęciowoblogowe sesje :D


 Byliśmy tu po wielokroć, np w TYM poście. Jedność nie tylko miejsca, ale i kurtki. Zestaw ciuchowy bezkolorowy, bo tak mi się podoba najbardziej i w takich czuję się najfajniej.

   
   czapa - hand made by ja
sweTworek - hand made by ja, specjalny post TUTAJ   
kurtka - Top Secret
spódnica  - lokalny sklep, była niedawno TUTAJ
torba - ccc
buty - CzasNaButy

46 komentarzy:

  1. Kurczę. Ta kurtka mi nie pasuje do pozostałej części garderoby....

    OdpowiedzUsuń
  2. Stylizacja jest super. Również spodobało mi się, że potrafisz się również śmiać na zdjęciach. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potrafię się śmiać w życiu, a na zdjęciach...różnie to bywa, najczęściej o tym nie myślę, bo nie pozuję ja jako ja do zdjęć, tylko prezentuję stylówę, jakkolwiek to głupio brzmi :D
      Fakty są takie, że mam alergię na sztuczne uśmiechy ;) :)

      Usuń
  3. Bardzo fajnie się ubrałaś. Butki piękne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. To taka ciuchowa codzienność najczęstsza ostatnio, chciałam to pokazać :)

      Usuń
  4. kliknęłam też w tym poscie, i przeczytałam, mój komentarz :) i pomyślałam, że tak blisko czasem mamy a tak daleko....bo tak na serio to bałabym się realnego spotkania z tobą, twojej inteligencji. A uwielbiam CIę wirtualnie za inteligencję, bezkompromisowość i styl
    i za te bezkolorowość
    a że heheszki to dobrze, bo trzeba mieć dystans , a do siebie najtrudniej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ania! Kto jak kto, ale Ty??? Dejże spokój, dziołcha! Ja fajna jestem, można ze mną konie kraść i w ogóle :D Fakt, bywam małpa(a raczej asertywna), potrafię opierdzielć, ale tylko wtedy kiedy mi ktoś dokucza wrednie. Plotki o tej inteligencji uważam za przesadzone, ale chętnie będę cytować ;) :* Mocno uściskuję!

      Usuń
    2. Heh. Ja nam podobny dylemat. Chętnie bym Cię poznała w realu bo odzwierciedlasz wszystkie te cechy, które najbardziej cenię a z drugiej strony stracha miałabym wielkiego, że ten tego... ja taka szara mysz... Buźki :-)

      Usuń
    3. Powariowały kobity, no! A ja to niby jaka mysz - szara do kwadratu :D
      Nie ma się co bać, jestem groźna tylko dla wrogów i to nie tak strasznie, jak mogłabym, bo spokój cenię sobie najbardziej. Można ze mną pogadać, bom gaduła, uśmiać się, popłakać, poprzeklinać - na co akurat nastrój i potrzeba. Śmiało :D

      Usuń
  5. A myślałam, że to sukienka:-) Bardzo fajnie wyglada to w całości.
    Butami już się zachwycałam, ale wciąż mi nie przeszło - super są!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;)
      Te buciory to hicior tego sezonu, chyba latem też będę w nich łaziła :D

      Usuń
  6. Ach i ja lubuje się w tych kolorkach, najlepiej się w nich czuje, nie wspomnę o Twoim stylu, który jest mi bardzo bliski, hahaj się na to zawsze jest czas :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Im bardziej siwieję, tym bardziej to są moje barwy :D

      Usuń
  7. Kolorystyka baaardzo mi się podoba i rzeczywiście jest taka Twoja:) Moja ostatnio też.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale fajne jest to pierwsze zdjecie :). Mega pozytywne. Takie heheszki sa zarazliwe :)!
    Fajnie wygladasz!!! Po Sivkowemu :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, szczerze mówiąc prawie na każdej "sesji" blogofotowej jest taka sytuacja :DDD

      Usuń
  9. Oj, takie jasne szarości lubię najbardziej. Fajny zestaw, czapka dodaje dużo uroku :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak najbardziej i najfajniej to super, tak powinno być!. Nie każdemu w smak papuzie kolory:) Mnie się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny, bezkolorowy zestaw! I jak widać, bezkolorowy może być wesoły:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pewnie, że może. Mnie się wręcz wydaje że to ponuraki stroją się w kolory, żeby zamaskować swoje ponuractwo - oczywiście to duże uogólnienie, ale myślę, że coś w tym jest ;)

      Usuń
  12. Sylwia, jak zwykle ciekawie i fajnie, plener też super. Powinnaś śmiać się częściej, bo spontaniczny śmiech Ci bardzo pasuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się śmieję bardzo często, właściwie, to rechoczę jak prawdziwa wredna wiedźma :D

      Usuń
  13. Kochana powaga czasem nie wskazana. I dobrze. Bo zwariować można. Szarości Twoje i za konsekwencję przekazu wielce szanuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ileż można jechać na powadze, nie? Poza tym jest coś takiego jak hihot nerwowy i ja to mam. Często w stresie wyglądam na wyluzowaną do przesady, bo mnie wtedy bierze na największe żartówki i wydurnianie ;) Zwariować można, to prawda, dlatego śmiejmy się choćby na przekór.

      Usuń
  14. Jak wiesz ja lubię kolory ale jak mam ochotę na jego brak to tak właśnie się ubieram.
    Tak lubisz, tak czujesz się dobrze, no to tak się ubieraj...to Twój styl, to jesteś TY!
    Pierwsze zdjęcie wymiata...pozdrawiam śmieszko..

    OdpowiedzUsuń
  15. nie nie powaga tylko siku się zachciało..aaa? ;))

    OdpowiedzUsuń
  16. Heheszki, śmiechy, hihy, podśmiechujki czasem wręcz. I dobrze, zdjęcia blogowe nie są zbyt serio, bo kto by się tym przejmował. Największy dylemat, to czy nie zmęczyć czytelnika styranym po całym tyg 'ryjem' :P. bo jak wiadomo czasnafoty, to tylko w sobotę rano :p. Co tam, centrum miasta, ludy, kurtka wala się gdzie obok samochodu na parkingu, co tam. "A koleżanka pozwoli na zdjęciu być??" , "Zawsze owszem,ale to CV przesłać trzeba, casting będzie". I się kula.

    Jest Sivka, jest siwo. Już to kiedyś mówiłam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak ;)
      U mnie czasnafoty tylko w niedzielę do południa ;)

      Usuń
  17. Miło widzieć takie "uhahane" zdjęcia. A co do mody wszelakiej to pozwolę sobie na małą dygresję, bo każdy chodzi w tym co lubi. Ja na przykład zawsze ubieram się kolorowa (a co najmniej niestandardowo) i łączę dziko kolory, ale nie tylko z ciuchami tak mam. Nawet moje zeszyty wszystkie są tęczowe, albo w kolorowe słoniki ;) A Tobie? Tobie pasują te szarości i biele i czernie. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko i wyłącznie o to mi chodzi - że każdy w tym co lubi. Lasnsuje się kolory, dogaduje szarości, że bura i zła - a ja kocham, wielbię i uskuteczniam :D

      Usuń
    2. Szarość jest bura i zła? Przecież to tak jakby powiedzieć że słońce jest smutne i ciemne. Nie zgadza się ze sobą :D Ja am uważam że to kolor bardzo stonowany i elegancki ale może być też sportowy, bo właściwe pasuje do wszystkiego :D

      Usuń
    3. A jednak większość społeczeństwa narzekając na pogodę, mówi że szarooo. Albo inne takie porównania ;)

      Usuń
  18. Fajne to zdjęcie roześmiane:)

    OdpowiedzUsuń
  19. świetnie wszystko razem połączyłaś,jestem na tak ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. To juz wiesz czemu jak częśto taka rozchachana na fotach:)) Szczególnie jak sama je sobie robię;))
    Pasują Ci te mury.. I kurtka, i cała reszta:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za każdą (no, prawie) moją fotoblogową powagą stoi albo polew, albo kłótnia małżeńska :DDD

      Usuń
  21. jakie bezkolorowe? toż tam mnóstwo barw i odcieni!
    jak z dawnym telewizorem - czarno-białym a jakże
    ciekawym i pełnym niedopowiedzeń...
    życzę Ci samych zabawnych sytuacji na sesjach :)))

    OdpowiedzUsuń