U SIVUCHY

Sivka. Rocznik '73. Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Przekorna indywidualistka. Handmajdzistka. Pasjonatka tworzenia. Lubi chadzać swoimi ścieżkami. Robić zdjęcia. Odwiedzać miejscówki. Mieszkanka Jury. k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

piątek, 1 stycznia 2016

Indiana

 Na ostatni dzień roku wymyśliła nam się spontanicznie przejażdżka. Około 350 km w jedną stronę. Żeby spędzić ten dzień inaczej niż się przyjęło. W ulubionej wspólnie formie. Oderwać choć na chwilę. Gdzie jak nie tam: w Bieszczady piękne, tchnące spokojem. Przejechaliśmy się pętlą bieszczadzką. Od Leska, Ustrzyk Dolnych i Górnych, przez Wetlinę i Cisną. Nie robiłam zdjęć. Nie zawsze to jest priorytet. Gdzieś po drodze udało się spotkać Indianę Jonesa i upolować wilka :) 
stylówa: blueczapka i sweter hand made by Sivka, koszula Calvin Klein dostana, spodnie dresowe Decathlon, buty CzasNaButy
 Działy się też po drodze inne, mniej przyjemne sprawy. Ważny telefon. Spotkanie w filii pewnego banku w uroczym podkarpackim mieście, gdzie kiedyś pracował mocno niekompetentny bankowiec. "Dzięki" niemu mamy teraz niemałe problemy, skutkujące obciążającymi nas konsekwencjami. Jaki był tamten rok, tak też się zakończył. Szczęśliwego Nowego Roku - dla Was i dla nas ;)

   

51 komentarzy:

  1. Szczesliwego i bezproblemowego Nowego Roku !

    Podziwiam cie, ze chcialo Ci sie jechac w ostatnim dniu roku taki kawal drogi! Alez cudownego wilka udalo Ci sie upolowac ! Kurtka babci wspaniala, a Twoja stylizacja na takim tle fantastyczna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzajemnie :)
      A jakby mogło mi się nie chcieć, to mój żywioł ;) U mnie na odwrót, problem z wysiedzeniem w miejscu.

      Usuń
  2. w 100% podzielam pasję, mnie też zawsze gdzieś nosi.......
    no intrygująco wyglądasz na tle twarzy , sukienka z poprzedniego postu miodzio !!! jako fanka Gwiezdnych Wojen zazdroszczę kina :)i syna który na to kino motywuje :) haahahhaaaa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Upsssss wyszło na to ze z tekstem o gwiezdnych wojnach pomyliłam Cie z Tarą , bo obie macie synów :/:/:/;/ ale i tak bym poszła ;)

      Usuń
    2. Chyba nie pomyliłaś - w poprzednim poście byłam na Gwiezdnych Wojnach z synem :)

      Usuń
    3. Wiec nie Ty jedna , tyle ze Tara u mnie chwaliła sie gwiezdnymi wojnami ;)
      I co dobre ?!?!?!

      Usuń
  3. Oby ten rok był lepszy :* jak zawsze świetnie wyglądasz :)

    kiss

    OdpowiedzUsuń
  4. Sivka, zla passa musi sie skonczyc!!! Zycze Ci w Nowym Roku spokoju!!!
    Zdjecia z Indiana Jonesem robia wrazenie :)!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie no, bluźniłabym twierdząc, że jest zła passa, raczej typowe potyczki wynikające z działalności gosp. Stres i wkurw to nieodłączny element, kiedy się chce działać "na swoim".

      Aż zawracaliśmy, żeby Sivka mogła se zapozować :)))))

      Usuń
  5. Oby kłopoty bankowe minęły. Oby się wyprostowało.
    I żałuję, że sobie spontanicznej wycieczki nie zrobiłam, bo Sylwestra spędziliśmy nudno i dziadkersowo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby, oby. Załatwiamy temat. Bank to trudny temat.
      My ostatnie lata spędzaliśmy jak nudziarze. Imprez sylwestroych nie-cier-pię! Jedyna opcja -jakiś mały wyjazd. Żałuję, że nie zebraliśmy się wcześniej i na dłużej, ale niestety, robota i zobowiązania.

      Usuń
  6. ach jak ja kocham Bieszczady!!! Byłam tam już tyle razy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, od dziecka co parę lat, łącznie z wakacjami pod namiotem w młodości ;)

      Usuń
  7. O Ty! W Bieszczadach byłaś. A gdzie widoczki?
    Szczęśliwego Nowego Roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam. W pamięci widoczki. Nie zawsze jest ochota na robienie fotek na bloga ;)
      Szczęśliwego ;)

      Usuń
  8. Zauważałam na fejsie, żeś 31 grudnia w Ustrzykach była, właśnie miałam pytać, a cóż cię tak wywiało? Ale już wiem...
    Dobrego roku ci życzę, cudów i cudowności:)
    I niech MOC BĘDZIE Z TOBĄ:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wywiał nas Sylwester i ten nieznośny przymus imprezowania. Byłam też w Krośnie i Sanoku(w restauracji gdzie były Kuchenne Rewolucje) :)

      I z Tobą ;)

      Usuń
  9. Jedna znajoma chciała swoją córkę nazwać Indiana, bo Indiana Jones, a poza tym brzmi nieźle. Toczyła wojny o imię i już by było tak, jak chciała, ale okazało się, że będzie chłopak. Dostał normalne imię. Tak mi się przypomniała ludzka anegdota.
    Wyprawy są dobre, człowiek odpocznie od codziennej rzeczywistości. A jeszcze w swetrze, czapce i z wilkiem wśród przechodniów... Ładne udziergi. :)

    O bankach się nie wypowiadam, bo bardzo ładnie zaczął mi się dzień i niech już tak pozostanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mógł zostać Indianinem, chociaż lepiej nie.
      Wyprawą to bym tego nie nazwała, ot przejażdżka.
      Też bym się chciała nie wypowiadać, tymczasem cisną się słowa... A rzucam przeklinanie! ;)

      Usuń
  10. Ciekawy pomysł na spędzenie ostatnich dni starego roku. Ty to jesteś wędrowniczka!
    Kurtka tej pani powala.
    Życzę więc żeby ten rok był o wiele lepszy. Serdecznie pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się nie może usiedzieć na miejscu, a już trochę czasu siedzi, to ciągnie wilka do lasu, czyli włóczykijów w drogę ;)
      Nawzajem. Oby nie był gorszy. Serdeczności :) :)

      Usuń
  11. Normalnie całą rodzinę zawołałam do tego wilka. Niesamowite co można nieraz upolować.
    No i wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He he :):) Jedyne słuszne polowania.
      Wzajemnie!

      Usuń
  12. I fajnie Wam się wymyśliło. Rodzinnie, ciekawie i malowniczo. :)
    Kiedyś spędziłam 2 tygodnie w Bieszczadach, namiot, natura i kilka szalonych "dzieciaków", miałam tylko 16 lat... Stare dzieje...
    Na tle plakatu - mistrzostwo! A pani w kurtce - drugie mistrzostwo!
    Dobrego roku dla Ciebie i bliskich. Niech spełniają się Wasze pragnienia te małe i większe.
    Moc serdeczności. Odpiszę niebawem. Czasu wolnego u mnie jak na lekarstwo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zaliczyłam Bieszczady w podobnych okolicznościach. Ale tego akurat dobrze nie wspominam. Błędy młodości ;) To nie plakat, a wymalowana w Indianę ściana małego budyneczku stacji gazu :D
      Wzajemnie. Najlepszego jak się da roku! :) :)

      Usuń
    2. Ja byłam dosyć grzeczną 16 - latką, chyba nawet za bardzo... :)Wspomnienia raczej miłe...
      Budynek? No nie, kolejne mistrzostwo...

      Usuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. Wypadu zazdraszczam... Babia ma czadową kurtkę i i a Ty jak zawsze w moim klimacie :) biorę Cię " całą " hehe

    OdpowiedzUsuń
  15. Najważniejsze, że spędziłaś ten czas tak jak chciałaś i z kochanymi ludżmi:))
    Fotki przecież są i nawet całkiem niezłe;))
    Życzę Ci kobito rozwiązania tych wszystkich problemów...Oby ten rok był lepszy od poprzedniego. Spokojniejszy, zdrowszy...szczęśliwszy:)
    I wielu nowych wypraw oczywiście:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda :)
      Oby, oby. Oby się udało rozwiązać korzystnie owy problem, bo przychodzi mi płacić nie za swoje przewiny a tylko dlatego, że ktoś mnie wprowadził w błąd, kto miał mi udzielać wskazówek. Jak tu ufać bankowcom :/
      Dla Ciebie również wszystkiego naj naj! :)

      Usuń
  16. Cudownie zakonczyłaś ten stary rok. Jak zwykle foty niesamowite! A ten Nowy niech przyniesie Ci wiele radości, szczęścia i zdrowia, a los niech będzie Ci przychylny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak nietypowo ;)
      Dla Ciebie też wszystkiego co najlepsze w 2016! :) :)

      Usuń
  17. Indiana jest , wilk jest ... tylko po co te konsekwencje ?
    Oby było dobrze , lepiej .no tak jak byś wolała po prostu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to mówią: zawsze coś...
      Oby :) Dziękuję :)

      Usuń
  18. Czasem różne dziwne okoliczności pozwalają wyrwać się z domu na małą przejażdzkę, oczywiście byłoby milej gdyby i okoliczności sprzyjały :) Ale najwazniejsze, że nie ma tego złego... Podoba mi się koszulowa wersja pod swetrem o tej fantastycznej formie z Twoich rąk. Sweter wymiata, niech się Indiana kryje, chociaż babci za odwagę to się brawa należą jak nic. Wszystkiego dobrego, czego nam obu życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najpierw się wyrwaliśmy, a w trakcie dopadły nas okoliczności - dziwnym zrządzeniem losu mieliśmy po drodze...
      Koszula miła, choć krzywo uszyta ;)
      Kurtka te pani rozwaliła system!
      Wszystkiego naj naj, należy nam się ;)

      Usuń
  19. Bardzo fajnie spędziłaś sylwestrowy dzień:)))śliczne zdjęcia i śliczna na nich Ty:)))zawsze znajdujesz fantastyczne tło:)))Pozdrawiam i udanego roku życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt ;)
      Dziękuję bardzo! Dla Ciebie wszystkiego najlepszego w 2016 :)

      Usuń
  20. Ekscytująca wycieczka:-) Indiana robi wrażenie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było super!
      Indiana nie do przejechania obojętnie obok ;)

      Usuń
  21. He :), ja Zawojowałam, chociaż Babiej Góry nie zwojowałam, ale niektórzy poszli pooglądać fajerwerki z Babiej :), a znalazła się i dwojka śmiałków co przyjechała Babia zdobyła i od razu na Śląsk wróciła. Można? Można! :)

    Życzę rozwiązania bankowego problemu i dobrego tego roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej hej :) Wszystko można ;)

      Dla Ciebie też wszystkiego co najlepsze.

      Usuń
  22. Fajna przejażdżka, ale gdzie są foty. Moje oko stęsknione za Bieszczadami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakoś nie chciało mi się cykać, a te foty które zrobiłam są tak beznadziejne, że szkoda zachodu ;)

      Usuń
  23. Fajowe zakończenie roku!!
    Niezłego wilka upolowałaś!!
    Znowu po okolicy grasujesz ;)
    Pozdrowionka!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękne to zdjęcie z Indianą! A żeby takiego wilka upolować, trzeba mieć farta.
    Niech ten rok będzie lepszy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ostatniej chwili zdążyłam z tym upolowaniem ;)

      Oby nie był gorszy. Dla Ciebie najlepszego :)

      Usuń
  25. polowanie na wilczycę nad wyraz udane :)))

    OdpowiedzUsuń