Jak Skała Miłości w Mstowie. Samotny ostaniec nad rzeką Wartą. U podnóża Góry Szwajcera. Na północnym krańcu Jury. Spacer wokół, kamiennymi ścieżkami i po schodkach, uatrakcyjniają okazy amonitów.
Zespół kościelno-klasztorny otoczony murem warownym z basztami w Mstowie-Wancerzowie. Klasztor Zakonu Kanoników Regularnych Laterańskich św.Augustyna. I sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Mstowskiej. To tu zaczyna się Szlak Warowni Jurajskich:
Uwielbiam takie miejsca, pośród natury, ale z zabytkową architekturą.
OdpowiedzUsuńWspaniałe miejsce, te wapienne skałki z odciskami muszli i klasztor, to wszystko po prostu piękne. Lubię takie budynki, na których widać ząb minionego czasu. A słowa św. Ignacego każdy z nas powinien mieć na makatce w sypialni, żeby z tym się budził i z tym zasypiał, a w międzyczasie stosował. Ty jak zwykle jedyna w swoim stylu, wyglądasz super.🌿💚🌞
OdpowiedzUsuń