U Sivuchy

Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jurze, niedaleko Pustyni ;) k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

piątek, 25 stycznia 2013

Na końcu języka. I świata


 Dziwne są te słowa, gdy stawiam je w rzędzie.
 Szyk przesądzi, czy tam będę, czy mnie w nich nie będzie. 
 Odgadł zagadkę bytu ten, co gębą tak rusza, że gęba się porusza, a wyraża się dusza.
 Jedne się zgubią słowa, wprost do serca wpadną, inne uchem wejdą i chyłkiem tyłkiem wypadną.
 Są słowa, co je chłopaczyna na murze maluje, że policja jest brzydka,
 a Ala w siusiaka całuje. 
 A chłopak to wąż jest, tak się słowem obejdzie, że przyjdzie, ślicznie powie,
 po czym dojdzie i odejdzie.
 Zbieram słowa jak kamienie i ciskam je wysoko,
 jak mam kaprys tymi słowy podbić Bogu oko.
 Rzeknie kto: "Oczy ci wydrapie boś jest skurwysynem"
 to wciąż nie potrafię poprosić by zamienił słowo z czynem. 
 Odgadł zagadkę bytu ten co gębą tak rusza,
 że  gęba się porusza, a wyraża się dusza.  


 Lao Che "Na końcu języka"
do posłuchania
 czapka - hand made z zeszłej zimy  TU i TU 
 płaszcz - zeszłozimowy,     TU
 sweter - Vero Moda, outlet   TU  
 dżinsy - Vero Moda, outlet    TU  i   TU
 buty - Jennifer&Jennifer; CCC
 torba - rocznik 1990                                                                 
 naszyjnik - lata '90

   Mam specyficzny architektoniczno- budowlany gust. Moje dziecko od dawna wie, że mama lubi niewypasione, małe domki. Bez kiczu, plastiku i udziwnień. Wycackania i wymuskania. Nie lubię! Do mieszkania (na końcu świata) chciałabym coś takiego (zdjęcie pochodzi stąd)

 A propos - mojemu dziecku kończą się ferie. Spędził je na spaniu do południa, stawianiu domów w Minecrafcie i pisaniu dyktand. I kilkudniowym pobycie u Dziadostwa, w czasie którego jego pokój zyskał drzwi i świeżo pomalowane ściany! Wow, po półtorarocznym przekonywaniu męża, że to konieczne, wykonano!  

46 komentarzy:

  1. Na pierwszym zdjeciu bardzo mi sie podobasz, fajna czapa i sweter.

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas też kończą się ferie. Moje dziecko spędziło identycznie - poza pisaniem dyktand. Matka nie ma na to czasu... :)
    Szczególnie urzekły mnie te domy w Minecraft :)
    Określenie "Dziadostwo" kupuję!

    Poza tym podoba mi się Twój płaszcz! I w ogóle całość. Uściski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do dyktowania dyktand wysługuję się tatusiem :))
      Kiedyś budował z klocków. Teraz się unowocześnił :D
      Dziadostwo sprzedał mi Dziad :D :D

      Buziaki :* :*

      Usuń
  3. Zestaw bardzo mi przypadł do gustu, jest taki 'z duszą", może to ta torba, może sweter, nie wiem, ale coś sprawia, że jest wyjątkowy.

    A i domek urzekający:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że tak sądzisz! Lubię taką nie-oczywistość:) Dziękuję:)

      Usuń
  4. "Na końcu języka" jest fantastyczne! Przeczytałam z pięć razy. Uwielbiam takie teksty. Trochę mi to Masłowską przypomniało... Fajowe!

    Małe domki na końcu świata, jak najbardziej. Podobały mi się strasznie te drewniane chałupki z "Przystanku Alaska", albo te przesympatyczne domki Luizjany w "Czystej Krwi".... Podobają mi się nawet mieszkania w przyczepach, bo są przytulne i mobilne...

    Super pasujesz do tego zimowego krajobrazu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Posłuchaj dźwięku (link pod tekstem, pod tytułem). Jest klimat, dopełnia słowo!
      Mieszkania w przyczepach, albo autodomy!!! Jak ja kiedyś marzyłam,żeby takie coś mieć i się przemieszczać po świecie! Ach! :D :D

      Usuń
  5. Małe, proste domki są najładniejsze. Czasami aż przykro się robi, jak się je widzi w nadmiernym przyozdobieniu.
    Dawno, dawno temu moja mama podobną torbę nosiła. Ciekawe, czy jeszcze gdzieś ją ma i czy dałoby się wyłudzić? Natchnęłaś mnie do niecnych postępków.
    Kiedyś widziałam podobne naszyjniki z muszli jakichś morskich ślimaków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się często przykro robi.
      A mama Twoja to pewnie jakiś mój rocznik :D

      Usuń
    2. Na szczęście coraz więcej ludzi nawraca się na architektoniczne opamiętanie. Chociaż jeśli chodzi o minimalizm, mój znajomy narzeka na modę na skandynawskie szopy. A ja wolę szopę niż nowobogacką chatkę na kurzej nóżce.
      Moja mama to rocznik bezterminowy, czyli podobny, ale z historycznego punktu widzenia ten sam co Sharon Stone, Bruce Dickinson i Michael Jackson... ;)

      Usuń
  6. Torba trzyma się naprawdę nieźle - widać to dobry rocznik ;)
    Mnie się marzy taka weranda lub taras oszklony, oczywiście z zielenią wokół, może kiedyś uda się to zrealizować..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miała długą przerwę w użytkowaniu (bo źle mi się kojarzyła przez lata) - może dlatego??? Poza plamami po deszczu, jest nienaruszona zębem czasu. :)

      Usuń
  7. Sivka, mamy te same architektoniczne upodobania!!! chcieć coś takiego jak tam na zdjęciu! chcieć!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak będziesz mieć, to mnie zaproś! Wprowadzę się z rodziną :)))))

      Cieszę się z tych wspólnych upodobań :*

      Usuń
  8. Wcale mnie nie zaskoczylas tym domkiem. Bardzo do Ciebie pasuje, bo jest do Ciebie podobny... Z zewnatrz oryginalny i niepowtarzalny, troche zakrecony, inny niz zwykle domki, takie jakby domkowe handmade;) A wsrodku, na tyle co domek pozwala do siebie zagladnac przez przeszklona czesc, wydaje sie byc przytulny i cieply....
    Zestawem tez mnie nie zaskoczylas;))) Jak zwykle jest kolorystycznie doskonaly. I swietnie zmiksowany w sensie starociowo-nowoczesnym. Tak jak ten domek. Pozdrawiam. Anka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co, Aniu... Ale to ładnie napisałaś....To miłe :) :)
      A tak a propos, to jesteś psychologiem!?????? :)

      Usuń
    2. Nie, nie jestem (jestem inzynierem mechanikiem;) Pisze co czuje, staram sie przysluchiwac i przygladac ludziom, wyciagam wnioski. I tyle.. Pozdrawiam.

      Usuń
  9. Absolutnie fantastyczny zestaw,bez wahania wskoczylabym w taki i czula sie swietnie. Ekstra dzinsy, plaszcz, wiersz na początku, dom na koncu...

    OdpowiedzUsuń
  10. ładny delikatny zestaw. :) naszyjnik ciekawy!

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystko tu piękne:)))a takie domki też uwielbiam i żałuję że coraz ich mniej i nikt o nie nie dba:Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, ten z zdjęcia to bardzo zadbany! I chyba ekologiczny...

      Usuń
  12. No pieknie wszystko!!
    Miałam taka torbę w L.O
    wystałam ją w sklepie myśliwskim,ale to były czasy:-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie się skapłam, że nie wiem skąd ją mam!!! :D

      Usuń
  13. Lewa strona domu mniej mi się podoba niż prawa. Ja bym sobie darowała to szkło i normalnie na tarasie w śpiworze pospała, oczywiście latem. A zimą przez okno powyglądała. Twój naszyjnik jest czaderski. Prosty, ale ma w sobie coś. Co te nasze dzieci widzą w Minecrafcie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie to szkło przyprawiło o szybsze bicie serca i jęk zazdrości, bo to dla mnie kropka nad "i". Ba! Na końcu zdania! :D :D

      Oj, nie wiem, ale fakt, że jest szał na Minecraft. Ale jak widzę, jakie syn konstrukcje tworzy, to czuję dumę. Póki co :D

      Usuń
  14. swoją drogą ciekawa architektura;)

    OdpowiedzUsuń
  15. aaale torba! pamiętam w latach 90 chorowałam na taką, ale ich ceny były kosmiczne. Dobrze, że ją zachowałaś, bo jest mega, i mocno do Ciebie pasuje. I fajny masz ten płaszcz...
    Domek bajer. tylko ja musiałabym mieć tylko szyby pancerne hehe, bo jestem schizol;)




    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cud, że się uchowała! A płaszcz jeden jedyny na zimę :D
      Szyby to na bank pancerne. Jeju, tak poleżeć zimą w tej szklanej kosteczce, w ciepełku, z czymś miłym do picia.... Nocą też byłoby ciekawie :D Oj, CHCĘ!!!

      Usuń
  16. mój też kończy ferie...spędził je podobnie;))
    takiego domu jeszcze nie widziałam! odlot! pasuje do Ciebie i wcale mnie nie dziwi, że lubisz taką architekturę:D
    super wyglądasz! płaszcz świetny! torba też oczywiście:)) i czapa:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na żywca też nie widziałam. I dobrze! Bo zaczęłabym pod nim koczować i musieliby mnie odganiać:D

      Usuń
    2. chciałabym to zobaczyć;)))

      Usuń
  17. U mnie ferie dopiero w lutym, świetny masz płaszczyk i cudna torba...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  18. Ostry wierszyk - nie znam autora, ale akurat w poezji wolę dopatrywać się piękna niż przewrotności, ale każdy ma prawo "się wyrazić" ...
    Ferie fajna rzecz - moi zaczynają - dla mnie to też zawsze ulga - nie muszę ich rano wyrywac z łóżek i mam tylko jedno śniadanie - moje - do obskoczenia :-) Dyktanda też planuję i tabliczkę mnożenia do doskonalenia...
    Fajny zestaw na warstwy i sweter w kurzą stopę super!

    OdpowiedzUsuń
  19. To tekst kawałka kapeli Lao Che. Link do posłuchania jest poddany pod tytułem, na dole, pod tekstem.
    Przewrotność, powiadasz...Ciekawa interpretacja. Dla mnie to umiejętne obchodzenie się ze słowem. Przekaz, który do mnie trafia. I dawka realizmu :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Fabulous outfit! i love your coat:)
    ~Anne

    OdpowiedzUsuń
  21. Lao Che to akurat jeden z NAJ mojego lubego,idziemy na koncert za miesiąc :)
    A hasło "gęba się porusza a wyraża się dusza" to sobie pozostawię do końca swych dni :))
    Jeśli o mieszkanie chodzi,to ja akurat uwielbiam wymuskane,wypielęgnowane...co gorsza-może być przepych,wygoda,szpanerstwo.Tak mam i co poradzę :)
    cieszę się ,że nie masz odpowiednich butów do spacerów po zimowym lesie,bo ja tez dziś dałam d... i mogę się usprawiedliwić teraz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to Twój chłop bratnia, punkowa dusza :D
      A do lasu w tych butach w życiu bym nie poszła!!! Nie jestem kamikadze:D Te drzewa, to około stawowe, a ja stoję na uliczce, widać ją tam w głębi...

      Usuń
  22. wszystko lubię, piosenkę, zestawienie ubrań i domek

    ferie przede mną :)

    OdpowiedzUsuń