* tytuł nawiązuje do filmu Nad rzeką której nie ma A. Barańskiego, którym się zachwyciłam dawno dawno dawno temu (film z 1991r.) klik.
U Sivuchy
Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jurze, niedaleko Pustyni ;)
k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl
poniedziałek, 27 lutego 2017
Nad rzeką, która jest
Dostałam tunikę. To znaczy dla mnie była to sukienka. BYŁA. Bo po założeniu stwierdziłam, że jakoś za dużo nóg. Zwłaszcza, że uparłam się na pierwsze jej wyjście założyć kremowe rajstopy. Bo tak i już. Nie pozostało nic innego, tylko pod spód założyć inną, dłuższą sukienkę ☺ 👍 W tle mostek na Centurii. Klimatyczne miejsce. Cisza, szum rzeki i przyrody... Byleby nasz obecny minister środowiska tu nie trafił, bo jeszcze mu przyjdzie do głowy jakiś mądry pomysł. Drzewa wyciąć, rzekę zasypać...
* tytuł nawiązuje do filmu Nad rzeką której nie ma A. Barańskiego, którym się zachwyciłam dawno dawno dawno temu (film z 1991r.) klik.
* tytuł nawiązuje do filmu Nad rzeką której nie ma A. Barańskiego, którym się zachwyciłam dawno dawno dawno temu (film z 1991r.) klik.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fajna tunika , jak na sukienkę to mocne mini Zwlaszcxa dla wysokiej jak Ty!
OdpowiedzUsuńFajne miejsce ! Z klimatem.
Wysokie w mini wyglądają najbardziej spektakularnie ;)
UsuńA to fakt ;)
UsuńCoś innego :) Mi isępodoba najbardziej płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję (lubię inaczej) ;)
UsuńAle piękne tło wyszukałaś! Kurde... Wytną wszystko, zmarnują takie miejsca... Oby nie:/
OdpowiedzUsuńTunika fajowa i podoba mi się z tymi rajtami:D
Tez tak mam z tym "bo tak" :D
Znam je bardzo dobrze :)
UsuńEch, noż się w kieszeni otwiera :(
No właśnie, bo tak rządzi :D
I wyszło fajnie!
OdpowiedzUsuńTo super, cieszę się :)
UsuńPrawda, że klimatyczne to miejsce, czuć ten spokój i łagodność na zdjęciach:-). A ty je fajnie przełamujesz ostrymi zygzakami i kontrastami:-)
OdpowiedzUsuńAch, cudne miejsce. Tam, zdaje się, jest granica województw (lub gdzieś blisko). A ten mosteczek, drewniany - jak przejeżadża auto, to wszystko podskakuje :)
UsuńŁadnie pokombinowałaś Siveczko. Okoliczności przyrody też cudne. Wszystko płynie jak mawiał filozof. Buziaki Danka
OdpowiedzUsuńI po niektórych spływa. Ale może to i dobra opcja... ;)
UsuńSpłynąć to bym sobie kajakiem po tej rzeczce spłynęła, oj spłynęła
UsuńJa myślę, że takich nóg to nigdy za dużo! Jaka świetna, spójna stylizacja. Taka twoja:)
OdpowiedzUsuńHa ha, mój mąż też wolał wersję bez tego pod spodem :D
UsuńDzięki! :*
W pustyni i w puszczy ;)
OdpowiedzUsuńMinister sam swoich pomysłów nie przemienia w obowiązujące prawo. Ktoś głosował. Nawet zaryzykowałabym stwierdzenie, że większość.
No trochę tak ;) Kiedyś, dawno temu, przeprawiałam się na naszej Pustyni przez puszczę. Tam dopiero jest mikroklimat. Koniecznie musze to powtórzyć :)
UsuńWiększość z tych co głosowała. Ale mam nadzieję, że ta prawdziwa większość jest przeciw. Ba, oburza się.
To niezły pomysł na noszenie czegoś co wydaje nam się za krótkie :-)
OdpowiedzUsuńNo ;)
UsuńWyszlo cudnie :)))) Jestem ogromna fanka warstwowego ubioru i okrutnie podoba mi sie Twoj pomysl na taki look:)) rajstopy...tylko te bo tak :))))) i swietna czapka :)))) Nosze tylko dwa rodzaje nakryc glowy : taka czapke jak Twoja( moja mniej fajna ) i berety :)))
OdpowiedzUsuńPS: siedze juz u Ciebie kilka ladnych minut i ogladam zdjecia,sa wyjatkowe:))) Zaplulam sobie cale lewe ramie na okolocznosc wizyty waznych ludzi :)))))pozdrawiam:)))
O, dziękuję bardzo! :) :) :)
UsuńCzapek to mam chyba ze 30 (ale zakładam przeważnie te najświeższe wyroby).
Czym chata bogata, tym rada :D
Bardzo ładnie tam wokół Ciebie:))tunika śliczna i fajnie wygląda z czarną spódnicą:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńSą urokliwe zakątki, to fakt. Ale brzydoty też nie brak ;)
UsuńDzięki bardzo :)
super wyszło, podoba mi się warstwowość i białe ,,rajtki,,:) tło za Tobą też super, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie! :) A rajtki kremowe ;)
UsuńI to jest świetny pomysł! Sukienka na sukienkę! Fantastycznie to wyszło:))
OdpowiedzUsuńWidzę, że rzekę i drzewa utrwaliłaś na wszelki wypadek:)
Może nie będzie tak źle. Zdjęcie siódme i ósme przepiękne, w ramki i na ścianę:)
Prawda? :D
UsuńTak, żeby był dowód i pamiątka dla potomnych. Brak słów. Ale może się opamiętają...
Dzięki :*
A wiesz, nie dość, że fajnie wyglądasz w tych dwóch warstwach, to jeszcze jest Ci w nich ciepło. Ja tak wymarzłam podczas weekendowej sesyjki, że teraz kicham i gardzioł boli. Normalnie blogować się odechciewa ;).
OdpowiedzUsuńPiękne masz plenery w swojej okolicy. U nas Przemsza prosta jak od linijki i wybetonowana!!!
Pozdrawiam :)!!!
Zdążyło mnie wywiać, przewiać, bo zanim zrobiliśmy te kilka fot, to z 10 samochodów poprzeszkadzało :D A ja udawałam, że wcale nie pozuję, tylko tak se stoje na mostku bez płaszcza :))))
Usuń:D skąd ja to znam!!!
UsuńWariatki jesteśmy. Za to nas lubię! :D
UsuńFajne miejsce, fajna tunika, rajty najlepsze. Dobrze, ze sie uparlas 😜
OdpowiedzUsuńFajnie ;) :D
UsuńTunika jak ulał, reszta też:) A o filmie nikt nie wspomina? :) Widziałam....chyba nawet kilka razy w tv, bardzo urokliwy:)
OdpowiedzUsuńNo, wreszcie!!! :D :*
UsuńTeż oglądałam kilka razy, ale ten pierwszy raz zrobił na mnie największe wrażenie. Akurat jeszcze byłam nastolatką i chyba się utożsamiałam po prostu z bohaterami. Jako 40-ponadletnia baba, inaczej na to patrzę... :)
Miałam to samo!!:) ale chyba ciut starsza jestem, bo tam grali moi ulubieni aktorzy- Trzepiecińska , Bukowski..:), Biedrzyńska...moi równolatkowie, ..prawie;)
UsuńUwielbiam Twoje kompozycje. Krajobraz, tunika i do tego zdjęcie tego czarno-białego oznaczenia szlaku. Mała rzecz, a wywołuje zachwyt:D
OdpowiedzUsuńHmm tak fajnie odważnie umiesz rzeczy zestawiać, bardzo mi się podoba tunika w takim wydaniu. Ja bym na pewno ubrała bezpieczne czarne legginsy i biegała zadowolona, nie wiedząc, że można fajniej;)
No cóż, wiele jest miejsc, które dobrze by było ukryć przed panem ministrem. Póki zimno, to jeszcze może w smogu mogą się ukryć.. ech;]
Bardzo się cieszę. Że zauważyłaś ten szlakowy szczegół, też :)
UsuńCzarne legginsy nie są złe, tak też będę śmigać ;)
Ech... :/
No właśnie, jak nasz minister tam trafi to wytnie w pień...ręce opadają...
OdpowiedzUsuńA Ty jak zawsze, fajnie wyglądasz, ślicznia tunika i z czarną sukienką wyszło świetnie, rajstopy też na plus.
Pozdrawiam serdecznie...
Szkoda gadać :/
UsuńNie zawsze ;)
Dzięki!
Bardzo urocze miejsce :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPiękne miejsca pokazujesz, jak z tajemniczej bajki. Wycinki masowe drzew to barbarzyństwo!!! Tunika jest śliczna, kolory całości fantastyczne!!! :)
OdpowiedzUsuńTo takie skromne i chyba niedoceniane przez miejscowych miejsce. Tak bywa najczęściej.
UsuńMasz rację, to barbarzyństwo; nie wiem, co trzeba mieć w głowie, by wpadać na takie pomysły :/
Cudowne zdjęcia, jak tam musi być pięknie gdy wszystko się zazieleni! Sukienka bardzo fajna,choć faktycznie byłaby to ultra mini ;-) Podoba mi się jej graficzny print.
OdpowiedzUsuńJest pięknie, do tego te odgłosy... ;) :)
UsuńW takich okolicznosciach przyrody jak u Ciebie na zdjęciu lubię znikać, najbardziej sama ze sobą. Piękny spacer miałaś, odprężający, wybrałabym się tam nawet na 3dni i nawet bez dziecka, może bym wtedy odpoczęła.
OdpowiedzUsuńTunika bardzo fajowa, swietnie wygląda z czapką na głowie i ze spódnicą.,
No, spaceru, to akurat nie było, po prostu tam pobyliśmy. Czasem tu zaglądamy, ot tak, żeby się ponapawać choć przez moment.
Usuńno i super wyszło! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCudnie to wszystko połączyłaś - tunika i te kremowe rajtki - zaskakujące, ale taaak pasują do siebie. I ten beret z ogonkiem - ekstra. A zdjęcia przyrody ... może lepiej je chwilowo ukryj, bo jeszcze rzeczywiście zobaczy :( . Pozdrowionka - Margot :)
OdpowiedzUsuńLubię jasne rajtki: kremowe, białe. Byle nie wyglądać, jak mała dziewczynka ;)
UsuńMam nadzieję, że się władza po takich zadupiach nie włóczy. Mają sejm, to niech sobie tam siedzą ;)
Bardzo ciekawe wyglądają te rajstopy, podoba mi się
OdpowiedzUsuń-------------------------
http://fashionelja.pl
Miło mi :)
UsuńDziś na spacerze w lesie zaobserwowaliśmy niezwykle intensywną działalność bobrów, prawdziwy pokot, zastanawialiśmy się czy słyszały o ustawie .... Bardzo ciekawy wzór ma ta tunika, dla mnie blisko mojej buzi zbyt agresywny, ale mam spódniczkę w podobny choć mniej artystyczny deseń, przygotowaną do wydania, i z Twojego powodu chyba ją wycofam :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJak te wszystkie zwierzaki się dowiedzą, to dopiero zrobią manifę pod sejmem. I pożrą tych wszystkich... nie powiem kogo, bo rzucam przeklinanie.
UsuńAgresywny wzór - podoba mi się to określenie! Pasuje do mnie, bo bywam wścieklica :D
Świetna tunika i Twój pomysł na jej przedstawienie, do spodni też będzie fajnie wyglądała. Jak zwykle niezwykłe zdjęcia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, to prawda, do spodni też - już testowałam ;)
UsuńDzięki wielkie za wszystkie komentarze :)