U Sivuchy

Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jurze, niedaleko Pustyni ;) k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

piątek, 21 kwietnia 2023

KatoZabrze

 Katowickie spacery z Moniką (gościnnie na blogu). Moje małe wagary. Wydanie kolejne. Relacja foto-wrażeń. Wcześniejsze były tu i tutaj. Najwięcej jest murali, bo robią na mnie największe wrażenie w przestrzeni miejskiej. A przy okazji górnośląskich miejscówek - streetart z Zabrza, do którego zajrzeliśmy rodzinnie, w któreś wolne popołudnie.   
  
 
Zabrze:

 

27 komentarzy:

  1. Swietne zdjecia, lubie fotografie uliczna :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Te murale są bardzo ciekawe, mega pomysłowe, niektóre są zachwycające. :) Super zdjęcia, widać, że cenisz detale. Witamy Monikę i jakby co to widzę Cię na pierwszym zdjęciu, choć ześ mała. ;) Przytulam mooocno przecudną Ciebie. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam prawdziwego fisia na punkcie streetartu <3
      Brawo Ty i Twoje bystre oko ;))

      Usuń
  3. Pięknie obfociłaś te... z pozoru brzydkie miasta. Na Twoich zdjęciach wyglądają całkiem spoko 🙃!!! A tak po prawdzie to siedzę w tej swojej sosnowieckiej dziurze i jeśli już gdzieś z niej wychynę, to jak najdalej od miasta. A miasta się zmieniają... ładnieją jak widać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie są brzydkie. Zależy, jak się na co chce patrzeć i jak widzieć. Brzydotę można i w lesie ;) . A w Sosnowcu bywam dosyć często. Markety budowlane i te sprawy :))

      Usuń
  4. Pięknie widzisz te miasta. Zabrza nie znam, ale Katowice widziane Twoimi oczami są ładniejsze od tych, które ja od czasu do czasu oglądam.
    Najbardziej podoba mi się kadr następny po zdjęciu Królestwo.
    Lubię też rozsiane po całym śląsku komiksy gościa od Gola biało-czerwoni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do Zabrza rzut beretem, jak się okazało. Spontaniczna przejażdżka, prawdziwe odkrycie. Jest tam kilka miejsc, w które chciałabym bardziej się zagłębić (dosłownie, kopalnia).
      Cóż, ja chyba zakładam jakiś filtr na oczy, by widzieć jak jest pięknie.
      Tak, Monika mi opowiadała i widziałam inne prace tego artysty (albo artystów, nie wiem...).

      Usuń
  5. Oba miasta ciekawie zaprezentowałaś. Zrobiłaś piękną serię zdjęć, które mogą się stać inspiracją do odwiedzenia tych dwóch miast. Brakuje mi Ciebie w tym poście.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) :) Ja po prostu lubię miejsca ;) A, no i jestem w tym poście, na pierwszym zdjęciu ;)

      Usuń
  6. Super wycieczka! Dzięki!
    Zaskakująco kolorowa, jak na te miasta:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę bardzo :) :)
      Ale dlaczego "jak na takie miasta"?

      Usuń
    2. Bo tak człowiek mysli o nich z perspektywy kopalni...że ponure ;)

      Usuń
    3. No wiem, stereotypy :) Nie są to ponure miasta. To znaczy, nie mniej niż każde inne miasto. Bo każde miasto ma swoje lepsze i gorsze wizualnie miejscówki. A kopalnie są pozamykane.

      Usuń
  7. Piękna i ciekawa fotorelacja.
    Dużo świetnych murali i instalacji, które ożywiają miasto. Działa na wyobraźnię mural z głową w pudełku dosiadający( właśnie co?) facet ma karykaturalną budowę( już nie wspomnę ,że chyba od pasa w dół jest nagi) A mężczyzna na czarno- białym portrecie, którego kilkakrotnie sfotografowałaś to kto?
    Ten "przesunięty" wieżowiec - robi wrażenie.
    Każda moja wizyta w Katowicach jest dla mnie zawsze wydarzeniem. Inna mowa, obyczaje, inne klimaty- uwielbiam to.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, bardzo się cieszę, że Ci się podoba :) :) Ten pan czarno-biały to Wojciech Korfanty. Ważna postać w dziejach śląska. A Katowice są pełne niespodzianek, wypiękniały bardzo, chce się tu wracać. Na szczęście mieszkam blisko ;) :)

      Usuń
    2. Wojciech Korfanty - Siemianowiczanin - jak ja😀

      Usuń
    3. Tak, Blida mieszkała w mojej dzielnicy, smutna historia😢

      Usuń
  8. Fantastyczne zdjęcia:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Katowice są bardzo intrygujące i interesujące, a w Twoim obiektywie niesamowite!!!
    KatoSetka tak mi się skojarzyła. Było smacznie. Porcje były odpowiednie. Słynnego paragonu grozy nie było... Takie tam wspomnienie minionych wakacji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam blisko, przecznicę dalej/wcześniej, w Małym Kredensie ;)

      Usuń
  10. Mam ogromny sentyment do Katowic! Spędziłam tutaj kilka dobrych lat! :) Czasami myślę o przeprowadzce.

    OdpowiedzUsuń