Rok zaczęłam trollowaniem. Zainwestowałam w porządną, ocieplaną, dłuższą parkę Troll'a. Kupiłam korzystając z przeceny, w internetowym sklepie Top Secret. To mój strój obowiązkowy do końca zimy.
Jest zbyt zimno, żeby być piękną ;)
kurtka - Troll
czapka i kominek - hand made by Sivka
rysunek z https://www.facebook.com/Distractify/?fref=photo
Ty nawet tak opatulona, pomotana szalem, czapami, wyglądasz świetnie i dostojnie. Na serio kurtka super, bo i długa i wygląda na ciepłą.😋
OdpowiedzUsuńLubię taką stylówę, za to też nie klnę na zimę - bo można się ponaubierać. Dłuższa wersja ma większy sens, wydaje mi się. Trzyma ciepło na "większej połaci" człowieka ;) A jest ciepła bardzo.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMam to samo! I tylko porządnych, wełnianych walonków mi w Twojej stylizacji brakuje:-)
OdpowiedzUsuńNie mam walonków, niestety, ale kto wie, kto wie...
UsuńMoje trepy topory też się sprawdzają, a nawet jeszcze lepiej ;)
Ja tez smigam teraz w podobnej kurtalce - choc u nas duzo cieplej niz w Polsce... Dla mnie ostatnio jest zbyt cokolwiek, zeby byc piekna...;);) Usciski. A
OdpowiedzUsuńJakaś taka jedynie słuszna opcja dla mnie teraz, nie chce mi się zupełnie rozmyślać o doborze ubrań.
UsuńAnia, moc uścisków dla Ciebie! :)
Bardzo fajna kurteczka, na pewno musi Ci byc w niej cieplo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))
No, jest :D
UsuńAle ta kurtka jest ekstra, parka mi się marzy, ale te fajniejsze już wykupione, albo ciągle jeszcze za mało przecenione :). Poczekam jeszcze. "Jak jest zima, to musi być zimno."
OdpowiedzUsuńJest czadowa, łączy w sobie wszystko czego oczekuję od odzienia wierzchniego - ma mnie ogrzewać, mam się w niej prawie cała schować, ma pasować do reszty moich ubrań, czapek i szalików i ma być przede wszystkim w moim stylu ;) Ta była przeceniona ze 100zł(o ile podane stare ceny są prawdziwe, bo różnie to bywa w tym temacie, o czym się nie raz przekonałam, nawet kupując warzywa w Biedronce).
UsuńNie nie, nie narzekam na zimno - trudno, żeby w styczniu nagle wystrzeliło +20. :D
Zimą to się dba o wewnętrzne piękno ;)
OdpowiedzUsuńAle kurtka ładna, bo zielona. Lubię zielone.
Tak jest! I rozwój wewnętrzny ;)
UsuńDobra z niej kurtka. Jak w kołdrze się w niej czuję :D
Parka jak dotąd nie zyskała mojej uwagi. Tobie jednak pasuje i nie zgadzam się z opinią, że jak jest ciepło to już nie fajnie. Parka to klasyk a szyku dodaje jej dodatek futra. Pokazałaś, że może być ciepło, modnie i fajnie.
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najfajniejszego w Nowym Roku!
Pozdrawiam :)
To spontaniczny zakup, nie planowałam, ale jak zobaczyłam na stronie sklepu, to coś mi kazało się zainteresować. A ta opinia, to tak bardziej dla żartu ;) Mam jakiś taki czas, etap, że mi się nie chce stroić. Zresztą nigdy nie byłam strojnisią. Byle swój styl mieć. Reszta mnie nie dotyczy w temacie mody ;)
UsuńDla Ciebie też wszystkiego co najlepsze! :)
Nawet trollująca wyglądasz pięknie :) kurtała taka ma być na zimę, praktyczna przede wszystkim :)
OdpowiedzUsuńByle grzała i była w moim stylu, reszta nieważna ;)
UsuńHaha dobre motto:D Fajna parka. Też ostatnio poczyniłam taki zakup i jednak różnica w samopoczuciu w porównaniu, że starą kurtką (już nadwątloną zębem czasu) jest duża:D
OdpowiedzUsuńNo nie? :D
UsuńTak, ja też jak się przerzuciłam z płaszcza na tą kurtkę, to niebo a ziemia! W ogóle się nie myśli o zimnie, nie czuć go, nic nie podwiewa, przewiewa ;)
W 200% jesteś przygotowana ma zimę. :)I ciepło i stylowo. Podobają mi się te guziki z tyłu i kaptur z futerkiem...
OdpowiedzUsuńA ja siedzę pod kocem z dreszczami, cosik mnie łapie, a nie mogę iść teraz na L- 4 :( koniec semestru, konkursy, papierologia...
Pozdrowionka!
Tak, wreszcie mi nie straszna. Czy stylowo, to nie wiem, w moim stylu to tak ;)
UsuńA wiesz, ja dziś jechałam przez Twoje miasto ;)
Oj nie, o której?!
UsuńDo 14.00 byłam w pracy, dzisiaj skończylam pracę wyjątkowo wcześniej.
Szkoda, że nie dałaś mi wcześniej znać.
Jakby kiedyś znów, to zapraszam. :)
Tak myślałam, że jesteś w pracy. Byłam z mężem (ale służbowo) od 10.00 do 11.00 w okolicach ul. Miarki. Zachwyciliśmy się architekturą! :)
UsuńTo jest tak zwana Ligocka Kuźnia, fajna dzielnica. Ciągle nie mam czasu, by pojechać tam wiosną i zrobić fotki. Jeszcze mam w planach dzielnicę: Chwałowice i Niedobczyce. Też ciekawe. :)
UsuńMnie się takie kurteczki nie podobają. Przypominają mi worki na ziemniaki, choć takich prawdziwych worków nigdy nawet nie widziałam c: A tak na serio: po prostu nie lubię, gdy wszyscy wyglądają tak samo. Noszę naturalne futerko, w większe mrozy - kurtkę z futrzanym obszyciem. I nijak nie przypominam worka, hihi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Źle trafiłaś - ja uwielbiam workowate ciuchy, zakładać i robić. I jestem ogromną przeciwniczką naturalnych futer, nie wiem, jak można bez obrzydzenia nosić na grzbiecie skórę zdartą z innego stworzenia.
jestem w szoku, że troll jeszcze działa... pamiętam, że za małolata robiłam tam zakupy. uwielbiam takie katany grungowe, są klimatyczne i nie dla wszystkich, dla mnie jesteś piękna:)
OdpowiedzUsuńSklep Troll to nie wiem czy działa, ale ich rzeczy są w Top Secret - tam, przez net, kupiłam tą parkę. O, zdecydowanie nie są dla wszystkich ;) Przypomina mi stare punkowe czasy ;)
UsuńŚwietna parka. Teraz są znowu na topie. Moją uwagę przykuły buty. Zajefajne.
OdpowiedzUsuńOj, to niedobrze, nie lubię tego co na topie ;) No, ale kupiłam, chociaż nie planowałam. Stare czasy mi przyprzypomina, poza tym jest tak ciepła i tak wygodna... Tego mi było trzeba. A buty to już staruchy powoli. Były na blogu wieeele wieele razy ;)
UsuńTyś piękna nawet opatulona po nos:)
OdpowiedzUsuńE, chyba nie ;) Ale co tam ;)
UsuńWitaj Sylwia, są takie dni w zimie, że można wyglądać nawet jak bałwan, byleby było ciepło, ja też czasami tak się opatulam, ale wtedy nie robię zdjęć, jeszcze aparat zamarźnie. Twoja kurteczka fajna, w typie parki/moro, pasuje do spodni i butków. Czapa i komin, ładne, pochwalam. Pozdrawiam Babooshka Marzena
OdpowiedzUsuńJa ostatnio tylko tak, tematyka ciuchowostrojeniowa jakoś mniej ważna ;)
UsuńCo Ty chcesz? jesteś wystrojona pierwsza klasa. "Wystrojenie" to nie tylko szpilki i kapelusz :-))))
UsuńE, jestem ubrana. Wystrojenie, to takie szczeglniejsze przyłożenie się do wy-stroju. A ja tu w dresach, starych butach i zwykłościach nierzucających się w oczy ;)
UsuńJuż kiedyś napisałam, że pięknemu, we wszystkim pięknie :)
OdpowiedzUsuńMałgoś, mnie się piękno nawet nie śni ;)
UsuńCiepła kurtka,drewna wokół cała masa zima Ci nie straszna:)))bardzo fajny zakup:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDrewno nie moje ;))
UsuńŚwietna kurtka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
VANILLAMADNESS.com
Dzięki ;)
UsuńTo jeszcze taki sklep istnieje ?!?! Kiedyś ciuchy z Trolla były moim obiektem westchnień z Trolla i z Cotton House'u :)
OdpowiedzUsuńFajna jest . Tylko w zimę trudno mi uwierzyć ;)
Nie wiem, czy istnieje, ja kupiłam w Top Secret tego Trolla.
UsuńNie muszę wierzyć, wystarczy, że wyjdę na śnieg na zewnątrz :)
Kurtka fajna, taka trochę inna od tych standardowych parek, podoba mi się. Też szukam i jeszcze nie znalazłam takiej, która me serce ogarnie :)
OdpowiedzUsuńBędę chwalić tę moją ile wlezie, bo już lata świetlne nie miałam tak porządnej kurtki. No i mam nadzieję, że nie jest taka typowa - tego bym nie zniesła :))) ;)
UsuńKiedyś to na mrozy kożuchy się zakładało, miałam taki, z kapturem, nie straszna mi była żadna zima!!!
OdpowiedzUsuńKożuch w dzieciństwie miałam, a przez chwilę po ojcu taki jeden - ale świadomość noszenia na plecach cudzej skóry - masakryczna.
UsuńWyglądam podobnie w mrozy:D Do tego mam jeszcze emu na nogach:D
OdpowiedzUsuńTwoja kurtała fajoska! Dupsko zakrywa, ma kaptur!
Ale nie taka zwykła! Tyły ma fajne!:D
Pewnie, że fajoska. Od razu częstotliwość spacerów wzrosła, bo zimno mi już niestraszne ;)
UsuńTaka kurtka to by mi sie przydala :)!!!
OdpowiedzUsuńi mnie, i mnie!!!
UsuńJak zimno to musimy się dobrze otulać. W Trollu kiedyś często robiłam zakupy /jeszcze mi została wełniana spódnica/. Ostatnio mało jestem z sieci dlatego te opóźnienia w komentarzach ale wiem, że Ty też ostatnio masz mało czasu.
OdpowiedzUsuńTak, pamiętam Trolla, zaglądałam, czasem kupowałam ;)
UsuńJa w blogosferze też z doskoku, docieram z opóźnieniem i nie wszędzie.