To był rok, w którym parę razy udało mi się z impetem wyskoczyć z butów. Ze zdziwienia, zadziwienia, szoku. I tylko zastanawiam się, co było najbardziej 😱 Pewne jest jedno. Już nigdy nie użyję sformułowania mnie to już nic nie zdziwi... Wieńczę blogowo ten jakże dziwny rok ałtfitem stracha na wróble. Bo strachu też było trochę 🙃
Po chwili zastanowienia (i żebyśmy się w pełni zrozumieli) dopisek: Niektóre z tych zdziwień były mega, mega, mega pozytywne. Wspaniałe nawet.
I jakiś wróblowaty się napatoczył. Na muralu w Bytomiu:
fot. Sivka
Podoba mi się sweter. Piękny, długi i przezroczysty. Lubię takie.
OdpowiedzUsuńJa też, dlatego takie robię 😉
UsuńJeśli tak kończysz rok, to nie jest tak źle moja miła. Autfit spoks i jak zwykle fotki. Nawet z kukurydzianego ścierniska potrafisz coś wycisnąć! :0))) Życzę Ci spokoju i radości, radości i spokoju, naprzemian!!! A lęki niech siedzą cicho, albo je porwie licho ;) Pozdrawiam! :)))
OdpowiedzUsuńAaa, nie mówię, że źle. Ale dziwnie 🙃😉 Lęki to pikuś w obliczu strachu. A tegośmy się w tym roku najedli, globalnie nawet ✌️
UsuńJa powtarzam, że mnie zdziwi, jak w końcu będzie lepiej, bo na to, że będzie gorzej jakoś jestem ciągle gotowy... :-/ Ostatnio rozmawiałem z kumplem i stwierdziłem, że ja mam PTSD od życia ;-) i funkcjonuję wyłącznie na adrenalinie, a jak tej zabraknie to nie będe już umiał żyć.
OdpowiedzUsuńUściskuję Cie mocno! Niech ten 2023 będzie zaskakujący tylko pozytywnie ♥
No i ałtfit cudny! Naszałbym tego stracha, gdyż francja-elegancja! :-D
No to ja uważam, że jakie się sobie tworzy scenariusze, to tak się potem faktycznie ma. Tak, że ten ;) Odściskuję i uszy do góry ;) <3
UsuńTaka samowystarczalna jesteś:)))piękne rzeczy potrafisz zrobić:)))Pozdrawiam serdecznie zdrowia i spokoju w nadchodzącym roku życzę:))))))))))
OdpowiedzUsuńAż tak to nie ;)
UsuńDzięki i wzajemności <3
Bardzo fajny to outfit na strach wróblowy ;) w moim przypadku padło stwierdzenie, że ja to się już wszystkiego spodziewam. I chyba jestem już gotowa na wszystko. Co będzie, to będzie ;D.
OdpowiedzUsuńTakie myślenie to wolność. Propsuję ;) :)
UsuńSuper swetr taki na każda pogodę. Kupiłam sobie taki odrobinkę podobny ale Twój jest bardziej super . Brawo Ty. Dobrego 2023 roku😊🎄🍾🍾🍾
OdpowiedzUsuńTo prawda; łażę w nim b. często od kiedy go zrobiłam, w różnych okolicznościach pogodowych. Jest wspaniały. Skład robi robotę.
UsuńJak mi się podoba ta swetro-suknia!
OdpowiedzUsuńNa początku tego roku zmieniłam pracę i po kilku miesiącach doszłam do wniosku, że muszę zapomnieć o zdaniu: "nic mnie nie zdziwi...". Ludzie jakby brali udział w konkursie pt. "Kto najbardziej zdziwi panią koordynator"... :)
<3
UsuńLudzie są dziwni ;)
No moje klimaty, genialne fotografie no i ten teges...no wiesz...modelka mega oryginalna i cudna!!!! Życie to potrafi tak zszokować, że ja już mam czasami myśli, że naprawdę mało wiem, no i git, jest co się uczyć. hehe Niech takich zaskoczeń superowych będzie, jak najwięcej, mega Ci tego życzę. :)))) No i ...boski sweter, cała stylizacja, cudnie wyglądasz. <3
OdpowiedzUsuńOch, a dziś kolejne zdziwienie mnie dopadło! Z tych bardzo pozytywnych. I wczoraj też! Wow :) :) :)
UsuńA Tobie z całego serducha dziękuję za milion dobrych słów <3 :*
Jak ja uwielbiam takie duże i długie sweterzyska - no jest cudny <3
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo <3 Też jestem fanką takich ;)
UsuńTen wybitnie mi się podoba, można go nosić też do wysokich kozaków i skórzanych spodni, tzn. pewnie ja tak bym go nosiła. Zdolniach z ciebie, aż mnie kusi by kupić druty i tak z doskoku coś sobie wydłubać. Gdyby nie to, że nie powinnam siedzieć z głową do dołu (po operacji kręgosłupa szyjnego) to bym ich nie opuściła. Fajne podsumowanie roku
OdpowiedzUsuńPo co nosić, lepiej zakładać 😁😉
UsuńNie trzeba trzymać głowy w dół, dziergając.
Wspaniale wyglądasz.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci szczęścia, zdrowia i pomyślności w nowym roku.
Szczęśliwego nowego roku!
Dziękuję bardzo. Hm, raczej spodziewałam się krytyki, że tak łachmaniarsko ;) :)
UsuńWzajemnie! <3
Ja wiem czy strach na wróble? Raczej wpisujesz się w jakieś, bliżej mi nie znane współczesne modowe trendy. Ot co. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia. :) Najlepszego w Nowym Roku jeszcze można życzyć.
Pozdrawiam!
https://mozaikarzeczywistosci.blogspot.com/
Oczywiście, że strach na wróble. Widać przecież. Jest pole, jest wróbel... Na samo słowo "trendy" mam alergię, a co dopiero na trendy. Ubieram się całe życie jak mi się chce, a nie jak jakaś moda nakazuje. Ot co. A życzeń jeszcze nie składałam ;)
UsuńJa bardzo lubię takie workowate ubrania ;)
OdpowiedzUsuńPs. Przepiękny mural ;)
Ja też, ja też! ;) :)
UsuńStrach na wróble? Wyglądasz świetnie!
OdpowiedzUsuńWszelkiego dobra w Nowym Roku i oczywiście zdrowia, miłości i wszelkiej pomyślności!
Pierwsze skojarzenie, jak tak sterczałam na tym polu 😁
UsuńWzajemnie ✌️
Przecież tam stracha nie widać nawet w oddali. Piękny sweter i cała reszta. A i modelka niczego sobie:) Samych pozytywnych zdziwień:*
OdpowiedzUsuńA wróble ćwierkały, że się boją 😆😉 Dzięki serdeczne 😘✌️
UsuńBardzo oryginalna stylizacja, sweter jest bardzo zjawiskowy! Przepiękny mural. :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że tak piszesz ;) :)
UsuńNawet ostatnio pogoda dopisuje, wiosenna taka, strachy nie marzną ;) A tak serio, to suuuper wyszło :))
OdpowiedzUsuńStrachy nigdy nie marzną, to zahartowane twardziele 😉 Dzięki serdeczne ✌️
UsuńMnie, to już chyba też nic nie zdziwi...
OdpowiedzUsuńA strach wcale nie straszny:D
Mnie właśnie zadziwiło! I to nie jedno. I to tak, że...
UsuńNo to nie wiem, dlaczego wróble i inne, tak się boją... xD
Stary Rok rzeczywiście potrafił zadziwić (mniej lub bardziej pozytywnie), szczęściem mamy już Nowy, a ten zapiernicza żwawo przed siebie 😅!!!
OdpowiedzUsuńNowy wszedł na grubo. Już ledwo zipę 🤯🙃
Usuń