Nie zastanawiam się, czy kocham kratę czy nie, czy jest modna, czy akurat może lepiej inwestować w paski lub kropki. Liczy się tylko pierwsze wrażenie i praktyczna strona ciucha. Tak w ogóle to miało być o czapie. Bo zrobiłam. Pamięta ktoś mój sweTworek klik Kizimizi sprzed ponad roku? No bo na dnie torbiszcza z resztkami włóczkowymi znalazłam motek, z jakiego owy twór wykonałam. Zdziwiłam się, ża aż tyle towaru odłogiem przeleżało taki kawał czasu. I nic z tym nie zrobiłam. Ale w dzierganiu, jak w życiu. W kratkę ;) Raz się chce, a dwa razy nie. Trzeba poczekać na wenę.
A przy okazji, buty nowe se kupiłam. Fajne??? :D
Szczegóły outfitowe: koszula - nn, dresowe gacie - Decathlon, buty i torba - CCC, czapka - hand made by Sivka
W kratę:
Stylówa skarpetkowa. Paskokropki. Pasują do kratki:
Czapka kizimizi:
Czyli melanż z takich włóczek-resztek:
Nie wiem, czy mówiłam, ale mam nową maleńką zajawkę, pod tytułem ubranka dla Lalki. Lalkę kupiłam latem w kętrzyńskim kiosku. Z myślą, że będę się produkowała handmajdowo włóczkowo w wersji mini, kiedy na dzierganie większych modeli, weny będzie mi brak. W wersji początkowej Lalka wyglądała jak zdzira. W związku z czym zdarłam jej brokatowo-różowe łaszki, zmyłam makijaż, ciachnęłam nieco włoski. I puściłam na golasa.
Troszkę już zdążyłam podziałać produkcyjnie, o czym współINSTAGRAMowicze mają okazję się przekonywać, bo czasem coś miniubraniowego tam wrzucam. Z resztek-resztek kizimiziowej włóczki zrobiłam na drutach spódnicę dla Lalki:
Lalkowe sweter i spódnica - hand made by Sivka. Na drutach. Mam problem z butami dla mojej Lalki. Kilka par włóczkowych zrobiłam, ale nie zawsze do wszystkiego pasują. Te namalowałam lakierem do paznokci :D
Fajny pomysł na ubieranie lalki, tylko bardzo małą ją sobie wybrałaś, ale twórczo możesz podziałać. Ja kiedyś z włóczki kizimizi, zrobiłam sobie sweterek, wyglądałam w nim jak kula śnieżna, więc go sprułam i zrobiłam z tej włóczki kocyk do wózeczka dla wnuczki. Teraz wnuczka lubi bawić się tym kocykiem, mówi, że jest czarodziejski. Czapka fajna, krata też, ja też lubię kraty, paski niezależnie od mody. Pozdrawiam Babooshka Style
OdpowiedzUsuńMałą, bardzo??? Jest wyższa od Barbie, ma ponad 31 cm. A mój wybór był świadomy, chciałam taką, nie inną. Mam w domu manekina wysokości kobiety, po co mi drugi wielki...
UsuńDobrze zrobiłaś z tą lalą. Wiesz, ja nigdy nie przepadałam za Barbie. Zbyt eksponowały kobiece wdzięki. Nie podobało mi się to. Wolałam misie i ruskie lale. Widziałam w gazecie lalki robione z barbie, stylizowane i ubierane jak dziewczynki. Urocze były.
OdpowiedzUsuńKrata jest ok. Czapka super. Trochę jak ta z lisa. Ale kto nam zabroni.
Ja za Barbie też nie, tak jak za wyglądem kobiet a la ta lalka. Miałam 30 lat temu taką, też ją przerobiłam i też jej wtedy dziergałam różne ubrania, szyłam nawet... z bandaży, pamiętam. Zawsze lubiłam wszystko po swojemu porobić. Wszędzie gdzie się da ;)
UsuńCzapa faktycznie wygląda jak z jakiegoś miśka. Będzie zatem na wielkie wyjścia... do lasu :D
Podziwiam weny, zazdroszcze zapalu i 'chciejstwa';) Bardzo modna Lalka;)
OdpowiedzUsuń*wene, oczywiscie
UsuńŁapę wenę po długim okresie "bezwenia". ;)
UsuńFajna czapa i ładnie Ci w niej.Lubię koszule w krate. Lalka w twoim wydaniu super i ciekawy pomysł, szkoda że nie mam twoich umiejętności.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) :) Na pocieszenie powiem Ci, że mnie brak wielu umiejętności, które bardziej byłyby przydatne w tych czasach. Ale cóż, mam co mam ;)
UsuńTeż tak często mam! Kupuję ciuchy spontanicznie! Ale akurat, że lubię kropy i paski, to juz wiem;)
OdpowiedzUsuńCo do kraty, to jak się trafi!
Twoja fajna jest! I buty fajne i czapa:D
A lalka niedługo będzie lepiej ubrana od Ciebie! Tak ja stroisz:))
Eetam, aż tyle jej nie robię. Stylówę musi mieć moją, więc lepiej ode mne ubrana nie będzie. Co najwyżej będzie wyglądała lepiej :D
UsuńKratka zawsze jest modna (przynajmiej dla mnie :)!!!). Twoj zestawik przyjemny jest dla oka. Czapa fajna wyszla, a lali cieplo bedzie tej jesieni :)!!!
OdpowiedzUsuńJak ja czytam albo słyszę, że coś jest modne, to od razu mnie odrzuca. Mam alergię na to stwierdzenie :D
UsuńJa taką czapkę w Orsay widziałam ostatnio i nawet o Tobie wtedy pomyślałam :D Buty fajne i wgl. fajna kombinacja (zwłaszcza skarpetek :)) Tak z ciekawości czym zmyłaś makijaż?
OdpowiedzUsuńTakiej drugiej, to nigdzie nie ma :D ;)
UsuńMakijaż wg porady kogoś, kto się zna, zmyłam zmywaczem do paznokci. Pięknie zeszło.
Koszula jest świetna :)
OdpowiedzUsuńTaki zwyklak za dwie dychy ;)
UsuńNie wiem od kogo zacząć:)))Ty jak zawsze super fajna:))koszula w kratkę ładna i bardzo praktyczna,w czapce wygladasz ślicznie:)))a lalka fantastyczna:)))Pozdrawiam serdecznie i miłej niedzieli życzę:))
OdpowiedzUsuńA Ty Reniu, jak zawsze miła i kochana! :* Dziękuję Ci bardzo i wzajemnie! :D
UsuńA ja bardzo lubię kratkę. Bez względu na modę i sezon. Aż mnie kusi, żeby zostać modową blogerką poświęconą kraciastości i pasiastości. Ale nie umiem tak pięknie pozować do zdjęć jak Ty.
OdpowiedzUsuńCzapa z powodzeniem może zastąpić perukę. Szkoda, że nie miałaś więcej, żeby dorobić ogon szopa pracza, jak u Davy Crocketta, albo innego bohatera z Ameryki.
Buty lalkowe można kupić, typ Barbie nie ma raczej problemu z rozmiarem ;) Będziesz jej nowy make up robić? Ja bym oczy ruszające przykleiła. Ot, z nieposzanowania statusu symbolu dziewczęcej urody.
No właśnie o tym piszę. W temacie kratki. Mnie tam wsiorawno, czy kratka czy paski, nie mam tak, że cokolwiek jakoś szczególniej.
UsuńOgon - o nie, nie, nie moja bajka :)
Buty - wiem, że można kupić, ale szkoda mi kasy i zachodu na takie pierdoły. Ma jedne czerwone, w których była zakupiona. Prościej domalować :D
Makijaż - zrobiłam jej próbny pisakami, ale nie podoba mi się. Może jak mi trafią w łapy profesjonalne materiały, to coś podmaluję. Ale to nie jest dla mnie najważniejsze. Ja tylko chcę czasem coś wydziergać
No i dobrze, że się nie zastanawiasz czy kochasz kratę,(a w ogóle to po co się zastanawiać?) bo to intuicyjnie się czuje, że krata do kogoś pasuje. Co jak co, ale koszula w kratę wygląda na Tobie po prostu bosko. Mówię Ci to ja, która kocha koszule w kraciorę i wszystko inne też. Chodzi za mną taka zarąbista katana bodajże z Lewisa, ale Se nie kupię, bo jak dla mnie jest za droga.
OdpowiedzUsuńCzapka wypasiona. Wydaje się ciepła.
Kurde bele, Sivka, ale o co chodzi z tą lalką, przymierzasz się powoli do rękodzieła dla niemowląt, czy co?
No właśnie, po co. Ale widuję takie rozkminy ;)
UsuńZ Lalką chodzi o to, że ot, tak mnie naszło na ubranka dla lalek. Czaiłam się chyba z rok, żeby sobie lalkę sprawić. Miała być tania i ruchliwa. Żeby mi się na modelkę nadawała. Ubrania dla niemowląt mnie absolutnie nie interesują. Nie ta forma ;) Za to odkryłam, że dorosłych miłośniczek i kolekcjonerek lal wszelakich jest całe multum.
Mnie się tam zawsze kratki podobały... Fajna czapka. Torba i buty też:) A lalka pięknie się prezentuje w ciuszkach by Siwka:)
OdpowiedzUsuńKoszula też fajna! Nawet mam podobną:)
UsuńDzięki :) :)
UsuńAno z weną w kratkę
OdpowiedzUsuńU mnie tez
I z blogowaniem bedzie coraz bardziej w kratkę
U mnie jesienny power akurat, jak co roku o tej porze. Korzystam :)
Usuńpower mam
Usuńale realizowany poza blogowo
weny blogowej od dlugiego czasu brak
przeczekiwanie mierne przynosi efekty
Fajne buty, fajne gacie, fajna kratka, fajna Ty:)
OdpowiedzUsuńTo bardzo fajnie :D :*
UsuńSwego czasu zaglądał do mnie blogerka, która na swoim blogu prezentowała takie lalki i szyła im zajefajne ubranka. Panienek było kilka. Bardzo mi się to podobało bo miała dziewczyna fantazję.
OdpowiedzUsuńCo to Twojej stylówki spoko kratka :-)))
Też zaglądam na takie blogi - to znaczy teraz mniej jakoś, ale znam takie ;)
Usuńczapka fajna, buty fajne ale Barbie super! ;)
OdpowiedzUsuńTo fajnie ;) Ale to nie Barbie, to Melody :D
UsuńButy super! Koszule w kratkę szalenie mi się podobają, nie rozumiem tylko dlaczego do mnie nie pasują, lepiej czuję się w kwiatowym rzuciku, choć i tak na przekór kupiłam sobie ostatnio kratkę:-). Bo materiał był taki milusi;-*
OdpowiedzUsuńNo właśnie, bo materiał milusi - chyba dlatego też kupiłam ja sobie swoją. I bo mi generalnie brak zwykłych bluzkopodobnych ubrań na co dzień. Wygodnych i funkcjonlnych, bez aspiracji do odkrywczomodowych ;) :D
UsuńPodobają mi się i buty i kratka. Bez sensu zastanawiać się co jest teraz modne a co nie, modne jest to w czym się dobrze czuje i fajnie wygląda. Czyli u Ciebie biało-czarna kratka się spisuje dobrze;) Sama szukam czegoś kraciastego, koszuli albo tuniki, tylko ciężko trafić na coś ładnego z rękawami za łokcie.
OdpowiedzUsuńLalkę już widziałam na insta, pięknie jej w tych puchatych włóczkach. A propos butów to nie wiem czy nie lepiej sprawdziłaby się farba akrylowa (przy okazji można jej podkolorować oczy). Łatwiej się ją aplikuje niż lakier. Hmm buty też można byłoby z modeliny zrobić, tylko z tym jest więcej zabawy, bo trzeba te elementy potem wypalić w piekarniku albo ugotować;)
A mnie się trafiają same kraty do łokcia - teraz się tak, przy Twoim komentarzu, zorientowałam! Mam dwie tuniki w kratę, obydwie właśnie z takim rękawem ;)
UsuńPoddałaś mi fajny pomysł na wybrnięcie z butowych kłopotów lalkowych! Takie z modeliny - super, dzięki! Apróbuję z ugotowaniem zamiast wypalania, tak jak dawno temu robiłam, tworząc modelinową biżu :D
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSuper w tej kracie wyglądasz i czapa włochata też jest urocza i pasuje do Ciebie.
OdpowiedzUsuńButki pierwsza klasa, normalnie aż czuję jakie są wygodne :)
Ubranko dla lalki super ! Fajnie się robi takie małe ciuszki. Kilkanaście lat temu jak moje dzieci chodziły do przedszkola miałam okazję ubierać tamtejsze lalki w swoje dzianiny;- fajna zabawa..
Pozdrawiam jesiennie
Dzięki bardzo :) ;)
UsuńSzybko się robi taki małe, aż za szybko :D
Jak ja bym chciała umieć robić na drutach! :) Kiedyś nawet sie uczyłam, ale niestety nie za bardzo mi szło, chyba nie jestem stworzona do ręcznych prac, dlatego tym bardziej podziwiam takie osoby jak Ty. Brawo! :)
OdpowiedzUsuńTo proste jest ;)
UsuńDzięki :)