U SIVUCHY

Sivka. Rocznik '73. Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Przekorna indywidualistka. Handmajdzistka. Pasjonatka tworzenia. Lubi chadzać swoimi ścieżkami. Robić zdjęcia. Odwiedzać miejscówki. Mieszkanka Jury. k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

piątek, 18 września 2015

Sie wie(rz)

  Nie wiem od czego zacząć. Czy od spraw przyziemnych, czyli ciuchy, szminka i oliwkowe mydło. Czy od bulwersu wywołanego jakością zdjęć (blogger w dalszym ciągu odmawia współpracy w tym temacie).  I że komputer fiksuje przy ich zrzucaniu. I jeszcze aparat odmówił współdziałania i se mnie prześwietlił... To ostatnie, to reakcja na widok pudru i podkładu na mojej twarzy, bo normalnie takich zabiegów upiększających nie czynię :))) Czy może wreszcie od minirelacji foto z wizyty w Zamku w Siewierzu. A właściwie kolejność już się ustaliła... 

 outfit:
katana(kilkunastolatka) - Americanos
podkoszulek - H&M
tregginsy - H&M
sandały - CCC 
torba - CCC
korale drewniane - stare zasoby  
mydełko oliwkwe greckie
szminka - Bell, odcień 6.1 (bardzo bardzo lubię, mam sentyment, poza tym dobra jakość przy szokująco korzystnej cenie), Biedronka 

Zamek w Siewierzu:

  

51 komentarzy:

  1. Ale ciekawy efekt z tym prześwietleniem wyszedł, a znając Twoją artystyczną naturę można pomyśleć, że to celowy zabieg:-) Super wyglądasz.
    (Ale jak Syn wyrósł!)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie, mogłam tak to zapodać! :)))
      Rośnie, już ma stopę większą od mojej :)

      Usuń
  2. Marudzisz, nie jest źle. Stylizacja jest super. Wszystko mnie się podoba, nawet prześwietlenia.
    Moje zdjęcia też zmieniają w blogerze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie marudzę. Ja mówię jak jest ;D Te prześwietlenia nie są złe, wygładzają twarz bez retuszu ;)

      Usuń
  3. No.... groźnaś na fotkach...zawzięta taka.....
    choć wiem żeśwrażliwa dusza , a tego na fotkach tego w ogóle nie widac
    W Siewierzu byłam na święcie chleba...gdzieś w okolicy podstawówki...ale mam kolege co regularnie podsyla mi fotki z róznych imprez tematycznych...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli jestem sobą. Wrażliwość nie wyklucza się z zawziętością, a tej u mnie dużo(i jeszcze innych gorszych cech ;D )

      Usuń
  4. A mi sie ten efekt podoba - tego "przeswietlenia"! Moze to nie aparat tak zadzialal tylko ten makijaz wlasnie, ze tak lsnisz;) No w kazdym razie pieknie wygladasz.
    Siewierz jeszcze do tej pory nie stanal mi na drodze...niestety, bo ciekawy widac.
    Pozdrawiam! Anka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aparat chyba zgłupiał na widok tapety na mojej budzi :))
      Aniu, u mnie w okolicach takich zamków cała moc.

      Usuń
  5. To prześwietlenie wyszło naprawdę na plus - wyglądasz bardzo punkowo! ;-))) Mydło oliwkowe! po długich poszukiwaniach znalazłam wreszcie tutaj naturalne mydło kokosowe(w dziale mydeł do prania), które używam teraz właśnie do prania, mycia włosów i ciała. Cała reszta dostępnych mydeł jest tak bardzo chemiczna, że aż strach używać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, czyli najlepiej, jak tylko mogę ;D
      Uwielbiam wszystkie śmierdzące" mydła - szare, siarkowe, naturalne, czarnego szukam. To oliwkowe jest rewelka, normalnie twarz nim myję, czego zwykłym za nic bym nie uczyniła. Nie cierpię tych perfumowanych, sztucznych.

      Usuń
  6. Gdybyś nie napisała o tym, że tak nie miało wyjść, to bym pomyślała, że jakichś fajnych filtrów w programie użyłaś:D Co do jakości zdjęć to nie widzę nic w nich co mogłoby być nie tak, krystalicznie czyste, pixeli nie widać ani żadnych szumów. Może więc to kwestia monitora albo ustawień przeglądarki u Ciebie? U mnie naprawdę wszystko gładko wygląda:) Przypomniałaś mi, że mam oliwkowe mydło w domu i jakoś o nim kompletnie zapomniałam, a rzeczywiście o wiele lepiej spisywało się przy myciu twarzy niż cokolwiek innego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są kiepskie(fotki), jakość się obniżyła - różnica między tym co jest na blogu, a mnie na pulpicie - spora. Zwłaszcza to widać "na człowieku". Ale jeśli aż tak tego nie widać dla odbiorców, to ja się cieszę ;) :)

      Usuń
  7. może i prześwietlone ale super efekt to dało, taki artystyczny ;) jednego tylko szkoda, że nie widać koloru szminki a ona dużo dodaje całej stylizacji, ale fajnie, że ja pokazałaś to sobie "dopowiedziałam" :)
    zamek to dość dużo powiedziane ale ruiny super, zawsze lubiłam takie klimaty :) Pozdrawiam :)

    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo wszystko funkcjonuje jako zamek ;) Ruiny są zadbane i trwają prace nad rekonstrukcją - jak obecnie na większości jurajskich zamków, które wręcz rosną w oczach.

      Usuń
  8. Lubię ruiny, zamki i pałace :D Historyczność miejsc też jest ważna.
    Najbardziej podoba mi się naszyjnik. Bo ciekawy w formie i kolorze. A co do kolorów - niedawno zaczęłam "stosować" szminki inne niż neutralne i odkrywam, że są całkiem niezłym wynalazkiem. Twoja też wygląda ciekawie :)

    W temacie zdjęć mogę powiedzieć tylko: przejdź na format png, a życie stanie się mniej frustrujące. Wiem z doświadczenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbowałam przechodzić na png i niestety było gorzej.

      Usuń
  9. kula niczym planeta - super!
    a fotka bell i mydełka - jakoś
    mnie nostalgicznie nastroiły...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie samo skojarzenie kuli z planetą miałam (mam).
      Bell - masz rację, nostalgia jest. ;) :)

      Usuń
  10. Mi się podobasz taka prześwietlona. :-)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Pewnie nie chciałaś takiego efektu, ale wyszedł Ci świetny efekt, jakby obróbki graficznej. Siewierz znam tylko przejazdem, nawet nie wiedziałam, że tam takie zamczysko stoi. Pomyślę, coby nadrobić zaległości. Mydełka lubię naturalne, ostatnio delektuję się lawendowym. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie zdziwił ten efekt, robiłam powtórkę, ale wychodziłó równie dziwnie, a nie było czasu, żeby bardziej kombinować. Jest jak jest. Akceptuję ;) :)

      Usuń
  12. Z przyjemnością popatrzyłam na ruiny zamku w Siewierzu. Bardzo lubię takie miejsca oglądać, czasem w miarę możliwości odwiedzać.
    Mimo tego, że sprzęt u Ciebie fiksuje to i tak fajnie wyszłaś na tych rzekomo nieudanych zdjęciach, zwłaszcza na tym pierwszym .
    Pozdrawiam serdecznie Dorota

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale fajny zamek, potuptałam bym tam sobie :) Słuchaj mi też się czasem tak robi ze zdjęciami jak jest taki szary dzień i słońce chce wyleźć zza chmury to twarz biała jak kreda;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może to po prostu jakieś chochliki przeszkadzajki... Wierzę w takie cuda ;) :)

      Usuń
  14. Nigdy nie byłam w Siewierzu, a szkoda bo zamek na pewno wart obejrzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  15. zamczysko wspaniałe:) Chętnie bym zajrzała z synkami moimi:)

    A Ty piękna i tyle, niezależnie czy to efekt tapety czy aparatu:) modelka pierwsza klasa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Synkowie lubią te klimaty. I armaty są - mój, gdy był mniejszy, namiętnie właził na wszystkie napotkane w zamczyskach, do których trafiliśmy ;) :)
      Dzięki ;)

      Usuń
  16. Ruiny zamczyska wspaniale, a Ty wygladaz ze swoim makijazem bardzo ciekawie. Moze to przeswietlenie wynika, ze w puderze bylo zbyt duzo metalicznego pigmentu i odbiajalo sie od niego zbytnio swiatlo, dlatego wyszlo zdjecie, jakby przeswietlone, ale wyszlo pieknie i bardzo ciekawie:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To matowy puder, więc chyba nie...ale nie znam się ;)

      Usuń
  17. Och, Siewierz!!!! Lubię ten zameczek i całkiem blisko doń mamy z Będzina :D!!!
    Katanka zajebiaszcza!!! Taka klasyczna dżinsówka chodzi mi od dawna po głowie :)!!!
    No, troszkę Cię napromieniowało, ale efekt jest całkiem ciekawy :)!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mamc ałiem blisko, tylko od innej strony ;))
      To stara katana, ale dokładnie pamiętam dzień, w którym ją kupiłam. Szalony był :D

      Usuń
  18. Zamek robi wrażenie! Takie miejsca zawsze wprowadzaja mnie w podniosły nastrój:)
    Katanka jest świetna, kolor szminki też niczego sobie. No i ciągle zachwycam się fryzurą:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, jest coś na kształt podniosłości :)

      Usuń
  19. Z pudrem tez mam zawsze problem;)
    A, że wycieczki na zamczysko Ci zazdroszczę, to nie będę pisać:D
    O mydle rozwodzić się nie będę, ale ten zamek jest tak wspaniały, że szczena opada!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jura to zamkowo-ruinowy raj na ziemi. Serdecznie zapraszamy :D

      Usuń
  20. Siewierz znam, zamek też...
    Co do zdjęć to czasami też tak mam, że bloger szaleje.
    To prześwietlenie to chyba od światła a nie pudru ale co Ty się tym przejmujesz!
    Kiedyś miałam szminki Bell. Pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie od światła, bo inne zdjęcia były normalne, tylko tam, gdzie moja twarz, to taki efekt. Twarz z pudrem, bo na bezpudrowych normalne...
      Też kiedyś miałam szminki Bell, pierwsze poważne jakich używałam, dlatego mam sentyment ;) :)
      Uściski :)

      Usuń
  21. O! W moje strony Koleżankę przywiało . Macham łapką. Tak sobie myślę , że kiedyś się spotkamy na jednej z jurajskich ścieżek, bo często depczemy te same. A Pogorię 4 już widziałaś ? I.K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odmachuję !
      Dawno nie byłam, trzeba było nadrobić.
      Jakby co, bardzo proszę wołać. Bo ja nie poznam ;) ;)
      Nie widziałam, w ogółe nigdy w życiu, chociaż blisko ;)

      Usuń
  22. Sivko, super wyglądasz, a aparatem i blogerem bym się nie przyjmowała w ogóle :). Kurtka - kilkunastolatka nooo pięknie - takie modele lubię najbardziej :D, co do szminki się nie dziwię, bo odcień zachwyca :). Fajne mi odświeżylas zamek, bo ostatnio tam tez byłam w szkole średniej! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też starocie (najlepiej swoje własne) lubię najbardziej :))

      Usuń
  23. To mydło by mi się przydało do łazienki do ozdoby;-)

    Blogger faktycznie przeinacza zdjęcia, czasami jestem załamana. No i jesteś pani oświecona;-))

    Ciuchowo fajnie warstwowo. Kurteczka zgrabna bardzo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do ozdoby? Szkoda nie użyć, bo bardzo dobre dla cery, lepsze niż drogie specyfiki ;)

      Usuń
  24. Siewierz, mam sentyment do tego miejsca...
    Za 2 tygodnie będę prawdopodobnie w tych okolicach z "dziatwą" gimnazjalną.
    A prześwietlenia wyglądają naprawdę ciekawie.
    Syn rośnie szybciucho...
    Mydełka greckie uwielbiam, zawsze przywożę sobie kilka sztuk.
    A ostatnio gościłam na Targach żywności w Katowicach, było mnóstwo "zdrowych" kosmetyków.
    Moc uścisków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. Ja moje greckie mydło przywiozłam z Albanii, razem z francuskim masłem do ciała :))

      Usuń