Tak było. W samym środku Jury. W samym środku lasu. W samym środku zimy. Na plaży. Palmy, leżaki, parasole, ciepłe gacie i śnieg. Plażing śnieżing. Na zakończenie.
Jeszcze książka. Bo rzadko mi się ostatnio zdarza. Polecać i czytać. Tak, wstyd, ale mało co ostatnio jest w stanie skupić moją uwagę. Wolę słuchać. Ale zdarzył się wyjątek. Wraz z pewnym miesięcznikiem, który dostałam. Do niego dołączona była ta oto książka. Odruch Ashley Audrain. Normalnie, thriller! Przeczytałam na raz, tak się wciągnęłam! Musiałam się dowiedzieć, jak skończyła się ta historia! Bo bardzo kibicowałam głównej bohaterce, żeby ktoś ją w końcu zrozumiał! Chociaż chciał wysłuchać i spojrzeć z jej punktu widzenia! Oczywiście nie zdradzę zakończenia :) Abstrachując, jakie ono jest - książka sama w sobie, przez wszystkie linijki, napisana jest fantastycznie. Jakby co, polecam. No i ta okładka - idealnie pod kolor ałtfitu plażingowo-śnieżingowego ;)
O jejku, bardzo ciekawe miejsce. Widziałam tę palmę na Twoim Instagramie i się zastanawiałam, o co chodzi :) Tym bardziej że palma w zimowym anturażu, haha :D Latem musi być tam magicznie ;)
OdpowiedzUsuńO każdej porze roku jest fajowo. Chociaż trochę teraz rozkopane, bo trwają dalsze prace urozmaicające jeszcze bardziej tę miejscówę :)
UsuńCooool!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńStrój do plażingowania przefajoski!!! Kolorek ma świetny:D
OdpowiedzUsuńA foty fantastyczne!!!
No nie? :)) Tylko do opalania nie bardzo :D
UsuńJa już się nie opalam :D Taki plażing mi pasi;))
UsuńMiejscówka genialna i te palmy... że one się utrzymały pod tym śniegiem (chyba, że sztuczne 🤔).
OdpowiedzUsuńFiolecik, jak widać, jest bardzo twarzowy 😁💜!!!
P.S. O książkę podpytam siorkę bibliotekarę... chętnie przeczytam 😊!!!
UsuńWpadniesz, to się przekonasz ;)
UsuńPiękne te plażowe widoki ale ja już czekam na wiosnę:))))bardzo lubię takie kolory jasnego fioletu:))))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńZdaje się, że już jest ;)
UsuńAle to chyba nie są najnowsze zdjęcia... Brr... aż mi się zimno zrobiło. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle proszę przeczytać tekst. Wszystko wyjaśnia. Głównie czwarte zdanie.
UsuńCudowne śnieżne zdjęcia! Jednak każda pora roku ma swój urok i niech tak zostanie :)
OdpowiedzUsuńNiech tak zostanie, zgadzam się ;)
UsuńPrzepiękna Jura, przepiękne w niej kolory (brąz, zieleń, czerń i fiolet :-)).
OdpowiedzUsuńA książka poruszająca i niesamowita, na pewno warto przeczytać. Skoro lubisz kontrowersyjne podejścia i trudne tematy, to polecam "Wrony" Petry Dvořákovej i "Rok Koguta" Teresy Boučkovej. Ja byłam wstrząśnięta. Powiem tylko, że czeskie autorki nie boją się mówić (a raczej pisać) tak, jak jest, kiedy jest niewesoło.
Lubię głównie takie ;) Jestem zaintrygowana, zapisuję, będę szukać! Dzięki wielkie! :)
UsuńWow :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńO kurczaki, przeczytałam tyrul postu i szukam tej plaży, tego smażingu xD a później ogarnęłam ha ha. Ot, czasem klepka się przytka.
OdpowiedzUsuńKsiążka jeśli tak ciekawa, to z chęcią przeczytam:)
Trzeba być czujnym w internecie 🤓😉
UsuńŚwietny wypoczynek: plaża, palmy i... śnieg:)
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej tłumów nie nie było 😉
Usuń