" To jest mój kraj, bo tu się urodziłem i tutaj pewnie umrę. Ale dlaczego mam się cieszyć z tego, że to jest mój kraj?! Bo tu się urodziłem??? "- śpiewał Dezerter. A dlaczego Tarnów? Bo tu się urodziłam :)
Tarnów jest uroczy, zabytkowy i kolorowy:
Nie mogłam się oprzeć (więc się schyliłam) i wstąpiłam do romskiego muzeum. Takie miejsca powinny uświadamiać "porządnym obywatelom", jak krzywdzące są stereotypy.
"Jadą wozy kolorowe taborami. Hej! Cyganie! Tak bym chciała jechać z wami..."
A to praca jednego z dzieci z romskiej wioski na Słowacji:
Zafiksowana na punkcie włóczkowej biżuterii, wydziergałam bransoletkę. Kolczyki też,ale nie załapały się na zbliżenie.
Uwielbiam Dezertera! I fajni ci retro Romowie, czy Cyganie, czy co tam jest teraz poprawne politycznie;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne zdjęcia i jakie ty masz długie nogi!
OdpowiedzUsuńŁadnie to miasto, ale praca małego Roma przebija wszystko: to, że świetnie wyglądasz i zacytowanego Dezertera :D
OdpowiedzUsuńPiękne miasto, farciara z Ciebie:)
OdpowiedzUsuńnigdy nie byłam w Tarnowie...rzeczywiście śliczne miasto...ale Twoje nogi w tych spodniach...no,no...zgrabnie wyglądasz,że szok!
OdpowiedzUsuńco do Romów ,akurat ja miałam pecha do tych ze stereotypów:( raz na ulicy okradły mnie Cyganki, a kupę lat temu ,gdy jeszcze jeżdzili po wsiach taborami - okradli moją babcię z paru rzeczy:(
Fajne fotki!! Świetną masz koszulę. Lubię Tarnów i często tam bywam przelotowo ;)
OdpowiedzUsuńTak - fajny klimat w Tarnowie - nigdy nie byłam, a szkoda:-)
OdpowiedzUsuńSuper masz bluzkę - też w klimacie, no i nóg dlugich Ci zazdroszczę - genialnie wygląasz w rurkach!
Dlaczego ja tam jeszcze nie byłam?
OdpowiedzUsuńMasz świetną bluzkę!
lubie to Twoje podróżowanie:) widziałaś już tyle fajnych i wcale nie popularnych miejsc w Polsce :) fajno :)
OdpowiedzUsuńna szczęście blog ocalał!!!:))
OdpowiedzUsuńTARA: Cudownie powrócił w tajemniczych okolicznościach dziś około południa! A już go opłakałam:)) Jeszcze jeden taki numer, a zawału dostanę!
OdpowiedzUsuńa Ty ciągle w trasie ;) piękne zdjęcia, te z muzeum szczególnie klimatyczne
OdpowiedzUsuńa Twoja bluzka idealnie wpasowana w ten klimat, ten czar
Pięknie pokazałaś i świetna bluzka....nie było Twojego bloga przy tych wariactwach na blogerze i już się martwiłam....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńAle były hece z bloggerem,nie?Bardzo podoba mi się Twoja bluzka i bransoletka,którą wydziergałaś.Klimatyczne i bardzo nastrojowe te zdjęcia z Tarnowa.Buziaki!
OdpowiedzUsuńOptymistycznie, kolorowo, nigdy nie byłam w Tarnowie...pozdrawiam jagodda
OdpowiedzUsuńBransola genialna! moja 1sza młodzieńcza miłość pochodziła z Tarnowa;)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi sie starowka w Tarnowie
OdpowiedzUsuńi Twoja bluzka :)