U Sivuchy

Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jurze, niedaleko Pustyni ;) k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

środa, 23 marca 2016

Niecotransparentny


 Prezentuję sweTworek Niecotransparentny, który wydziergałam z resztek włóczkowych. Konkretnie z akryli, które mi pozostawały po różnych eksperymentach. Mam fazę na dzierganie drutami-grubasami, dlatego wyłażą mi takie przeźroczystości - lubię to.
 Można odnieść wrażenie, że wszystkie fotki są właściwie jednakowe, po co więc tak je powtarzam? W ten jakże spektakularny sposób pragnę zwrócić Waszą uwagę po wielokroć, acz nie wprost, że na sweTworku czai się niespodzianka. Tył i przód - niby takie same, a jednak inne ;) :D  


 Wybaczta ludzie wymięte tyły, ale... takie życie :DDD  A propos, to kiecka wielce stara. Ostatnio na blogu (a w realu nie lepiej) byłam w niej prawie 4 lata temu W TYM poście - zapraszam wszystkich, z którymi się wtedy jeszcze blogowo nie znałam ;)


45 komentarzy:

  1. A buty skąd są? Fajowa ta bluzeczka, pasuje do torebki.
    Akryli też nie kupuję, ale mieszanki z wełną, lub lnem już tak. Buziaczki ślę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buty z CCC.
      Mieszanki jak najbardziej na tak ;)

      Usuń
  2. O lol :)))) Przejrzałam starszy post - ta spódnica, to jak zupełnie inna spódnica :D w tym wydaniu :))). Podoba mnie się Sivko twój "kolorowy" sweter - kolory w takim wydaniu to mogę nosić :D!!!

    Za kwiatkami nie przepadam, bo kwiatki to dla mnie zawsze takie 'pierdzikwiatki' dla 'romantycznych', no ale zaskakująco dobrze wyglądają tutaj w towarzystwie akrylowego swetra :). Jak nie kwiatki, tylko kolory melanż :D. To dziwne, bo nie przepadami ani za spódnicami, ani kwiatkami, a cały ten Twój zestaw 'klawy jak cholera'. Jak Ty to robisz nie wiem ??

    P.S. ostatnio popatrzyłam i koleżanki fajny, kolorowy szalik-komin. "O jaki fajny, skąd masz?" ->"Kup se włóczkę zmieniającą kolor, to Ci zrobię". Keee włóczka zmieniająca kolor?? Co to jest?? Znasz temat, polecasz może jakiś model?

    Całość wyszła znowu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo teraz już nie ejst za duża ;)

      Masz rację z tymi kwiatkami, ale jako totalna nieromantyczka pozwalam sobie czasem na jakiś taki element. Na zasadzie kontrastu z człowiekiem-mną :D

      Zielonego pojęcie mi brak, co to za włóczka - u mnie na wsi takich ni ma ;)

      Usuń
    2. Czasami jest dobrze zrobić taki odskok od normy :) i ubrać coś nietypowego dla siebie:D. Odswiezacz stylu :D

      Usuń
  3. Fajny stworek, mając resztki włóczek można nie raz wyczarować cudo. Bardzo ci ładnie w tym stworku i spódnicy. Pozdrawiam Babooshka Marzena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, wzmaga się kreatywność, kiedy się robi(cokolwiek) ze szczątkowych materiałów. Dzięki ;)

      Usuń
  4. Podoba mi sie bardzo . No granaty . Bo powiew świeżości po melanżach i szarościach ostatnich postów . Bo nogi masz , fiu fiu ... I buty całkiem teges !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W 2012 tez było fajnie

      Usuń
    2. Z melanżami jeszcze nie skończyłam :) To znaczy na blogu, bo tak, to właśnie wczoraj wieczorem zszyłam jeden taki melanżyk ;)
      Dzięki dzięki :) :)

      Usuń
  5. No i wyszło super i grzecznie. Granat kocham :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha - grzecznie, no tak... Niektórzy dodają sobie ostrości ubierając się na ostro, a ja łagodzę swój paskudny charakterek łagodnym imidżem :DDD

      Usuń
  6. Płytkie buty, kwiatki... wiosna u Ciebie na całego:-). Pięknie!
    Fajnie te paseczki na swetrze wygladają, wąskie, a niesamowicie ożywiają całość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś tak się zgrało. Aczkolwiek wiosna, zwłaszcza jej początek, bardzo źle mi się kojarzy od jakiegoś czasu, więc pomijam słowem fakt jej przyjścia. Ale nie da się ukryć, że już nią pachnie, już jest.
      Paski wąskie, bo maleńko tej włóczki zostało. Tak krawiec kraje, jak mu materi staje ;) :)

      Usuń
  7. Spódnica po latach niby ta sama, a jakaś inna... :) co do resztkowego sweterka - wyszedł świetnie. Te kolorowe paseczki rewelacyjnie rozświetlaja magię granatu a jeszcze urokliwie się układają. Brawo Ty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, te paski to dobry był pomysł, takie urozmaicenie. Dzięki :) :)

      Usuń
  8. Bardzo fajny sweterek; i granat lubię i paseczki lubię i takie "prześwity" lubię.
    Z tą starszą kiecką świetnie się komponuje. Na koniec zostawiłam sobie butki;- są super... w podobnych: "koturniastych", wygodnych i stabilnych najczęściej chodzę.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)
      Tak, but musi być stabilny. Lubię koturny, a ten model przypomina mi takie jedne buty, bardzo drogie, które kiedyś gdzieś widziaam i się zakochałam. A tu taka niespodzianka w CCC :)

      Usuń
  9. Aż weszłam na te stare zdjęcia i wiesz co Sivka- Ty młodniejesz!
    A sweter, właśnie przez te duże oczka, bardzo mi się widzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale nie da się ukryć, że w główce już nie to co w czasach bycia 20 ani nawet 30 latką ;)
      Mi też ;)

      Usuń
  10. W granacie ci do twarzy!!! I ta taśka! Super jest/jesteście:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki wybuchowy kolor, pasuje mi do osobowości :)))

      Usuń
  11. Jak ty dziergasz szybko! Dobra, a sweterek fajniutki zwłaszcza te paseczki ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio nabrałam tempa, to fakt. Ale też wprawa i nadbiegające kolejne pomysły :)) Dzięki :)

      Usuń
  12. Sweter przykuwa wzrok, kapitalnie z założenia wyszło, raz że prześwit, dwa że zagrałaś paskami ;) A w granacie wyglądasz tak samo dobrze jak w szarościach, mnie tam się bardzo to widzi :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Nawet nie myślałam, że wyjdzie taki sympatyczny sTworek ;)

      Usuń
  13. Chyba już się znałyśmy wtedy:D
    Zdolniacha jesteś! Te paski wydaja się proste, ale chyba wymagają trochę trudu i smykałki, żeby je stworzyć;)
    Super całość wygląda! Torebka wpasowała się idealnie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie :) :D
      Paski to prościzna, mówię Ci. A prawda jest taka, że nie chciało mi się dziergać niczego wymyślnego, robiłam tak trochę na odczepne. Co się będę starała, dla takiego byle czego - myślałam. Bez spiny wychodzi najlepiej, nie tylko to ;)
      Dzięki!

      Usuń
  14. Wyglądasz bardzo młodziutko w tych wdzięcznych kolorach :) dodatkach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wiem, biorą mnie za gówniarę czasem. Ale się nie daję i udowadniam, żem starą kobietą coraz bardziej jest :D

      Usuń
  15. Dobrze i dzisiaj i dawniej, bo spódniczka ciekawa. Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  16. Stwór jak zawsze wielce udany:) A po spódnicy wcale nie widać, że stara.
    Buty też mi się bardzo podobają!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Nie widać że stara, bo mało używałam. Za dużo tych ciuchów, człowiek niewychadza :)))

      Usuń
  17. Mnie zastanawia,gdzie Ty trzymasz te wszystkie swoje wytwory ? chyba osobny pokój potrzebny :)
    Ja lubię kolory,fajny sweterek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też to zastanawia :))) Po dwa, trzy swetry na wieszakach lub upchnięte jakoś cudem w mojej małej szafinie. Osobnym pokojem bym nie pogardziła :D

      Usuń
  18. Pytanie techniczne: rękawy są robione od razu? Bo utknęłam w problemie przy swoim swetrze i tak sobie myślę, że u Ciebie widzę rozwiązanie.

    Paski ładnie przecięły kolor swetra. Dobre urozmaicenie. Podziwiam tym bardziej, że sama się często nie odważam dziergać wielokolorowo. Blokada psychiczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zawsze (od któregoś sTwora) robię od razu. To ma sens ;)

      Dobre i drobne, podyktowane chęcią pozbycia się zalegających kolorowych nitek. Mnie się za dzierganie kolorami nie chce brać, tak żeby zrobić jakiś cały sweter w kolorze, brrr.... Ale pewnie ledwo to napiszę, a zachce mi się oczojebnego koloru do roboty - zawsze tak mam :D

      Usuń
  19. Już od dawna podziwiam Twoje manualne zdolności i bardzo Ci ich zazdroszczę :-) Piękny ten sweterek, pasy wprowadzają tu dużo energii. Spokojnych świąt Wielkanocnych Ci życzę :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Slicznosci!!! I ile koloru ;)!!!! Bardzo mi sie podoba Twoj nowy sTwor!!! Buciki tez miodzio :)!!!

    OdpowiedzUsuń
  21. oj, bardzo lubię takie ubraniowe niespodziewajki :)))
    taki sweterek to i ja bym nadziała na się, a co!!!

    OdpowiedzUsuń