U Sivuchy

Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jurze, niedaleko Pustyni ;) k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

czwartek, 12 lipca 2018

Jedna baba drugiej Babiej

 Różnie o niej mówią. Że piękna ale też zdradliwa i kapryśna. Babia Góra - najwyższy po Tatrach masyw w Polsce. W Babiogórskim Parku Narodowym, w Beskidzie Żywieckim, tuż przy granicy ze Słowacją. I jednej z najdłuższych wsi w Polsce, Zawoja. Należy do Korony Gór Polskich. Wybraliśmy się naszą trójką ją ogarnąć. Start z parkingu na Przełęczy Krowiarki. Zapłaciliśmy za wstęp i zaczęły się schody ;) Kamienno-drewniane. Nie powiem, łatwo nie było na tym etapie. Ale warto! Warto się pomęczyć, zasapać i spocić. Dotarliśmy na Sokolicę (1367 m n.p.m) i ogarnęła nas przeeeestrzeeeeń... Dalej szło się już łatwo. Przez pachnący tunel kosodrzewiny. Zaliczając kolejne szczyty masywu: Kępę (1621 m n.p.m.), Gówniak (1617 m n.p.m.) i najwyższy Diablak (1725 m n.p.m.). Mieliśmy szczęście, bo dopisała pogoda i była idealna widoczność. A panoramy naprawdę wspaniałe. Zapierające dech... Największa radość, że nasz syn był zachwycony (a bardzo bronił się przed tą wyprawą). I okazało się, że plotki jakobym miała lęk wysokości, były mocno naciągnięte. Nie taki Diablak straszny ;) 
Chodniczek pośród kosodrzewiny:
Coraz bliżej celu:
Spojrzenie za siebie:
Diablak:
Widok na stronę słowacką i Jezioro Orawskie:

36 komentarzy:

  1. Byłam tam, jak byłam nastolatką, więc hektary czasu temu. I nie pamiętałam, jak tam jest pięknie!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Normalnie wszyscy tam już byli! Dobrze że i ja się załapałam ;) :D

      Usuń
  2. Byłam dwa lata temu. Miło sobie przypomnieć te piękne okoliczności przyrody.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się od dziesięciu wybierałam, namawiana przez męża ;)

      Usuń
  3. Malowniczy szlak i piękne widoki. Tereny zupełnie przeze mnie nieznane, strasznie żałuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rewelacyjny teren! Polecam się wybrać, co Ci szkodzi ;)

      Usuń
  4. O rany jak tam pięknie!!!! Cóż za soczysta zieleń i magiczny wręcz błękit nieba... Nigdy tam nie byłam i pewnie już nigdy nie będę, dlatego wielkie dzięki za ten kawałek magicznej Polski. Pozdrawiam słonecznie spod parasola :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bosko tam. Wszystkiego nie ogarniemy, nie ma co ;) I proszę bardzo :) Cieszę się, jeśli komuś sprawiam radość, dzieląc się swoim kawalątkiem radochy ;) :) <3

      Usuń
  5. Jeju jakie piękne widoki, będę musiała się w jakiś słoneczny weekend tam się wybrać. Piękne zdjęcia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, tylko dużo picia na drogę trzeba zabrać ;) :))

      Usuń
  6. Na Babiej byłam ale to lata 90-te /koniec/, byłam wtedy taka młoda jak Ty Sylwia, chadzało się i tu, i tam...Przypomniała mi się Sokolica i bardzo zabawna historia z nią związana...teraz zazdroszczę, bo w góry już się nie pcham / odnowiła mi się kontuzja zeszłoroczna i noga boli/. Piękne krajobrazy...pozdrawiam, miłego wypoczynku...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jestem taka młoda, z pięćdziesiątką na karku ;)))
      Ja się pcham :D

      Usuń
  7. Ah te góry ... Tak na wszystkie szczyty reaguje :) Super wyprawa i fotorelacja !!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Co za widoki :))) Przyjemnie tak z góry sobie popatrzeć :)) Piękne zdjęcia ☺🍀🌿🌳

    OdpowiedzUsuń
  9. Wróciły wspomnienia z wycieczki szkolnej na Babią. Widzę, że pięknieje.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne zdjęcia, świetna wyprawa. Dokładnie przypomina wspomnienia wspomnienia ze szkolnych wycieczek;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! :) Szkolne wycieczki - ledwo ogarniam pamięcią, tak dawno to było ;)

      Usuń
  11. Góry moje góry ...Babią zdobywałam w podstawówce. Nigdy nie wróciłam, czas najwyższy. Piękne foty

    OdpowiedzUsuń
  12. Ależ pięknie, to dla mnie miłe wspomnienie :) świetne zdjęcia Sivko i fajnie, że syn by.l zadowolony z wędrówki z rodzicami :) uściski.

    OdpowiedzUsuń
  13. Warto sie pomęczyć dla tych wspaniałych widoków:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Znam tą trasę. Byłam tu latem i zimą :) Cudowne zdjęcia pięknej wycieczki :))) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  15. Dzięki Ci wielkie kobieto za tę wycieczkę, bom dawno na żadnej nie była;)
    I za te dzwonka, i za Gówniaka:D
    I ciesz się z towarzystwa syna, bo nasz już się cieszy, że starzy wybywają i ma wolną chatę;)
    Super widoki!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę bardzo :D
      Taaa, wiem. Wiedziałam, że mi jakaś matka jakiegoś starszego(jeszcze bardziej niż moje) dziecka tak napisze :)))) Nasz synalek prawie wcale nigdzie z nami już od dwóch lat nie bywa. Tylko wakacje i ewentualnie jak gdzieś wszyscy, z moją mamą, dalej jedziemy. Robi to z bólem. Ale potem mówi, że zajebiście było :D ;)

      Usuń
  16. Ależ ja się cieszę!!! Super, że Mikołaj wybrał się z Wami i co najważniejsze, że mu się spodobało :). Uwielbiam Babią!!! To góra idealna, żeby złapać bakcyla na górskie łazikowanie :D!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech, nie wiem czego się tak obawiałam ;) Spełniłam marzenie mojego męża i przełamałam swoje jakieś wyimaginowane lęki. Mikołaj ma akcje z astmą, tego się baliśmy i oczywiście był problem. Ale opanowaliśmy temat i z tego powodu też satysfakszyn. Da się ;) :)

      Usuń
  17. Tak naprawdę to mi się na tym blogu podoba wszystko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, marzę o takim odbiorze tego co tu wyrabiam ✌️😁☺️😉🤗

      Usuń