Coraz trudniej utrzymać mi powagę i serio traktować te zdjęciowoblogowe sesje :D
Byliśmy tu po wielokroć, np w TYM poście. Jedność nie tylko miejsca, ale i kurtki. Zestaw ciuchowy bezkolorowy, bo tak mi się podoba najbardziej i w takich czuję się najfajniej.
czapa - hand made by ja
sweTworek - hand made by ja, specjalny post TUTAJ
kurtka - Top Secret
spódnica - lokalny sklep, była niedawno TUTAJ
torba - ccc
buty - CzasNaButy
Kurczę. Ta kurtka mi nie pasuje do pozostałej części garderoby....
OdpowiedzUsuńSęk w tym, że mi pasuje :D
UsuńStylizacja jest super. Również spodobało mi się, że potrafisz się również śmiać na zdjęciach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPotrafię się śmiać w życiu, a na zdjęciach...różnie to bywa, najczęściej o tym nie myślę, bo nie pozuję ja jako ja do zdjęć, tylko prezentuję stylówę, jakkolwiek to głupio brzmi :D
UsuńFakty są takie, że mam alergię na sztuczne uśmiechy ;) :)
Bardzo fajnie się ubrałaś. Butki piękne.
OdpowiedzUsuńDzięki. To taka ciuchowa codzienność najczęstsza ostatnio, chciałam to pokazać :)
Usuńkliknęłam też w tym poscie, i przeczytałam, mój komentarz :) i pomyślałam, że tak blisko czasem mamy a tak daleko....bo tak na serio to bałabym się realnego spotkania z tobą, twojej inteligencji. A uwielbiam CIę wirtualnie za inteligencję, bezkompromisowość i styl
OdpowiedzUsuńi za te bezkolorowość
a że heheszki to dobrze, bo trzeba mieć dystans , a do siebie najtrudniej
Ania! Kto jak kto, ale Ty??? Dejże spokój, dziołcha! Ja fajna jestem, można ze mną konie kraść i w ogóle :D Fakt, bywam małpa(a raczej asertywna), potrafię opierdzielć, ale tylko wtedy kiedy mi ktoś dokucza wrednie. Plotki o tej inteligencji uważam za przesadzone, ale chętnie będę cytować ;) :* Mocno uściskuję!
UsuńHeh. Ja nam podobny dylemat. Chętnie bym Cię poznała w realu bo odzwierciedlasz wszystkie te cechy, które najbardziej cenię a z drugiej strony stracha miałabym wielkiego, że ten tego... ja taka szara mysz... Buźki :-)
UsuńPowariowały kobity, no! A ja to niby jaka mysz - szara do kwadratu :D
UsuńNie ma się co bać, jestem groźna tylko dla wrogów i to nie tak strasznie, jak mogłabym, bo spokój cenię sobie najbardziej. Można ze mną pogadać, bom gaduła, uśmiać się, popłakać, poprzeklinać - na co akurat nastrój i potrzeba. Śmiało :D
A myślałam, że to sukienka:-) Bardzo fajnie wyglada to w całości.
OdpowiedzUsuńButami już się zachwycałam, ale wciąż mi nie przeszło - super są!
Dzięki ;)
UsuńTe buciory to hicior tego sezonu, chyba latem też będę w nich łaziła :D
Ach i ja lubuje się w tych kolorkach, najlepiej się w nich czuje, nie wspomnę o Twoim stylu, który jest mi bardzo bliski, hahaj się na to zawsze jest czas :)))
OdpowiedzUsuńIm bardziej siwieję, tym bardziej to są moje barwy :D
UsuńKolorystyka baaardzo mi się podoba i rzeczywiście jest taka Twoja:) Moja ostatnio też.
OdpowiedzUsuńDruga skóra ;) :)
UsuńAle fajne jest to pierwsze zdjecie :). Mega pozytywne. Takie heheszki sa zarazliwe :)!
OdpowiedzUsuńFajnie wygladasz!!! Po Sivkowemu :).
No, szczerze mówiąc prawie na każdej "sesji" blogofotowej jest taka sytuacja :DDD
UsuńOj, takie jasne szarości lubię najbardziej. Fajny zestaw, czapka dodaje dużo uroku :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;) :)
UsuńJak najbardziej i najfajniej to super, tak powinno być!. Nie każdemu w smak papuzie kolory:) Mnie się podoba:)
OdpowiedzUsuńNo nie każdemu ;)
UsuńDzięki :)
Fajny, bezkolorowy zestaw! I jak widać, bezkolorowy może być wesoły:)
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że może. Mnie się wręcz wydaje że to ponuraki stroją się w kolory, żeby zamaskować swoje ponuractwo - oczywiście to duże uogólnienie, ale myślę, że coś w tym jest ;)
UsuńSylwia, jak zwykle ciekawie i fajnie, plener też super. Powinnaś śmiać się częściej, bo spontaniczny śmiech Ci bardzo pasuje.
OdpowiedzUsuńJa się śmieję bardzo często, właściwie, to rechoczę jak prawdziwa wredna wiedźma :D
UsuńKochana powaga czasem nie wskazana. I dobrze. Bo zwariować można. Szarości Twoje i za konsekwencję przekazu wielce szanuję :)
OdpowiedzUsuńIleż można jechać na powadze, nie? Poza tym jest coś takiego jak hihot nerwowy i ja to mam. Często w stresie wyglądam na wyluzowaną do przesady, bo mnie wtedy bierze na największe żartówki i wydurnianie ;) Zwariować można, to prawda, dlatego śmiejmy się choćby na przekór.
UsuńJak wiesz ja lubię kolory ale jak mam ochotę na jego brak to tak właśnie się ubieram.
OdpowiedzUsuńTak lubisz, tak czujesz się dobrze, no to tak się ubieraj...to Twój styl, to jesteś TY!
Pierwsze zdjęcie wymiata...pozdrawiam śmieszko..
Tak właśnie ;) :)
Usuńnie nie powaga tylko siku się zachciało..aaa? ;))
OdpowiedzUsuńAaaa, to leć zrobić :P
UsuńHeheszki, śmiechy, hihy, podśmiechujki czasem wręcz. I dobrze, zdjęcia blogowe nie są zbyt serio, bo kto by się tym przejmował. Największy dylemat, to czy nie zmęczyć czytelnika styranym po całym tyg 'ryjem' :P. bo jak wiadomo czasnafoty, to tylko w sobotę rano :p. Co tam, centrum miasta, ludy, kurtka wala się gdzie obok samochodu na parkingu, co tam. "A koleżanka pozwoli na zdjęciu być??" , "Zawsze owszem,ale to CV przesłać trzeba, casting będzie". I się kula.
OdpowiedzUsuńJest Sivka, jest siwo. Już to kiedyś mówiłam :P
Dokładnie tak ;)
UsuńU mnie czasnafoty tylko w niedzielę do południa ;)
Miło widzieć takie "uhahane" zdjęcia. A co do mody wszelakiej to pozwolę sobie na małą dygresję, bo każdy chodzi w tym co lubi. Ja na przykład zawsze ubieram się kolorowa (a co najmniej niestandardowo) i łączę dziko kolory, ale nie tylko z ciuchami tak mam. Nawet moje zeszyty wszystkie są tęczowe, albo w kolorowe słoniki ;) A Tobie? Tobie pasują te szarości i biele i czernie. :D
OdpowiedzUsuńTylko i wyłącznie o to mi chodzi - że każdy w tym co lubi. Lasnsuje się kolory, dogaduje szarości, że bura i zła - a ja kocham, wielbię i uskuteczniam :D
UsuńSzarość jest bura i zła? Przecież to tak jakby powiedzieć że słońce jest smutne i ciemne. Nie zgadza się ze sobą :D Ja am uważam że to kolor bardzo stonowany i elegancki ale może być też sportowy, bo właściwe pasuje do wszystkiego :D
UsuńA jednak większość społeczeństwa narzekając na pogodę, mówi że szarooo. Albo inne takie porównania ;)
UsuńFajne to zdjęcie roześmiane:)
OdpowiedzUsuń:D
Usuńświetnie wszystko razem połączyłaś,jestem na tak ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi i cieszę się ;)
UsuńTo juz wiesz czemu jak częśto taka rozchachana na fotach:)) Szczególnie jak sama je sobie robię;))
OdpowiedzUsuńPasują Ci te mury.. I kurtka, i cała reszta:))
Za każdą (no, prawie) moją fotoblogową powagą stoi albo polew, albo kłótnia małżeńska :DDD
Usuńjakie bezkolorowe? toż tam mnóstwo barw i odcieni!
OdpowiedzUsuńjak z dawnym telewizorem - czarno-białym a jakże
ciekawym i pełnym niedopowiedzeń...
życzę Ci samych zabawnych sytuacji na sesjach :)))
Bardzo trafna uwaga ;) :)
Usuń