U Sivuchy

Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jurze, niedaleko Pustyni ;) k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

środa, 6 maja 2020

Po Nidzie do kłębka

 Po nitce do kłębka 🧶 A raczej od kłębka po nitce. Tak powstał kolejny hand made by Sivka. Płaszczosweter/Swetropłaszcz. Bezszwowy. Z włóczki Drops Lima (super skład: 65% wool, 35 % alpaca). Na cztery guziki. A każdy guzik inny. Z odzysku. I z fantazji. Prezentacja nastąpiła w przepięknych okolicach, na Ponidziu. W Nowym Korczynie. Nad Nidą. Po Nidzie do kłębka.

       Cztery guziki: 



Ruiny synagogi w Nowym Korczynie
historyczne szczegóły


3 km za Nowym Korczynem. Ujście Nidy do Wisły:

35 komentarzy:

  1. Wszystko do siebie pasi :D Swetrzysko nawet do maski:D
    Plenery do zakochania!!!
    Sorki, że mnie mniej... Pies, przeprowadzka plus chłop non stop w domu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobiłam taki, żeby mi pasował generalnie do przysłowiowego wszystkiego 😀

      Usuń
  2. Znam te rejony. Moja licealna koleżanka mieszka w Nowym Korczynie. Szkoda,że tak piękna synagoga niszczeje, nie ona jedna niestety. Udzierg zacny! Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego, co posłuchałam (z rozmowy miejscowych), to o synagogę zadbano. Ciut za późno, kiedy straciła dach, okna. Ale teraz te ruiny i teren wokół, wyglądają na zaopiekowanie 😉

      Usuń
  3. Lubię miejsca z historią, chociaż patrząc na tak zdewastowane ruiny, to żałość ściska.
    Swetropłaszcz jest ekstra. Świetna długość. Prosta forma, bez bajerów. Chociaż... Chyba coś ciekawego dzieje się na plecach, ale niedokładnie widać co 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Totalnie nic się nie dzieje innego, niż na reszcie połaci 😆

      Usuń
  4. Piękny płaszczoswetr, i doskonałe guziki, lubię takie pomieszane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, chciałam trochę pomieszać. Nie za wiele. Tak, żeby mi nie przeszkadzało to pomieszanie, ale jednak było 😉 Dzięki!

      Usuń
  5. Podziwiam takie wielkie swetrzysko-płaszcze, kiedyś takie robiłam, wiem ile to pracy wymaga. Zdjęcia cudne i klimatyczne, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka praca, to tylko przyjemność ✌️🖤

      Usuń
  6. O rany dziewczyno, to się musiałaś napracować!!! Ja bym chyba umarła, tak nie mam do tego cierpliwości o talencie nie wspomnę. Jego braku. Ale efekt, że WOW!!! Skład faktycznie bardzo dobry. Uwielbiam alpacową, jest taka ciepła i mięciutka w dotyku. (kiedyś myślałam o hodowli). Piękne zdjęcia, niesamowite ruiny. Trzym się w tym chorym czasie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem permanentnie napracowana 😊 To już chyba wyższy poziom uzależnienia. Cierpliwość nabyłam jako "efekt uboczny". Nawet tego nie rozpatruję pod tym kontem. Mam, czy nie mam. W szale tworzenia, takie dylematy nie istnieją 😆😉😘

      Usuń
  7. Masz niesamowity talent bo płaszczyk jest obłędny! Uwielbiam takie :) piękne zdjęcia i piękne widoki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki serdeczne 😘 Chociaż, mówiąc szczerze, jestem na etapie wytykania sobie braków w tych tematach 😉

      Usuń
  8. Kocham takie płaszcze. Coś pięknego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też. Robić 😁✌️

      Usuń
    2. A dobrze w nich wyglądać ?

      Usuń
    3. Wyglądać dobrze - to pojęcie względne. Dla kogoś dobrze, dla kogoś innego beznadziejnie. Dla mnie najważniejsze, to czuć się bardzo sobą w czymkolwiek ;)

      Usuń
  9. Piękny sweter zrobiłaś:))))zdjęcia jak zawsze w uroczym miejscu:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję 😘 Na nie mogłam nie skorzystać z okazji, że majówka, że wypad... 😁📷💃

      Usuń
  10. I'm extremely impressed with your writing skills as well as
    with the layout on your weblog. Is this a paid theme or did you customize it yourself?
    Either way keep up the excellent quality writing, it is rare to see a nice blog
    like this one these days.

    OdpowiedzUsuń
  11. Znajome krajobrazy :D!!! I pomyśleć, że znowu byłyśmy tak blisko siebie 😎!!!

    Swetrzysko-płaszczysko przefajne!!! Kiedyś też sobie takie zrobię 🙄... kiedyś, kiedyś (guziki już mam 🙃).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krążymy wokół siebie, jak planety wokół Słońca ;) :))

      Jak już guziki są, to dalej tylko z górki :D

      Usuń
  12. Nowy Korczyn... Poczytałam więcej. Zapisuję na listę. Synagoga musiała być okazała (kiedyś). Plenery też piękne.
    To jest daleko od Ciebie? Wydaje mi się, że tak...
    A swetrzysko jak zawsze mistrzostwo.:) No i pasi do otoczenia.:)

    My ciągle kombinujemy, gdzie jutro pojechać, żeby było bezpiecznie, pustawo a przy okazji zobaczyć coś nowego.:)
    Pozdrawiam ciepło i majowo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robi wrażenia samym tym, że w ogóle jest.
      Dla mnie nie jest daleko, jakieś półtorej-dwie godziny drogi autem. Moje półrodzinne strony. Ponidzie jest cudne, chociaż może nie jestem obiektywna, bo te miejsca wiążą się ze wspomnieniami. Moja półkielecka krew się odzywa ;)
      O, miejsc jest miliony, wystarczy trzymać się na dystans. Zauważyłam, że ludzie jakoś tak automatycznie odsuwają się od innych. Ja też :)

      Usuń
    2. No to jednak od nas dużo dalej... My na razie mamy niesprawny samochód.
      Jeździmy "roboczym", to nie jest automat i M. ze swoją chorą nogą na na dłuższej trasie bardzo się męczy.
      Oczywiście ruiny są widać "zadbane" i niezwykle się prezentują. Przez moment jednak wyobraziłam sobie tę synagogę w okresie jej świetności. Szkoda, że tyle pięknych obiektów zostało zniszczonych.
      A różne guziki też zauważyłam, tylko klipa ze mnie. Nie napisałam od razu :) Fajowy pomysł.
      Mam płaszczyk, w którym każdy guzik jest inny i bardzo mi się to podoba.
      Już znalazłam na jutro miejsce.:) Dosyć blisko...

      Usuń
    3. Haha, my tu też byliśmy roboczym, bo się coś pofiksowało naszemu Fiatowi (na szczęście już mu dobrze). Wiesz Basiu, jak to jest u nas z synagogami. Nie bardzo miał kto je odbudowywać. Ale znam miejscówki, gdzie stoją piękne odnowione, służąc celom niereligijnych ✌️

      Usuń
  13. Piękne są ruiny starej synagogi, jednak szkoda, że nie zachowała się w całości.
    Swetropłaszcz idealny z tym ściągaczem na dole. Każdy guzik jest inny, ale wszystkie są w podobnej tonacji i jednakowej wielkości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielka szkoda. Pozwolono konkretnym budynkom rozpadać się na oczach. Ruiny - świadectwem.
      Tak, z tymi guzikami. Cieszę się, że ktoś zauważył tę moją "kompozycję" ;) :) Dzięki :*

      Usuń
  14. Piękne widoki, przyroda zachwyca. Fajnie, że każdy guzik inny, zrobiło się ciekawie... serdecznie pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, przyroda jest cudna i daje czadu. Guziki - myślę, że i bez nich byłoby ciekawie ;) :D

      Usuń
  15. Bardzo ciekawy artykuł. Jestem pod wielkim wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń