Parę zim temu biegałam za jedną taką, środkiem oblodzonej drogi, prawie nocą. Z synem, koleżanką i córką koleżanki. Żeby chodniczankę-kaczkę uratować! Bo zachciało jej się ekstremalnego spaceru pomiędzy autami. Wzrok kierowców - zabójczy. Ale udało się, kaczka schroniła się przy budynku... opieki społecznej :D
ciuchostan: czapka i sweter(to TEN) - hand made by Sivka; podkoszulek - H&M; leggi, kolczyki - wsiowe sklepy; buty - ccc
Jak Ty Sylwio umiesz pisac...usmialam sie, ze kaczka schronila sie przy budynku... opieki spolecznej!
OdpowiedzUsuńRzezby robia wrazenie i milo, ze taka galeria istnieje! Dzis wygladasz swietnie, ten Twoj kwadratowy pulover ma kapitalne wykonczenie pod szyja i nie dosc ze ma "lodkowe" wyciecie, to jeszcze ma piekny wzor...i to samo przy rekawach! Razem z czapka wyglada genialnie!! Gratuluje Sylwio po raz koolejny!! Pozdrawim milo i slonecznego weekendu Ci zuycze:):)
http://elisabeth-brzeski.blogspot.com/
Codziennie koło niej przechodzę i fajnie, że jest, czekam na nowości wystawiennicze, mam nadzieję, że w ogóle będą, że to nie słomiany zapał. Dzięki :) :) Słonecznie raczej nie będzie, ale nie szkodzi, lubię mgły i deszcze. :)
UsuńŚwietne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńZapraszam również na mojego bloga http://aveennfashionn.blogspot.com/ dopiero zaczynam :)
Dzięki :)
UsuńZajrzę :)
Ja też tak jakoś mam, że na słowo GALERIA uruchamia mi się obraz galerii sztuki... I kaczki dziwaczki też niedaleko mieszkają, jak idę przy rzece to pękają ze śmiechu:)
OdpowiedzUsuńSpodnie w kratkę- nosiłam kiedyś namiętnie, odeszły do lamusa. A u ciebie fajne są:)
W naszych czasach to były jedyne dostepne galerie :) :)
UsuńKratki, kwiatki, paski - wszystko przerabiałam w magicznej krainie, zwanej Kiedyś. A teraz powtórki z rozrywki sobie uskuteczniam.
Bardzo ładna ta Wasza galeria:)))kaczki chodniczanki są śliczne i takie kolorowe:)))Ty jak zawsze super:)))fajne spodnie,lubię kratkę:))))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńFajnie, że jest :) :) Uwielbiam tak zagospodarowana przestrzeń publiczną!
UsuńGdzieś mi uciekł komentarz. Buuu.
OdpowiedzUsuńAle ja o galerii. Nie jestem filologiem, ale trzeba by poczytać o etymologii słowa "galeria". Pewnie tu jest pies pogrzebany. Nie będę się wymądrzać, bo nie wiem, ale się dowiem.
Legginsy super. Moja córka ma podobne, kupione w necie. Pasują do szarości, które to pasują Tobie. Mnie mniej, Muszę mieć szarości ciemniejsze. Pozdrawiam
O znaczeniu słowa "galeria" :
Usuńhttp://forum.gazeta.pl/forum/w,69,126771410,126793840,Juz_u_podstaw_uzycia_slowa_galeria_jest_blad_.html
Rzeźba z krasnorostami podoba mi się najbardziej. Niepokojące wynurzenie.
OdpowiedzUsuńSweter wzbudza pytania: jak ona to robi? Domyślam się, ale wiadomo...
A mnie ta pierwsza; trochę z jajem donozaura mam skojarzenie.
UsuńOna robi to prosto: prawe, z drugiej strony lewe. I tak zapieprza tymi drutami, aż stwierdza, że bedzie, trza otwór szyjny zaznaczć. I zaznacza. Rękawy robi bezpośrednio z korpusu, bo doszywać/szyć nie znosi. :D
Jesteś niesamowita!!! Kaczka powinna być Ci wdzięczna;) W takiej kratkowanej odsłonie jeszcze Cię nie widziałam. Wyglądasz super!!!
OdpowiedzUsuńKaczka była przerażona i nie wiedziała, co się dzieje, a myśmy się jeszcze długo zastanawiali, co się z nią stało.
UsuńA moje kratkowe odsłony, prosze bardzo, były tu:
http://sivka-malaszafa.blogspot.com/2013/01/hosadyna.html - prawie na ludowo
http://sivka-malaszafa.blogspot.com/2012/12/czerwony-kapturek.html - z czerwonymi włosami
:D
Masz ogromne serce :)
OdpowiedzUsuńŚwietna krata!!!
Tylko momentami :) :)
UsuńJak ja tego nie lubię- zeżarło mi komentarz...a kajałam się nad moimi skojarzeniami, które jednak wędrują ku galerii handlowej.
OdpowiedzUsuńNie mogę się nadziwić, że masz taki dłuuugie nogi. Nawet kraciaste spodnie (swoją drogą świetne!) nie robią im "krzywdy".
Zawsze miałam długie nogi :D Poza tym obcas, krótsza góra i jest optyczne wydłużenie odnóży :D
UsuńRzeźby - oryginały. Kaczki kojarzą mi się z jednym wierszem dla dzieci o kaczce-dziwaczce. Stylizacja też fajna - totalny luz - tak bym to określiła :) Podoba mi się
OdpowiedzUsuńO,tak, chyba większość na hasło "kaczka" myśli "dziwaczka". Dzięki, pasuje mi Twoje określenie, bardzo! :) :)
Usuńmagiczny klimat, drewniane rzeźby wspaniałe
OdpowiedzUsuń♥
To miło, że tak uważasz :)
UsuńKaczka nie głupia, wiedziała gdzie ma pójść.
OdpowiedzUsuńTen orzech, przykuwa wzrok, jak oni to wydłubali skubańcy?
Fajnie tam macie, swojsko i przytulnie:)
Nie mam pjęcia, jak, ale bardzo mi się to podoba.
UsuńSwojsko, polsko, wieśniacko :)))
Fajną wiochę macie, artystyczną :-) Kaczuchy urocze, tutaj mało ludzi choduje kaczki przy domu, ale jeśli są, to wyglądają jak te Twoje chodniczanki, jedna sąsiadka ma i jak u niej jestem, to nie mogę się napatrzeć na te "dzikie" kaczki :-)
OdpowiedzUsuńLegginsy obłędne!!! Oj chciałabym takie, chciała :-)
A nie jeden (większość?) marudzi, że nuuuda, nic się nie dzieje, młodzi uciekają. Ale mi się podoba :) :) Te kaczki to dzikie, mamy tu kilka stawów i one tak sobie pływają i tu i tam. Jakby się dało, to bym Ci kupiła i wysłała! Legginsy, nie kaczki :D
UsuńW Kluczach się dzieje!!! To jest naprawdę fantastyczne. Jak nie malowidła garażowo-sklepowo-przystankowe to galeria rzeźby itp.itd. I jeszcze te kaczuchy :)
OdpowiedzUsuńNa kratkowane legginsy też mam chrapkę, teraz gdy spuściłam się ze smyczy wszystko bym chciała mieć ;). Fajnie wyglądasz :D!!!
Wygląda, jakby się działo. Albo ja to tak chcę widzieć. :) :) :)
UsuńCo do rzeźbi sztuki, to nie będę się wymądrzać bo się nie znam. Zauważyłam za to ładnie zrobione paznokcie i nie chodzi nawet o kolor , a o kształt. Taki właśnie najbardziej lubię. Niezależnie od trendów modowych od lat jestem takim właśnie wierna. Szponów , dziwolągów nie lubię :-)
OdpowiedzUsuńJa też nie wnikam, co tam ona sobą przedstawia lub co rzeźbiący mieli na myśli :D Cieszy mnie, że sobie stoją takie oryginały i wzrok przyciągają. A paznokcie - taki kształt mam od 25 lat, nic nie zmieniam, czasem tylko miewałam długaśniejsze. Ale już nie zapuszczam, bo przeszkadzają. Dziwolągów paznokciowych też nie lubię. Żadnych sztucznych też nie. Zawsze sama sobie robię, maluję, odżywki nakładam, piłuję - czasem zapominam o skórkach itd, dlatego daleko mi do profeski :)))
UsuńLubię tyż takie klimaty galerianowe, malowidła wernisaże, jak dobrze pójdzie za tydzień na takowy się wybieram :))) Bardzo podobasz mi się w takim wydaniu, kupuje całość... wydarzenie z kaczuszką przednie ;)))
OdpowiedzUsuńJa mam daleko do wielkich światowych wystaw, wydarzeń kulturalnych, brak mi tego, więc cieszę się każdym przejawem twórczości, jaki mam pod nosem.
UsuńDzięki za miłe słowo :):):)
Kaczki wymiatają, świetne ujęcia...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńTrochę się naschylałam, żeby ładnie uchwycić szanowne królowe chodnika (trzeba trawą zapierniczać, tak się czasem rozsiądą :D).
UsuńChyba nieważne, co autor miał myśli, ważne, że ludzie mają pasję i się w niej realizują. Lubię takie "wsiowe" klimaty i zawsze podziwiałam i podziwiam tych, którym się chce... A Tobie też przecież ciągle się chce tworzyć...
OdpowiedzUsuńKaczki słodasy, na ich widok buzia sama się uśmiecha. Wczoraj mieliśmy podobną przygodę, tylko z kotem. Leżał sobie beztrosko na środku drogi. Ja z daleka już wołałam do M., żeby uważał. Ostatecznie, zatrzymaliśmy samochód i M. przeniósł zdziwionego kotka na pobocze...
Pozdrowionka.
Też myślę, że nieważne. Ile ludzi tyle doznań :)
UsuńZawsze mnie ciagnęło do wariatów, którzy się zajmowali dziwnymi rzeczami, oderwani od rzerzywistości.
Koty - kilka razy udało się nam wyhamować tuż przed kotem. Lubią sobie przełazić w najmniej odpowiednich momentach. U nas też trzeba uważać na sarny i zające. :) :)
fantastyczny sweter i spodnie :) rzeźby z tej osobliwej galerii bardzo mi si podobają :D
OdpowiedzUsuńDzięki :D
Usuńjak już będę nieprzyzwoicie bogata, wybuduję dom i przyjadę po te rzeźby do mojego wielkiego ogrodu;-)
OdpowiedzUsuńFajne leginsy w Twoich wsiowych sklepach mają.
Sweter fajny. A gryzie?
Haha, o ile Ci je wydadzą :D
UsuńTaaakie zwykłe :D
Nie gryzie, nie robiłabym z czegoś gryzącego! :)
O prosze, jest i sweterek "osobno"... Tez sie swietnie prezentuje, zwlaszcza z moja ulubiona kratka na Twoich zragnych nogach;)
OdpowiedzUsuńNo a kaczuchy swietne - moja Matylda toby sie cieszyla - od urodzenia ma swira na punkcie kaczuszek pod kazda postacia (glowie zabawkowa););) A i rzezby do poogladania... ja tam lubie wszelkie przejawy sztuki jakiejkolwiek;)
Usciski. Anka
Dzieci lubią kaczuchy, te tutaj też, zawsze jakieś przyleci podokarmiać suchym chlebem :D
UsuńA sweterek...powiem nieskromnie, że to najfajniejszy ze wszystkich jaki teraz jest w mojej szafie, robię kolejny podobny(ale inny :d).
Hahaha... kaczuchy przednie :) wsiowa, czy nie- galeria robi wrażenie :) czy ja juz pisałam jak mi sie podoba mgłowiec ;) ? Ale teraz z kratą- rewelacja! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPisałaś :D
UsuńHehehe, wyobrazilam sobie tę akcję ratowniczą :D
OdpowiedzUsuńKratka na legginsach - super!
Słoneczny patrol na wsi zimą :D
UsuńRzeczywiście :) Kolorystyka bardzo podobna :))))
OdpowiedzUsuń