Kolejny ciuch z sh za 1 zł. Koszula w kakaowym odcieniu brązu. I w strzępkach. To jej kolejny atut, poza złotówkowością. Wygląda trochę, jakby ją kto obciachał nożyczkami albo zostawił niedoszytą. Lubię to 😉 Co do złotówkowych ciuchów, to jestem świeżuśko po kolejnych takich zakupach. Żem się obkupiła 😁👍👌
Wyszło trochę blado...
Naszyjnik kilka lat temu kupiłam u Agi z tego bloga. 💛 Niestety, przestała blogować:
Śliczne to wszystko kolorowe. Koszula podoba mnie się, ale całość z szaliczkiem najbardziej.
OdpowiedzUsuńZespół niespokojnych rąk mi kazał wydziergać to kolorowe ;)))
UsuńKoszula świetna!! Ten komplet w pasiaki jest super, już zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńDzięki ;) :)
UsuńWybieram się "na koszule", ale nie mogę się zebrać. Mam ostatnio zakupową alergię. Chyba sezon nie ten. Marzy mi się kilka rzeczy, mniej więcej w stylu Twojej koszuli. Och, jak mi się podoba!
OdpowiedzUsuńLubię Twoje kolorystyczne knucia i dziergania. Niebanalnie do tematu podchodzisz.
Też rzadko chodzę, ale raz na miesiąc na poprawę humorku, się zdarza ;) Koszul i bluzek u mnie zawsze niedostatek. Nie wiem czemu. Olewam temat, a potem, jak się robi ciepło, to nie mam w czym łazić.
UsuńDzięki za dobre słowo! :)
Ja też lubię takie złotówkowe zakupy:)))koszula jest świetna:))bardzo ładny kolorowy komplet:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńIstnieje jedynie niebezpieczeństwo, żeby szmat nie nakupować :))
UsuńNo no lubię militarne klimaciki i ta Twoja koszula jest świetna (buty - miodzio). Akcent żółty jak ta lala. Ślicznie sobie wydziergałaś te kolorystyczne historie :)))
OdpowiedzUsuńKurde, nie pomyślałam, że to militarnie... :)
UsuńSuperowa koszula i ten żółty smaczek do niej :) Nigdy nie umiem się dosyć nacieszyć, gdy czytam o super zakupach w sh :) Szalik boski i pasiakowy komplet też, nawet Klimt przy nim daje radę :))) Buziaki!
OdpowiedzUsuńPrawda? Ta żółć mi tak wpadła w łapy w ostatniej chwili i stwierdziłam, że bingo, idealnie pasuje ;)
UsuńCzemu nawet? Ja Klimata szczerze lubię, najbardziej z secesyjnych twórców. Wiem, że komercha się zrobiła z jego obrazów, ale na szczęście nie ze wszystkich. Jak go odkryłam, dwadzieścia parę lat temu, byłam zachwycona :)
Klimta poszturchałam, tylko dlatego, że mi się opatrzył trochę, ale doceniam jak najbardziej :)
UsuńŚwietna koszula. Absolutnie w moim stylu. Lubie takie poszarpańce , zwłaszcza w tym kolorze. Kolorowe udziergańce też mi się podobają. Pochwal się jak najszybciej co jeszcze zakupiłaś. Buziaki Danka
OdpowiedzUsuńPochwalę się, tyle, że to takie wiosenno-letnie "łupki" ;)
UsuńSivka,
OdpowiedzUsuńa gdzie taki złotówkowy sh?? Wiesz, ja mieszkam niedaleko od Ciebie:), więc mogłabym zajrzeć.
całus
aśka
Wiesz gdzie jest w Kl. "ryneczek"? To tam, w budynku gdzie Delikatesy, ale pierwsze drzwi, pierwsze piętro. Taki maleńki lokalik, ciasno jak nie wiem co. Na pierwszy rzut oka można się przerazić, bo wydaje się, że to zwykły szmateks. Złotówkowy wieszak jest jeden (pani do niego dokłada chyba co tydzień nowe stare rzeczy), ale reszta ciuchów też nie jest droga. Tyle, że jak na moje oko i upodobania, to jakieś 89 % to takie szmaty... Ale coś tam zawsze da się wyszarpać ;)
UsuńWłaśnie ciekawa koszule, że taka lekko niedoszyta a cena to już inna sprawa.
OdpowiedzUsuńNie mam cierpliwości do szperania w sh ale czasami warto.
Nie jest za blado, naszyjnik ożywił całość. Fajny szal i komplet z resztek.
Pozdrawiam serdecznie...
U mnie ejst taki mały sh, że nie przeraża szperanie. Wapdam, ogarniam wzrokiem, wsadzam łapę w jeden złowkowy wieszak i coś tam zawsze wytargam :D
UsuńŻe blado - miałam na myśli twarz. Coś fotki nie wyszły, prześwietlone takie i efekt trochę upiorny ;)
Wszystko co military bardzo lubię, koszulę Twoją chętnie bym od Ciebie odkupiła:)
OdpowiedzUsuńResztkowe "hendy mendy" bardzo urocze, ciekawa jestem jak będzie się prezentował cały kostium na Tobie:)
A dla mnie to ona nie jest militarna (te guziczki-napy a la bursztyny...) Ot, zwykła koszula, tyle że ten kolor ;)
UsuńNa mnie to chyba nie będzie. :)
Takie zakupy są najlepsze! Świetnie wyglądają te bursztyny na tle zgaszonych kolorów, mała kropla koloru, a rozświetla cały strój:D
OdpowiedzUsuńPełna zgoda!
UsuńNiestety, nie pamiętam, jakie to kamyki, ale nie bursztyn. Ale wyglądają przepięknie (zaskoczyło mnie, że na tle brązu aż tak) :)
Dawno już nie miałam "fazy" na ciuchowe zakupy... W ogóle na żadne zakupy. Łapię się na myśli, że niczego nie potrzebuję. A to, czego jednak potrzebuję i tak jest za drogie.
OdpowiedzUsuńKoszula super, kolorowe zapowiedzi wesoło się zapowiadają, zazdroszczę kolorowych pomysłów:-)
Też nie mam fazy, po prostu potrzeba. Brak mi bluzek :D Rzeczy się zużywają...
UsuńBardzo lubię takie rzeczy pozornie niewykończone, wyglądasz w tej koszuli świetnie, a buty , które wybrałaś chyba nie mogły być lepsze - to wszystko wygląda razem wspaniale. No tak ... hmmm ... aha... mmm ... jasne hahaha takie szaliki robi się po prostu przy śniadaniu. Jesteś nieprawdopodobna :) . Pozdrawiam - miłego dnia - Margot :)
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo ;) :) :)
UsuńNo, tak się właśnie robi taki szalik. Ich robienie, to nuuuda :DDD
Super strzępki!!! I buty!!! I podoba mi się ta kropla słońca w formie naszyjnika:))
OdpowiedzUsuńFajnie... A bladość jest bardzo interesująca;))
Tymi butami, to ja tu często epatuję. Niestety, nie jestem butoholiczką i u mnie ciągle w ruchu te same pary :DDD
UsuńBardzo fajna koszula :) No i jej cena... ;) Naszyjnik stanowi świetne uzupełnienie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Cena miażdży ;)
UsuńWszystko pięknie. Koszula jak sie patrzy. Zestawiona genialnie. Kolory bardzo do mnie mówią. ❤️
OdpowiedzUsuńCieszę się, że trafiłam w Twój gust. Bo wielce go sobie cenię :)
UsuńHaha... w sobotę weszłam do Bigi. Obkupiłam się kiecuszek na całe lato :D. Wydałam aż 15,80 zł ;).
OdpowiedzUsuńKoszulina super jest. Pasuje do Sivkowego stylu. Twój kolorowy komplecik bardzo mi się podoba. Te kolory przywodzą na myśl wiosnę, słońce, ciepełko. Wszystko za czym tęsknie coraz bardziej :).
Buty... za każdym razem, gdy je pokazujesz, wzbudzają moje pożądanie. Muszę się za podobnymi rozejrzeć :)!!!
O, letnich ubrań to mi brak! Póki co, nabyłam bluzkę i kieckę po złotówie. Mały wybór u mnie :(
UsuńTeż ostatnio się przekonałam, że za dychę można kupić KILKA fajnych rzecz w sh. :-)
OdpowiedzUsuńOprócz koszuli to interesująca wygląda kolorowy komplet. Czekam na prezentację na tobie :-)
Żeby na mnie, to musiałabym mieć jakieś 5 kg mniej. A póki co, mam tendencję zwyżkową :)))
UsuńO!!! ale Ci sie udaly zakupy :))) super ta koszula .... taki troche militarno-surowy kroj:)))w pieknym czekoladowym kolorze:))) i dobrze Ci w niej:)))zestawiona z olowkowa spodnica wyglada ..wystrzalowo :) Welniany sweter tez mi sie podoba ,duzo jest tych rzeczy ,ktore mi sie u Ciebie podobaja :)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTroszkę tak ;)
UsuńDzięki wielkie za odwiedziny tu u mnie :) :)
Koszula super, też lubię takie postrzępiaki. Naszyjnik to mój ulubiony kolor. A twoje dzieła to też tak chciałabym, ale nie mam cierpliwości:) Jak bylam młodsza coś tam robiłam teraz zapomnialam już, a przydałoby się, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDo mnie pasja robtkowania wróciła tuż przed 40-stką, po prawie 20-letniej przerwie. Nigdy nie wiadomo, kiedy człowieka nawiedzą stare pasje ;)
UsuńGratuluje talentu, bardzo fajna koszula taki styl trochę militarny. Naszyjnik pasuje to tej stylizacji idealnie.
OdpowiedzUsuń