Boho - w tym Wyzwaniu miałam z premedytacją nie brać udziału. Bo boho to nie moje brocho 😉Przynajmniej z nazwy. W ogóle nie lubię wtłaczania się w ramy jakiegokolwiek stylu. Mam swój 😝 To co tu robię? Znacie to uczucie, kiedy im bardziej nie chce się czymś zaprzątać sobie głowy, tym bardziej przychodzą do niej na ten temat myśli? Zdradliwie podsuwając pomysły? No właśnie. Moje bohowanie zaczęło się koszykiem, który napatoczył się tydzień temu. Reszta to wysłużone zasoby szafowe i dodatki. Jak ten makaronowy naszyjnik, który zrobiłam kilka lat temu i pokazywałam w TYM poście sprzed pięciu lat. Widzicie, normalnie makaron już dawno skończyłby w zupie, z warzywkami, w sosiku itd. A tak - ciągle niespożyty 😉 I tak od koniczka do rzemyczka. Od koszyczka do Sivkowego Fenomenalnego boho. Hoho hoho ✌ ☮️ Zdjęcia do Wyzwania zrobiliśmy w cudnych sielsko-mostkowych klimatach, w naszych okolicach, ciągle objawiających się nowymi, tajemniczymi, małoludnymi miejscami 🖤
U Sivuchy
Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jurze, niedaleko Pustyni ;)
k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl
I takie właśnie boho niepowtarzalne lubię. Po swojemu, tu po Sivkowemu.
OdpowiedzUsuńZachwycam się Twoimi włosami. Są przepiękne.
Okolice fajne, o podobne podczas weekendu zahaczaliśmy :)- rodzinne strony M.
Moc uścisków.
Zbieram się do odpisania...
Mamy ten sam dylemat - ja też nie bohowa, więc poszłam w kowbojskość i sielskość hahah. Ten koszyk - coś rewelacyjnego !!!! A pomysł na dwa kolory i te czarne wykończenia fantastyczny !!!!!!!!!!!!!! Uczesanie !!!!!!!!!!!!!! Kisses - Margot :) ))))
OdpowiedzUsuńBoho to też nie do końca moje klimaty, ale Twoja propozycja jest świetna, bardzo mi się podoba - i makaronik, i torebka, i buty, i opaska na włosach. Wyszło naprawdę ekstra :-) Pozdrawiam, Marta
OdpowiedzUsuńPreciosas imágenes..me gusta tu forma de vestir..un saludo desde Murcia.
OdpowiedzUsuńNo to prawda, takie boho to łohohooo!!! Dla mnie mega, oryginale, indywidualne podejście do tematu,nieszablonowe. Drugiego takiego podejścia dziś nie będzie, bo "sivboho is only one" ;) :P
OdpowiedzUsuńZ całą pewnością nie można Ci odmówić " sivkowego stylu" :-)
OdpowiedzUsuńFryzura najlepsza !
Ja akurat lubię boho - powłóczyste spódnice, falbany, koronki, makaronowe naszyjniki...
OdpowiedzUsuńLubię, ale przesady i nadmiaru w tym temacie. Twoja wersja jak zawsze jedyna w swoim rodzaju. Botki, koszyk, makarony... podoba mi się. Ponadto niezwykły klimat zdjęć
Genialne boho, fenomenalnie wyglądasz. Na prawdę mega stylizacja.
OdpowiedzUsuńSuper, że ta głowa taka pomysłowa :) Boho ma swoich wyznawców i tych niekoniecznie, dla mnie to też był trochę czas próby ;) Twoja stylówka oparta na naturalnych kolorach i mocnych akcentach kojarzy mi się trochę z Pokahontas, trochę z rozbójnikiem, a trochę z nie za bardzo Czerwonym Kapturkiem, czyli nieźle namieszałąś, by osiągnąć ten spójny efektowny look :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie klimaty, gdzie nie ma ludzi :) A stylizacja ciekawa, lubię taki spokój :) Taki naszyjnik to mega to już mój klimat totalny :P
OdpowiedzUsuńHihihi, mój koszyk:D
OdpowiedzUsuńI strasznie się cieszę, że pokazałaś nam swoje BOHO! Bo brakowałoby takiej jego odsłony...Sivkowej własnie:))
Super wykombinowałaś!!!!
Mnie właśnie tym razem nie ma, jakoś niespecjalnie mi się chciało, choć miałam między innymi w pomyśle podobną opaskę na włosy.Fajnie Ci wyszło, po Twojemu jak to dziewczyny piszą. No i super ten koszyk, przydałoby mi się taki :)
OdpowiedzUsuńBoho w Twojej wersji jest niezwykłe:)))ślicznie!!!!Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńTy mnie nie przestajesz zaskakiwać, kobieto utalentowana wszechstronnie, zaskakiwać tylko wspaniale. to jest piękne.
OdpowiedzUsuń:) pięknie
OdpowiedzUsuńTo jest bardziej Boro - pół boho pół moro, czyli wojskowa hipiska.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię i zapraszam Wszystkich na moją stronę!
Boho po Sivkowemu, spdnie niczym tancerz "kazaczoka" ale jest fajnie i barwnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTwoje podejście do tematu bardzo mi się podoba, jest super i ten naszyjnik makaronowy...
OdpowiedzUsuńCiekawe miejsce na zdjęcia...pozdrawiam serdecznie Sylwia, miłego dnia...
Mi tez podejście do tematu bardzo się podoba.Wszystko pięknie wygląda.
OdpowiedzUsuńJa się nie wtłaczam, ja się absolutnie czuję boho:-)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci w tym wydaniu!
Fajny kosz :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że mnie zaskoczyłaś.Bardzo pozytywnie zaskoczyłaś. Jest boho i jest po sivkowemu i na dodatek jest super ! Bo o to w tych naszych przebierankach chodzi, żeby było na temat ale nie wbrew sobie. Świetna interpretacja ! Tak lubię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !!!
Ale Ci, kochana, włosy urosły :) wyglądają fantastycznie! a z tą opaską - wyśmienicie :)
OdpowiedzUsuńCałość, bohosivek, bardzo mi się podoba, też jakoś bohowa nie jestem i tyle to dla mnie w sam raz ;D Bardzo mi się podobasz w takim boho :) a okolica bajeczna! :) Buziaki :)
Jest bo(ho)sko!!! Niby od niechcenia, a zestaw wyszedł super :)!!!Plener też zachwyca!!! Mieszkasz w pieknym miejscu :)!!!
OdpowiedzUsuńJest niesamowicie, twoje bohobto jest to!Bardzo mi się podoba i przepaska na włosach i koszyk i zestawienie. Zrobić Boho w swoim stylu to jest to. Przepiękne zdjęcia, podziwiam,uściski.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne widoki i super w tym wygląadasz!
OdpowiedzUsuńBoho to nie mój styl, ale włosy to masz już długie. Kiedy zdążyły już tak urosnąć. Podziwiam.
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda ta czarna bluzka na Tobie, oby więcej takich stylizacji
OdpowiedzUsuńMasz ładne ciało co widać bo bluzce, ja bym jeszcze dodała do tego jakąś zwiewną sukienkę.
OdpowiedzUsuń