Można było w grudniu tu, to tym bardziej można w czerwcu. Czyli spódnica-worek na każdą porę roku, okazję, bez okazji. No, ja miałam okazję! Spotkanie po latach! Tak mamy, że co kilka lat się widzimy. Kiedyś kumplowałyśmy się i przyjaźniły na najwyższych obrotach. Wiele razem przeszły, przejechały, przeszalały. Teraz jako panie w średnim wieku, ale z tą samą energią i szalejem we łbach - widzimy się w Kato. Spacerek po terenie Muzeum Śląskiego. To była Bardzo Dobra Sobota. Z Moniką :) :) :)
Gościówa specjalna!
Monika :)
A w centrum Katowic, Rawa...
... i zachód słońca w środku dnia:
Katowice wyładniały :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że miałaś fajny dzień z Przyjaciółką! Uściski!
Wypiękniały nawet 👌Było zajebiście 💪
UsuńDobrze jest pielęgnować takie przyjaźnie:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńTo taki trochę powrót do przeszłości, młodości. Świadectwo, że była ✌️
UsuńWspaniale przekształcono tereny po dawnej kopalni. Takie spotkanie z przyjaciółką to mile spędzony czas.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Uwielbiam tak porobione miejscówki 👌 O, to o wiele więcej niż tylko mile spędzony czas. To wydarzenie! Święto! Najlepiej 💪
UsuńMonika ma fajne portki, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMonika zawsze miała i ma fajne pomysły ciuchowe 👍👍👍
UsuńChętnie bym się tam wybrał nawet bez Moniki :)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu.
Z Moniką ma to większy sens 😉
UsuńTakie spotkania są niesamowite!
OdpowiedzUsuńZwiedzanie Katowic cały czas przed nami. Jakoś nie możemy do nich dotrzeć....
To było coś cudownie odbudowującego, podbudowującego. To szczęście mieć jeszcze takiego swojego człowieka ✌️💪
UsuńŁadnie wyglądają Katowice widziane Twoim okiem. Ja widzę je częściej z perspektywy zatłoczonych ul. Sokolskiej albo Chorzowskiej.
OdpowiedzUsuńSuper są takie przyjaźnie, kiedy można nie widzieć się latami, a potem spotkać się i mieć wrażenie, że ostatnie spotkanie było wczoraj ;-)
Mały urywek tylko. Ale bardzo chciałam właśnie tu wreszcie dotrzeć. Poza tym nie było czasu na robienie fot reszcie. Trzeba było się nagadać, naśmiać i w ogóle... 🤓🥰
UsuńNiepojęte, że jesteśmy starszymi Paniami :D
OdpowiedzUsuńSuper są takie spotkania... Zazdraszczam!
Twoja kieca fajowa, ale i portki Moniki niczego sobie:))
Tu Tara ;)
Tak, też się temu dziwiłyśmy 🤓 Ale nieważne, stare czy młode
UsuńWażne że jesteśmy ✌️
Kocham te miejsca...
OdpowiedzUsuń✌️
UsuńW Katowicach nie byłam od lat chyba już.vzas to nadrobić. To nie metryka a radość życia , której Wam jak widać świadczy o wieku. Pozdrawiam serdecznie😊
OdpowiedzUsuńTakie okazje dodają tej radości ;)
UsuńNiech żyje przyjaźń!!!
OdpowiedzUsuńI jakie ciekawe te Katowice w Twoim obiektywie :) Pozdrowionka!
Niech żyje ✌️ Katowice zrobiły się bardzo fotogeniczne 📷👌👍
UsuńTakie spotkania są zwsze super - jak ja lubię takie nietuzinkowe obiekty architektoniczne <3
OdpowiedzUsuńDodają mocy 💪
UsuńTak, ja też się nimi jaram 🔥🥰
Katowice niczym Wenecja, a to Muzeum świetne na jakieś sesje :D Świetnie, że miałyście okazje się wraz z Moniką spotkać, wszystkiego dobrego! ;)
OdpowiedzUsuńMnie się z Amsterdamem skojarzyło, pewnie dlatego że tam byłyśmy razem z Moniką wieki temu 😉
UsuńJutro mam taki dzień z Olką... i Szkódniczkami... i kotami... w chacie!!! Cholera mieszkamy w jednym mieście, a widzimy się raz na pół roku 🙃... życie!!!
OdpowiedzUsuńP.S. Muzeum Śląskie mam w planach wakacyjnych z dziewczynkami.
Tak to jest w dorosłym życiu 🤷 Razy na pół roku, to i tak często 😉
UsuńTakie babskie spotkania mają z reguły fajną, dobrą energię... Świetne zakątki obfociłaś!
OdpowiedzUsuńPo prostu spotkanie z przyjacielem :) Ostatnio miałam inne spotkanie, babskie - i miało bardzo niefajną energię. Także tak, babskość nie gwarantuje fajności ;)
Usuń