Paskowo-dziurkowo-kombinowany. ZielonoZielony sTworek - z (bawełna, wiskoza, len) Drops Bell, połączonej z (bawełna) YarnArt Ideal. Na drutach, od góry, bezszwowo. Gdzieś tak w pełni lata. Nie pamiętam już, co mi przyświecało. Tak se dziergałam 💚 A czapka - na szybko robiona całkiem ostatnio, z wełny z odzysku.
W październiku jak zwykle dużo się dzieje. Zmiany dziejowe, ewolucje-rewolucje. W tym roku szczególnie szczególna zwłaszcza jedna. Dojrzewam do nowego etapu. Bycia matką dorosłego człowieka. Synu... Biegnij dalej... 💪✌️
Kadr z tej samej miejscówki, innego dnia, o poranku:
Jeszcze zielono zarz bedzie jesiennie ;p
OdpowiedzUsuńMerytorycznie jak zawsze :P
UsuńZielono Ci... Świetna miejscówka. Masz dar do wynajdywania urokliwych miejsc i ciekawych fotek.
OdpowiedzUsuńTo miejsce to akurat taka stałka - jak nie ma czasu, a potrzeba pleneru do posta ;)
UsuńIdealny! ♥
OdpowiedzUsuńJa nie wiem, kiedy Ty to wszystko trzaskasz, ale jak słowo honoru, moja doba by musiała mieć 72h, żebym miał takie tempo :-P
Uściski! ♥
Ale przecież napisałam, że to było robione w lecie :P
UsuńNo, było, ja w lecie właściwie nic nie robiłem, bo było gorąco :-P
UsuńPoza tym wiesz, mój rekord w swetrze to 1,5 roku :-P
Ale dla mnie ten handmajd to prawdziwa pasja, ciągle coś mi się myśli/wymyśla. Ja to szczerze kocham. Nie chcę się ograniczać, nie patrzę jak inni robią, jadę z koksem oo swojemu 🤪
UsuńNo, ja z wymyślaniem nie mam problemu, za to robienie to insza rzecz, trzeba usiąść i robić, a tyle innych rzeczy jest do ogarnięcia! :-D
UsuńTeraz to w ogóle lipa, bo grypa :-/ więc w ogóle niemoc i jak przerobiłem wczoraj kilka okrążeń rękawów, to ugh o błech.
Wracam do łóżka :-(
Zielono i pięknie:)))do bycia matką dorosłych dzieci trzeba się przyzwyczaić:)))też jest cudnie:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńNajpierw trzeba się odzwyczaić od niektórych przyzwyczajeń 😉 Dam radę. Lubię mieć takie już starsze dziecko 🤓🤭🙃
UsuńWszystkiego najlepszego dla Syna!
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce na sesję zdjęciową. Sweterek też mi się podoba.
Pozdrawiam:)
Przekażę 😘
UsuńU nas na wsi 😉
Dziękuję 💚
Świetny jest ten sweterek, bardzo podobają mi się te rękawy :D Wszystkiego najlepszego dla Syna! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję 💚 Przekażę 😉✌️
UsuńFajhny stwór, ale buty genialne. Kiedyś nie patrzyłam na takie buty w kategorii, mogłabym założyć, widocznie dojrzewam z wiekiem. Miejscówka super, a bycie mamą dorosłego syna jest super fajne. Kiedy moi synowie mieli, po 20-22 lata chodziliśmy razem na Karaoke, oni śpiewali, graliśmy w kręgle, lotki, fajne czasy. Kiedy dziecko już nie jest dzieckiem, kiedy nabiera się innych relacji.
OdpowiedzUsuńW tych butach pokazuje się od dwóch lat prawie. To moje któreśnaste glany w życiu. Kocham <3 Punk's not dead ;)
UsuńBardziej lubię te starsze dzieci, bo nie jestem typem matkipolki, niańki itp. Relacja z moim synem od samego początku jest partnerska, przede wszystkim traktuję go jako człowieka. Ale kocham jak syna ;)
Te rękawy 🤩🤩🤩 przecudne! Jestem fanką długości 3/4, a te jeszcze tak ślicznie się układają!
OdpowiedzUsuńTeż lubię tę długość. Chociaż, z ręką na sercu, w tym przypadku zabrakło mi trochę nitki ;)
UsuńŚwietny sweter, jego kolor i ozdobne dziergania też. A czapka... jeśli była "na szybko robiona" to gratuluję talentu!!! Miejscówka super, a ostatnie zdjęcie - mistrzostwo. Do dorosłości mojego syna zdążyłam się już przyzwyczaić, choć przez jakiś czas szło mi to opornie, hehe. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Wyrobiłam się, mam wprawę ;)
UsuńDo tej pory w macierzyństwie przeszłam przez jego etapy dosyć zwinnie, poddają się wydarzeniom. W pełnoletniość dziecka dziwnie się wchodzi, w dużej mierze ze względu na świadomość własnego miejsca w szeregu. To nie ja już jestem młodą gniewną... To znaczy, trochę jestem, mentalnie, na szczęście ;)
Wydziergałaś kolejny super sweter. Jesteś prawdziwą hand maszyną. Podziwiam. Wybrałaś świetny plener do swojej sesji, zresztą nie po raz pierwszy. Dorosłość naszych dzieci to też fajny, chociaż już inny etap. Wrócisz jeszcze do dzieciństwa , ale już wnuków. To już inna bajka, ale cudna. Pozdrawiam cieplutko 😛☀️
OdpowiedzUsuńDziękuję. Nie aż taką maszyną. Jeden handmajd w miesiącu (no, czasem półtora) to nie wyczyn ;)
UsuńMyślę, że fajniejszy, bo już nie trzeba tak się uaktywniać ;)) Wnuki??? Nie tak szybko! :D
W moim ulubionym zielonym kolorze 💚
OdpowiedzUsuńP.S. Ta bajeczna miejscówka jest u Ciebie w Kluczach??? Szukam takiej ustronnej kładki do fot 😁!!!
Wszystkiego najlepszego dla synka!!! Kiedy on tak urósł???
UsuńWzięło mnie latem na dziergania w zielone i teraz muszęw tym chodzić :)))
UsuńTak, u mnie w Kluczch, na Papie. Ale ustronnie to tu nie jest. To miejscówka dla wędkarzy. Nie widać, ale tutaj w pozowaniu towarzyszy mi co najmniej trzech panów z wędkami :D Tak, że tak. Zapraszamy :D
Rósł, rósł, aż urósł. Kawał syna mam <3
Fajne, to ZielonoZielone! I foty jak zawsze świetne!:))
OdpowiedzUsuńNo... Dorosły syn, to kolejne wyzwania z cierpliwości....dla starych;)
Powodzenia dla Was! :D
Bo ta dorosłość taka teoretyczna ;) Cierpliwość, dystans, wino.... :))))
UsuńDzięki <3