U Sivuchy

Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jurze, niedaleko Pustyni ;) k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

piątek, 14 sierpnia 2020

Niedoróbka w Szczawnicy

 Zrobiłam niedorobioną torbę. Dlaczego? Przyczyna najprozaiczniejsza z prozaicznych. Zabrakło mi sznurka. Miała być wyższa i mieć klapę. I oczywiście uchwyt. Nie jest powiedziane, że to nie nastąpi. Przynajmniej w kwestii klapy. Kiedyś. Tymczasem, jak na Niedoróbkę, całkiem dobrze się nosi. Z paskiem od jakiejś starej zużytej torebki. Robiłam kilka podejść, żeby obfocić Niedoróbkę i pokazać na blogu, bo już długo się z nią bujam. Ale zawsze coś... Aż nadarzyła się pienińska Szczawnica.

 Ałtfit szczawnicki: bawełniana bluzka made by India, którą co prawda mam ze zwykłej sieciówki, ale kojarzy mi się z ciuchami ze sklepów, potocznie mówiąc, indyjskich. Były popularne w latach 90'. Lubiłam do nich zaglądać, zawsze wyszperałam dla siebie coś interesującego. Ech, tamte świetnej jakości tuniki... Wysłużone portki, które rok temu były ze mną tu, a zimą tu. I sandały Jezusa 🤓

 Srebrna broszka. Ni to ryba, ni ptak: 
Sandały Jezusa:
Szczawnica. Tam, gdzie nie było tłumów:
 Dąb Wolności, zasadzony w 1918r.:

33 komentarze:

  1. Przednia niedoróbka:) Obym ja wszystkie takie miała. No i ten czarno-biały zestaw niczego sobie. Zwłaszcza na tle Szczawnicy. Piękna ta nasza Polska:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki 😊 Muszę przyznać, że faktycznie 😉

      Usuń
  2. Niedoróbka wcale nie wygląda jak niedobróka :) Wygląda jakby to miał być taki krój i jest świetna :) Bardzo ładne fotki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś w tym jest. Ale musiałam napisać, jak to było naprawdę 🤷😉 Dzięki!

      Usuń
  3. No klasa i szyk, Pani Kochana! ♥ Sklepy indyjskie to w ogóle była miłość mojego pokolenia, zdaje się, łaziliśmy tam po kadzidła, papierosy eukaliptusowe i różnego rodzaju sztuki odzieży, batik był bardzo na czasie. Hipisi epoki grunge ;-)
    Torba wymiata!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, kadzidła! Opakowanie niektórych mam do tej pory 😮😀

      Usuń
  4. Wysłużone portki, które rok temu były ze mną tu, a zimą tu. I sandały Jezusa 🤓- hahaha Nie wiem, ale tu się uśmiałam. :D Tyś jest super kobieta!!!! Bardzo lubię Twój styl, oryginalny, wygodny, fajowy. Śliczne zdjęcia, chcę tam kiedyś pojechać, ale jakoś mi się nie udaje. Torba jest fajowa. Ja to wiem, jak to jest, kiedy zabraknie sznurka. hehe No, ale my mądre kobiety i zawsze cos wykombinujemy. :D Pozdrawiam serdecznie, usychając z ciepła, ale pisząc z uśmiechem do Ciebie. :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba sobie radzić, ze sznurkiem i bez sznurka 😉🤓 Dziękuję Ci, buziaki 😘😘😘

      Usuń
  5. Pamiętam te indyjskie sklepy, też do nich zaglądałam. Niedoróbka wyszła 👍👍 super. Do Szczawnicy kiedyś często jeździłam, miło powspominać dzięki Tobie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tęsknię za nimi. Ta bluzka mi to uświadomiła 😏🙂😉 Do Szczawnicy mam stosunek sentymentalny. Z dwóch powodów 😊🤭 Ale bardzo się zmieniła. Nie chciałam o tym pisać w poście, bo to smutne. Ale tyle willi w ruinie stoi w parku. I uzdrowisko... Niewiarygodne...

      Usuń
  6. Wpis o torbie, a mój komentarz trochę nie na temat: czy w Inhalatorium trzeba się inhalować w maseczkach? W zamkniętych pomieszczeniach trzeba się przecież maskować (z wyjątkiem - jak zapowiadają od września - szkół, o zgrozo!) Super sandały, fajny dekolt koszuli - taki trochę w stylu medycznym😉 No i na koniec o torbie - moim zdaniem jak najbardziej dorobiona😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, nie inhalowałam się 🤓 Wykorzystałam cynicznie Inhalatorium jako tło, bo mi kolorystycznie pasowało do mnie 😃👍 Co do torby, to fakty są takie, że jest niedorobiona. Ale ogarnięta 😄😉

      Usuń
  7. I komu te indyjskie sklepy przeszkadzały, ja się pytam? Tyle tam dobra pięknego było!
    Obuwie tu prezentowane znam jako "sandały pokutne", bo jak kamyk w nie wpadnie, to już sam nie wyleci, więc lekko nie jest...
    Torba dorobiona, tylko w takim stylu niezobowiązującym :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, właśnie. Przyłączam się do pytania. Oddajcie nam indyjskie sklepy!✌️🤓 Jezuuu, masz rację! Jak widzisz człowieka machającego nogą na środku drogi, to wiedz, iż jego sandały Jezusa zaliczyły kamyk 😃

      Usuń
  8. Ładnie tam :) Nigdy nie byłam w Szczawnicy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pieniny w ogóle są śliczniaste 👍👌🙂🖤

      Usuń
    2. Pieniny mam w sercu i w nogach :)

      Usuń
    3. A ja znów tam byłam, właśnie świeżo wrócona jestem ;)

      Usuń
  9. Nigdy tam nie byłam :) A torba wygląda super! Co najważniejsze pojemna! Dla mnie to zawsze podstawowy wyznacznik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, tak średnio pojemna, powiedziałabym. Zakupów tam nie zmieszczę, ale w roli codziennej torebki na podstawowe rzeczy jak najbardziej ;)

      Usuń
  10. Niedoróbka jest świetna, fajnie pasuje do całego zestawu. Oj pamiętam te indyjskie tuniki i sukienki świetnie sprawdzały się na upały. U mmie jest jeszcze sklep indyjski.Wpadam tam najczęściej po bransoletki z naturalnych kamieni. Sklep bardzo klimatyczny i pachnący Indiami. Nie wiedziałam, że Szczawnica jest taka piękna muszę się tam kiedyś wybrać. Pozdrawiam cieplutko ☀️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę sklepu. Co do Szczawnicy, to pokazałam tylko maleńki wycinek. Wybrane perełki 😉

      Usuń
  11. Niedoróbka jest super:))Ty wyglądasz pięknie:))bardzo mi sie podoba Twoja koszula:))w Szczawnicy czasem bywam:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, Reniu 😊 No, koszula ze swoją przewiewnością jest idealna na upały ✌️

      Usuń
  12. Bujałyśmy się w całkiem nieodległej okolicy 😊!!! Do Szczawnicy jednak nie dotarliśmy... zatłoczone Tatry przyciągały jak magnes 🙃!!!

    Biel i czerń... ponadczasowa klasyka w Sivkowym wydaniu 😍!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam 😉 My wpadliśmy we dwoje niejako na chwilę. Tłumy w Szczawnicy mnie wytrąciły ze spokoju wewnętrznego 😬😳 Nie wiedziałam, że w Polsce jest tyle Polaków 😂

      Usuń
  13. Powtórzę za innymi, gdybyś nie napisała, że to niedoróbka, nikt by na to nie wpadł.:) Liczy się kreatywność i tyle. A tego Tobie nie brakuje. Koszula cudna!
    Indyjskie sklepy, ach, wspominam z wielkim sentymentem. Mieliśmy taki dawno temu w Rybniku w jednym pasażu. Wchodziło się do sklepu po krętych schodach. Już z dołu roznosił się magiczny zapach.:)
    A w środku jak w Krainie Tysiąca i jednej nocy... Niesamowita aura. :)
    Oszczędzałam ze skromnych kieszonkowych, urodzinowych, a potem kupowałam wymarzoną, upatrzoną sukienkę, tunikę, bluzkę lub biżuterię. Mam jeszcze kilka "perełek" z czasów licealnych i studiów. Kilka dałam Ani.
    Tam były cudne ciuszki i ta jakość. Kiedy pokazuję zdjęcia z Grecji, to często pokazuję długą białą warstwowa kiecę i długą białą sukienkę. To są jeszcze ciuszki z tego sklepu.:)
    Dzisiaj Ty mnie moja droga zainspirowałaś. Może jak poczuję się lepiej, przygotuję kiedyś post na temat moich indyjskich "perełek":D
    Moc buziaków posyłam. Kochana trzymaj kciuki, od jutra kolejny pobyt w klinice...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo ona się tylko tak nazywa, Niedoróbka. Fakt, że jest nieskończona, ale finalnie niczego jej nie brak ;)
      Tak, jakość się wybijała. Ja lubiłam luz tamtych ubrań, nonszalancję. Już mi nic nie zostało, ale to nic nie szkodzi, bo i tak w nic bym się nie wcisnęła :D

      Usuń
  14. Piszesz, że nie miałaś czasu obfocić niedoróbki, a ja nie mam czasu u koleżanek zostawić komentarza. Owszem post przelecę, ale ciągle brakuje mi czasu dla siebie. Zatem nadrabiam zaległości. Stylówka fajna, na luzie w stylu lat 70/80, sama nosiłam takie torbiska. Uszyłam sobie kiedyś zimową ze starego kożucha dziadka. Jesteś twórcza, to zawsze coś wymyślisz. Szczawnica ładna, nie byłam tam. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie kwestia czasu, a raczej okoliczności 😉 Co do stylu, to chyba nie szukałabym odniesień do tych lat. Raczej do '90 piję 😊

      Usuń