U SIVUCHY

Sivka. Rocznik '73. Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Przekorna indywidualistka. Handmajdzistka. Pasjonatka tworzenia. Lubi chadzać swoimi ścieżkami. Robić zdjęcia. Odwiedzać miejscówki. Mieszkanka Jury. k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

poniedziałek, 2 marca 2015

Antracyt i poncho

  Antracyt - jakie przyjemne słowo! Zaciekawiło mnie przy banalnej czynności robienia zakupu. Tak podpisana była barwa spódnicy (tej, którą mam na sobie). Ale coś mi się nie zgadzało, sprawdziłam u źródła. Czyli na stronie jednej z firm działającej na rynku farb i lakierów ;) Tak. To jest jeden z odcieni szarego. Przy okazji występują: szary popielaty, szary błękitny, szary szałwiowy, szary sygnałowy, szary mysi, szary beżowy, szary średni, szary stalowy, szary bazaltowy, szary łupek, szary czarny, szary cementowy, szary grafitowy, szary granitowy, szary kamienny, szary platynowy, szary kwarcytowy, szary pirytowy, szary jedwabisty, szary mleczny, szary srebrny, szary aluminiowy... I jeszcze kilka innych szarych :)


 Poncho szarosiwoszare zrobiłam drutami ściegiem ryżowym z włóczki YarnArt (25 % moher, 75 % akryl), obrobiłam szydełkiem. Nastały temperatury sprzyjające założeniu, co czym prędzej wykorzystałam.

  

69 komentarzy:

  1. Poncho jest cudne. Naprawdę szczerze się nim zachwycam. Całość niebanalna i taka Twoja :-) Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niby tylko szary, a tyle odcieni:-) Moje ulubione to szaro-srebrno-stalowo-grafitowe odcienie. I może jeszcze niebiesko-szare też:-)
    Poncho świetne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze tak jest. Niby coś takie oczywiste, szare, a tu tyle możliwości :) :)

      Usuń
  3. Ile ta szarość ma odcieni! Jak widać nie jest to kolor nudny, ja go bardzo lubię. Poncho świetne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak na Sivkę przystało całość siwa, masz rację ładna nazwa i bardzo ładny odcień szarości, ponczo ciekawe, włóczka cieniowana dała niezły efekt :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To cieniowanie mnie zaskoczyło, byłam nastawiona na efekt bardziej ciap niż pasków, ale summa summarum dobrze jest :) :)

      Usuń
  5. ja całe te koło kolorów na studiach i na wizażu przerabiałam, nieskończona ilość odcieni zimnych ciepłych neutralnych zgaszonych itd itd. Wyglądasz doskonale!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A normalnie się nie zwraca uwagi na takie szczegóły i zwykle wszyscy przedstawiają szary jako jakąś nudę. Nie rozumiem dlaczego. Dzięki :)

      Usuń
  6. no i znowu zaj….ście wyglądasz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie! Mój syn stwierdził, że wyglądam megadziwnie :D

      Usuń
  7. I pomyśłałby kto że szary to szary w sensie jeden odcień /kolor. Nic bardziej mylnego:) I powiem Tobie nawet że w jednym odcieniu można czuć się świetnie a w drugim wręcz fatalnie tak bardzo się od siebie różnią. Ponczo jest świetne. Zdolna z Ciebie Bestia!!! Zawsze będę to Tobie powtarzać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie przeciętnie tak się myśli. Walczę z tym :))) Ja w każdej szarości czuję się jak we własnej skórze.
      Dzięki :) To poncho jest robótką najprościejszą z najprostszych!!!

      Usuń
  8. W pierwszym momencie myślałam, że wyszperałaś gdzieś w sklepie, ale przecież takich cudnych tam nie ma... Jak mogłam pomyśleć, że to sklepowe... Jest niesamowite i tylko Twoje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mało albo wcale nie chodzę po sklepach za ciuchami ostatnimi czasy. Ze sklepu dla mnie to nie to samo. MUSI być hand made :D

      Usuń
  9. Królowa Śniegu . Takie mam skojarzenia . twoim dzisiejszym wizerunkiem . twoje poncho zdecydowanie przebija moje ;);)

    OdpowiedzUsuń
  10. OMG!!! Wyglądasz przegenialnie!!! Pełen zachwyt!!! :-)))

    OdpowiedzUsuń
  11. No i niech mi ktos powie, ze szary jest nudny!!!;) Ma tyle przepieknych odcieni...antracyt tez mi sie podoba:) Ale ponczo i tak dzis wygrywa - pieknosci. Calosc, razem z czapa nausznikowa tak troche kojarzy mi sie z odzieniami Indian peruwianskich;) ;)
    Usciski. Anka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też ogarnęło to samo skojarzenie. :D

      Usuń
  12. Teraz to mnie zaskoczyłas z tymi odcieniami szarości :-) poncho cudne ♥ i ta czapa, wszystko rewelacja :-) Nie znam nikogo innego kto tak dobrze radzi sobie z szaroscią, okielznalas ten kolor :-) pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo fajne to ponczo. Kolor spódnicy jest śliczny. Tobie jest ładnie w każdym kolorze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolor spódnicy jest bosssski :)
      Eee, nie w każdym. A już na pewno nie w każdym czuję się normalnie :D

      Usuń
  14. Bardzo ladnie wyglądasz w szarościach :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetna całość! Ale i poszczególne elementy bardzo mi się podobają:). Jak ja lubię szarości.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ładne poncho, nawet bardzo:)
    Nie pomyślałabym, że jest tyle nazw na szarości:D

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetne poncho sobie wydziergałaś, podoba mi się tem Twój pasiak...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  18. Zaczynam żałować, że nigdy nie nauczyłam się robić na drutach :) takie cudo stworzyć to dopiero musi być satysfakcja :)
    W życiu bym nie wpadła, że tyle szarości jest. Nie mam pojęcia jak można je odróżnić ;)
    Cudnie Ci w tych szarościach, nie ważne czy to antracyt, łupek czy kwarcyt:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na naukę nigdy nie jest za późno. To nie take trudne, serio! Satysfakcja jest, nie będę czarować, że nie :D
      Hahaha, dzięki! :D

      Usuń
  19. A mi się antracyt z granatem kojarzył, a tu proszę!
    Ponczo mnie zachwyciło! Cudownie wyglądacie razem:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Antracyt to mi się z jakimś minerałem kojarzy (zboczenie postudyjne ;P). Zaraz, zaraz... o tak wiki mi przypomniała!!! Toż to węgiel kamienny!!!
    Ha,ha przypomniało mi się coś jeszcze:
    ,,Lądy i morza przemierzam, kulę ziemską z otwartym czołem. Polski mam paszport na sercu. Skąd, pytam, skąd go wziąłem? A wziąłem go z dumy i trudu, ze znoju codziennej pracy, ze stali, z żelaza, z węgla. A węgiel to koks, to antracyt."
    Dobra dośc z tym!!! Ponczo fantastyczne wydziergałaś i to ono jest w tym poście gwiazda programu!!! A czapka też fajna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to z ,,Misia" ten cytat!!! Zapomniałam dopisac ;P
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
    2. Bo to węgiel. Dlatego coś mi się nie zgadzałó, zaczęłam szukać. Kolor kiecki jest źle opisany w sklepie, ale co tam, ważne że de facto bardzo bardzo mi się podoba :D
      Dzięki! Robota łatwa jak nie wiem co!!! Rób. Już widzę Twoje dziewczynki w takich małych :) :) :)

      Usuń
  21. Skąpana w szarościach Sivka - czyli to co misie lubią najbardziej :) Przyznam, że też mam słabości do tego koloru i jego odcieni, ale Ty jesteś prawdziwa mistrzynią szarości. Czapa i ponczo robią wrażenie. Ta cieniowa włóczka dała fantastyczny pasiasty efekt - podoba mi się i to nawet bardzo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twierdzę sobie, że każdy ma swój kolor, w którym się czuje jakoś tak ... spójnie. :) :)
      Włóczka fajowa, ale myślałam, że będzie nieco inny efekt, bardziej ciap, niż pasków. Ale jest git :)

      Usuń
  22. No ej, świetnie! Ty nasza antracytowa Panienko, wyglądasz bardzo sivkowo. Ponczo jest super.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panienko, do baby po 40ce - dobra jesteś :D
      Dzięx :D

      Usuń
  23. Też jestem skrzywiona i pomyślałam o węglu:P
    Ponczo wszyscy - jak najbardziej słusznie! - chwalą, więc ja się jeszcze pochylę nad torebką, śliczna jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie skrzywienie tylko rzetelna Twoja wiedza. To węgiel jest :D
      Torba borba już tu była tyle razy, że nie wspominam...

      Usuń
  24. Chyba sobie wydziergam coś podobnego. Podoba mi się forma i treść (w takie ładne paski!).

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie było mnie chwile i bloger szaleje, nie pokazywał mi Twoich postów, nie wiem dlaczego? Na szczęście wziął się w garść i pokazuje:))
    Mam buty-szpilki-antracytowe, tak pisało na pudełku:), i wyglądają na ciemniejsze niż Twa spódniczka.
    Zrobionaś dzisiaj na totalnie szaro, siedzę i się zachwycam, totalnie wszystkim:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szaleje, szaleje, ja też nie widzę wszystkiego i w ogóle jakieś dziwne akcje tu się dzieją...
      Bo antracyt jest ciemniejszy, jak to węgiel :) :)
      Dzięki ze te zachwyty :D

      Usuń
  26. I pomyśleć, że szary ma tyle kolorów:D
    Kurde... wszyscy wokoło mają poncha! Tylko ja chyba jeszcze nie mam!
    Fajowe je zrobiłaś... Z czapą super wygląda! Coś czuję, że nawet z wielkim kapeluszem fajnie by wyglądało:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie to nic a nic nie dziwi, wiem to nie od dziś :P

      Usuń
    2. Hehehe, jak już pomyślę, że mnie nic już nie zdziwi... to coś mnie zdziwi:D

      Usuń
  27. Patrz, a ja myślałam, że antracyt to taki cieeemny, bardziej pod grafit podchodzący. Zwał jak zwał szare kocham prawie wszystkie. Dużo ich wynalazłaś! Poncho super! Lubię takie owijacze i dzianinowate wierchnie, więc dla mnie idealne.
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo jest! Ktoś źle opisał kieckę. A ja poszłam tym tropem i się dowiedziałam, czego się dowiedziałam na temat szarości :D
      Super się sprawdza, jestem już uzależniona od niego. To nic, że teraz śnieg, i tak w nim łażę, na grubszą kurtkę. Do tego nie przemaka!!!

      Usuń
  28. Chyba we wszystkich odcieniach szarości wyglądasz świetnie. Wydziergałaś bardzo ładne ponczo;, lubię takie luźne narzutki. Fajne połączenie, różnych odcieni tego koloru w jednej włóczce. Szarości są dość uniwersalne i świetnie się też komponują z intensywnymi (w tym również neonowymi) barwami.
    Gorąco pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo je wielbię!!!
      Dziękuję. Uniwersalne, ale można coś bardziej szalonego z nich wykrzesać :D

      Usuń
  29. O rany! Nie wiedziałam, że jest aż tyle odcieni szarego :) Piękna stylizacja - ponczo wyszło rewelacyjne! Czyli pod spodem masz kurtkę - dobrze wiedzieć, bo ja też mam ponczo i nie noszę, bo nie wpadłam na taki genialny pomysł, że można je założyć na ciepłe okrycie, jakim jest kurtka. I rajstopy masz szare! I paznokcie! Podzielam zdanie koleżanek - bardzo Ci ładnie w szarym!
    Pozdrawiam serdecznie,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci za ponchowe pochwały :) :) Teraz, kiedy spadło trochę śniegu, zarzucam je na jeszcze cieplejszą kurtkę. I to jest najfajniesze w tego typu odzieniach, że takie praktyczne i na różne pogody, i w domku się opatulić jak kocem. I że tak łatwo się robi taki fajny ciuch!
      Lubię jednokolorowość na sobie. No, ewentualnie dwu, pod warunkiem że jeden z tych kolorów jest szary ;)

      Usuń
  30. Jest w Polsce jeszcze w ogóle Troll? Pamiętam, że jako studentka po zajęciach lubiłam tam zaglądać i marzyć :) Rzeczy mieli bardzo fajne. Nie przypominam sobie bym widziała ten sklep podczas moich ostatnich spacerów po polskich centrach handlowych.
    Mnie się antracyt zawsze kojarzył z takim ciemnym szarym, ale widocznie byłam w błędzie. No no, tych odcieni szarego jest naprawdę sporo, ale takie firmy ich potrzebują. Nam najczęściej wystarcza (szczególnie w komunikacji z płcią przeciwną) jasny i ciemny szary ;)
    Podoba mi się Twój zestaw, fajnie zestawiłaś różne formy i odcienie szarego ze sobą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem. Kurtka ma metkę z Troll, ale kupowałam ją lata temu w chyba Top Secret.
      Z antracytem masz dobre skojarzenia, to ktoś się pomylił opisując kolor kiecki. Dlatego miałam wątpliwości. I zaczęłam sprawdzać :)
      Dzięki :) :)

      Usuń
  31. Ponczo wyszło super :) A i czapka fajna : Caly zestawik bardzo sympatyczny i niebanalny :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ponczo wyszło super :) A i czapka fajna : Caly zestawik bardzo sympatyczny i niebanalny :)

    OdpowiedzUsuń
  33. kocham szarości! choćby te zwane gołębimi :)
    a zestawy typu sól-pieprz, gdzie biel z czernią
    trwa w nierozerwalnym wręcz miłosnym splocie
    najbardziej - całkiem niedawno nabyłam po raz
    kolejny następne szarości i smakowite melanże,
    również słonopieprzne :)

    OdpowiedzUsuń