Hał du ju du? Ja się mam na hałdu. Z chustku. Wygrzebałam z czeluści szafowych. To prezent i to dawny. Ja bym sobie sama takiej nie kupiła, stwierdzając, że... za ładna. Bo mnie nie ciągnie aż tak do ładności. Czy to ubrań, czy krajobrazów, sądząc po poniższym tle ;)
Jesteś niesamowita:) Na pytanie " Hał...." odpowiadało się kiedyś w moich kręgach.... " Wery hał hał " pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHaha :D
UsuńNo to może jak teraz długi tył i krótki przód, to czas na długi przód i krótki tył? :)
OdpowiedzUsuńMiałam taką fryzure, nawet kilka razy ;) Najbardziej mam ochotę na opcję równej długości wszystkich włosów, ale tak czy siak, muszę na to sporo czasu poczekać.
UsuńŚwietna jest ta chusta.
OdpowiedzUsuńKallosy są całkiem dobre, ale Regenerum się u mnie nie sprawdziło niestety, nic nie pomogło.
Regenerum kiedyś miałam i faktycznie średnio, ale teraz traktuję jako dodatek, uzupełnienie, do tej odżywki Sally Hansen (jest lekka, ale mam wrażenie, że coś dobrego robi moim paznokciom).
UsuńA gdzie taki hałdu macie? U mnie są hałdy porośnięte trawskiem, a nawet gdzieniegdzie dynią i pomidorami, poważnie!!!
OdpowiedzUsuńCiekawam jest tych akcesoriów do paznokci, bo też walczę z nimi i dupa, czarna nawet...:( Pomaga coś?
Okolice ZGH Bolesław ;)
UsuńCiut ciut ciutkę pomaga, ale baaardzo powoli. Zaczęłam też drugie opakowanie Biotebalu - ponoć to jest cud nad cudy, tylko trza ze 3 miesiące kuracji przeprowadzic. No to prowadzę :D
Mąż się pytał gdzie Ty jesteś, ja mu na to, że na jakimś placu budowy. Hałdy, ze hej. Zmieniasz fryzurkę? Mnie przeszło wszystko z włosami po ruskim szamponie, a może po farbowaniach u fryzjera. Paznokcie mam mocne, bo nie maluję.
OdpowiedzUsuńButki masz ładne, a chusta całość rozświetla.
No nie, to nie jest plac budowy. Chyba, że o czymś nie wiem. Nie pokazałam tego, ale hałda jest wysoka, w dolnych partiach porośnięta zielskiem, a my wyjechaliśmy (chociaż chyba nieupoważnionym wstep wzbroniony :D) na górę.
UsuńTa Sally Hansen (dokładnie taka sama) tylko pogłębiła moją paznokciową łamliowość. Na początku było fajnie, a później już katastrofa. Jeśli mogę, nie polecam nikomu. Olałam chemiczność, skupiłam się na jedzeniu witamin i minerałów, namaszczam paznokcie olejem migdałowym i powoli zaczynam wyglądać jak człowiek.
OdpowiedzUsuńChustka naprawdę ładna. Pasuje do nomadującej scenerii :) Fajnie się zgrała z deseniem spodniowym. Dułin grejt na tej hałdzie.
Na moje paznokcie inne tak podziałały. Tu nie ma spektakularnych efektów na początku, więc ufam, że nie będzie spektakularnej klapy :))) Daję cieniutką warstwę i zostawiam na dwa dni. Witaminy, olejki różne i oliwę z oliwek stosuję od dawna. Za dużo tymi łapami robię, trzymam w wodzie itd. No i stresy różne, przesilenia też swoje robią. Ale walczę.
Usuńnie wiem, jak dasz radę zapuścić włosy,,,chyba z masą spinek, żeby je okiełznać no i mega cierpliwością, bo będzie korcić do ścięcia...wiem, bo sama zapuszczam i mnie tak jakoś nachodzi żeby podciąć bo nieładnie leżą, ale zaciskam zęby, nie patrzę w lustro i czekam:-)))
OdpowiedzUsuńZapuszczałam włosy kilka razy, w tym ze dwa z głowy ogolonej prawie na zero. Dałam radę zapuścić do pasa :D
UsuńOj zapuszczanie boli a tej wcierki to aktualnie najbardziej mi brak, ratuje sie olejem kokosowym i oliwa z oliwek. Fryzura wyrazista wiadomo najlepsza. Generalnie jak fryz mocno nijaki to wizerunku ani ciuch ani najlepsza nawet tapeta nie poprawia. Trzymam kciuki zebys przetrzymala. Chustka taka troche dla damy i masz racje bardzo sliczna;)
OdpowiedzUsuńSęk w tym, że do końca nie wiem, czy chcę zapuszczać, i w ogóle co to ma mi się urodzić na tym łbie. Wizerunek - haha, to brzmi tak stylowo i feszyniasto, a ja prosta dziołcha jestem, co bez tapety lata ;)
UsuńDlatego prawie w niej nie chodzę, bo za śliczna :D
Śliczna chusta, ale gdzie ty się w tych butach na to błoto wybrałaś :D
OdpowiedzUsuńCo do włosów to ja lubię długie. U wszystkich. Nie żeby krótkie mi się nie podobały tylko gdybym miała wybierać wybrałabym długie(ale ja takie mam :)) W każdym razie ja Kallosy polecam całą sobą te "wiaderka" świetne są (że też nigdy szamponu nie używałam, fajny?) a Jantar odrestaurował mi włosy jak się kręcić zaczęły i puszyły nie miłosiernie więc samych dobrych rzeczy używasz :D
Było sucho, poza tym ledwo dwa kroki zrobiłam od samochodu :D
UsuńA ja zależy. Miewam różne fazy, miałam wszystkie długości. Kiedy mam długie, jestem łagodniejsza i jakoś tak niknę. Im krócej, tym większy pałer. Ale lubię zmiany, nie mogę mieć cały czas tej samej fryzury, długości itd. Zależało mi też na polepszeniu kondycji włosów. Były zniszczone rozjaśnianiem, specyfikami do utrzymania koloru itd. Naogladałam się na youtubach różnych maniaczek włosowych, to wiedziałam za co się brać :))) Chociaż na Kallosy natknęłam się najpierw w sklepie kosmetycznym u mnie, dopiero potem usłyszałam pochwały. Szampon jest rewelacyjny, świetnie myje , oczyszcza. Włosy są po nim co prawda takie jakby tępe w dotyku, ale jak się potem nakłada odżywkę, to robią się miłe w dotyku, nie kołtunią się. Najlepszy szampon jaki kiedykolwiek miałam!
A widzisz muszę sobie szampon kupić, ja mam na dodatek kręcone więc czasami takie cyrki wyczyniam zwłaszcza, że urodziłam się z prostymi :|
UsuńA to do kręconych chyba jakiś specjalny musisz :)
UsuńZmiana fryzury wymaga wytrwałości:)))śliczna chusta i bardzo pasuje do Twojego zestawu:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńZależy z jakiej na jaką - ogolenie się na zero trwa chwilkę :DDD Kto wie, czy tak się to u mnie nie skończy.
UsuńMnie się szalenie podobają krótkie fryzury. Niestety moje ostre rysy, zapadnięte policzki i subtelny tatusiowy nos czynią zemnie w bardzo krótkich fryzurach, doskonałą statystkę wojennych, obozowych filmów. Miałam też fazę długich, a nawet bardzo długich włosów, które przy studiowaniu na AWF-ie, czyli baseny, ciągłe związywanie, suszenie, niebyły wygodne, ale kto w młodości myśli o wygodzie. Przecież trzeba jakoś wyglądać.
OdpowiedzUsuńWcierek we włosy nie używam, odżywek do paznokci też, bo zapału starcza mi na dwa tygodnie. Leniwa jestem.Dlatego jestem pełna podziwu dla ciebie, że tyle różnych zabiegów jesteś w stanie systematycznie stosować.
Chusta jest piękna i łagodzi surowość krajobrazu i pasuje do czerni i do ciebie:)
Twoja fryzurka jest pierwsza na liście z tych, które mogłabym mieć teraz już.
UsuńTe systematyczne zabiegi to chwila moment. Jestem szybka i wiele czasu ani energii mi to nie zajmuje. Wcierka rano między śniadaniem dla syna, a ogarnianiem mieszkania, odżywka na paznokcie 5 sekund, raz na dwa dni, a napacianie Regenerum - przy okazji wizyt w łazience. Wszystko w biegu, bo wcale nie lubię się pindrzyć więcej niż dbanie o higienę wymaga :D
O tak, chusta łagodzi krajobraz, ale mnie osobiście za bardzo :D
Ale dziękuję :)
Za ładna:)- znam to, zdecydowanie pociąga mnie oryginalność niż piękno samo w sobie:).
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem na jaką fryzurę się zdecydujesz, no i na jak długo:).
Nooo, wiedziałam, że ktoś mnie zrozumie ;)
UsuńSama jestem ciekawa, bo im bardziej to rozkminiam, tym bardziej mam ochotę przechodzić wiosnę i lato w czapce :DDD
Fajny zestaw, sceneria i kosmetyki, szczególnie odżywka do włosów przypadła mi do gustu. Piszesz, że pomaga? Muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNa pewno mam milsze w dotyku włosy. Wszyscy bardzo chwalą, to coś w tym musi być ;)
UsuńHał hał - mnie tak wita moich 12 psów i hał zawsze dla mnie jest kynologiczne.
OdpowiedzUsuńChusta ładna faktycznie . Ładna ładniością mało codzienną. Fajnie tą ładniość oswoiłaś komponując ją z czarną resztą stroju. Hałdy księżycowe wręcz, ale ciekawe. A odżywkę Jantar bardzo lubię i akurat jestem znowu w trakcie kuracji. Ratuję nią me słabe, liche włosięta. Stosuję tez inne cuda , czyli aktualnie olejek kokosowy, zamiennie z naftą kosmetyczną, miodem i żółtkiem. Przedtem opanowałam wypadanie ukraińskim repiejnikiem , czyli olejem z kąkola. Nie jest źle .Włosomaniaczką nie zostanę, ale te zabiegi traktuje jako rytuał i jest mi z tym fajnie. Pozdrawiam Danka
Ale na hałdzie to się aż samo pocisło na usta ;)
UsuńOj tak, księżycowoinnoplanetarne - lubię!
Ja mam raczej spoko włosy, mimo farbowania od ...hohoho, ze 25 lat będzie. Częste obcinanie dobrze działa. Ale kiedy się chce zapuścić conieco, to trza zadbać jakoś bardziej, przygotwać je. Oczywiście bez przesady, włosomaniaczką też nie zostanę, ale jak mówisz - to rytuał, rutyna wręcz :) :)
Uściski.
co do włosów i paznokci,to tak tylko napomknę,ale pewnie wiesz i tak,że dość ważne jest działanie tez od wewnątrz,jakieś bomby witaminowo-minerałowe i te sprawy :)
OdpowiedzUsuńA najlepiej włosy zapuszcza się w okresie wiosenno-letnim,także działaj :)
Działam od wewnątrz ;) Na bombie witaminowo-minerałowej siedzę od lat.
UsuńNo właśnie chyba lepiej zimą, bo mogę taki niekonkretny fryz schować pod czapą i spokój. A tak, to mnie wnerwia takieniewiadomoco ;)
Chust, szale itp podobne dodatki zawsze potrafią skutecznie podkręcić całość jaką mamy na sobie.
OdpowiedzUsuńCo do włosów to ja kilka miesięcy temu odkryłam szampon z czarnej rzodkwi Farmony . Mogę polecić z czystym sumieniem na wzmocnienie i wypadanie włosów. Jeszcze teraz odkąd mam znowu krótkie włosy daje bardzo dobre efekty.
Miałam ten szampon w łapach dzisiaj! Ale nie kupiłam, włosy mi nie wypadają, raczej zafiksowałam się na przyspieszonym poroście ;)
UsuńChusta jest piekna!!! Nos ja. Ty zawsze cos fajnego wyModzisz :)!!!
OdpowiedzUsuńCzasem mi się zdarza :) :D
UsuńTeż walczę o lepszą kondycje paznokci, może kupię Regenerum...
OdpowiedzUsuńChusta super, mnie się bardzo podoba.
Pozdrawiam...
Coś mi się wydaje, że Regenerum bardziej na skórki działa niż sama płytkę paznokciową. Niemniej delikatny postęp w walce zaczynam zauważać.
UsuńTy lubisz takie szalochusty, wiem :) :)
Serdeczności :)
Mnie się ta hałda ładna wydaje:) Siwkową fryzurę lubię i zazdraszczam, zatem na nową czekam z ciekawością, ale i z pewną dozą nieufności;) Piękna chusta i buciki.
OdpowiedzUsuńJa ze swoimi paznokciami juz nie walczę. Słabe toto i cienkie. Eeee....
Mnie też, uwielbiam ;)
UsuńZ tą fryzurą - hm, też jestem ciekawa. Zobaczymy. Coś mi w głowie świta jak to ma wyglądać, ale żeby do tego dojść, potrzeba mi więcej włosów z przodu ;)
Rzeczywiście ładna ta chusta:))
OdpowiedzUsuńTy tez ładna, czy chcesz tego czy nie:D
A wcierkę Jantar stosowałam i naprawdę odrosły mi po niej włosy. Używałam tez ziela Kozieradki - wywar jako wcierkę. Można go tez pić:))
Co do pazurów, to kup sobie jeszcze zwykłą maść z wit A i smaruj na noc:))
Kwestia mojej ładności, hm...ja to się nawet piękna czuję, bez względu na to jak wyglądam i co inni myślą :DDD
UsuńKozieradkę stosuję w kuchni tworząc potrawy, więc może też zadziała ;)
Jantarową mgiełkę jeszcze kupiłam, świetna opcja. No i cholera, o tej maści z witaminą A ciągle zapominam, pisałaś mi już o niej! Muszę sobie na ręce zapisać!
Fajna chustka... Mnie jednak urzekło połączenie odcieni - chustki i hałd wokoło. Niby tak oczywisty, niby zupełnie inna bajka. Pastele - nie pastele. No, kurde... nie umiem jeszcze nazwać tego co widzę, ale fascynuje mnie niezmiernie :)
OdpowiedzUsuńZ fryzurą też mam wieczny problem. Mam kręcone włosy naturalnie, wiec mało możliwości. Od jakiegoś czasu miałam dłuższe z jednej strony, a króciutkie z drugiej... Ze dwa tygodnie temu wygoliłam po obu bokach i noszę głównie związane wysoko. I strasznie mnie ta fryzura cieszy :)))
Ooo, dzięki Ci za ten komentarz, miałam nadzieję, że ktoś to zauważy! Bo ja specjalnie dla tych odcieni na chustce pojechałam właśnie tam to pokazać! :D
UsuńAsymetria- miałam kiedyś, tak z 10 lat do tyłu: mega długi tył, wygolony 1 bok. Do niedawna pogalałam 2 boki, słabo było widać bo górę miałam i tak bardzo krótką. Teraz mam potrzebę jakiegoś odwrotu, ale niekoniecznie normalności :D
Myślałam, że jestem jedyną, której nie ciągnie do przesadnie ładnych rzeczy, tylko do bardzo prostych. I za pomocą tych prostych tworzyć coś ładnego. Za to tła lubię bardzo ładne :) Fajnie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńŁadność to w sumie pojęcie tak wzgledne, że chyba je powinni wycofać :)))
UsuńDzięki!
Chusta śliczna. I buty. Tło idealnie dobrane. Potrafisz pięknie to wszystko ukazać :) Z włosami trudna sprawa, mam to samo, nie mam pomysłu, więc zostawiam w spokoju i rosną.
OdpowiedzUsuńButy są ekstra, to prawda :) Staram się, ale dochodzę do wniosku, że te starania i tak są bez sensu.
UsuńGdyby były długie jak Twoje, to też bym zostawiła w spokoju - ale jestem w fazie przejściowej, że ani to co było mnie nie zadowala, ani to co jest, a z tym jak będzie...to kto wie :D
Chusta ładniutka. Świetnie się komponuje z resztą odzieży jaką masz na sobie, nawet tło do całości świetnie pasuje. Zawsze potrafisz go idealnie dobrać do sytuacji.
OdpowiedzUsuńNajbardziej zainteresowały mnie jednak kosmetyki do pazurków; od dłuższego czasu borykam się z problemem: jak odżywić żeby wzmocnić.
Serdecznie pozdrawiam
Tak, ta chusta "zrobiła" ten strój, co by nie mówić. Dziękuję :)
UsuńPolecam Biotebal, kapsułki z wiesiołkiem, Regenerum nie zaszkodzi, no i nie wiem jak z odżywką -opinie sa różne. Na bank nie polecam innych popularnych odżywek, np tych wszystkich 8w1. To zło :)
super zdjęcia! :) i bardzo mi sie twoja stylizacja podoba, no i jestem bardzo ciekawa twojej opinii na temat tego Regenerum do paznokci, tez mam kiepskie ;)
OdpowiedzUsuńDzięki Ci bardzo :)
UsuńMoja opinia o Regenerum jest taka, że...nie szkodzi. A czy pomaga? Gdybym nic innego nie stosowała, to może wiedziałabym bardziej, ale stosuje jeszcze tą odżywkę, no i wspomagam się wiesiołkiem i Biotebalem(po pierwszym opakowaniu nic nie drgnęło, jestem w trakcie drugiego). Generalnie postęp jest. Ale od czego??? :D
Chusta do scenerii czy sceneria do chusty?
OdpowiedzUsuńWyszło idealnie. Zastanawiam się, po co ja lecę 5 godzin, by mieć podobną scenerię :D
Jesteś niesamowita, zawsze znajdziesz jakieś ciekawe miejsce do swoich zestawów.
Wcierkę Jantar znam, też stosuję.
Moc pozdrowień.
Zbieram się do listu...
Najpierw była chusta, wyszłam w niej raz, czy dwa. Potem trafiłam tu. Stwierdziłam, że wrócę z chustą.
UsuńLubię jedność miejsca i "akcji".
Uściski Basiu :) :)