Napisałam i skasowałam już trzy teksty do tego posta. Dwa dni z bólem głowy swoje robi. Wychodzą mi same krytykanckie, złośliwe i zjadliwe słowa. Fakt, trochę wkurwów na różne istoty mi się nazbierało, ale nie ma sensu tego wałkować publicznie... Dlatego przejdę do wątku, dla którego się tu głównie zbieramy, czyli ciuchowego ;)
Na działach męskich niektórych sieciówek można znaleźć klawe babskie ciuszki. Ja kupiłam marynarkę. Z materii podobnej do dresowej, ciutkę elastycznej, z guzikami po męskiej stronie, rozmiar S. Jeśli miewam ubraniowe marzenia, to taka właśnie marynarka nim była. Jak to mawiają blogowe feszynistki - must have. Chciałam, ale nie szukałam, napatoczyła się ot tak. Jak to w życiu.
Na działach męskich niektórych sieciówek można znaleźć klawe babskie ciuszki. Ja kupiłam marynarkę. Z materii podobnej do dresowej, ciutkę elastycznej, z guzikami po męskiej stronie, rozmiar S. Jeśli miewam ubraniowe marzenia, to taka właśnie marynarka nim była. Jak to mawiają blogowe feszynistki - must have. Chciałam, ale nie szukałam, napatoczyła się ot tak. Jak to w życiu.
marynarka - Cropp, dział męski
spodnie - Biedronka
buty- CzasNaButy
Ty to jesteś udana, ale żeś tą pomadkę postawiła do tej fotki. Ból głowy znam dobrze, bo miewam migreny upierdliwe i wtedy wszystko nabiera innych kolorów albo raczej ich nie nabiera.
OdpowiedzUsuńMarynarka zacna, sama bym taką chciała i na dodatek nie mam nic przeciwko korzystaniu z ubrań z męskiego działu. Dla mnie klasa!!!
A, bo miałam w kieszenie marynarki, to przy okazji :)))
UsuńNigdy nie miewałam migren, ale od jakegoś czasu mnie nawiedzają, na szczęście nie aż tak często i trwaja ze 2,3 dni. Odechciewa się wszystkiego wtedy, łeee...
Ja to bym nawet nie poznała, że to męska, gdyby nie wisiała w dziale męskim. Moja mama mnie naprowadziła, że ma zapinanie na męską stronę. Ja się nie znam, mnie tam takie szczegóły bez różnicy :D
Pięknie wyglądasz w tej stylizacji :) Bardzo mi się podoba takie połączenie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Dziękuję :) :)
UsuńGłowa nie boli mnie często, ale wyobrażam sobie, jaki to dyskomfort. Stylizacja jest boska. Nawet nie przyszłoby mi do głowy, by szukać ciuchów w dziale męskim, choć mam w szafie męską bluzę. Wszystko w Tobie jest super:))
OdpowiedzUsuńMnie też nie często, ale jak już, to bardzo upierdliwie i co najmniej trzy dni.
UsuńMam syna, działy najpierw chłopięce a teraz coraz bardziej męskie to norma :D
Oj, dzięki :)
Bardzo ciekawa stylizacja i nie mniej ciekawy "pejzaż" za Tobą ;)
OdpowiedzUsuńWpadł mi od razu w oko ;)
UsuńZawsze, to jakieś światełko w tunelu... Choćby pomadka;)
OdpowiedzUsuńMoja najmłodsza siostra też czasami na męskim kupuje... Taką marynarką by nie pogardziła:))
Trzymaj się jakoś i olej wrednych...
Właściwie tylko opakowanie pomadki ;)
UsuńMęskie ciuchy są prościejsze. A teraz jeszcze takie fasony...no, dla mnie bomba.
To ja jestem ta wredna ;) :D
Aaa... to Ty ta wredna:D No i co z tego! Czasami żeby być dobrą dla siebie, trzeba być wredną dla ludzi... ;)
UsuńNo, bo nie bawię się w udawanie, zwłaszcza słodkich minek nie robię, nie udaję że deszcz pada, kiedy mi sikaja na łeb. Kurde, święte słowa mi tu napisałaś. Tak właśnie. A jak się komu coś nie widzi, to widocznie ślepy :D
UsuńJak zwykle super tło, mocno na czasie. Świetny zestaw krążący wokół szarości i czerni. I ruszam na męskie działy:)
OdpowiedzUsuńCo nie? Idealne.
UsuńRuszaj, są inspirujące :)
Ja już nie mam pół mózgu, dlatego przeczytałam "blogowe faszystki", a nie "feszynistki". I aż nie uwierzyłam, że aż tak Cię gniew nosi, na istoty w miarę niewinne.
OdpowiedzUsuńHahahahahaha :)))) Zero gniewu od teraz :D
UsuńWspółczuję bólu głowy sama cierpię na napady migreny.Marynarka świetna i bardzo do Ciebie pasuje:)))Pozdrawiam serdecznie i miłej niedzieli życzę:)))
OdpowiedzUsuńPBól mija, właściwie już śladu nie ma. Migrena - kiedyś nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje.
UsuńDzięki wielkie. Wzajemnie :) :)
Sivko!!!! Głupie przepraszam, ze ostanio mało bywam :}
OdpowiedzUsuńWidzę, że odezwała sie Twoja punkrockowa natura ;). I bardzo dobrze i słusznie!
Bo na działach męskich, to ciuchów w ogóle więcej, i jakości lepszej - niezaprzeczalnie!!!
Jak dla mnie bomba!!
P.S. W przenośni, inwigilujących uprasza się o nie wzywanie sapera! ;)
No co Ty ;) To ja za dużo tu się kręcę :D
UsuńPunkrock forever!
Dzięki Pati ;) <3
Dobry zakup. Wydaje mi się, być może się mylę, że w dziale męskim ciuchy często w lepszym gatunku i w lepszym stylu. Zwłaszcza swetry i szale. Pewnie marynarki też. Wyglądasz super. Ból głowy i wkurw w końcu minie. Będzie lżej. Trzymaj się Sivko. Pozdrawiam Danka
OdpowiedzUsuńMnie się fasony podobaja, nie są takie słodkie ;)
UsuńWkurw ze mną za pan brat - ale walczę optymizmem i głupkowatym poczuciem humoru ;)
Uściski :)
Dobrze Ci w tym stylu męskim, szarości też są Twoją domeną. Mnie się podoba. I rozumiem frustracje. A jak zdrowie niedomaga to jeszcze wszystko potęguje. Trzymam kciuki za szybką poprawę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMnie też się podoba :)
UsuńFrustracje ludzka rzecz, są. Ale staram się tak meandrować, żeby omijać co gorsze sytuacje i ludzi.
Lubisz takie marynary, to Twój styl, jest super...serdecznie pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńLubię, dzięki ;)
UsuńSerdeczności :)
Marynara super! Całość rewelacyjnie zestawiłaś, buty czadowe!! Oj coś jest w powietrzu bo mnie ból głowy doprowadził do ostateczności - poszłam do lekarza bo 4 dni miałam wycięte z życia, mdlałam i całe cuda....
OdpowiedzUsuńUwielbiam tak "paradować" na co dzień. Siwe okrycie wierzchnie na porę przejściową - u mnie obowiązkowe. Ostatnie dogorywało, musiał się znaleźć zastępca ;)
UsuńŁojezu, z tymi głowami to jakieś jaja są. Mam nadzieję, że Ci coś poradził lekarz i że to nic poważniejszego...
Tak wiem, ostatnio sie nie udzielam, ale zapewnim ze zaglada, czytam i ogladam.. Dzis nie moge nie napisac - bo tu takie cudownosci moje ukochane meskosci!!!
OdpowiedzUsuńAnka! Próbowałam włazić na Twojego bloga, wiem, żeś poza zasięgiem blogowym. Męskość, jako cecha kobieca wielce przydatn,a tak jak pierwiastek kobiecy u facetów ;)
UsuńBlog moj zawieszony w swej dzialalnosci:( Z powodow roznych. Niestety. Ale mam nadzieje, ze moze uda sie go zreanimowac w przyszlosci (blizej nieokreslonej)...
UsuńUsciski.
Mam nadzieję, że wrócisz z blogiem. Brak tu Ciebie. Trzymam kciuki, żeby się poukładało to, co ma się poukładać. Jakbyś chciała pogadać, to pisz do mnie na mail.
UsuńCi co wkurwiają, niech spadają...
OdpowiedzUsuńO Matko, ja napisałam taki wulgaryzm, no cóż stało się. Ale tak mi się nieźle rymnęło.
Ostatnio też ktoś mnie wkur... Na maksa. Miałam wrażenie, że jestem z innej planety albo totalnie nie potrafię porozumieć się z ludźmi, no w tym wypadku z 1 człowiekiem...
Marynarka leży jak ulał, wiedziała, że z ulubowaniem będziesz ją nosić.
Migreny są wstrętne, mam nadzieję, że Twoja już sobie poszła.
Moc uscisków!!!
I nie był to na szczęście mój M.:)
UsuńŻe z innej planety, to ja mam wrażenie od zawsze, że jestem. Staram się czasem spojrzeć jakbym była z tej, ale...no, nie da się, nie wychodzi mi. Ufok, jak nic :D
UsuńMarynara w użyciu non stop, jest idealna, druga skóra.
Marynarka jak z Ciebie zdjęta, masz oko do wyhaczania niebanalnych ciuszków!
OdpowiedzUsuńMiałam farta. A zupełnie nie brałam pod uwagę zakupów ciuchowych dla siebie. Zawsze tak jest ;)
UsuńJa też lubię takie męskie ubranka. Mam koszulę w kratę zapinaną po męsku i bardzo ją lubię. Świetna ta marynarka.
OdpowiedzUsuńDzięki. Marynara ta jest jak druga skóra dla mnie, cieszą mnie chłody, bo mogę w niej sobie łazić :D
UsuńFajnie, prosto i z pazurem. Podoba mi się:) Podoba też mi się bardzo Twoja czapka! Wydaje się miękka i cienka, przydałaby mi się taka, ale muszę przemyśleć mocno kolor;)
OdpowiedzUsuńZnam migrenową dokuczliwość i to są dni kiedy jest się prawie wykluczonym z normalnego życia:(
O, szczególnie to "z pazurem" mi się podoba, dizękuję! :) :*
UsuńCzapka staroć w sumie, robiłam ze dwa lata temu z włóczki akrylowej udającej moher. Nie ogrzewa w związku z tym, ale jest dobra na takie przejściowe pogodowo momenty. A że kocham czapy, to się ich łapię kiedy mogę, mimo wiosny ;)
Przypomniałaś mi stare czasy- w liceum chodziłam w koszulach, koszulkach i marynarkach od taty- 5 numerów za duże, ale nieważne, fajne były.
OdpowiedzUsuńTwoja marynarka podoba mi się bardzo, widziałam podobne w sklepach i zdziwiłam się, ze teraz takie fajne materiały wykorzystują na takie ubrania, no, no, no...:)
Podbierało się ciuchyy i owszem, ja też. Pamiętam taki jeden sweter ojca - za sukienkę mógł robić. Teraz byłby na czasie, wtedy wyglądałam dziwnie(ale o to mi chodziło).
UsuńTa marynarka nie jest za duża, jest idealna jak na mnie szyta, a do tego rozmiar S. Wow, schudłam :)))))
Z Ciebie to jest prawdziwa buntowniczka, a hasło w tle genialnie to oddaje. Zresztą jestem podobnego zdania ;-) Pięknie wyglądasz w tych szarościach!
OdpowiedzUsuńTaka natura ;) Nie można tak ze wzystkim się zgadzać i pokornie iść za tłumem. Trochę buntu nikomu nie zaszkodzi :) :) Dzięki!
UsuńMarynara jest świetna!!! Uważaj, żeby Ci mężuś (lub syn) jej nie podkradali ;)!!!
OdpowiedzUsuńFajnie, jak zawsze!!! Po Twojemu :)
A proponowałam mężowi, że będę mu pożyczać. Nie chce. Oni obydwaj wolą bluzy z kapturem, tak, że luuuz, marynara bezpieczna i tylko moja :D
UsuńSivko, łykam wszystko w całości wraz z tłem i łączę się z Tobą w buncie i w uwielbieniu męskich działów. Ja też w domu samych facetów mam, więc nawet gdy sama do sklepu zbłądzę (jakoś tak nie przepadam za zakupami - chyba inna jestem), to się okazuje, że w dziale męskim jestem a witryny w damskich jakoś do mnie mówić nie chcą. W czasach licealnym podbierałam Tacie kurtki. Jak On się dziwił! ;P Wciąż mam problem z kolorami i SZARY jest dla mnie zawsze błogosławieństwem. Wszystko na Tobie genialne. I buty! :)
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię zakupów, ostatnio na większych (w sensie, że w tak zwanej Galerii) byłam w grudniu, no i teraz, bo młody rośnie i trzeba mu było garderobę uzupełnić. Jak coś kupuję, to przypadkiem i w spokoju, u mnie na wsi, albow mieście obok. Kolory...hm... Szary to najpiękniejsza opcja, ma w sobie wszystko. Odkryłam, że jeśli jakiś kolor, to w towarzystwie szarego - wtedy mogę mieć na sobie bez uczucia, że mi coś przeszkadza ;) :D
UsuńWygląda to super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń