Takie używki, rzecz jasna, które nie szkodzą na głowę :P
Na przykład używany sweterek. Najpierw pomyślałam, że zupełnie nie w moim guście. Czas pokazał, żem omylna. Używam do woli. I głowa po tym nie boli :))
Zdjęcie butów (nie z nogi, niestety) wycięte ze starego Twojego Stylu.
ciekawe balerinki, ale ja bym się bała że się rozpadną :D
OdpowiedzUsuńCudny sweterek :)
OdpowiedzUsuńButy idealnie by pasowały do sweterka, spodnie mają cudny kolor, a tło dopasowało się kolorystycznie do całości, jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ta używka, taka milusia:)
OdpowiedzUsuńuzywki...no popatrz,znowu wymyśliłaścośo czym bym nawet nie pomyslała,ale u Ciebie główka pracuje! I ja to kupuję- używki :)))
OdpowiedzUsuńsweterek na pierwszy rzut oka/ jakby to moja córka powiedziała/ babciowaty,ale ja również mam słabośc do takich ciuszków!
całość wyszła świetna,nawet bym powiedziała BOMBA!
ładny sweterek :)
OdpowiedzUsuńzapraszam:
www.annabartosik.blogspot.com :))
Hah! wiedziałam że będzie coś o lumpach!:) Mam koleżanka która na swoje ulubione second handy mówi używki:) Butki i sweterek cud miód, chociaż sweterek bardziej:)
OdpowiedzUsuńuroczy sweterek ;)
OdpowiedzUsuńWłasnie szukam takiego ażurowego sweterka:) Kiedyś włożenie czegoś takiego hmm "babcinego" było dla mnie nie do pomyślenia, ale teraz heh, zmądrzałam;)
OdpowiedzUsuńśmieszne te buty, ja bym założyła
OdpowiedzUsuńJa też lubie takie używki co nie szkodzą....sweterek bardzo ładny...
OdpowiedzUsuńprześliczny sweterek - też bym taki chciała:-)
OdpowiedzUsuńHej, hej :) Wyglądasz bosko :) Cudny sweter!
OdpowiedzUsuńWiadomość odebrałam, absolutnie WSZYSTKO mi odpowiada :) Wysłałam Ci już maila, przepraszam za opóźnienie :)
buty bardzo ciekawe i sweter też
OdpowiedzUsuńGenialny,modny outfit.Spodobał Nam się.Pozdrawiamy i zapraszamy do Nas:)
OdpowiedzUsuńAle te butki piękne, jak dla elfów, takie delikatne :) Jestem przekonana, że elfy nosiły właśnie coś takiego (o ile właśnie nie jeździły konno, bo do tego miały buty z cholewkami).
OdpowiedzUsuńA wiesz, że mnie często spotyka coś takiego, jak Ciebie z tym swetrem? Takie nagłe oczarowanie :)
piękny sweterek ! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie margaret-j
Świetnie napisano :D
OdpowiedzUsuńA sweterek też bym chętnie poużywała ;)))
te buty to Melissa, pachnąca melissa ;)http://sklep.lollypop.pl/ tu pewnie bede podobne ^ ^ jak nie takie same!
OdpowiedzUsuńPlosieq: Eee, nie ma się co bać:))
OdpowiedzUsuńJust Her Fashion, Anna Bartosik, no-baa, Betty B., margaret j: Gbyby sweterek umiał mówić, powiedziałby "dziękuję za taką dozę akceptacji" :))
nurka: Staram się jak mogę:D
pani la mome:O właśnie, to jedna z zalet swetra-jest milusi!:)
gosia: Babciowy!Jak w mordę strzelił:))
panna marta: Sęk w tym, że to nie o lumpach:P Dostałam go, używanego.
asiu: Tak, ja też dopiero niedawno weszłam na ten poziom mądrości:))
agg: Ja też lubię dziwaczne,śmieszne rzeczy:)
bastamb: Te co szkodzą, w swoim czasie też się stosowało:))
Kathy: Dzięki:)
Kończę czapkę!
Lilaanaa: Dzięki:)
oxieila: Dzięki, zaglądam do Was:)
Koliberka: Podziękowała:D
Rudini: O,dzięki!!! Bardzo dobrze wiedzieć!:)
Klamoty: Nagłe to nie - trochę czasu mi to zajęło :) Często tak mam. Najpierw prycham z oburzenia,że ja i TAKIE COŚ = w życiu! Ale oko mi ucieka w kierunku rzeczy, spozieram coraz bardziej zaciekawiona... A jak przymierzę, to już WIEM,że mój ci on:))
OdpowiedzUsuń