W poście pod hasłem różowe występują paznokcie i biżu. Lakier różowy - prezent od syna :) Pierścień i naszyjnik - zrobiłam szydełkiem. Nastroje i wydarzenia raz czarne, raz różowe. Zależy, jak się chce na to popatrzeć. Czarny - symbol przesadnego pesymizmu. Różowy - symbol przesadnego optymizmu. Z połączenia wychodzi mi realizm, coś pod czym mogę się podpisać.
U Sivuchy
Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jurze, niedaleko Pustyni ;)
k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl
wtorek, 30 września 2014
Czarne i różowe
W poście pod hasłem różowe występują paznokcie i biżu. Lakier różowy - prezent od syna :) Pierścień i naszyjnik - zrobiłam szydełkiem. Nastroje i wydarzenia raz czarne, raz różowe. Zależy, jak się chce na to popatrzeć. Czarny - symbol przesadnego pesymizmu. Różowy - symbol przesadnego optymizmu. Z połączenia wychodzi mi realizm, coś pod czym mogę się podpisać.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wielka mądrość w twoich słowach . Dziś zabieram sie za szukanie jakis różowych aspektów ;)
OdpowiedzUsuńBo wesoło nie jest
Moje doświadczenie mówi, że róż zawsze gdzieś tkwi :):):)
UsuńLubie i czern i roz, a jak wystepuje razem to jeszcze lepiej. Czern niekiedy moze oznaczac dojrzalosc, a roz dziewczeca naiwnosc, marzycielstwo i romantycznosc. Tak byc pomiedzy, to wspanialy " zloty srodek":):)
OdpowiedzUsuńPieknie udzirgalas naszyjnik, a cudowny kolor lakieru do paznokci tylko jeszcze bardziej podklesla w nim pinkowy roz:):) Calosc wyglada bardzo ciekawie!! Pozdrawiam serdecznie:):)
Myślę, że u mnie jest złoty środek. Różowej kokardki bym nie założyła, chyba żeby dla żartu... które czasem też sobie ciuchowo stroję :)) Bardzo mi się zachciało takiego słodkiego różu, dlatego jak mnie dziecko spytało co chcę od niego na urodziny, to wymyśliłam to! :) :) :) Uściski :*
UsuńCzerń i róż to dobre połączenie. Choć różu unikam to w dodatkach i małych ilościach jak najbardziej akceptuje.
OdpowiedzUsuńW sumie to każde połączenie jest warte przetestowania- z takiego założenia wychodzę, tylko mi się nie chce testować :))) Oj, te moje głupie żarty :*
UsuńCzarne i różowe razem bardzo lubię, kojarzą mi się z dyskoteką z lat osiemdziesiątych i tureckim sweterkiem, który w tamtym czasie dostałam - bardzo długo był moim ulubionym:)
OdpowiedzUsuńNajlepsze życzenia urodzinowe (całego mnóstwa różu!) i miłego czytania:)
Noo, w tureckich to ja nie chodziłam. Dla mnie to były czas buntu, punk rocka i obdartej czerni :)))
UsuńDzięki wielgachne! :*
czyli urodzinowy kiss
OdpowiedzUsuńdobre zestawienie, czarne, różowe, czarne
Czyli tak :D
UsuńMadrze napisalas!! No i dobrze ze zycie poza czernia przybiera rozowe barwy. Twoja styloweczka przemawia do mnie bardzo bardzo a jak chodzi o szydelkowanie to ja zawsze jestem na tak!:) ps. Z checia tez bym poczytala ale ostatnio nie mam czasu
OdpowiedzUsuńTo dobry taki brak czasu - przynajmniej się coś robi, działa! :) :)
UsuńOby różowe chwile współgrały z innymi Twoimi ulubionymi barwami!!! Bardzo elegancko, tak subtelnie dostojnie... Biżu i kolor paznokci pięknie harmonizują z całością. Ma synuś wyczucie chwili. Moc pozdrowień. Odpiszę...
OdpowiedzUsuńOby. Raczej współgrają. Staram się :) :) Synusiowi trochę podpowiedziałam :D
Usuńmocne połączenie róż i czarny:) lubię bardzo:)
OdpowiedzUsuńTeż polubiłam :) :)
UsuńNo, odważnie zadziałałaś z tymi dodatkami, ale z drugiej strony, czemu nie? Róż przełamał czerwień i jakoś wszystko się zgadza.
OdpowiedzUsuńFajny ten pierścionek.
ja też chciałabym poczytać sobie p. Stasiuka. Takie prezenty urodzinowe to ja lubię:)
Napisałam komentarz i się zmył..
OdpowiedzUsuńOdważnie z tymi dodatkami dzisiaj, ale z drugiej stronie czemu nie? Róż przełamał czerń i wszystko się zgadza.
biżuteria piękna a szczególnie ten pierścionek,
Takie prezenty książkowe to ja bardzo lubię i sama bym sobie poczytała p. Stasiuka
Tak, też mi się zmywają, jakieś wirualne jaja :D
UsuńJa zawsze odważnie :D
Mam fazę pierścionkowowłóczkową. Jak mi brak czegoś pod kolor, to na szybko dorabiam i jest git.
Siveczko!!! Piękne masz buty!!! Tak sobie myślę, że by mi się takie przydały :)!!!
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądasz!!!
Piękne, no! Będą tu często, bom zakochana :D
UsuńDziękować :*
Ale słodkie to :)
OdpowiedzUsuńNo patrz, jednym mrocznie, innym słodko :D
UsuńRóżowy to symbol naiwności, tak mi w szkole mówili, nie lubię go, ale fuksja jest ok. Jednak u Ciebie mnie nic nie przeszkadza, bo Ty masz moc sama w sobie:) Pomimo różowego. Nigdy nie nosiłam czarnego bo mi wpajano ,ze mi nie pasuje i w koncu nosze bo chce , a rożowego nie założe póki co :) Zdjęćia mroczne klimatyczne .Ja tak odbieram
OdpowiedzUsuńNie bardzo przyswajałam, co mi w szkole m mówili, dlatego wolna jestem od uprzedzeń, tych kolorystycznych też :D Z resztą tego różu tu tak mało... Zarzucaja mu infantylność. Ale to nie kwestia tego, czy róż taki czy siaki, tylko czy osoba infantylna/naiwna. Z pewnością do takich się nie zaliczam, więc se mogę pozwalać:D Freedom :D
UsuńMroczne foty? Jeśli tak, to przypadkiem (w który nie wierzę). Jeju, co zdanie, to jakaś filozofia mi wychodzi :))
Dobra to będę pisać fajne lub niefajne :D Bez filozofii :*
UsuńMiałam na myśli, że ja filozofuję! :D
UsuńLubię różowy. Lubię czarny. Lubię kolory. Najbardziej te wyraźne i to w kontrastowym zestawieniu. Jak właśnie róż z czernią. Jak Ty to robisz, że dobrze wychodzisz na zdjęciach? Ja nigdy nie mam cierpliwości... Kolor pomarańczowy - niecierpliwość (przynajmniej w moim odczuciu, bo tak sygnalizacyjnie).
OdpowiedzUsuńCzytałam kiedyś Pana Autora dość masowo, ale przestałam. Trudno powiedzieć, jaki był powód.
Autorzy przychodzą i odchodzą :D U mnie tak masowo byli Hłasko, Kosiński i Vonnegut. To było 20 lat temu. Od tamtej pory nic masowego. A Stasiuk u mnie z powodów podobnego zapatrywania i oczekiwań względem podróży, drogi, czasu. No i literacko też. Lubię jak się obchodzi ze słowami. :):)
UsuńSuper kobiecy zestaw. Świetnie potrafisz nosić taką autorską biżuterię! Jak jeszcze przeczytałam, że sama ją zrobiłaś... Wyszła cudnie:). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTyle jej narobiłam, że mało miejsca zostaje na kupną :)) Dziękuję bardzo!
UsuńW tym zestawieniu różu jest w sam raz. Fajnie to wyglda. Naszjnik boski.
OdpowiedzUsuńWyobraziłam sobie siebie w wersji na odwrót (to co czarne - różowe itd) :D :D :D
UsuńZestaw idealny, ja lubię i róż i czerń, ale Ciebie całej różu.... ciężko:))
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio czarno i w nastrojach i w wydarzeniach, ech... szkoda gadać.
Pozdrawiam.
Aga, co Ci tam??? :(
UsuńRoz dla mnie musi miec jakas bardziej stonowana baze, zeby byl ciuchowo zjadliwy. Lubie z czernia wlasnie, a z szarosciami jeszcze bardziej:) U Ciebie jest idealnie, bo czerni duzo i w fajnej formie. I to mi wystarczy, zeby sie podobalo. Bardzo.
OdpowiedzUsuńUsciski. Anka
Z szarościami wiadomka, uskuteczniałam na blogu już :D A teraz chciałam z czernią, bo sukienka nowa :D
UsuńOstatnio jest mi różowo w butach ale to dopiero będzie ;) Mnie się podoba Twój zestaw czerni, lubię czerń i już... Torebusia mi Twoja wpadła w oko:))
OdpowiedzUsuńMoże być i różowo w butach. Też lubię czerń, jest u mnie od nastolęctwa, stała niezmienna :D :D
Usuńnaszyjnik warty uwagi :)
OdpowiedzUsuńmodne bluzy z nadrukiem i napisami sklep internetowy
Za przestrzeń reklamową się płaci :P
UsuńChoć z moich fotek blogowych wyziera przesadny, różowy optymizm, to życie mnie nauczyło, że trza być realistą...
OdpowiedzUsuńTwa czerń z różem mi pasi:D
Róż przy twarzy rozświetla i ujmuje lat... Co w wieku coraz bardziej dojrzałym jest wskazane jak najbardziej:D:D:D
Widzisz tu gdzieś kogoś w wieku dojrzałym co się musi posiłkować trikami odmładzającymi???? Bo ja nie :D
UsuńChodziło mi o Andrzeja Stasiuka:D
UsuńWszak nie o Ciebie ani tym bardziej siebie :p
Dobrze, że dodałaś trochę różu do sporej dawki pesymizmu :) Jak jest realizm, to jest dobrze :) bo mnie czasem brakuje tego poczucia realizmu ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAbsolutnie nie chciałam pesymizmu dawkować. Napisałam, że to symbol, ale ja nie jestem pesymistką, czarnego osobiście za kolor pesymistyczny i ponury nie uważam :) :)
UsuńŚwietnie wyglądasz, wieża taka!!!!
OdpowiedzUsuńNoo, nie taka wieża. Myślę o swoim wzroście z zadowoleniem i skromnością, że jet idealny :D :D :D
UsuńHi sweet!
OdpowiedzUsuńI love your blog and am following.
I am Brazilian and I invite you to meet my space!
Big kiss!
Instagram: tamiya343 and Twitter: @ cat_343
http://www.makedamotociclista.blogspot.com.br
Thanks :)
UsuńWOW! Super wyglądasz! Podoba mi sie Twoja filozofia; "Czarny - symbol przesadnego pesymizmu. Różowy - symbol przesadnego optymizmu. Z połączenia wychodzi mi realizm..." Czarny uwielbiam i dla mnie wcale nie jest ponury i pesymistyczny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
Dzięki :)
UsuńDla mnie też nie jest :)