U SIVUCHY

Sivka. Rocznik '73. Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Przekorna indywidualistka. Handmajdzistka. Pasjonatka tworzenia. Lubi chadzać swoimi ścieżkami. Robić zdjęcia. Odwiedzać miejscówki. Mieszkanka Jury. k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

wtorek, 2 czerwca 2020

Bezuśmiech

- Kolejne zmarszczki. Skąd się biorą?
- Od uśmiechu.
- A kiedy ja się uśmiecham??? 
 Dialog królowej z pokojówką w filmie Elizabeth: Złoty wiek, z Cate Blanchett w roli tytułowej.

 Ja nie królowa (ani aktorka), a też mi nie do uśmiechu. Bynajmniej, nie z powodu jakiś tam zmarszczek. Ten temat mnie nie dotyczy, mentalnie. Nie spędzam czasu przed lustrem w poszukiwaniu utraconej młodości. Lub złudzeń. Jestem realistką. Wiem, jak jest. Nie chce mi się uśmiechać, bo boli mnie głowa 😨 Ktoi cierpi na regularne migreny, ten zrozumie.

15 komentarzy:

  1. Ból głowy straszna rzecz. Sama myślałam, że mam migreny - okazało się, że to nadciśnienie. Po wdrożeniu leczenia przeszło. Ale migreny miewa moja córka - wtedy ma dwa dni wyjęte z życia. A mnie się serce kroi, bo nie mogę pomóc.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ugh, doskonale rozumiem, trzymam kciuki. Nawet najgorsza migrena kiedyś minie ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. A kysz migrena!!!
    Rozumiem Cię doskonale.
    Ściskam tak leciutko, żeby nie bolało dodatkowo.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cierpię, więc rozumiem. Stosuję sumatryptany, przerywają atak. Zazwyczaj. Ale raz na ileś ataków się nie udaje. Nie wiem dlaczego. U mnie migrena trwa niemal dokładnie z zegarkiem w ręku 48 godzin. Nie da się tego opisać. Mało, że się nie chce uśmiechać... żyć się nie chce. Za to, gdy ból mija... Euforia taka, że też się nie da opisać:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Znam ten ból i bardzo Ci współczuję.Pozdrawiam serdecznie i zdrowia życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja ciotka i kuzynka cierpią na migreny i to jest koszmar. Życzę dużo zdrowia! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja uśmiecham się bardzo dużo i mam gdzieś kolejne zmarszczki;-) Współczuję Ci w związku z migrenami, to naprawdę potrafi utrudniać życie...

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja podchodzę bardzo optymistycznie do życia, wiecznie się "kielczę" i śmieję. Chociaż moje czoło ma już masę zmarszczek mimicznych jest mi to obojętne :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Cierpię na migreny niestety i wiem, co to za ból, w dodatku mdłości i światowstręt. Zauważyłam, że u mnie często pojawiają się wraz z wichurami czy bagienną pogodą. Czyli to przez migrenę ciągle w maseczce? :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nawracające migreny są straszne.

    OdpowiedzUsuń
  11. Oł!!! To niedobrze z tą migreną!!! Mi na szczęście los ich oszczędził!!!
    Żeby Cię mniej bolało napiszę Ci komplementa... zajebiste masz buciory :D!!! Pasuja mi do Ciebie idealnie, czy tam masz zmarchy, czy ich nie masz ;D!!!
    P.S. Życzę Ci, co by te migreny poszły precz!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam tego bólu, współczuję i oby go jak najmniej. Więcej uśmiechu. Zmarszczkami też się nie przejmuję. Serdecznie pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  13. Migreny potrafią skutecznie uprzykrzyć życie. Znam z autopsji :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Czasem mam okropne migreny więc rozumiem...

    OdpowiedzUsuń