Królowie do Londynu, święci do Rzymu, a my na krótką wycieczkę do Ostravy. Czułam się, jak japoński turysta, który cyka foty wszystkiemu i niczemu. Szafiarsko - szał :)) Nowe dżinsy (Vero Moda), nowe buty (sklep Pelikan), nowy łańcuch.
Ale jakby nie było, to są nasi sąsiedzi!
Super foty!! Piękne miasteczko, warto by się wybrać. o i Akce -30% ;) Zakupiłaś coś fajnego??
OdpowiedzUsuńO rany Ty w sandałach wozisz się po Czechach a ja siedzę nad magisterką w dresie. No upadek.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę zwiedzania jak nie wiem co. Też sobie postanowiłam po zakończeniu edukacji hehehe...
OdpowiedzUsuńW ostatnim odcinku czary-mary Goka wystąpiła modelka w takiej właśnie militarnej czapce oraz sukience z...prochowca i się normalnie zakochałam...
świetne zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńJejku, dziękuję serdecznie za te słowa, niezmiernie mi miło :). Łańcuch jest prześwietny!:)
OdpowiedzUsuńA co do spódniczek, to uważam, że każdy, bez względu na wiek, powinien je nosić i pokazywać nogi, w końcu to nasz - kobiet, wabik na mężczyzn, nawet jeśli już się ma tego swojego, to nic złego w tym, żeby był odrobinę zazdrosny:P. A kilkadziesiąt lat temu kobiety nosiły tylko spódnice/sukienki, bardzo bym chciała przenieść się do tych czasów;)
Pansky klub mnie rozwalił;)Nawet synkowi dobierasz idealne tło:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia :) O co chodziło w tym plakacie z teściową (tzn co reklamował?) Bo, że to jest teściowa, nie mam najmniejszych wątpliwości :)
OdpowiedzUsuńZa to na Sąsiadów nie mogę już patrzeć, młody katował nas nimi kiedyś tak ze dwa tygodnie pod rząd. Jak teraz słyszę tę melodię, zmieniam się w Mrs Hyde ;)
Cudowny masz ten sweter, no i sandały, ale ja, kurdupel, takich nie mogę ...
świetny ten łańcuch ;)
OdpowiedzUsuńA wycieczka musiała być równie fajna ;)
co autor miał na myśli z tą kobitką w toalecie ?
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie wycieczki,ja dzisiaj tylko rowerowo :))
pozdrawiam :)
Ostrava to akurat taka mało urodziwa jest, ale ja tam lubię wszystko co czeskie:) bardzo mi się podoba Twoja narzutka i sandały:)
OdpowiedzUsuńW Ostravie byłam tylko przejazdem do Opavy - trochę pooglądałam ulic, bo jechałam w korku;-)Ale teraz jak pokazałaś fotki, to się czuję jakbym pozwiedzała:-)
OdpowiedzUsuńTe Twoje sandałki są kapitalne - też się naczapierzam na takie na płaskim, ale muszę trochę odczekac, aż mąż się trochę mniej wrażliwy zrobi na punkcie co chwila pojawiających się nowości w moich butach...:-)))
Mam nadzieję, że z poczucia estetyki nie zostawiłaś dziecka przy tej ścianie;-)
Slub ogladalam w TV, beatyfikacje sobie odpuszcze, a na taka wycieczke do sasiadow to bym sie chetnie wybrala!
OdpowiedzUsuńale fajny naszyjnik jest:) od królewskiego ślubu już mi się niedobrze robi już nawet TV nie włączam :P
OdpowiedzUsuńjedni Londyn, inni Rzym a ja kanapa, komputer i nierówna walka z magisterką
OdpowiedzUsuńzazdroszczę Ci tego wyjazdu, spacerowania uliczkami miasta, tych niezapomnianych wrażeń, doznań, obrazów, fajne zdjęcia
a Sąsiadów pamiętam... kultowa choć troszkę dziwna to bajka
tak beda zdjecia, mam nadzieje ze duzo napstrykam :) pokaz odbedzie sie 14 maja, wiec czekamy :)
OdpowiedzUsuńŚwietna wycieczka...piękne foty...w czapeczce super wyglądasz...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńświetny ten łańcuch i spodnie!Ciekawie ogląda się zdjęcia z wycieczki,a jakiego fajnego masz synka!Dobry motyw z tą bajką Sąsiedzi:)
OdpowiedzUsuńAnula: Nie, nie kupiłam nic. Tzn zaraz, kupiłam: belgijskie czekoladki i czeski makaron:))
OdpowiedzUsuńpanna marta: No jak upadek?! Wszak nauka to potęgi klucz:D
Biurowa: Wycieczka spontaniczna, niezaplanowana - można było lepiej ją wykorzystać.Ale co tam...
Foxy Lejdi: Dzięki:)
Q: Zgadzam się...ale z wiekiem pojawia się taki delikatny hamulec,że nie każdy fason spódniczki się chce założyć:)
pani la mome: Ja nawet nie wiem, co to znaczy! Aż się boję spytać:))
Klamoty: To plakat sztuki teatralnej :)
full-closet: Każda wycieczka jest fajna:)
gosia: Marzę o rowerze!!!
agg: Dzięki:) Kiedyś Ostrava była gorsza:)Przynajmniej tak zapamiętałam. Dlatego dosyć miło mnie zaskoczyła:)
Betty B.: Dziecko by się nie dało zostawić:))
Mrs_L: :D
Lilaanaa: Na mnie gorzej działa papież w każdej gazecie:)
ThimbleLady: Jak to mówią - na wszystko przyjdzie pora:D
szavka WORLD: Będę podziwiać!
bastamb: Dzięki serdeczne:)
leitaa:Dzięki! :)
ależ piknie w tej ostravie! widze, że łańcuchowo się rozkręciłaś na dobre :P:D
OdpowiedzUsuńsuper wycieczka!!!
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia!!!ubrałaś się też jak należy:))
bo ja na mojej zmarzłam;)
oglądając Twoje zdjęcia, przypomniałam sobie, że ja tam byłam:D A jakby mnie ktoś spytał o Ostravę, to gorąco bym zaprzeczała:P
OdpowiedzUsuń