Powietrza, światła, ruchu! W Ojcowie o każdej porze roku jest cuuudoownie. Specyficzne i ważne dla nas miejsce, zajeżdżamy jak do siebie. Niecałe pół godzinki podwózki i jesteśmy. Łazimy niespiesznie, rozglądając się po raz enty, za każdym odkrywając Nowe. Głupawka i radocha, prawie niczym nie zmącone. Tak powinny wyglądać nasze niedziele :)
W 1933 powstał film, którego kilka scen - mrożących krew w żyłach ;) - nakręcono w Dolinie Prądnika:
Tak, to piekne miejsce na niedzielny wypad :)!!!
OdpowiedzUsuńZawsze marzyłam, by mieszkać w takim miejscu.
OdpowiedzUsuńFajne widoki:-)
OdpowiedzUsuńJa te lubie, bywalismy czesto.... w kazda pore roku
OdpowiedzUsuńzgadzam sie tak powinny wygladac niedziele
Urokliwe miejsce.
OdpowiedzUsuńMasz rację, tak powinny wygladać niedziele. Razem, spokojnie, beztrosko, w pięknych okolicznościch przyrody...
OdpowiedzUsuńTak spokojnie, sielankowo, relaksacyjnie...
OdpowiedzUsuńZaraz będę oglądać ten film grozy z krajobrazami, bo jeżeli takie ładne, to żal nie patrzeć. Ja to sobie muszę na południe pojechać w ramach urlopu, czy ogólnie uciec na kilka dni. Góry i pagórki są fajne, a domki też całkiem sympatyczne. Głupie życie, że tak człowiek nie ma czasu na wartościowe rzeczy.
OdpowiedzUsuńAleż Ci zazdroszczę tej odległości ... daaawno tam nie byłam, popieram niedzielne wypady razem w cudne miejsca :))))
OdpowiedzUsuńPięknie, świetna wycieczka :) dziękuję
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce. Jak dawno nie byłam na żadnej wycieczce... Wiosno, przychodź !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :):):)
Pięknie tam... Szkoda, że ode mnie daleko...
OdpowiedzUsuńTeż bym się wybrała na jakąś wycieczkę:)
Jeszcze nie byłam. Widzę, że warto to nadrobić :-)
OdpowiedzUsuńOj tak przyjemnie tam napewno...szkoda że mam taaak daleko, często brakuje mi takiego spokoju i wytchnienia.
OdpowiedzUsuńA ja tam byłam tylko raz:)))piękne miejsce:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńSivko, świetne foty, oddałaś przepięknie ten klimat. No właśnie, jak napisał krystally idzie sezon tułaczkowy. Może kiedyś wlecimy na siebie na 'jurajskim' szlaku. Pewie poznasz mnie po swetrze, hahaha.
OdpowiedzUsuńPowietrze w nozdrza i płuca!! :)
Czy to nie jest cudowne, ze każdy z nas ma niedaleko do takich fajnych miejsc, które nas otulają, głupawkę spowodują, odpocząć dadzą...:)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak Ci kochana zazdroszczę, cudowne miejsce. Masz rację, tak powinny wyglądać niedziele :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowne miejsce. Niemal magiczne. Absolutnie mi nieznane, dlatego tym milej mi się ogląda Twoje zdjęcia.
OdpowiedzUsuńJak tam pięknie! WOW! Aż człowiek żałuje, że siedzi przed komputerem w wielkim mieście i nie może pospacerować po tak cudownych terenach! :D
OdpowiedzUsuńhttp://prusakfashion.blogspot.com/