U SIVUCHY

Sivka. Rocznik '73. Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Przekorna indywidualistka. Handmajdzistka. Pasjonatka tworzenia. Lubi chadzać swoimi ścieżkami. Robić zdjęcia. Odwiedzać miejscówki. Mieszkanka Jury. k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

niedziela, 18 lutego 2024

Gdzieś, nie wiadomo gdzie

 Sorry but your prince in another castle - napis neon na jednej z kamienic ;)

 Jest gdzieś, nie wiadomo gdzie. Świat, w którym baśń ta dzieje się. Malutka pszczółka mieszka w nim... Świat ten wydarzył się w Katowicach, dokąd wyskoczyłam spotkać się z przyjaciółką. To nic, że lało i zmokłyśmy jak kury. I tak połaziłyśmy po mieście! Bo w ruchu gada się najlepiej. I trafia w ciekawe miejscówki. 16 tysięcy kroków poooszło i spotkało ptaszory, Pszczółkę Maję, bluesmana nad Mariacką. I inne okazy. Zapraszam Was na kilka z tych szesnastu tysięcy kroków: 

 Plac Wolności:
 Ptaszory: 
 
Pszczółka Maja:
 Przepiękny mural Zbigniewa Wodeckiego:
 Kredens w Kredensie:
 Znalazł się też czarny kot na dwóch nogach, który we śnie gadał do mnie ludzkim głosem, zaraz po tym jak umówiłam się z Moniką na to spotkanie: 

A Monika jest kociarą:
Bluesman na Mariackiej:
 

27 komentarzy:

  1. Ale świetna fotorelacja! Maja i Pan Wodecki - cudowni. :) Napisy też bardzo ciekawe. Fontanna podobna jak we Wrocławiu, kamienice również. a te stare kredensy mają niezwykły urok, żałuje, że wywaliłam podobny po rodzicach, zamiast zostawić i odrestaurować.
    Kroki - ważna sprawa = uwielbiam łazic, nawet w deszczu, a tym bardziej w fajnym towarzystwie.
    Dobrego nowego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się ta fontanna skojarzyła z wrocławską 😉 Kredens - wspaniały!

      Usuń
    2. No i powiem Ci, że trochę się boje murali z ptakami, czyżby trauma po Hitchcocku? Lubię ptaki, wciąz je fotografuję, a takie wielkie, na murach jakoś mnie przytłaczają.

      Usuń
    3. O, widzisz. Dobry temat. Bo ja nie lubię ptaków. Inaczej - mam ptasią fobię. Brzydzę się. I to jest moja trauma z dzieciństwa, kiedy wskoczył mi na głowę kogut. No, ale mural to mural ;) Jako zakochana w sztuce ulicy MUSIAŁAM się zatrzymać, pochylić (a raczej unieść głowę do góry) i zrobić te foty ;) :)

      Usuń
  2. Świetne fotki, warto dla nich złazić niejedne buty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, buty to mam porządne. Trudno byłoby je zedrzeć 😁😉

      Usuń
  3. Wszystko, co wpada Ci w oko jest niezwykłe. Mam nadzieję, że się nikomu nie narażę, kiedy napiszę, że myślałam, że Katowice, to takie ponure miasto. A tu proszę, jednak nie! Jest kolorowo jest artystycznie, są kamienice i klimat jest. Pozdrawiam serdecznie 🤗

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To miasto rozkwitło w ostatnich latach. To już moja kolejna fotorelacja blogowa stąd, z tych spotkań. Polecam. Bo naprawdę są mega miejscówki. Architektura to w ogóle osobna sprawa 🫶

      Usuń
  4. Twoje relacje są zawsze pełne ciekawych szczegółów,dzięki za kolejną wycieczkę:).

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne zdjęcie :) Wprawne oko nawet w szarym, pozornie monotonnym krajobrazie wyłuska perełki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piszesz, że lało i zmokłyście, a tu uśmiech na twarzy Przyjaciółki i kolorowe murale i wspaniałe szczegóły architektury i zachwyt chwilą... Wspaniałe się to ogląda 😃
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żaden deszcz nie straszny, kiedy dzieją się takie ważne rzeczy 😉✌️

      Usuń
  7. Świetne migawki... klimatyczne. Cóż Wodecki kojarzy mi się ostatnio z Krzyżówkami z przymrużeniem oka... "majowy piosenkarz"... ileż się nagłówkowałam zanim wpadłam, że to ON. Dzięki za Katowice Twoim okiem:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne zdjęcia! Pokazujesz tego rodzaju elementy, na które i ja zwracam uwagę.
    Ale ten Wodecki, to mnie będzie prześladował w nocnych koszmarach hahah :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Jaka piękna architektura :)
    Widać to zdjęciu na którym jesteś, że wypad na miasto był udany :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zawsze przy okazji naszych spotkań. Aczkolwiek - na żadnym ze zdjęć mnie tu nie ma 😉

      Usuń
  10. Dzięki za wycieczkę!
    Jest co oglądać... Warto rozejrzeć się wokół siebie i spojrzeć w górę 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę bardzo, cała przyjemność po mojej stronie 😁
      Mnie już szyja, głowa i oczy bolą od tego rozglądania i spoglądania w górę i na boki. Ale nie przestaję 🙃🫣

      Usuń
  11. The Photos are wonderful. Very creative. I am a new Follower :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hello. Thank you very much. Welcome to my blog :)

      Usuń
  12. Z wielką przyjemnością odbyłam z Tobą ten spacer po Katowicach. Nigdy nie byłam ale smaczek jest.. :-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się :) Mam tu na blogu jeszcze kilka innych spacerów po Katowicach. Też zapraszam ;) :) :)

      Usuń