Kózka wcale nie skakała, ale wsadziła kawałki rozbitego naczynia żaroodpornego (w skrócie: żażak) do reklamówki i poszła wyrzucić do kontenera. Żażak przeciął reklamówkę i nóżkę kózki :(
A żeby pozostać w kozim temacie, to nie wydaje się Wam, że wyglądam trochę jak Koziołek Matołek???
Bluzka w rozmiarze 52 - sh
Spodenki - sh
Plastry - Apteka
... a reszta znana:)
ps.Fotki robione na wieczornym spacerze z synem i komarami.
Może zapoczątkujesz nową modę na plastry, tudzież duże opatrunki?:) A tak serio to dzisiejszy ałtfit podoba mi się jak nie wiem co :0
OdpowiedzUsuńo rajuuuuuuuśku :( sivka powrotu do zdrówka dla nóżki:) wyglądasz super , a nie jak tam jakiś koziołek świetne spodenki;)
OdpowiedzUsuńrozmiar 52? hm.. :)
OdpowiedzUsuńgdybyś miała plaster na ramieniu,to bym pomyślała,że to antykoncepcja :))
fajnie wygladasz!
trza było uważać!!!;))
OdpowiedzUsuńa ubrałaś się specjalnie pod kolor plastra?;))
podoba mi się!
Z Koziołkiem, to nie bardzo, w każdym razie nie wymyśliłam... ?
OdpowiedzUsuńLubię wiązane koszule, znowu mi się Aerosmith przypomniał, chociaż do nich, to raczej dżinsy. Ale naberedziłam :D
coś czuje, że mogłabym się zaprzyjaźnić z Twoją torbą;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie widać dobrze torby, bo wydaje się być bardzo interesująca!
OdpowiedzUsuńCalliforniaction i blueberry:Torbę już pokazywałam parę razy,np w poście z lutego"Słoń.I różowy", albo "Kopernik była kobietą":)
OdpowiedzUsuńPani La Mome:Dzięki,mi też:))
sandrula:Dzięki,przekażę nóżce:))
gosia: He he:)Dzięki!
TARA:Zapomniałam uważać:(
Klamoty:Ten Koziołek to z akcentem na Matołek:))
co do koziołka matołka to nie mam zdania, ale frapuje mnie, co trzeba zrobić, by rozbić naczynie żaroodporne. jeszcze mi się ta sztuka nie udała (nie żebym się nie starała):)))
OdpowiedzUsuńAle zgrabne nóżki, Sivka ty noś się krótko non stop :)
OdpowiedzUsuńgranda:No jest to nie lada wyczyn,ale ja mam duuuuże zdolności w unicestwianiu przedmiotów:)))
OdpowiedzUsuńnurka:Starczy wstyd mnie hamuje:))
Zmobilizowałaś mnie do pokazania swoich spodenek :)
OdpowiedzUsuńŚwietna bluzka w kolorze "nude". Jest ona koronnym dowodem na to, że rozmiar nie ma znaczenia :D
Biurowa:Ha ha ha:)))Nie od razu załapałam(niskie ciśnienie opóżnia procesy myślowe).Tak,rozmiar nie ma znaczenia,ale czasem dobrze włożyć coś dużego :D :D
OdpowiedzUsuń