Dynia - sTworek z bawełny marceryzowanej. Hand made bezszwowy, na okrągłym karczku. Trochę w dziurki, trochę w wypukłości. Na drutach. Pomysł i wykon by Sivka. Robiłam Dynię w samym sercu lata 🧡 Będzie w sam raz na (być może) odgórnie zakazany Helloween. W ramach sprzeciwu wobec absurdu 🎃 A Dynia pokazuje język. Jęzor nawet, bym powiedziała. Taki mój mały handmadedowcip na szydełku. Myślę, że może mi się przydać na co dzień, w różnych sytuacjach, przy spotkaniach z niektórymi...
Pięknie :)
OdpowiedzUsuń😊
UsuńŚwietna bluzka! Jak zwykle musiałam się zastanawiać, o co b biega z tym jęzorem. Twoje tytuły postów sa zagadkami, które staram się rozwiązać, zanim do nich przejdę:)
OdpowiedzUsuńOstatnio ten kolor jest moim ulubionym! co nie oznacza, że mam go dużo. Nie, bo nie mam możliwości zakupu, buuuu....
Lubię kreatywność 😉 Ten kolor to mój eksperyment, zobaczymy co dalej.
UsuńSuper bluzeczka! Dziurki ekstra się układają. Tytuł jak zwykle prowokacyjny - uwielbiam😉 Jeśli zakażą anglosaskiego helołinu, będziesz mogła w tej bluzeczce uczcić nasze rodzime Dziady. Póki co Mickiewicz jest jeszcze w kanonie kultury😀
OdpowiedzUsuńStaram się 😉😃 Osobiście, to niczego nie czczę i nie obchodzę, ale takich absurdów jak pomysł na zakazywanie czegoś takiego - no, nie mogę zdzierżyć.
UsuńPiękna dynia! I świetnie wyglądasz w dyniowym kolorze ♥
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, niewielką już, że ludność się obudzi i kraj znormalnieje... Ych...
Kolor dobry na opaleniznę, jak zblednę - będzie gorzej 😃 Jest dużo i obudzonych. I co? I nic...
UsuńŚwietny kolor, aż mnie korci żeby też tak coś co przyciągnie wzrok zrobić 🙂 nawet taki jęzor by wystarczył 😁
OdpowiedzUsuńJęzor najważniejszy 😁
UsuńSweter ma świetny kolor :) ja w szafie chyba nie mam nic pomarańczowego aktualnie
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńTo cienka bluzka letnia raczej 😉
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńŻebym zryżał, Sivka na pomarańczowo! - to prafraza z Vabank;-)
OdpowiedzUsuńA od siebie powiem, że bluzka bardzo ładna, a pomarańcz z szarością jest super!
Oj, bywało się tu już i w pomarańczach 😉 A ta szarość, to czarnobiałe paseczki 😉
UsuńOprócz talentu do dziergania masz jeszcze bez wątpienia talent do wymyślania nazw. A pomarańcz... cóż, próbowałam, ale jednak nie. A u Ciebie jak najbardziej tak :)
OdpowiedzUsuńMam dużo różnych talentów 😆 Mój pomarańcz to eksperyment.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńHalloween jest zakazany 😱... A to ci dopiero!!! Za czasów bezdzietnych nie zwracałam na to zbyt wielkiej uwagi. Teraz jednak to jedno z bardziej ulubionych ,,świąt" dziewczynek!!! Przebieranki, cukierki... ewentualnie kropidłem po głowie 🤪!!! Świat oszalał!!!
OdpowiedzUsuńŚliczna Dyniowa... rzeczywiście, spódnica jest w paski 🤣!!!
Były takie pomysły latem, na ustawę zakazującą. Nie ogarniam, w jakim kraju zaczęliśmy żyć...
UsuńA nie mówiłam 🤓😃😉
Piękna dynia :)))ostatnio taki język bardzo by mi się przydał:))))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńHaha, mnie też nieustannie potrzebny 😆🤓
UsuńJak zakażą halołinu, to jeszcze można obchodzić Święto Dyni aż do Bożego Narodzenia. W sklepach zaraz po dożynkach pojawiają się Mikołaje i renifery, to kto nam zabroni równolegle składać hołdy zupie dyniowej.
OdpowiedzUsuńKolor dyniowy bluzki obłędny - no ja się zastanawiam, dlaczego ja takiego jeszcze nie mam w szafie?! Trzeba nadrobić to niedopatrzenie!
A co z dzieciakami pukającymi do drzwi z "cukierek albo psikus"? Będą musiały tajniaczyć 😃 Zupa dyniowa robotochłonna prawie jak ta bluzka 😆🎃
UsuńPrzepiękna dynia na słoneczną jesień:) A język śliczny i praktyczny. Taką spódnicę bym chciała:) I tło jak zwykle idealne:)
OdpowiedzUsuńTak, w jesiennych okolicznościach jest bardziej na czasie ;)
UsuńSpódnica, cóż, stara już ;)
Spódnica jednak najbardziej przyciągnęła moją uwagę! Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńSpódnica już starawa, była na blogu parę razy ;)
UsuńJuż na Insta zwróciłam uwagę na ten zestaw. Po dodaniu bluzy wygląda jeszcze fajniej.
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńŁadny odcień pomarańczowego :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSuper dynia :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAbsurdy zakazów i nakazów zaczynają robić się gorsze niż za Gomułki. Ale politykę zostawiam, bo nie chcę nerwów. Sweterek super, właściwie bluzeczka bo to bawełna. Zdolniacha z ciebie, ja nigdy nie lubiłam robić na okrągłych drutach. Bardzo ładny wzór, takie dziureczki i guziczki. Tytuł jak zwykle powalający. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKabaret, tyle że nie śmieszny :/
UsuńTak, to bluzka. Lekka, letnia. A okrągłe druty - dla mnie są wybawieniem, bo nie cierpię zszywania i szwów ;) :)