Nie wiem od czego zacząć. Czy od spraw przyziemnych, czyli ciuchy, szminka i oliwkowe mydło. Czy od bulwersu wywołanego jakością zdjęć (blogger w dalszym ciągu odmawia współpracy w tym temacie). I że komputer fiksuje przy ich zrzucaniu. I jeszcze aparat odmówił współdziałania i se mnie prześwietlił... To ostatnie, to reakcja na widok pudru i podkładu na mojej twarzy, bo normalnie takich zabiegów upiększających nie czynię :))) Czy może wreszcie od minirelacji foto z wizyty w Zamku w Siewierzu. A właściwie kolejność już się ustaliła...
outfit:
katana(kilkunastolatka) - Americanos
podkoszulek - H&M
tregginsy - H&M
sandały - CCC
torba - CCC
korale drewniane - stare zasoby
mydełko oliwkwe greckie
szminka - Bell, odcień 6.1 (bardzo bardzo lubię, mam sentyment, poza tym dobra jakość przy szokująco korzystnej cenie), Biedronka
Zamek w Siewierzu:
Ale ciekawy efekt z tym prześwietleniem wyszedł, a znając Twoją artystyczną naturę można pomyśleć, że to celowy zabieg:-) Super wyglądasz.
OdpowiedzUsuń(Ale jak Syn wyrósł!)
No nie, mogłam tak to zapodać! :)))
UsuńRośnie, już ma stopę większą od mojej :)
Marudzisz, nie jest źle. Stylizacja jest super. Wszystko mnie się podoba, nawet prześwietlenia.
OdpowiedzUsuńMoje zdjęcia też zmieniają w blogerze.
Nigdy nie marudzę. Ja mówię jak jest ;D Te prześwietlenia nie są złe, wygładzają twarz bez retuszu ;)
UsuńNo.... groźnaś na fotkach...zawzięta taka.....
OdpowiedzUsuńchoć wiem żeśwrażliwa dusza , a tego na fotkach tego w ogóle nie widac
W Siewierzu byłam na święcie chleba...gdzieś w okolicy podstawówki...ale mam kolege co regularnie podsyla mi fotki z róznych imprez tematycznych...
Czyli jestem sobą. Wrażliwość nie wyklucza się z zawziętością, a tej u mnie dużo(i jeszcze innych gorszych cech ;D )
UsuńA mi sie ten efekt podoba - tego "przeswietlenia"! Moze to nie aparat tak zadzialal tylko ten makijaz wlasnie, ze tak lsnisz;) No w kazdym razie pieknie wygladasz.
OdpowiedzUsuńSiewierz jeszcze do tej pory nie stanal mi na drodze...niestety, bo ciekawy widac.
Pozdrawiam! Anka
Aparat chyba zgłupiał na widok tapety na mojej budzi :))
UsuńAniu, u mnie w okolicach takich zamków cała moc.
To prześwietlenie wyszło naprawdę na plus - wyglądasz bardzo punkowo! ;-))) Mydło oliwkowe! po długich poszukiwaniach znalazłam wreszcie tutaj naturalne mydło kokosowe(w dziale mydeł do prania), które używam teraz właśnie do prania, mycia włosów i ciała. Cała reszta dostępnych mydeł jest tak bardzo chemiczna, że aż strach używać...
OdpowiedzUsuńO, czyli najlepiej, jak tylko mogę ;D
UsuńUwielbiam wszystkie śmierdzące" mydła - szare, siarkowe, naturalne, czarnego szukam. To oliwkowe jest rewelka, normalnie twarz nim myję, czego zwykłym za nic bym nie uczyniła. Nie cierpię tych perfumowanych, sztucznych.
Gdybyś nie napisała o tym, że tak nie miało wyjść, to bym pomyślała, że jakichś fajnych filtrów w programie użyłaś:D Co do jakości zdjęć to nie widzę nic w nich co mogłoby być nie tak, krystalicznie czyste, pixeli nie widać ani żadnych szumów. Może więc to kwestia monitora albo ustawień przeglądarki u Ciebie? U mnie naprawdę wszystko gładko wygląda:) Przypomniałaś mi, że mam oliwkowe mydło w domu i jakoś o nim kompletnie zapomniałam, a rzeczywiście o wiele lepiej spisywało się przy myciu twarzy niż cokolwiek innego.
OdpowiedzUsuńSą kiepskie(fotki), jakość się obniżyła - różnica między tym co jest na blogu, a mnie na pulpicie - spora. Zwłaszcza to widać "na człowieku". Ale jeśli aż tak tego nie widać dla odbiorców, to ja się cieszę ;) :)
Usuńmoże i prześwietlone ale super efekt to dało, taki artystyczny ;) jednego tylko szkoda, że nie widać koloru szminki a ona dużo dodaje całej stylizacji, ale fajnie, że ja pokazałaś to sobie "dopowiedziałam" :)
OdpowiedzUsuńzamek to dość dużo powiedziane ale ruiny super, zawsze lubiłam takie klimaty :) Pozdrawiam :)
http://lamodalena.blogspot.com/
Mimo wszystko funkcjonuje jako zamek ;) Ruiny są zadbane i trwają prace nad rekonstrukcją - jak obecnie na większości jurajskich zamków, które wręcz rosną w oczach.
UsuńLubię ruiny, zamki i pałace :D Historyczność miejsc też jest ważna.
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się naszyjnik. Bo ciekawy w formie i kolorze. A co do kolorów - niedawno zaczęłam "stosować" szminki inne niż neutralne i odkrywam, że są całkiem niezłym wynalazkiem. Twoja też wygląda ciekawie :)
W temacie zdjęć mogę powiedzieć tylko: przejdź na format png, a życie stanie się mniej frustrujące. Wiem z doświadczenia.
Próbowałam przechodzić na png i niestety było gorzej.
Usuńkula niczym planeta - super!
OdpowiedzUsuńa fotka bell i mydełka - jakoś
mnie nostalgicznie nastroiły...
Takie samo skojarzenie kuli z planetą miałam (mam).
UsuńBell - masz rację, nostalgia jest. ;) :)
Mi się podobasz taka prześwietlona. :-)))
OdpowiedzUsuńTaka wygładzona jestem ;D
UsuńPewnie nie chciałaś takiego efektu, ale wyszedł Ci świetny efekt, jakby obróbki graficznej. Siewierz znam tylko przejazdem, nawet nie wiedziałam, że tam takie zamczysko stoi. Pomyślę, coby nadrobić zaległości. Mydełka lubię naturalne, ostatnio delektuję się lawendowym. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zdziwił ten efekt, robiłam powtórkę, ale wychodziłó równie dziwnie, a nie było czasu, żeby bardziej kombinować. Jest jak jest. Akceptuję ;) :)
UsuńZ przyjemnością popatrzyłam na ruiny zamku w Siewierzu. Bardzo lubię takie miejsca oglądać, czasem w miarę możliwości odwiedzać.
OdpowiedzUsuńMimo tego, że sprzęt u Ciebie fiksuje to i tak fajnie wyszłaś na tych rzekomo nieudanych zdjęciach, zwłaszcza na tym pierwszym .
Pozdrawiam serdecznie Dorota
Serdeczności dla Ciebie, dzięki :) :)
UsuńAle fajny zamek, potuptałam bym tam sobie :) Słuchaj mi też się czasem tak robi ze zdjęciami jak jest taki szary dzień i słońce chce wyleźć zza chmury to twarz biała jak kreda;/
OdpowiedzUsuńA może to po prostu jakieś chochliki przeszkadzajki... Wierzę w takie cuda ;) :)
UsuńNigdy nie byłam w Siewierzu, a szkoda bo zamek na pewno wart obejrzenia :)
OdpowiedzUsuńJak wszystkie na Jurze :) :)
Usuńzamczysko wspaniałe:) Chętnie bym zajrzała z synkami moimi:)
OdpowiedzUsuńA Ty piękna i tyle, niezależnie czy to efekt tapety czy aparatu:) modelka pierwsza klasa :)
Synkowie lubią te klimaty. I armaty są - mój, gdy był mniejszy, namiętnie właził na wszystkie napotkane w zamczyskach, do których trafiliśmy ;) :)
UsuńDzięki ;)
Ruiny zamczyska wspaniale, a Ty wygladaz ze swoim makijazem bardzo ciekawie. Moze to przeswietlenie wynika, ze w puderze bylo zbyt duzo metalicznego pigmentu i odbiajalo sie od niego zbytnio swiatlo, dlatego wyszlo zdjecie, jakby przeswietlone, ale wyszlo pieknie i bardzo ciekawie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
To matowy puder, więc chyba nie...ale nie znam się ;)
UsuńŚwietne zdjęcia !
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńOch, Siewierz!!!! Lubię ten zameczek i całkiem blisko doń mamy z Będzina :D!!!
OdpowiedzUsuńKatanka zajebiaszcza!!! Taka klasyczna dżinsówka chodzi mi od dawna po głowie :)!!!
No, troszkę Cię napromieniowało, ale efekt jest całkiem ciekawy :)!!!
Też mamc ałiem blisko, tylko od innej strony ;))
UsuńTo stara katana, ale dokładnie pamiętam dzień, w którym ją kupiłam. Szalony był :D
Zamek robi wrażenie! Takie miejsca zawsze wprowadzaja mnie w podniosły nastrój:)
OdpowiedzUsuńKatanka jest świetna, kolor szminki też niczego sobie. No i ciągle zachwycam się fryzurą:)
Masz rację, jest coś na kształt podniosłości :)
UsuńZ pudrem tez mam zawsze problem;)
OdpowiedzUsuńA, że wycieczki na zamczysko Ci zazdroszczę, to nie będę pisać:D
O mydle rozwodzić się nie będę, ale ten zamek jest tak wspaniały, że szczena opada!
Jura to zamkowo-ruinowy raj na ziemi. Serdecznie zapraszamy :D
UsuńSiewierz znam, zamek też...
OdpowiedzUsuńCo do zdjęć to czasami też tak mam, że bloger szaleje.
To prześwietlenie to chyba od światła a nie pudru ale co Ty się tym przejmujesz!
Kiedyś miałam szminki Bell. Pozdrawiam serdecznie...
Nie, nie od światła, bo inne zdjęcia były normalne, tylko tam, gdzie moja twarz, to taki efekt. Twarz z pudrem, bo na bezpudrowych normalne...
UsuńTeż kiedyś miałam szminki Bell, pierwsze poważne jakich używałam, dlatego mam sentyment ;) :)
Uściski :)
O! W moje strony Koleżankę przywiało . Macham łapką. Tak sobie myślę , że kiedyś się spotkamy na jednej z jurajskich ścieżek, bo często depczemy te same. A Pogorię 4 już widziałaś ? I.K.
OdpowiedzUsuńOdmachuję !
UsuńDawno nie byłam, trzeba było nadrobić.
Jakby co, bardzo proszę wołać. Bo ja nie poznam ;) ;)
Nie widziałam, w ogółe nigdy w życiu, chociaż blisko ;)
Sivko, super wyglądasz, a aparatem i blogerem bym się nie przyjmowała w ogóle :). Kurtka - kilkunastolatka nooo pięknie - takie modele lubię najbardziej :D, co do szminki się nie dziwię, bo odcień zachwyca :). Fajne mi odświeżylas zamek, bo ostatnio tam tez byłam w szkole średniej! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa też starocie (najlepiej swoje własne) lubię najbardziej :))
UsuńTo mydło by mi się przydało do łazienki do ozdoby;-)
OdpowiedzUsuńBlogger faktycznie przeinacza zdjęcia, czasami jestem załamana. No i jesteś pani oświecona;-))
Ciuchowo fajnie warstwowo. Kurteczka zgrabna bardzo.
Do ozdoby? Szkoda nie użyć, bo bardzo dobre dla cery, lepsze niż drogie specyfiki ;)
UsuńSiewierz, mam sentyment do tego miejsca...
OdpowiedzUsuńZa 2 tygodnie będę prawdopodobnie w tych okolicach z "dziatwą" gimnazjalną.
A prześwietlenia wyglądają naprawdę ciekawie.
Syn rośnie szybciucho...
Mydełka greckie uwielbiam, zawsze przywożę sobie kilka sztuk.
A ostatnio gościłam na Targach żywności w Katowicach, było mnóstwo "zdrowych" kosmetyków.
Moc uścisków.
UsuńJa moje greckie mydło przywiozłam z Albanii, razem z francuskim masłem do ciała :))
OdpowiedzUsuńشركة تنظيف فلل بجازان
شركة تنظيف مدارس بجازان
شركة تنظيف منازل في جازان
شركة تنظيف المجالس بجازان
شركة تنظيف بجازان