Spódnicę zaczęłam szydełkiem, dokoła parę razy, potem podzieliłam na pół, aby osobno wykonać przód i tył. Przeniosłam się na druty i przerobiłam 30 rzędów. Następnie na jakieś 60 zmieniłam druty na grubaśne, żeby rozluźnić splot. Zszyłam niezupełnie do końca i po zewnętrznej stronie. Żeby było inaczej i nienormalnie 😉
Mój amulet - wisior krzemieniowy, który mi kiedyś syn z wycieczki do Biskupina przywiózł. Był już tutaj.
Najczęstsza forma mojej rozrywki, lektura. Aktualnie, wypożyczona z biblioteki:
😊
Mnie się te Twoje melanże bardzo podobają:)))z tego jak je robisz nic nie rozumiem ale strasznie nieumiejętna jestem:)))ślicznie wygladasz i fantastyczne miejsce na zdjęcia wybrałaś:)))syn zna dobrze swoją mamę i wie co z wycieczki dla niej przywieź:)))Pozdrawiam serdecznie:))))
OdpowiedzUsuńDzięki, Reniu. Mnie też się melanże podobają :D
UsuńSuper spódnica. Mnie się ten melanż bardzo podoba.
OdpowiedzUsuńDzięki. Mnie też ;)
UsuńHehehe, ja to w tango nie chodziłam... Z tych grzecznych byłam;))
OdpowiedzUsuńAle takie melanże pamiętam, bo mama je na drutach dziergała:D
Super te fotki Ci wyszły na tle tych pni!!!!
A ja z grzesznych :DDD
UsuńDzięki :)
Pomysłowo melanże zestawiłaś, spódnica mnie zachwyca. Marzę o dzianinowej spódnicy, w której wyglądałabym tak dobrze jak Ty:-)
OdpowiedzUsuńNo, tak mi wpadło NAGLE do głowy ;)
UsuńŁadne te melanże i dobrze razem wyglądają:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSpódnica świetna! Aż sama pomyślałam, czy sobie nie zrobić podobnej.
OdpowiedzUsuńRób rób ;) Będzie oryginalnie i niepowtarzalnie.
UsuńMelanż spódnicy i jej odkryte boczne szwy są mistrzostwem
OdpowiedzUsuńOch, dziękuję ;) :*
UsuńNie będę długo gadać, choć moznaby... Zestaw idealny ❤️❤️❤️ Uściski. A
OdpowiedzUsuńCzasem mi wyjdzie coś fajnego :DDD
UsuńWow!!! Sivka wyglądasz obłędnie, zdjęcia mega!!! Bardzo kobieco i seksownie i te kolory!!! Fantastycznie!!! <3 Nadal używa się słowa impreza, impra. Życzę Ci impry roku!!! :)))
OdpowiedzUsuńpodpisuję się pod tym komentarzem :))
UsuńSivko, pięknaś w tych robótkach...wyglądasz przepięknie, jak rasowa modelka :D
wszystko tu ze sobą gra, nawet tło idealne, ach!! :))
p.s. proszę nosić się tak częściej! prze pani ;))
całusy
Dzięki dziewczyny ;* :* Spojrzałam na to wszystko innym okiem, dzięki Waszym słowom... ;)
UsuńNo, melanż jest świetny!!! Zwłaszcza w szaro-beżowym zestawieniu. Poszalałaś ze spódnicą bardzo, ale wyszło to jej na dobre, nawet na bardzo dobrze. Co tu się rozwijać za bardzo, super zestaw:))))))
OdpowiedzUsuńTak, to super połączenie. Dla mnie idealne, bo łączy moje dwa najulubieńsze kolory. :)
UsuńDzięki piękne :) :)
Oryginalna spodnica, piekna czapka. Ty i krajobraz - doskonaly melanz. Gratuluje pomyslow.
OdpowiedzUsuńOch, bardzo bardzo dziękuję ;) :)
UsuńSylwia spódnica nie w moim typie, ale sweterek i czapka tak, jak zwykle nie banalne tło zdjęć, wszystko przemyślane. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWiem, spódnica jest totalnie nietypowa i nie na każdy gust. I do tego pogrubia :D
UsuńBardzo mi się podoba takie melanżowe otulenie :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSivka, wyglądasz REWELACYJNIE!!! melanż genialny, czapka, sweter, spódnica to zestaw prosto z wybiegu! jak tak patrze na twoje dzieła to chyba sama chwycę za druty ;D
OdpowiedzUsuńOj, aż spadłam z krzesła ;) Dzięki! :D
UsuńOj, poszloby się.........
OdpowiedzUsuńMelanży wloczkowych na sobie nie lubię, drażnią mnie. Ale pooglądać na kimś to już tak. Też mam jeden grubasny sweter, który zszylam po zew , bo tak mi do niego pasowało.
Pozdrawiam mikołajkowo
A ja bardzo. Wolę takie łączenie włóczek niż paski, wzorki itd. Przynajniej aktualnie, bo jak wiadomo, są różne fazy lubienia różnych rzeczy ;) :)
UsuńDawaj do mnie, sponiewieramy się Razem.
OdpowiedzUsuńKochana, spódnicę ściągam z Ciebie natychmiast(źle zabrzmiało, no i bez skojarzeń) bardzo jest w klimacie moim, jezuuu cudo!
Hahaha, żeby mogła, tobym już była w drodze ;) :D
UsuńSprytna spódnica, iście inżynierska konstrukcja. :)
OdpowiedzUsuńJa i inżynierstwo... no, pacz :D
UsuńTwoje melanże są świetne, zawsze coś ciekawego wymyślisz, bardzo ładnie wyglądasz, botki - wow!
OdpowiedzUsuńSuper zgrabnie. Pozdrawiam serdecznie...
Samo się wymyśla ;) Dzięki bardzo. A buty stare już, ale ciepłe i w zimnicę dają radę :)
UsuńFajnie Ci te melanże wyszły :)!!! W styczniu coś wydziergam!!! Nie ma to tamto :)!!!
OdpowiedzUsuńWiesz co, trzeba by się w czasie przenieść do okresu przeddzieciatowego, żeby się tak porządnie zciorać ;). Teraz to już nie ma z kim ;). Ekipa nam się wykruszyła, a jak już nam się uda (raz na ruuuuski rok) umówić na piwko, to gadka jakoś tak ciągle na opowieści o dzieciach schodzi.
Z Miśkiem mi się fajnie imprezuje. Ja On winko i muzyka :)!!!
To też. Aczkolwiek ja mam już duże dziecko, a moi znajomi wręcz dorosłe mają :) Ale fakt, że się już tak czasy i wszystko zmieniło, że... no właśnie, dawno nie imprezowałam. A przyznać należy, że potrafiłam :D A z mężem to my też. Aczkolwiek jest to zupełnie inny rodzaj imprezy. A syn się bulwersuje, że starym odwala ;)
UsuńPiękny i przytulny sweterkowy zestaw<3 pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPozdrawiam :)
Teraz, to ja też nie wiem, ale dawniej, to na melanże chodziłam, pewnie. Dzisiaj to melanżowe swetry, tylko ja kupuję, a Ty sama tworzysz. Masz ten dar, nie ma co. Spódnica wspaniała, takie szwy na wierzchu, zawsze mi się podobały. No i bardzo ładne tło, świetne fotki:)))
OdpowiedzUsuńStare dobre melanże ;)
UsuńDzięki Ewuś za dobre słowa! :*
Wściekam się na mój telefon, a teraz już nawet na nie mój, bo zastępczy, piszę i piszę komentarze, a one potem się nie ładują, i muszę pamiętać, żeby powtórzyć to przy kompie :) Bardzo mi się podoba Twój dzisiejszy zestaw, idealny na pójście w tango, bo ja całą młodość przetańczyłam w grubych sweterkach, serio :) Wyglądasz super i tak młodziezowo, piękne melanże i świetne tło, i jeszcze na insta super podobał mi się Twój potrzepaniec włosami, teraz rozumię, ze był wstępem do tanga :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzięki! :) :) :)
UsuńTango melanżowe było tydzień temu, a potrzepaniec wczorajszy, na gorąco po fryzjerze ;)