Prowadzimy (ja i mąż) od miesięcy absurdalny "dialog" z towarzystwem ubezpieczeniowym (najbardziej podejrzane towarzystwo na świecie). Pamiętacie, pisałam tutaj - w październiku 2013 roku ukradziono nam spod bloku auto. Ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania, ponieważ zostały w nim dokumenty (co zachęciło złodzieja do kradzieży - taka argumentacja padła naprawdę!!!). Ale nie o to chodzi. Chwilę przed kradzieżą została przedłużona umowa na ubezpieczenie OC. Zaczęło ono obowiązywać, kiedy po naszym aucie zostało tylko wspomnienie, wkurwienie i comiesięczna rata. Na pisma słane do owego towarzystwa wnioskujące o zwrot niewykorzystanego ubezpieczenia, towarzystwo ani myślało odpisać, ani w jakikolwiek sposób zareagować, nie mówiąc o pozytywnym rozpatrzeniu. Teraz dostaliśmy pismo, w którym poiformowano nas o automatycznym przedłużeniu umowy na kolejny rok i NAKAZ wpłaty kwoty 600 zł na ich konto... Żółć mnie zalewa!
Sukienkę wyprowadzam kolejno na kolorowych nogach. Na fuksjowo była tu. Na niebiesko szła tu. Na siwo spacerowała tu. Teraz przyszła pora na żółty.
siwa czapka - Sivka, robótka ręczna
siwa sukienka - Unisono
kapotka - Stradiviarius
żółte rajtki - a bo ja wim :D
buty - ccc
torebka - sklep koleżanki ;)
żółty naszyjnik - Aga z http://namojgust.blogspot.com/
pierścień żółto-szary - Sivka, robótka ręczna, szydełkowa
pierścień żółto-szary - Sivka, robótka ręczna, szydełkowa
Qwa ... Żenada . Nie ma innego określenia :)
OdpowiedzUsuńŻółte rajty mam i ja , raz nawet wyszłam na ulice , ale to nie ja ....
Twoje w każdym kolorze do Ciebie pasują ... Sukienka , ma moje uwielbienie ;);)
No nie ma. Same brzydkie wyrazy.
UsuńAnia, ja też muszę mieć odpowiednie usposobienie do kolorowych nóg. Ale bardzo lubię :) :)
Dojrzała kobieta - dojrzała stylizacja! Pięknie!
OdpowiedzUsuńNo. Wreszcie ktoś to dostrzegł. Żem dojrzała :D Dzięki!
UsuńW tym kraju każdy wyciąga łapy po kasę, nic nam w zamian nie gwarantując. Towarzystwa, jak i inne finansowe firmy mają dobrych prawników. Krzywdy sobie nie zrobią. Myślę, że w tym kierunku powinniście i Wy pójść i jakoś dalej walczyć.
OdpowiedzUsuńRajtuzy są śliczne, jak i reszta. Zazdroszczę nóżek.
Otóż to. Ech... Na razie jeszcze raz im wysłaliśmy mail. Odpisali, żeby im dosłać pewien dokument. Który już był im wysłany. Burdel to, czy przeciąganie struny???
UsuńDzięki :)
Tak, Polska to zdecydowanie kraj absurdów. W głowie się nie mieści!!! Może do Interwencji napiszecie? Często pomaga.
OdpowiedzUsuńStylizacja GENIALNA!!! Wyglądasz świetnie!
Powodzenia w walce życzę i pozdrawiam cieplutko :):):)
Dokładnie :( Nie no, nie chcę takich dymów robić, nerwy podsycać.
UsuńDzięki Soniu :) :)
Absurdem Polska stoi i slow mi szkoda dalej w tym temacie...
OdpowiedzUsuńPrzepiekny naszyjnik i plaszcz bardzo mi przypasil. Pozdrawiam i spokoju zycze!
A ja z tym muszę obcować i boje toczyć. Masakra :(
UsuńDzięki wielkie :)
Serio, serio? Uffff, to powodzenia.. Juz zapomnialam jak to ciezko walczyc z polskimi, istytucjami-wiatrakami...:(
OdpowiedzUsuńTu w razie takich przypadkow jest tzw Ochrona Prawna. Oplacam sobie skladkowo takie ubezpieczenie na caloroczna mozliwosc pomocy prawnika. Jak cos takiego sie wydarza to daje znac do Rechtschutz i to oni sie przepychaja w moim imieniu. Gdy prawo jest po mojej stronie zwykle wystarczy jednorazowa interwencja telefoniczna prawnika, postraszenie naciagacza paragrafami i jest po sprawie....
Rajtki kolorowe zawsze poprawiaja mi humor! A pierwsza fotke to se nawet powiekszylam, zeby przyjrzec sie ... makijazowi! No pieknie jest.... Pierscien tez wymiata. Znaczy ogolnie, calosciowo bardzo mi sie widzi:)
Pozdrawiam! Anka
Zaczynam żałować, że nie zdecydowałam się na emigrację.
UsuńOj, nie powiększaj :D Makijaż, to za dużo powiedziane w moim wypadku. Ostatnio zaczęłam się troooooszkę bardziej starać, w sensie, baza, podkład, róż. Ale w dalszym ciągu bez przesady i nie co dzień :)
Chora sytuacja!
OdpowiedzUsuńŻółte rajstopy - odważnie, ale podoba mi się:)
Dokładnie :(
Usuń6 lat mieszkamy w Paragwaju, raz w roku jeśli nie zapomnimy płacimy podatek od gruntu, co miesiąc rachunek za prąd i wodę, opłaty za motocykle raz w roku - i to wszystko. Nie brakuje mi opisanych przez Ciebie absurdów urzędowych... Choć muszę przyznać, że i tu, jeśli się już załatwia coś w urzędach, można dostać drgawek - chyba na całym świecie urzędy stworzone są po to, żeby wykańczać zwykłych ludzi...
OdpowiedzUsuńSukienka z blezerkiem i czapką wygląda fantastycznie :-)
Jak się nic nie dzieje, nie bierze się kredytów, nie okradną złodzieje, nikt nie oszuka, nie ryzykuje się, nie działa, nic nie robi, w kącie się siedzi, to w naszym kraju też jest fajnie :))) Śmiech przez łzy. Ciągle siebie pytam, gdzie ja żyję...
UsuńDziękujemy za wybór naszej sukienki :) pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy :D
UsuńKurde... Normalnie nóż się w kieszeni otwiera! Nie dość, że ponieśliście stratę ogromną, to jeszcze macie płacić?!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda się Wam kasę odzyskać...
A zestaw super! Ta żółć kojarzy mi się słonecznie, nie żółciowo;)
Cały czas mentalnie chodzę z otwartym nożem, od dłuższego juz czasu. Takich spraw mam więcej do rozwikłania :(
UsuńSłonecznie, to prawda!
No to Ci się zwaliło na głowę...
UsuńAle grunt, to zdrowie.. wiem, że to banalne, ale taka jest prawda... Z resztą człowiek zawsze sobie jakoś poradzi...
Ze zdrowiem akurat też różnie.
Usuńech, bez prawnika czasami sie nie da
OdpowiedzUsuńa żółć jednak Ci pasuje, więc nie daj się :* kiss
Prawnik to ostateczność, mam nadzieję, że nie braknie nam woli walki.
UsuńŻółć jak najdalej od twarzy to tak, pasuje :D
Wyglądasz super, żółty ładny, oby Cie nie zalewał tak całkiem:)Współczuję pajęczyny urzędniczej...
OdpowiedzUsuńDzięki :) :)
UsuńJa też się z nimi męczę, nie trafiają argumenty, pisma tak sporządzone żeby człowiek zgłupiał i się zamotał, pracownicy mają petentów w d...dopiero w piątej placówce po ostrym wnerwie ktokolwiek postanowił mi pomóc, tak czy siak tylko kasa, kasa dla nich oczywiście nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńSivka wyglądasz obłędnie!! Napatrzeć się nie mogę tak cudnie wszystko dobrałaś, jesteś dziś wielką inspiracją:)
Od rozszyfrowywania tych pism jest mój mąż, doskonale sobie z tym radzi. Wiesz co, ja myślę, że to nawet nie o to chodzi, że mają w dupie. To działanie z premedytacją. Żeby tak zgnębić człowieka (albo zastraszyć, zmęczyć tematem), żeby se dał spokój, a kasa została u nich. :( :(
UsuńDzięki wielkie :*
No i co mam Ci powiedzieć jasne że tak, korporacja!! Po pracy w podobnej "machinie" już się nie dam zbyć, tak wku...babę że już nawet nie miała siły ze mną gadać haha!! No chcą pognębić tylko te wszystkie machinacje i szkolenia mają jeden słaby punkt, wszędzie są takie same i jak raz człowiek doświadczy to już za drugim razem wyczuje na kilometr!
UsuńWspaniała ta sukienka!
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że ten fason, ku memu ubolewaniu, stał się modny. Nie lubię modnych rzeczy, buuu:(
UsuńSpecjalistką w kolorowych rajstopach jest moja przyjaciółka. Ma ich dwie wielkie torby. Ja to raczej rajstopowa konserwa, ale u innych podziwiam. Choć nie powiem, zdarza mi się zakupić i potem przekładam z jednego kąta szuflady w drugi. Żółć twoja jest ciepła i bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńO, ja też mam wielki wór z różniastymi - kolorowe, ażurkowe, wzory. Lubię na nogach różne dziwy. Chociaż na zakładanie tego muszę mieć nastrój odpowiedni. :) :)
UsuńOstatnio się obkupiłam w rajty kolorowe, chociaż normalnie noszę czerń, jak na ekstremistę przystało. Żółtych nie zakupiłam i już żałuję. Ale nie mam też takiego naszyjnika, więc żałuję podwójnie. Pozdrowienia dla koleżanki ze sklepu z torebkami. Bardzo ładna sztuka. Zgrabna i stylowa :)
OdpowiedzUsuńJa myślę, że sam fakt istnienia samochodu zachęca złodzieja do kradzieży. Tak samo jest przecież z kobietami - to one prowokują różnego rodzaju napastliwych napastników. Trzeba się było rodzić kobietą? A w Waszym przypadku - trzeba było mieć samochód? Byście nie mieli, to by problemu nie było. Ubezpieczyciel ma rację - OCo Wam chodzi?
Padaka, nie lubię takich biurokratycznych biegów z przeszkodami. Jestem właśnie w trakcie czegoś (ale pośrednio, mojej fizycznej osoby to nie dotyczy) i jem witaminy, żeby nie zwariować. ;)
Ja kolor zakładam raz na kilkanaście dni, czasem tygodni. Musi być odpowiedni nastrój. A zółte rajty to podstawa, jak wykańczam jedne, zaraz dokupuję drugie. W razie, jakbym potrzebowała zastrzyku żółci, to żeby były pod ręką(nogą). Torebka z kosza wyprzedażowego za 25 zł :)
UsuńTak, to tak samo jak z oddychaniem - aż proszę się o astmę. Albo z jedzeniem - aż proszę się o zakrztuszenie ;I
Właśnie dziś myślałam o zakupie takich rajstop... super wyglądasz.. co do firm ubezpieczających, jest instytucja, której kontroli się boją, nie jestem w stanie teraz napisać Ci jaka jest jej nazwa ale jak będę za 3 tyg w Pl poszukam namiary i podam. Mnie udało się wygrać..
OdpowiedzUsuńO, to ja będę czekać! Mówiłam mężowi, on coś słyszał, że taka instytucja jest, ale nic konkretniej nie wiemy. Światełko w tunelu, jakby co, jest :)
UsuńBareja się kryje.....
OdpowiedzUsuńWalcz, nie daj się.
Hmmm...., chyba muszę w kolorowe rajtki zainwestować, już zapomniałam jak fajnie wyglądają.
Świetny zestaw, podoba mi się bardzo, bardzo...
Od tej walki na każdym kroku, to mi się już rzygać chce :(
UsuńDzięki wielkie :*
Napisz proszę co to za ubezpieczalnia, od razu zrobisz im piękną i zachęcającą do podpisywania umów, reklamę.
OdpowiedzUsuńCzy są na świecie instytucje, które na prawdę pomagają i wspierają człowieka? Tylko, wszyscy doją kasę na niewiedzy ludzkiej, przeraża mnie to:)
Kurde, ale dziś wyglądasz fajowo. Rozjaśniłaś te szarości i czernie blogowe. Super:)
Jest w tytule :)
UsuńNie ma. A najabsurdalniejsze jest to, że te instytucje stworzył człowiek. Samemu sobie :(
To moje bardzo ulubione klimaty ciuchowe, dziękować :) :)
no tak, ciemna masa ze mnie. Nie skumałam, że chodzi o Generali:)
UsuńNie przejmuj się :) Nie chciałam jednak tak wprost wywalić. Nie jestem aż tak wredna :D
UsuńU nas w kraju absurd goni absurd. Niejednokrotnie się o tym przekonałam.
OdpowiedzUsuńDzisiejsze zestawienie w skakali od 1 do 10 oceniam na 11 :-))
skali*
UsuńMoże być "skakali" :)))
UsuńDzięki, też tak bardzo bardzo mi się podoba! :)
bardzo oryginalny zestaw :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Bardzo dzięki :)
UsuńMasakra i absurd do sześcianu...
OdpowiedzUsuńSzarości i żółć (na naszyjniku) - super! Natomiast rajstopy jakos mi nie grają... Moze gdyby były grubsze?
Ale one są grubsze :)
UsuńMają konto na fejsie? Kiedy zmagaliśmy się z innym Przewspaniałym Zwierzęciem Ubezpieczeniowym (a było na poważnie - po wyroku sądowym, według którego należało zapłacić ubezpieczenie za samochód, którego właścicielami nigdy nie byliśmy) opisanie historii na profilu od razu spowodowało zwrot pieniędzy. Ze wzruszeniem wyroku sądowego niestety bujamy się do dziś.
OdpowiedzUsuńNieee, nie znalazłam... Za dużo postów musieliby kasować.
UsuńI sądy przeciwko ludziom??? Suuuper... :(
Z tymi ubezpieczycielami oszaleć można.Syn sprzedał samochód dwa lata temu a przed kilkoma tygodniami przyszło upomnienie o niezapłaconej składce i za nic w świecie nie można tego wyjaśnić:Piękna i z pomysłem jak zawsze:)))Pozdrawiam serdecznie i cierpliwości życzę:))
OdpowiedzUsuńKiedyś myślałam naiwnie, że to burdel i dziadostwo. Ale nie, to przemyślana taktyka.
UsuńDzięki Reniu i nawzajem :) :) :)
Co za sytuacja... ale nie można odpuszczać, choć domyślam się, że już macie dość.
OdpowiedzUsuńStylizacja za to rewelacyjna, mam żółte rajtki, ale jakoś nie miałam na nie pomysłu - ale widzę, że świetnie wyglądają z szarościami
Klasycznie: ręce opadły. Ale nie chcę odpuszczać. Nie mam też zapasu nerwów, żeby się agresywnie użerać.
UsuńŻółty to dla szarego najlepsze towarzystwo, w g mnie. Korzystam od lat :D
Prawie Cię nie poznałam :) pierwsze zdjęcie mistrzowskie i żółć jest u Ciebie extra, nigdy bym tak o niej nie pomyślała :) rewelka wyglądasz.
OdpowiedzUsuńNiestety skądś znam taką rzeczywistość, mnie się udało, po niemal roku walki z pomocą rzecznika dostać nalezne mi piniądze, tyle, że nikt mi- za nerwy i poświęcony czas na dowodzenie swoich racji- nie zwróci. Trzymam kciuki, żeby u Was było jednak szybciej i pomyślnie dla Was :) pozdrawiam
To był kiedyś kolor bardzo znienawidzony przeze mnie. A potem się w nim zakochałam i ta love trwa ładnych kilka lat. Dzięki :)
UsuńMy jesteśmyna etapie ściemy, przeciągania tematu, niby zaczęli reagować na nasze maile, ale ciągle jesteśmy w ciemnym lesie.
Ręce opadają na takie sytuacje (a nóż w kieszeni się otwiera)!!! Sivka, życzę Ci, żebyś dała radę tym przeklętym urzędasom i postawiła na swoim.
OdpowiedzUsuńSiwy z żółtym... to się sprawdza :D
Ja też sobie tego życzę :D
UsuńO absurdach różnych instytucji to aż żal się rozpisywać, ma teraz też problem z ubezpieczeniem auta. Ale ja nie o tym. Ja o twoim pierścieniu. Łał! przypomniała sobie, że zamówiłam sobie u ciebie pierścień, ale do teraz nie zdecydowałam się, jaki kolor i jaki kształt. Może dlatego, że czekałam na taki!!! Odezwę się na maila:)
OdpowiedzUsuńA mnie lżej jak sobie ulżę czasem i napiszę :)
OdpowiedzUsuńNo, wreszcie ktoś mojego pierścioneczka dojrzał. A wydawało mi się, że taką bulwę to każdy najpierw zauważy. No cóż, prawie zawsze jest na odwrót niż ja myślę :D
Do absurdów nie da się przyzwyczaić, przykro, że Was to spotyka...
OdpowiedzUsuńSukienka świetna, mnie najbardziej podoba się z niebieskim i szarym....pozdrawiam...
Byłoby źle, gdybyśmy się przyzwyczaili. Grzech zaniechania :)
UsuńZ szarym najczęściej ją zestawiam, wiadomo :)
Kurcze.. ręce opadają i aż słów brakuje. Niesprawiedliwość, że taki absurd okrutny Was spotyka:/
OdpowiedzUsuńi że tak piękna żółć w tak przykrym kontekście wydarzeń jest, bo gdyby wyjąć same zdjęcia to żółć byłaby tutaj jak wspomnienie lata, ciepła i przyjemna, ożywcza... i pięknie wyglądasz w tej kombinacji:)
Trzymajmy się tego co optymistyczne, czyli żółtego słonecznego :) :) Dziękuję :)
UsuńI co tu napisać, kłania się znów " Urząd" Brezy... absurdalność absurdów poraża... Mam nadzieję, że pokonacie tych urzędasów...
OdpowiedzUsuńNam kiedyś skradziono rusztowania, rok je spłacaliśmy, a złodziej się cieszył... Szkoda słów... Takich absurdów już kilka przerabialiśmy...
Cudna ta kolorystyka, no i tło musowo żółte - rewelacyjna całość. Pierścionek, kolejne mistrzostwo a naszyjnik też chciałam kupić od Agnieszki. Piękny jest.
Pozdrawiam Cię ciepło!
Z różnych powodów, o których nie chcę się tu rozpisywać, już na szczęście nie musimy dalej spłacać. Ale numer jaki wykręca Generali dalej obowiązuje :(
UsuńTło sprawdzone, już wykorzystane kilkukrotnie :D
żółte rajtki to jest to:)
OdpowiedzUsuńNo :D
Usuńte wszystkie towarzystwa to jedna wielka mafia! łącznie z koncernem farmaceutycznym, taka jest moja prywatna teoria spiskowa, jak wyciągnąć kasę, to gotowi ci nieba przychylic, ale jak choc odrobine z kieszeni oddac, ooo, to zapij zimną wodą! najgorzej, że człowiek jest na nich skazany ):
OdpowiedzUsuńDokładnie. Zawsze się bałam różnych urzędów, ale tak się porobiło, że mam do czynienia z wieloma. W stosunku do niektórych czuję się jakbym szła na wojnę.
UsuńJestem pod wrażeniem. Bardzo dobry artykuł.
OdpowiedzUsuń.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie to zostało opisane. Będę tu zaglądać.
OdpowiedzUsuń