Wełniany sweTwór brązowo-perłowoszary. Nazwijmy go Brownie. Na drutach, bezszwowo. Pomysł i wykon mój. Pobawiłam się autorsko we wrabianie... Ktoś myślał, że będzie o gaśnicy? A kuku! A nie! Będzie polecajka. Serial, który już stał się kultowy. Z którego teksty-cytaty hulają w przestrzeni publicznej i domowej. O którym chyba każdy zdążył usłyszeć. I obejrzeć. Jeśli nie, to prędziutko! Ja się zakochałam od pierwszych wybuchów śmiechu. 1670, bo o nim mowa. Raczę się po raz kolejny. Ze zdumieniem zauważam/czytam/słyszę, że niektórzy nie chwytają i zarzucają serialowi na przykład niezgodność historyczną. No, ręce opadają... Na koniec - ruiny zamku w Siewierzu nocą.
1670, taniec Wednesday w wykonaniu żony Jana Pawła, Zofii. Cudo:
Siewierskie zamkowe ruiny:
To prawda - pod latarnią najciemniej:
Świetny Braun.
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że wracają wzory żakardowe, wrabiane. Bardzo mnie to cieszy!
W Siewierzu byłam tyle razy z wizytą u znajomych, a nigdy nie udało mi się dotrzeć do tego zamku.
Co do serialu, to ja też go oglądam i bardzo mnie się podoba, i nie rozmyślam, czy jest poprawny w kwestii historycznej. Podoba mi się i już!
Wszystkiego co najlepsze w 2024 roku! Wielu, wielu udanych projektów i dzielenia się nimi w blog sferze!
Dzięki. Nie wiem, co wraca, bo nie śledzę trendów, dziewiarskich też ;)
UsuńDwa kroki od rynku. Warto ;)
Bo w nim najmniej chodzi o poprawność historyczną ;)
Wzajemnie <3
Serial miodzio! Wszystkiego co najlepsze w 2024 roku!
OdpowiedzUsuń<3
UsuńWzajemnie :)
Takiego Brauna to ja akceptuję, a nawet podziwiam;-)
OdpowiedzUsuńSiewierski zamek oglądałam raz, w środku dnia. Nie wiedziałam, że jest tak romantycznie podświetlony.
Nie wiem z jakiej bajki trzeba być, żeby w serialu 1670 nie załapać ironii, za którą kryje się niestety gorzka prawda:-(
Aż mnie korci i język świerzbi (raczej palce nad klawiaturą), żeby się wypowiedzieć na temat... ale nie ;)
UsuńTeż nie wiedziałam, ale wszystkie zamki teraz podświetlane, to założyłam, że i ten będzie ;)
Oj, są takie bajki, są. Też przecierałam oczy i uszy ze zdziwienia.
Serial jest kontrowersyjny, miejscami głupkowaty, ale trzeba czasem spojrzeć z dystansem, nie mówiąc o tym, żeby się zwyczajnie pośmiać. Pierwsze odcinki są według mnie słabsze niż końcówka.
OdpowiedzUsuńSweter jest piękny. Już myślałam, że będzie coś o popisach strażackich pewnego posła. 😉
Głupkowaty? Kontrowersyjna opinia ;)
UsuńDziękuję :)
Lubię wpuszczać w maliny :D
Zawsze znajdujesz wspaniale pasujące do Twoich stylizacji miejsca do robienia zdjęć. Niesamowicie klimatycznie!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku! :)
Na tym to u mnie polega ;)
UsuńWzajemnie! Do siego! :)
Jak najbardziej jest to coś charakterystycznego dla Twojego bloga. Zawsze mnie to ciekawi, co tym razem zastanę, jaką kombinację :)
UsuńBardzo się cieszę 😘
UsuńOj, chętnie wzięłabym kilkanaście takich ściętych drzew. Podobają mi się swetry z wrabianym wzorem. Nie oglądam żadnych seriali. Jedyny jaki oglądałam to Rancho. Kilka lat temu za dnia, oglądałam zamek w Sieradzu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Właścicielowi by się nie spodobało :)
UsuńJa, odkąd są platformy streamingowe - korzystam i oglądam sporo. Seriali i filmów. A że nie mam telewizora od wielu lat, to tym bardziej.
Całość bombowa! Scenografia idealna!
OdpowiedzUsuńjotka
Dzięki!
UsuńPiękny sweterek. Serialu jeszcze nie miałam okazji oglądać. Zresztą jeśli chodzi właśnie o telewizję, to mam tyle koniecznych zaległości i jakoś ciągle brak czasu :). A te ruiny to bym chętnie pozwiedzała <3
OdpowiedzUsuńDziękuję :) To nie jest film telewizyjny (i tak nie mam telewizora i nie oglądam żadnej tv od lat) ;)
UsuńZamczysko przepiękne!!!
OdpowiedzUsuńSwetrzysko też niczego sobie 😉
Serialu jeszcze nie obejrzałam, ale poleciłam Synowej (czyt. dziewczynie syna) i jest nim zachwycona! 😁
To ja bezczelnie powiem, że na odwrót. Swetrzysko przepiękne, a zameczek niczego sobie 🤪😁🤗
UsuńHahaha 😁 no dobra... Nie zaprzeczę 😁😉
UsuńBo wiesz - jak mi ktoś pisze pod pracą, w którą włożyłam masę czasu, energii, pomyślunku, no i piniondz, że "niczego sobie", to mi trochę ręce opadają. Już wolę, żeby mi powiedzieć: beznadziejny, ale narobiłaś się 😁
UsuńPiękny sweter. A i siewierski zamek w nocnej odsłonie prezentuje się bardzo zjawiskowo. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję 🙂🙂🙂
UsuńTak, robi wrażenie.
Jak ten SwetTwór o imieniu Brown pięknie się prezentuje na tym drzewiastym tle :-) Wygląda niesamowicie skandynawsko i pięknie
OdpowiedzUsuńWłaśnie mi uświadomiłaś, że strzeliłam byka. Chyba za bardzo o gaśnicy jednak myślałam :))
UsuńDziękuję <3
Sweterek jak zawsze przegenialny !!!
OdpowiedzUsuńSerial też... mam wielką nadzieję na kolejne części 😁!!!
Dzięki 🤎
UsuńJa też 😁
No i wszystko się wyjaśniło z tym Brownie- Braunie 😉 A sweTwór wspaniały kolorystycznie i *wzorowo*. Nosiłabym🤎🩶. Z Siewierzem kojarzy mi się tylko piosenka, której uczyłam się w podstawówce: "Od Siewierza jechał wóz, malowane panny wiózł..." - dalszy tekst jest fajny, ale za długi, by tu cytować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A, bo głupia jestem 💩 Na Rynku jest ławeczka z rzeźbami autorów tej piosenki. I można jej posłuchać wciskając magiczny guziczek 😉
UsuńTo nie Anonim. To ja Basieńka😁
OdpowiedzUsuń✌️
UsuńSweter jest wspaniały, pięknie dobrane kolory, ciekawe wzory.
OdpowiedzUsuńSerial też uważam za kultowy :)
Dziękuję bardzo 🤎🤎🤎
UsuńŚwietny Brownie :) ciekawy wzór i kolor pasujący do wielu stylizacji.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo 🤎 Praca nad nim sprawiła mi wielką frajdę ✌️😊
UsuńDzień dobry, Sivko. Wiesz, tak sobie zaglądam do Ciebie od jakieś czasu i podziwiam Twoje talenty. Nie przepadam za brązem, chociaż podoba mi się na kimś. Natomiast jako dzieło hand made ten sweter jest piękny po prostu. Dobra na nowy czas!
OdpowiedzUsuńDzień dobry 🙂 Dziękuję, to miło być tak skomplementowanym 😊 Aż nie wiem co powiedzieć... Tobie też samego dobra 🫶
UsuńŚwietny sweter, świetne tło! Jak zwykle zresztą :). Też nie jestem fanką brązów - na sobie! - ale braun vel brownie obiektywnie cudny jest i basta! Ostatnio też chodzą za mną wzory norweskie, ale mam pozaczynane dwa swetry, przy jednym dopadł mnie syndrom drugiego rękawa, a przy drugim okazało się, że sobie źle włóczkę przeliczyłam z air dropsa na big merino i zabrakło, trzeba domówić. Jakbym się teraz zabrała za norwega, to coś by wypadło z grafika, a do tego nie chcę dopuścić. To się u Ciebie chociaż poprzyglądam :). A serialu nie znam, bo w ogóle nic od dawna nie oglądam, mam jakiś przesyt filmowy, w książkach siedzę.
OdpowiedzUsuńDziękuję 🫶 Jeden brąz jeszcze nikomu nie zaszkodził 😉 Wzór z głowy, mojej na dodatek. Więc nie norweski tylko sivkowy 🤓 Rękawy się różnią, nie ma mowy o syndromie✌️
UsuńHa! no o tym nie pomyślałam, żeby rękawy się różniły - faktycznie, dobry patent na ten syndrom. Muszę kiedyś zastosować, dzięki za inspirację :).
UsuńPiękny sweter. Wzorki wspaniale wymyśliłaś. Ruiny trochę zioną strachem ale to przez noc bo w dzień lubię takie miejsca. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję 🫶🤎 To prawda, trochę się bałam 🫢
UsuńJestem amatorką brownie wszelakich... świetny sweter, jego wzór i kolor.. ten brąz taki esencjonalny, czekoladowy... Serialu jeszcze nie widziałam, ale wkrótce zamierzam... same dobre opinie o nim słyszałam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) :) Kolor tej wełny w opisie, to właśnie czekoladowy ;)
Usuń