Tego wypadu miało nie być. Tego posta miało nie być. Wieś Janowiczki pod Racławicami (woj. małopolskie), tu gdzie się odbyła słynna bitwa z 1794r. Byliśmy tu dekadę temu, a przejazdem co rok. Za każdym razem z postanowieniem, że trzeba zajrzeć znów. I tak nam się niedzielnego poranka chwilka znalazła, żeby się dokonało. Na szybko zrobiłam kilka kadrów smartfonem. Bo miejsce niesamowite, urokliwe i klimatyczne. Bardziej niż zapamiętałam. Pamiętałam też ten dworek. Szczerze mówiąc liczyłam, że zastaniemy zakaz wstępu, ogrodzenie, kłódkę, a dwór odnowiony i zamieszkały. Niestety. Nie wygląda na to, żeby coś takiego miało się tu dziać. A budynek jest wspaniały... Otoczony pięknym, starym parkiem... Gdybym miała miliony, zrobiłabym wiele, by był mój.
Wzgórze Zamczysko i Kopiec Kościuszki:
Pole bitewne:
Wojciech Batrosz Głowacki, dzielny kosynier spod Racławic:
Ależ piękne miejsce! Chętnie zaopiekowałabym się taką przestrzenią. Szkoda, że jest pozostawiona sama sobie.
OdpowiedzUsuńPróbowano postarać się o kasę, dotacje, ale spełzło to na niczym.
UsuńPiękne miejsce, dwór naprawdę musiał być piękny. Szkoda, że niszczeje :(
OdpowiedzUsuńCiągle robi wrażenie. Odrobina wyobraźni, trochę więcej wiedzy i multum kasy i byłoby cudo...
UsuńPiękne miejsce:))może ktoś ten dwór kupił i go wyremontuje:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńPóki co, nikt go nie kupił. Z tego co doczytałam, na renowacje i odbudowę dworku z terenem parkowym wyceniono na 5 milionów.
UsuńSzkoda, że takie miejsca niszczeją, aż serducho boli...serdecznie pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńOj, boli.
UsuńPiękne miejsce!
OdpowiedzUsuńPrze-piękne 🖤
Usuńklimatyczne miejsce, kawałek historii...
OdpowiedzUsuńNiesamowicie klimatyczne 🖤
UsuńPiękne są te stare dworki, szkoda, że nie ma nikogo, kto by mógł mu przywrócić dawną świetność.
OdpowiedzUsuńNo niestety. A świadomość, że kraj jest usiany takimi upadającym ruinami, śladami historii, niegdyś pięknymi spektakularnymi budynkami... No, żal dupę ściska.
UsuńPiękne miejsce i dworek, żałuję, że nie mam milionów :(
OdpowiedzUsuńJa jeszcze żałuję, że nie znam osobiście żadnego milionera, któremu mogłabym truć, żeby sypnął kasą na ratunek. Zamiast na jakieś jachty i popisy hedonizmu 😉
UsuńRzecywiście piękne miejsce, urokliwe, takie z duszą. Aż szkoda, że niszczeje.
OdpowiedzUsuńO tak! Działa na wyobraźnię ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny, ma niesamowity klimat zatem nie dziwie się,ze chciałabys go przygarnąć :-)
OdpowiedzUsuńMa dobrą energię ;) :)
UsuńŻe Ty zawsze znajdujesz takie perełki. Musisz mieć jakieś ukryte talenty, do fotografowania na pewno.
OdpowiedzUsuńMam nosa do tych spraw ;) Ale też ciągotki. Do kadrowania też. Lata praktyki ;) Kocham to 🖤
UsuńMiejsce magiczne, dworek marzenie (idę dziś w totka zagrać) i wilki żal, że nie ma opiekuna. Chętnie bym go obejrzałą osobiście, szukam okazji i mozliwości :)
OdpowiedzUsuńKurde, nie pomyślałam o totku... Może zagram, wygram 5 baniek i se dworek kupię i zrobię :D
UsuńWspaniały dworek, niezwykłe miejsce :)... muszę tam pojechać :D!!!
OdpowiedzUsuńTo jest za Miechowem, po drodze na kielecczyznę ;)
UsuńI mnie ściska za serducho, jak widzę takie piękne dworki, które niszczeją. Miejsce wielce ważne historycznie... Szkoda.
OdpowiedzUsuńZdjęcia czarowne, jest magia. :)
M. gra w totka. Moim marzeniem kilka lat temu było, żeby kupić dworek - teatr w moim mieście... Milionów nie zdobyliśmy. W budynku pojawił się gabinet fryzjerski, solarium i coś tam jeszcze dla nowobogackich... A ostatnio ponoć znów obiekt jest zamknięty :(
Uściski.
Odpiszę, ja ciągle w blogosferze z doskoku...
Właśnie, totek - ciagle zapominam zacząć grać ;) Ale nie wiem, czy gdybym wygrała, to nie zwiałabym na księżyc ;) Basiu, ja tu też tylko z doskoku; mam internetowstręt i głowę w odległych rejonach ;)
UsuńŻadne z was go nie kupi "państwo" łatwo go nie odda :(
OdpowiedzUsuńJest wiele takich miejsc, które jednak przeszły w ręce prywatne i odzyskały świetność.
UsuńOstatnim właścicielem tego dworku był mój pradziadek :(
OdpowiedzUsuńSerdecznie współczuję. W sensie,że serce tym bardziej boli oglądając popadające w ruinę takie dobro :(
UsuńJest dokładnie tak jak piszesz... Było by zupełnie inaczej jak państwo oddało by to po wojnie rodzinie, a tak...
UsuńNiestety taki los spotyka większość zabytków w Polsce.
OdpowiedzUsuńNiestety, taki przykry, smutny fakt :(
Usuń