Starsza pani w kolejce do okienka na poczcie. Malutka, około dziewięćdziesiątki. W skromnym szarym paltociku, beretce i z laską. Okazało się, że źle sobie wyliczyła rachunki i musi zapłacić kilkadziesiąt złotych więcej. Nie miała tyle w portfelu. "Kurwa" - wyrwało jej się niezbyt głośno i zaraz odwróciła się ku nam, za nią w kolejce stojących. "Zaklęłam" - poinformowała szeroko się uśmiechając. Odwzajemniliśmy :D
foto: http://scholaris.pl/
Za kratkami nawet, że przepadam. Podobają mi się spodnie w kratkę, kiecki w kratkę.... Nawet pogoda w kratkę jest ok. Tunikokoszula w kratkę też mi się spodobała, więc kupiłam, zwłaszcza że za parę złotych w sh. Z kieszeniami! Acha, małe sprostowanie. Aparat przekłamał kolor. Tunika ma kratkę w kolorze jasnofioletowym + szarym + beżowym.
A na konie(c) trafiłam na...
konika!
Kolejny świetny zakup. Niby koszula, a jednak nie do końca. Mega mi się podoba w tym połączeniu z jeansami. Czy ja lubie kratkę? - A lubię choć zazwyczaj sięgam po taką dorbną. Moje cztery litery w spodniach w dużą kratkę wyglądaja dość niewyjściowo :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, takie ni to, ni sio ;)
UsuńBardzo dobrze wyglądasz w niebieskim, częściej powinnaś ubierać takie optymistyczne kolory ;-)
OdpowiedzUsuńTo fiolet ;)
UsuńKraciaste też lubię i noszę. Jak dla mnie Ta koszula jest niemal doskonała,(no.. może jedynie ten fiolet zamieniłabym na granat);- odpowiedniej długości z kieszonkami i kieszeniami i do tego podmarszczona w odpowiednim miejscu.
OdpowiedzUsuńOo... konik.
Spodobała mi się również Twoja poprzednia stylizacja ta na torach;- amiszowa koszula też fajna.
Pozdrawiam ciepło Dorota
Nie było wyboru, ta albo żadna :)))
Usuńposiadam Babcię. też czasem bluzga. dość sążnie, jak na jej wiek ;)
OdpowiedzUsuńFajnie mieć równą babcię ;)
UsuńKonik!!! :D
OdpowiedzUsuńKoszula czadowa, pozazdrościć jakoś ostatnio Cię do tunik ciągnie :D A babci nie skomentuję po prostu sytuacja bezcenna :P
Fakt, mozżna odnieść takie wrażęnie sądząc po blogu. Ale w normalnym życiu używam i innych częsci garderoby :D
UsuńMnie jak się publicznie wymsknie to wstyd jak diabli, ale w babcinym wieku wstyd już można sobie podarować, zdaje się, że była nawet taka piosenka Maryli Rodowicz... Mała.. czy coś takiego?
OdpowiedzUsuńLubię taki fason tuniki i mam też podobną:-)
Ja klnę bardzo, ale staram się nie gorszyć niektórych co bardziej oburzliwych. Starsza pani po raz któryś udowodniła mi, że przeklinanie miewa swój urok ;)
UsuńFajna koszula- tymi kieszeniami mnie przekonała, uwielbiam, jak mam gdzie podziać ręce:).
OdpowiedzUsuńA babcia - super.
Tak, kieszenie były tym, co zadecydowało o zakupie :)
UsuńBardzo fajna, świetnie na Tobie leży, kolor czy przekłamany czy nie, widzę, że super.
OdpowiedzUsuńCiekawa historia ze starszą panią, czasami trzeba zakląć ha!ha! Pozdrawiam...
Dzięki :)
UsuńNooo, czasem aż się prosi ;)
Jahahahahahahahh
OdpowiedzUsuńPrzypowieść z puentą :)
Kratki sa ok :)
Najlepsza taka ;)
UsuńKratki są bardzo ładne:))))Twoja koszula świetna:)))pięknie tam wokół:)))starsze panie bywają temperamentne:))))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńO i takie panie lubię najbardziej :D
UsuńMojej babci tez sie zdarzy :)!!!
OdpowiedzUsuńKoszula swietna jest. W sumie mam podobna, tylko w zielono-brazach :)!!!
To już lubię Twoją babcię :D
Usuńfakt - taki lekko szafirowy klimat dobrze robi Ci na twarz :DDD
OdpowiedzUsuńlubię w tunikach, koszulinach i tworach sukienkopodobnych plecy -
to, że karczek najczęściej ma inaczej ułożoną kratę - niby nic
wielkiego, nic takiego - a jakoś lubię i ważne to dla mnie jest ;P
Szafirowy? To fiolet jest.
UsuńWiesz co, ja to się aż takim szczegółom nie przypatruję. Liczy się pierwsze wrażenie i kieszenie :D
Lubię takie szczere starsze panie, też bym siarczyście puściła faka, gdyby mi kasy zabrakło, a kratka śliczne :) Ty w niej, wspaniale.
OdpowiedzUsuńWłaśnie - szczere! Towar deficytowy ;)
UsuńFajna kratkowa tunika, ja kratki lubię, co do bluzgania, w wieku 90 lat, to wolno wszystko, mnie to nie razi. Niech sobie starsza pani bluzga ile tam chce, a co jej zostało.
OdpowiedzUsuńBluzg był tylko jeden. Za to ZROBIŁ WRAŻENIE :D
UsuńFajna anegdota :)
OdpowiedzUsuńKoszula idealna dla Ciebie, ładnie Ci w niebieskim. Kratka, jako wzór, też Ci słuzy.
Pozdrawiam :)
:)
UsuńTo nie niebieski, to fiolet. Opisałam w poście ;)
Kratkę lubię, Twoja bardzo ładna i jakoś te kolory Cię ożywiają, także bardzo korzystny kolor, bo o ten fiolet tu raczej chodzi. Super zakup. Takie babcie to fajne są, a widok z góry ładniutki:)
OdpowiedzUsuńCzyli, że w szarościach wyglądam na ledwo żywą :)))))
UsuńWidok na miasto bardzo mi bliskie, dosłownie i w przenośni ;)
Bardzo lubię takie koszule, tuniki i innego rodzaju odzienie kratkowane. Dlatego Twoje trafiło prosto w moje poczucie codziennej estetyki :) Twoje kratki bardzo dobrze wyglądają na zielonawym tle przyrodniczym. I ramiona lekko romantyczne wpadają w wiejską idyllę... Wszystko byłoby niezmącone i wspaniałe, gdyby nie te kilkadziesiąt złotych na opłaty.
OdpowiedzUsuńZamiast 690, to pani policzyła 6,90. Wiem, bo zaglądnęłam jej przez ramię. Wiem, to nieładnie...
UsuńStarsze panie bywają fajne. Szczególnie eleganckie i z klasą :) We Wrocławiu na rynku spotkałam taką panią, ok. 90 lat. Właśnie kupiła sobie nowe trampki (białe, pokryte czymś błyszczącym) i bardzo się tym cieszyła. A ja zachwycałam się wraz z nią. I trampkami i całością...
OdpowiedzUsuńBywają ;)
UsuńKiedyś takich pań spotykałam więcej, bo więcej się przemieszczałam komunikacją miejskowiejska i pociągami. Pamiętam jak mnie kiedyś zaczepiła taka jedna staruszka i powiedziała, że mam fajne buty...jak Hitler ;) :D
Kraciaste są super, bo krata była must-have Kurta, a mi tak zostało. OOżż jak Ci zazdroszczę tego widoku i koników :).
OdpowiedzUsuńZe tylko raz? Ehhh ja bym pewnie dała upust wiązance :(.
Trafiłam na taką, która pasowała rozmiarem, to wzięłam. Krata jako dobrodziejstwo inwentaża ;) Ale lubię tak, czy siak.
UsuńKoników jakoś u nas sporo po okolicy...
Raz ale spektakularnie ;)
Lubię kratę na mężczyznach <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs!
www.jennydzemson.blogspot.com
Noo, mam trochę męskich cech i zachowań :D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńFajna historia:) tunika i krajobrazy w tle też;)
OdpowiedzUsuńProsto z życia ;)
UsuńFajna koszula i pasuje do Ciebie bardzo, fiolety lubię, ale ja praktycznie każdy kolor ładnie zestawiony lubię.
OdpowiedzUsuńDzięki :) Bo czasem kolor jest mało ważny, za to górę bierze fason i zwyczajna przydatność ciucha.
Usuńsłodka babcia! :) a Ty w tej kraciastej tunice wyglądasz fantastycznie! :)
OdpowiedzUsuńOj, dzięki Magdo :* :)
UsuńPiękna koszula, genialna babcia ;) Ja także czasami sięgam po koszule w kratę - choć u mnie wygrywa połączenie grantu z czerwienią.
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńPowiadasz jasny fiolet, no w chabrze też Ci ładnie, lubię takowe koszule... A babcia używająca niecenzuralnych słów musi uroczo wyglądać :)
OdpowiedzUsuńNo, taki sobie fiolecik co wygląda jak jakiś niebieski :)
UsuńUroczo bardzo ;)
Dawnom u Ciebie nie była. Fajnie znowu poczytać Twoje spostrzeżenia. No cóż, starszej pani wybaczamy. Od razu przypomniał mi się film, "pora umierać" oglądałaś?
OdpowiedzUsuńNo, kratę to ja bardzo love.
Fajna stylówa
Witam młodą mamę! Cieszę się, że jesteś :) :)
UsuńOglądałam! Uwielbiam panią Szaflarską, to właśnie ten typ jak "moja" starsza pani! :D
Krata to u mnie wzór deficytowy, ale lubię:)Twoją tunikę też:)
OdpowiedzUsuńU mnie też nie za wiele. Ale zawsze jakaś sztuka jest ;)
Usuń