A że Polacy nie gęsi i swój język mają, zacytował mi anonim, pod obcobrzmiącym tytułem posta. Tak się tym przejęłam, że wybrałam się do Nagłowic, samego Mikołaja Reja o przebaczenie błagać. Mea culpa. Tfu, pardon. Tfu, sorry! TFU! TFU! No gęś, jak w mordę strzelił, gęś!
Zestaw z epoki :
fajne łańcuchy, szczególnie drugi!:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie:)
No i sukienka w wersji wycieczkowej prezentuje się równie zachwycająco jak w wersji konkurencji dla znaku stopu:-)
OdpowiedzUsuńA łancuchy mają mega kolorki:-)
Kon jest duuuzy! Piekna nasza Polska cala :)
OdpowiedzUsuńCzerwony dobry na kazda okazje, i na wycieczki i w miejskiej dzungli, pardon, w morzu asfaltu!
a ile takie łańcuchy kosztuja ?
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie margaret-j
Bardzo ładnie Ci w tym outficie,tekst świetny z humorem:)a łańcuchy takie pomysłowe i kolorowe!Buziaki!
OdpowiedzUsuńSukienka w wydaniu wycieczkowym - rewelacyjna podobnie jak w kolejowym ;)Ale widzę że dzierżysz super torebkę.
OdpowiedzUsuńOMG, ja myślałam, że to takie opalone na pomarańczowo nogi i białe skarpety, przepraszam :D
OdpowiedzUsuńWłaściwie jak to jest?
Ludziska kupujta łańcuchy i kominy, bo ja zanabyłam komin i jestem mega zadowolona! :)
Biurowa: Hahaha:))) Nie, nie, po stokroć nie skarpetkom! Tu są obcięte rajty i nogi blade.
OdpowiedzUsuńCzyli,że komin doszedł? To uff :D
Świetne masz leginsy, kolor boski i koń boski :)
OdpowiedzUsuńDuuuuuuży ten koń:)
OdpowiedzUsuńpierwsze miejsce przypomina mi Misia Bareji :D takie koroly, żywe lubie bardzo szczególnie w szare dni:)
OdpowiedzUsuńno i ile waży koń trojański?;)
OdpowiedzUsuńpodobają mi się Twoje zestawy wycieczkowe:))
OdpowiedzUsuńale konia dorwałaś! hehehe,tła masz zawsze odlotowe:))
super miejsca ! :)
OdpowiedzUsuńDoszedł, a jakże! I nawet był używany już w te poranne przymrozki :))
OdpowiedzUsuńHa Ha....fajny opis, fajne są te anonimy....ładnie Ci w czerwieni...a strój z epoki ciekawy....pozdrawiam,,,,
OdpowiedzUsuńSivka Trojańska!!! ale fajnego masz rumaka :) konia od dołu jeszcze nie oglądałam ;)
OdpowiedzUsuńlubię Cię w każdej odsłonie, choćbyś nawet worek pokutny przez te obcojęzyczne tytuły na siebie nałożyła i przewiązała się powrozem to i tak będę wielbić po wsze czasy;)
Ale fajny kolorowy łańcuch :) I świetnie wyglądasz, tak kolorowo, pozytywnie, że nie mogę się napatrzeć :D Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńu mnie anonimy tez przeżywają ten problem bardzo ha,ha :))
OdpowiedzUsuńlubię połączenie czerwonego i pomarańczu
Zdjęcie z koniem super, uwielbiam Twoje plenery :)
OdpowiedzUsuńIstna Helena Trojańska pod tym koniem:)Gęsi mówią: mea pulpa;))
OdpowiedzUsuń