"Kiedy czyjś las jest tak ciemny, że człowiek sam go nie zna, czasami mądrzej jest nie wypuszczać się na zbyt daleką wędrówkę. Łatwo można natrafić na przepaść." Jo Nesbo "Człowiek nietoperz"
Albo na ruiny. Już je prezentowałam na blogu, dawno temu. Powoli zaczyna się sezon objazdówek po naszych okolicach, więc wpadliśmy korzystając z chwili razem. Miałam tę chwilę wykorzystać bardziej szafiarsko. Wysztafirować się, wypindrzyć. Pokazać, że mimo swoich lat, jeszcze nie jest ze mnie taka ruina;) Ale koniec końców zmieniłam tylko podkoszulek. Bo świeży i nówka. I z miłością :)
Ruiny znajdują się we wsi Bydlin, niepozorne, schowane, na wzgórzu otoczone lasem. Kiedyś ponoć dokoła były bagna. A ruina była zameczkiem, kościołem, zborem. Kto chce szczegóły (a warto) to niechaj kliknie tutaj. Jedna z fot jest z tej stronki.
Pieknie wygladsz wsrod tych cudownych ruin! Kurteczka i bluzeczka wspaniala! Niemniej zauroczyly mnie te przepiekne ruiny, sa wspaniale!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i milej niedzieli Ci zycze, Sylwio:)
Dzięki :) Ruiny były w gorszym stanie, ale na szczęście teraz bardziej się zaczyna dbać o tego typu obiekty, niestety nie wszystkie.
UsuńTak, widac, ze mimo wiekowej starosci, te riuny sa dosc zadbane, schody np. sa solidnie zrobione, wyglada to na dosc mocna zabudowe, co na pewno pozwala na bezpieczne ich zwiedzanie :)
UsuńSchody, Elu, zostały zrobione niedawno, ze dwa/trzy lata temu. :)
UsuńSuper laska jesteś. Ruiny ciekawe. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSkoro tak mówisz :D
Usuńjej ale piekne miejsce do zdjec :) a Ty wygladasz slicznie :*
OdpowiedzUsuńPiękne i to nie tylko do zdjęć. Widać tu ślady po innej działalności ;)
UsuńDzięki :*
I dobrze żeś się nie odsztafirowała! - świetnie wyglądasz tak na luzie, choć czuje się jak zawsze pazur w tym stroju i Twojej osobości :-)))
OdpowiedzUsuńChciałam pokazać siebie codzienną, bo na co dzień nie mam potrzeby sztafirowania - czaaaasem mnie dopada, a to i tak nie jest typowe, mam nadzieję, strojenie :)
UsuńMam kły, mam pazury - jak śpiew Dezerter, a do mnie to bardzo pasuje ;)
Ale czadowe miejsce !!! Weź mnie tam !!!!!!!
OdpowiedzUsuńStyloweczka spoko , ale twoje idealnie białe włosy robią ogromne wrażenie , pięknie Ci w nich !
To jak będziesz w Kluczach, daj znać, podjedziemy ;)
UsuńBiałe włosy to moja specjalność. W dzieciństwie dziadek mnie nazywał Siwy Łebek , bo byłam biała :) :)
Jakich swoich lat? Wyglądasz na tych fotach góra na 20:) Świetnie wyglądasz, nie jedna nastka Ci nie dorasta:) A ruiny atrakcyjne bardzo i fajne tło robią:)
OdpowiedzUsuńOj, trzeba to czasem przypomnieć, sobie i innym, żeby człowieka poważniej traktowali ;) :))
UsuńWspaniale miejsce i do pooglądania i jako tło do zdjęć. Z tyłu ruina - z przodu fajna dziewczyna. ;D
OdpowiedzUsuńHahahaaaaa, rozwaliłaś mnie tym rymem :)))) :*
UsuńTakie spodnie czasami pojawiają się w moich marzeniach. Bluzka jest ładna, bo nie przegięta. Czasami jak to LOVE się pojawia, to aż nie ma gdzie się od niego schować. A tutaj spokojnie, ze smakiem. Pomyślałam o jednej piosence, ale nie mogę zlokalizować.
OdpowiedzUsuńLubię ruiny. Ludzie kiedyś dokonali, w pocie czoła zbudowali monument, a zostają ruiny.
U mnie takie portkito norma od kilku lat, na co dzień, od święta, na lato i zimę. Niewyobrażam sobie tyłka bez nich chociaż 3 razy w tygodniu ;) Love bez ideologi tu, po prostu brak mi znów zwykłych tiszertów, więc nabywam powoli. Ten był szary, więc... :D
UsuńTak, jak wokół krążę, to zawsze z szacunkiem dla ludzi z dawnych wieków, dla których był to budynek użytku publicznego, nie ruina. Smuci mnie fakt zruinienia. Ale cóż poradzę.
Dałaś mi do myślenia tymi ruinami. Dzięki :)
UsuńMiejsce fajne i Ty tam prezentujesz się świetnie:)))śliczne zdjęcia :)))super spędzacie razem czas:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDzięki :) Tego czasu wspólnego we 3je mało mamy, za mało. Oby było więcej :) :)
UsuńCiekawe miejsce, blisko mam wiec myślę, że odwiedzę.
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądasz na tle tych ruin...pozdrawiam...
Tylko szukaj uważnie po drodze wskazówek, bo nie jest jakoś super rozreklamowany. Ja mieszkając w niedalekiej okolicy przez lat kilkanaście i bywając tu nie raz z różnych przyczyn, pojęcia nie miałam, że tu wzgórze zameczkowe.... Dopiero ostatnie lata przyniosły tę wiedzę. Na szczęście teraz są czasy postępu turystycznopodobnego :)
UsuńLove Laska w ruinie ? Chyba w ruinach jednak :)
OdpowiedzUsuńA Junior jak pięknie wyrósł .
Zabawa słowem.
UsuńZawsze był duży, od urodzenia :)
Piękna ruinka :)
OdpowiedzUsuńPiękna :)
UsuńOj Babo !!! Ruiny fajne, połaziłabym z chęcią, U mnie to cholera lasu nie ma nawet a jak się zagajnik trafi to zaraz za płotem wrrr...Sivka czym farbujesz włosie że masz taki ideał na głowie? Dziś dostrzegłam me odrosty i się za łeb chwyciłam, muszę to zakryć. Help!!
OdpowiedzUsuńFarba tu:
OdpowiedzUsuńhttp://www.ceneo.pl/35435014?se=Fxw9MqbS6HhLUt4f3mECr8suYNmaiX-8&gclid=CNaC3v7RmcQCFUTjcgod65EA9w
Jest rewelacyjna :)
Zajebiście!!! Jest w bootsie nie będę musiała czekać do Polski !!! dzięki *** A włosy masz naprawdę piękne!!
UsuńWiem :D
UsuńHaaa z Ciebie to wieża niezła jest o blond włosach !!!!
OdpowiedzUsuńRuiny iście magiczne miejsce ....i wiesz co idealnie się wpasowałaś w klimat !!!
Dziękuję <3
Wieża radości... :)
UsuńNiedługo pokażę kolejne :) :)
Fajne ruiny, a z Ciebie rockandrollowa dziewczyna jest:-)
OdpowiedzUsuńMy też przymierzamy się do objazdów naszej okolicy. Na rowerach. Może pogoda pozwoli zacząć już w marcu:-)
Nawet za-bardzo w swoim czasie ;) :)
UsuńO, rower planuję nabyć, żeby powietrza i wiatru nałapać podczas podziwiania okolic ;)
z przyjemnoscia ogladnelam reportarz a Ciebie z zachwytem Buzka
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, zapraszam niedługo na kolejny ;)
UsuńNo wiesz... to Ty na zamek zamiast jak dama, w sukni jakiejs zawitac, to Ty w luznych portkach???;);)
OdpowiedzUsuńNiemniej w tych okolicznosciach, ze zamek (czy tam inny przybytek) w ruinie, to wybaczam;) Tym bardziej, ze z taka miloscia i w tej pieknej szarosci... Te dwie razem daja mieszanke, ktora mnie inspiruje<3
Pozdrawiam! Anka
W sukni to jeszcze spoko, ale w pantofelkach, to nie dałabym rady. To znaczy ja może i jakoś tak, przeklinając jak szewc. Ale pantofle...:D Takie tereny nie nadają się do strojności. A dam to tu chyba nie było, nawet w czasach kiedy były całe mury, nie tylko kamienie :)
UsuńTe same miejsca odwiedzamy tylko w innym czasie . Osiadłabym pod jakąś skałą na stałe - taka Jura piękna . I dziwię się że tylu moich znajomych mieszka obok i nie zna okolicy w promieniu 40 km . Wciąż odkrywamy tam miejsca niezwykłe np widok na Pustynię z hutą w tle . Po 15 -stu latach włóczenia się po okolicy zakupiłam mapę i teraz wiem ile jeszcze nie widziałam Wiosennie pozdrawiam mój rocznik'73 -najlepszy. Łapką macham spod Siewierza
OdpowiedzUsuńPo niektórych kręcę się wkółko od lat, co roku o tej samej porze kolejno wpadając do nich, żeby zobaczyć, jak się mają. Te, które mam najbliżej. Czasem w drodze do mamy, lekko zbaczając z trasy ;) Tak, masz razję, też mam morzez znajomych, którzy nie wiedzą gdzie mieszkają. Zarażam niektórych ile mogę tym odkrywaniem. A czasem złośliwa jestem ;) Ja kupiłam przewodnik dla ... motocyklistów, po takich mniej popularnych, całkiem zapomnianych, niekiedy już nieistniejących miejscówkach. Tego tu jest caaaała masa, czasem fragment w jakiejś wiosce dawnego młyna, albo owczarni. Albo prochownia w środku lasu. W Siewierzu oczywiście też byłam i mam nadzieję być jeszcze, jak okoliczności pozwolą ;) Odmachuję!!! :)
UsuńPortki sa super, muszę sobie w końcu takie sprawić :-) mam do takich miejsc duży szacunek, czasem namacalnie wyczuwam klimat i zawsze zastanawiam się nad tym, kto i co wtedy robił w takim zamku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Dokładnie tak jak ja :) :)
UsuńA portki zapewniają maximum luzu i wygody, polecam Ci.
Uściski :)
Do ruiny to Ci daleko. Siwa może jesteś, ale laska! ;-)
OdpowiedzUsuńTaką sivkę lubię, bardzo fajny look. Skąd masz, siostro, taką fajną kurtkę??
Z internetu :D
UsuńTopSecret.
Będzie tu często w najbliższym czasie :D
Bardzo lubię odwiedzać temu podobne miejsca. Pobudzają do zastanawiania się nad tym, jak kiedyś wyglądało i kto mógł zamieszkiwać takie zamczysko i w ogóle o życiu ludzi w tamtych czasach.
OdpowiedzUsuńFajne fotki ruin, A Ty świetnie wypadłaś na ich tle
Jak tylko jest możliwość (szkoda, że niezbyt często) z mężem i dziećmi włóczymy się po okolicznych lasach i pagórkach, czasem organizujemy sobie rowerowe wycieczki całodniowe, za każdym razem inną trasą.
Nie ma jak odkrywanie ciekawych miejsc w swojej okolicy.
Gorąco pozdrawiam
Nic dodać, nic ująć, Dorotko :)
UsuńSivka, dobrze żeś się nie pindrzyła, bo i bez tego wyglądasz świetnie!!! Ruiny, widzę w tle i to jakie!!! Muszę do Bydlina familię wyciągnąć :D
OdpowiedzUsuńNie ma czasu na pindrzenie ;)
UsuńNajbardziej obok koszulki rzuciła mi się na oczy kurtka :-). Miałam pytać skąd ale właśnie doczytałam. Świetnie wyglądasz w takim zestawieniu.
OdpowiedzUsuńKurtka tak, jest idealna :)
UsuńDzięki :)
z miłością to chętnie w taką kurtałkę
OdpowiedzUsuńbym się wtulała nie raz nie dwa :)