U SIVUCHY

Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jury, niedaleko Pustyni ;) k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

niedziela, 10 kwietnia 2022

Kawa czy melisa

 Zanim odpalę wieści ze świata, kraju i własnego podwórka - kawa. Po informacjach ze świata, kraju i własnego podwórka - melisa. Na zdrowie. Psychiczne 💚🤎 Ałtfit: bezrękawnik z działu męskiego, sukienka z szafy (była tu i tu).

 

22 komentarze:

  1. Ślicznie wyglądasz w tej sukience, taka wiosenna i kolorowa. Wiesz ja wiadomości sobie serwuje co jakiś czas. Dla mojego zdrowia, choć ostatnio się dowiedziałam o takim przekręcie, że niewiem jak to ugryźć. 🤔 Niestety chora leżę więc kawa odpada, melisa chyba też nie zda egzaminu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomości same dopadają, nie trzeba nawet ich szukać. A ja MUSZĘ wiedzieć, na jakim świecie żyje 🤷🙆

      Usuń
  2. Kawa czy melisa? Herbata! U mnie jedynie ona wchodzi w grę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo jest napojów, które wchodzą w grę. Ja tu chciałam o skrajnościach.

      Usuń
  3. Piękna sukienka:)))melisy nie lubię,kawusie uwielbiam:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Melisy też nie lubię, ale jej właściwości uspokajające mnie przekonują 🤓

      Usuń
  4. Tych wieści odpalam jak najmniej się da, bo melisa już nie pomaga...

    A kiecka na ukojenia przefajowa!!! No i z tłem trafiłaś, jak zawsze w dziesiątkę:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, to ja mam coś z masochistki, bo chociaż nie chcę, to muszę. A i tak najbardziej w osłupienie wprawiają mnie wieści z mojego otoczenia 😲😯🤯

      Usuń
  5. Wiadomości czy chcemy, czy nie i tak docierają. Staram się znaleźć jakąś radość każdego dnia. Pozytywne myślenie zdziała więcej niż kawa, melisa, herbata i alko . Kiecka super, taka radosna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozytywne myślenie to podstawa (choć śmiem twierdzić po dekadach praktyk, że z lekka przereklamowane), ale bez płynów nie ma życia 🤓😉

      Usuń
  6. Bez kawusi dzień nie idzie, wiadomo! A na drugą nóżkę to u mnie jest lipa z miodem - gardłowe zabezpieczenia, bo pogody dziwne. Natomiast optymizm (kurde, jak dziwnie brzmi teraz to słowo?) i uspokojenie tylko ze słońcem w plenerze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, optymizm brzmi jakoś kuriozalnie. Mi wystarczałoby nie oszaleć 😉🙃

      Usuń
  7. Pięknie wyglądasz, a kiecka też piękna. kawę lubię ale nie w nadmiarze.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję 😘 Od nadmiaru kawy spacerowałabym po suficie 😉

      Usuń
  8. Tak, napoje adekwatnie do sytuacji :)
    Stylizacja jak zawsze ciekawa, ale te zielone drzwi skradły całe show tym razem!
    Niezmiennie jestem pod wrażeniem Twoich sesji zdjęciowych! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To po co ja się tak męczyłam z tym pozowaniem... 🤓😂🤣😉

      Usuń
    2. Przykro mi, ale tym razem drzwi przykuwają moją uwagę najmocniej :)))

      Usuń
    3. Spoko, moją też przyciągnęły :)

      Usuń
  9. „Wiosna
    na nas zza firanek zerka
    a pstrokate pisanki chcą tańczyć oberka.
    Wpuśćmy wiosnę
    Niech słońcem zabłyśnie nad stołem
    w wielkanocne świętowanie,
    jak wiosna wesołe”

    Niestety, nie pamiętam, kto jest autorem tych słów, ale życzę Ci wiosennego, cudownego, wypełnionego szczęściem Czasu!

    S e r d e c z n o ś c i przesyłam, Sivko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję 💚 Z wzajemnością. Niech się stanie ✌️🙂🙂🙂

      Usuń
  10. Haha!!! No jest dokładnie tak, jak piszesz 🙃!!! A wieczorem lampka wina... żeby znieczulić duszę 🤫.

    P.S. Śliczna ta sukienunia. Już Ci to pewnie pisałam 😊!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lampka, butelka, zależy... 😉🤓
      Komplementów nigdy dość ☺️

      Usuń