Po ostatnich wydarzeniach przez moment czułam się, jak przejechana walcem. W rzeczywistości przejechałam się na osobie. A raczej na tym, że kiedyś chciałam komuś dobrze, a wyszło jak zwykle. A bo to pierwszy raz. Nie ma tego złego. Baba z wozu, koniom lżej. Tak bywa. Ludzie to ludzie. Nauczyłam się (a może mam w to w naturze) czyjejś bezczelności nie brać do siebie. Walczyć z tym. No to ten. Walczyka?
Niewalczyk z Lechem Janerką:
A państwa proszę do Grodziska, do Pustelni błogosławionej Salomei, na terenie Ojcowskiego Parku Narodowego, w gminie Skała. Do słonia, jak to sobie nazywamy ;) Pomijając religijny charakter miejsca, tu naprawdę jest magicznie, spokojnie i pięknie, zwłaszcza jesienną porą. Zaznajomić się szerzej można TU. Ale najlepiej osobiście.
Bardzo lubię takie miejsca:))Ślicznie wyglądasz w takiej fryzurce:))piękna sukienka:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDzięki, Reniu ♥️ Miejsce jest cudowne, wpadamy tu co jakiś czas, zawsze zachwyceni 😃
UsuńJesień piękna, masz oko do ujęć. Miałaś być średniowieczna a dzisiaj wyglądasz jak własna młodsza siostra, sporo młodsza ?
OdpowiedzUsuńLata treningu 😉 Nie mam siostry, to nie wiem, nie mam porównania 😀
UsuńOj tam, oj tam, nie masz siostry po popatrz w lustro, jaką fajną byłaby babką :)
UsuńSiostra babką ? Chyba coś pokręciłam w pokrewieństwach ;)
UsuńDoskonałe miejsce do jesiennych ujęć:-) Sukienka świetna:-)
OdpowiedzUsuńI do połapania myśli 😉
UsuńPiękna jesień... trza tam jechać puki liście nie opadną :)!!!
OdpowiedzUsuńSuper sukienunia i fryzurka :D!!!
To trza się spieszyć, bo lecą te liście, lecą... Ale nie ma tego złego, przynajmniej bardziej widać skałki 😃
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńBardzo fajny zestaw, w sam raz pod mój gust 😃 tunika i wzorem i kolorem do mnie przemawia 😃
OdpowiedzUsuńTunika? Kurde, ja ją za sukienkę mam... Coś mnie na mini bierze "na starość" :D
UsuńEstupendas imágenes! Espero verte pronto por mi blog! ♡♡♡
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) :)
UsuńByłam, znam ale nigdy dość, może jeszcze tej jesieni odwiedzę...
OdpowiedzUsuńSukienka w kratkę czy może to nie kratka ha!ha! jak zwał tak zwał - świetne kolory i fason dla Ciebie idealny, bardzo zgrabnie.
Z ludźmi tak bywa, nie ma co się przejmować.
Pozdrawiam serdecznie...
Kratkomaziaje :D
UsuńNie przejmuję się, ale gorzej kiedy problemów ktoś nastręczy. I trza po tym sprzątać, ech :/
Urocze miejsce i piękna jesień. A ta tych wrotach cyknęłabym sobie fotki :) Stylizacja mega coś innego z tym kucykiem na bok :P Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCykałam już foty na tych wrotach, jakieś dziewięć, osiem lat temu, na początkach bloga ;)
UsuńU mnie zawsze musi być coś innego ;)
Chociaż mglisto u mnie dzisiaj, a Twój Brązer ciemny, to czuję pozytywne wibracje płynące z ekranu .Pozytywnie zakręcona to Ty w swoim, jakże udanym, swetrostworze.Zarażasz energią:)
UsuńPowyższy komentarz miał się objawić pod Brązostworem:)
OdpowiedzUsuńHaha, przekażę ;) :)) I dziękuję! :*
UsuńKurcze, aż sama sobie dziwię. Jeszcze w to akurat miejsce nie dotarłam. Zdjęcia - ujęcia -rewelka!
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona. Teraz już coraz gorsza pogoda, więc trza zaplanować na wiosnę.
Sukienkę porywam - świetna i super w niej wyglądasz. Zresztą cały zestaw pięknie jesiennie harmonizuje z otoczeniem.
Szkoda, że jest coraz chłodniej, bo mieliśmy jeszcze trochę planów na wyjazdy.
Buziole posyłam!!!
Kiedy tu trafiłam pierwszy raz, jakieś 20 lat temu (ranyjulek, kiedy to zleciało), byłam w szoku. I do tej pory, za każdym razem, jestem pod wrażeniem. Takie to miejsce...
UsuńMiało być: sama sobie się dziwię :)
UsuńZapomniałam dodać, że ludziska zawsze były, są i będą... :(
OdpowiedzUsuńTak ten świat skonstruowany... Ameryki oczywiście tymi stwierdzeniami nie odkryłam...
Ech, problemów tylko narobią, wkurwią, resztki wiary w człowieka odbiorą. Ale co tam, ważniejsze, że na porządnych też się trafia 😉
UsuńI tych porządnych trzeba się trzymać, na szczęście mam sporo takich wokół siebie.
UsuńMoże dzięki temu jeszcze nie zwariowałam...
Wszystkiego dobrego.
Odpiszę, ciągle gonię czas...
Ja nie mam :/
UsuńMasz, rozejrzyj się :)
UsuńDoświadczenia ostatnich lat mocno pozamykały mnie na ludzi. Na tym głębszym poziomie. Ale pewnie, gdyby spojrzeć inaczej, sprawy nie mają się najgorzej... :)
Usuń