Zdolna jestem niesłychanie, wydziergałam se ubranie! ;) Zrobienie tej sukienki zajęło sporo czasu, kilka tygodni. Nie spieszyło mi się. Użyłam mikrofibry Alize Diva, jakieś siedem stugramowych motków. Zaczęłam na drutach, a od pasa i w połowie rękawków przerzuciłam się na szydełko. Całość bezszwowa. Wyszydełkowana część bardzo konkretna w dotyku, ma swój ciężar. Pomysł na sukienkę autorski. Mój ci. Dumna ja. Dlatego pozwalam sobie na odrobinę chwalipięctwa.
I jeszcze pochwalę się, że mam już syna w technikum, w klasie informatycznej ✌️🖤😊
I jeszcze pochwalę się, że mam już syna w technikum, w klasie informatycznej ✌️🖤😊
A może by wprowadzić jakąś fikuśność w pozowaniu? Mina mówi sama za siebie... Nieee...
Udany udzierg. Robiłam z tej włóczki i wiem,że jest co dźwigać. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo też zależy, jakim ściegiem i czym sie robi. Samo drutowe jest leciuchne ;)
UsuńMasz się czym pochwalić:)))sukienka piękna:)))gratulacje dla syna i mamy:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :) :) <3 Zasługi syna, to tylko jego zasługi. Ja mogę tylko pękać z dumy ;)
UsuńNo... To się napracowałaś i jest się czym chwalić!!!
OdpowiedzUsuńŚwietna kiecka!!!
Jak dla mnie, to możesz w niej albo i w czym innym wprowadzać fikuśne pozy:D
Przypomniałaś mi tym znakiem Monty Pythona i ich Ministerstwo głupich kroków:D
I gratki dla syna!!! Niechaj mu się wiedzie w nowej szkole:D
Robotny ze mnie człowiek, zwłaszcza jeśli robię to, co czuję ;)
UsuńChyba wolę pozę "na kołek"... ale w tym Ministerstwie mogłabym pracować :D
Niechaj mu się ;)
Sukienka wyszła pięknie, masz talent do robótek :)
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo dziękuję <3
UsuńSukienka super
OdpowiedzUsuńA Ty w niej jeszcze bardziej.dziecka też gratuluję.A jak robisz raglan,bo bardzo ładnie wychodzi?
Dziękuję bardzo <3 A, to taki myk, który się nauczyłam z jakiegoś kanały na you tube. Jak odnajdę, to wstawię link. Bo sama nie umiem wytłumaczyć tak w komentarzu. Musiałabym pokazać :)
UsuńTeż mnie ten raglan zauroczył, mam plan, żeby wykorzystać, widziałam na Pintereście, szalenie ciekawie się układa:-)
UsuńJest fajowy, choć nie do każdej formy formy mi pasuje. Zrobiłam póki co trzy sTwory w ten sposób ;)
UsuńGratuluję sukienki. Szydełkowy wzór wcale nie przepuszcza światła. Nigdy nie robiłam z mikrofibry i jestem ciekawa czy nie powoduje nadmiernego pocenia.
OdpowiedzUsuńSyn jak rozumiem dostał się do wymarzonej klasy, co przy podwójnym roczniku nie było takie oczywiste i fundowało dodatkowy stres. Gratuluję. Nauczycielka w technikum :-)
W ogóle. To nie ten rodzaj sztuczności ;) Tak, dostał się dokładnie tam, gdzie sobie upatrzył. Dobre świadectwo z gimnazjum i wiara w siebie dały radę ;) Technikum przyszłością narodu ;) ✌️
UsuńSerce rośnie :) Pięknie wyglądasz :) Gratulacje dla Syna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękujemy :) :)
UsuńZrobić sobie samemu ubranie, i to takie super, to nie prościzna, podziwiam wielce, bo mogę tylko sobie wyobrazić ile pracy w to włożyłaś. A efekt zniewala! Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńNo, troszkę się narobiłam ;) Ale to z pasji 🖤 Dziękuję Ci bardzo :) :)
UsuńSukienka wygląda świetnie. Warto było poświęcić czas dla takiego efektu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie. Starałam się :) :)
UsuńRobiłam z tej włóczki bikini, fajna jest do szydełka:-) Sukienka super:-)
OdpowiedzUsuńNa zeszłe lato robiłam z tego szydełkiem kapelutki, ale i na druty wrzuciłam. I bardzo mi podeszło. Tym razem postawiłam na dwa w jednym. Jest super efekt. Teraz robię z tego kolejną sukienkę, całą na drutach, w kolorze ;)
UsuńRzuciłam okiem na tytuł i myślę, czym ta Siveczka się chwali? A tu proszę! Takie cudo! No pięknie, pięknie, jest się czym chwalić:))
OdpowiedzUsuńOby to technikum było lepsze od naszego. Mój starszy syn w tym roku je skończył, też klasa informatyczna, ale ogólnie bieda w nauczaniu tam straszna była i żałował, że wybrał taką szkołę. Powodzenia, może u was będzie lepiej :)
Takie czasy, że chwalić się mus :))) Co do szkoły, to zobaczymy. Kolega syna, który już rok w niej ma za sobą, jest zadowolony. Okaże się w praniu. Póki co, wakacje ale i dostarczanie ostatnich dokumentów ;)
UsuńSivko, potrójne gratukacje!!!
OdpowiedzUsuń- za pomysł (projekt) sukienki
- za wykonanie
- za młodego zdolniachę (bo za tymi sukcesami stoi trud Rodzica, ten wkład wychowawczy, umożliwiający rozwój młodemu człowiekowi. Na sukcesy pracujemy sami, ale są czynniki, których nie widać gołym okiem,a one decydują o całokształcie. Moi Rodzice kiedyś odmówili sobie zakupu nowych mebli i kupi mi komputer. Być może gdyby wybrali inaczej, nie byłabym dziś tym, kim dziś jestem. I nie chodzi tu tylko o aspekt materialny, ale dokonali pewnego wyboru, bo taki mieli system wartości. Zainwestowali w naukę, ale też była to inwestycja w ciemno, bo przecież mogłam na nim grać i robić tylko głupoty. Cieszę się, że mi zaufali. Takie rzeczy, które dostrzega się dopiero po latach ;). )
Dziękuję :) <3 Kochana, miałaś szczęście, przewielkie. We mnie nikt nie wierzył, a ja w tamtych czasach tez nie potrafiłam zawalczyć o swoje, nie wierzyłam w siebie za nic.Skutkiem czego nastąpiło pasmo błędnych wyborów, a w rezultacie uników i ucieczek. Droga, którą potem podążałam, była drogą po omacku. Ale i tak zaprowadziła mnie w dobre rejony. A w mojego syna wierzę i nie staję mu na przeszkodzie. Sam jest teraz autorem swoich sukcesów, ale fakt - dałam mu z siebie wszystko, co mogłam. Podwaliny, budowanie wiary w siebie i pewności. Takie tam ;)
UsuńTo bardzo ważne! Brawo :) !
Usuńwyglądasz czadersko;) cudowna kreacja:)
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo ;) :)
Usuńawesome article.
OdpowiedzUsuńthanks for sharing
:)
UsuńŚliczna ta sukienka, trzeba mieć talent do czegoś takiego,szkoda, ze ja nie mam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Wszystkiego można sie nauczyć ;)
UsuńGRATULACJE dla Syna i dla Was Rodziców!!! Jest się czym chwalić :) Teraz tylko do przodu :)
OdpowiedzUsuńI sukienczyna świetna, talentem Cię siły wyższe ( jakkolwiek by je zwał ) jak nic obdarowały, no i pracowitością.
Samo się nie udzierga, nawet jeśli jest pomysł i talent.
Spokojnych wakacji. :)
Głównie dla niego, sam się stara o wszystko :) My tylko dumni ;)
UsuńNo w końcu i ja coś muszę umieć ;))) Samo nie, trzeba sie porządnie narobić. Ale to czysta przyjemność - stwarzanie czegoś z niczego ;)
Śliczna!!! Wzór szydełkiem jest genialny. Dodaje prostej czarnej sukience kobiecego polotu :D!!!
OdpowiedzUsuńGratki dla Mikołaja :D!!!
Dzięki 😘 Taki właśnie był zamysł, żeby było prosto ale i fikuśnie 😉
UsuńPrzekażę ✌🙂
No, całkiem fajnie wyszło więc się chwal...utalentowana jesteś bo takie cudeńka Ci wychodzą, że tylko podziwiać...
OdpowiedzUsuńChwalę się, chwalę 😊 Chociaż, zauważam, że niektórych to boli 😁😃😄 Dzięki 😘
Usuń